To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - W hołdzie Robertowi E. Howardowi - konkurs literacki - final

Kruk Siwy - 1 Października 2008, 10:06

Trzymaj rękę na ja... znaczy na pulsie. Bo jakby co to sami się zorganizujemy a pogadać z jakimś Empikiem w kwestii zorganizowania spotkania autorskiego to niewielki problem.
Witchma - 1 Października 2008, 10:08

Kruk Siwy napisał/a
z jakimś Empikiem


No, na przykład w Manufakturze :D

Kruk Siwy - 1 Października 2008, 10:13

Witchma, dostała manii lobbowania. Ta jednostka chorobowa nazywa się "męczenie upierdliwe" i jest zarażliwa. Inna nazwa to szortreza forumowa.

Chwilowo zaciągamy hamulec jeżeli chodzi spotkanie c-onanistów. Odczekamy jeszcze chwilę lub dwie. Jeżeli sprawa z fabryką nie wyjaśni się w ciągu najbliższych dwóch tygodni to robimy sami.
Może nawet tak będzie lepiej, zobaczymy.

Witchma - 1 Października 2008, 10:15

Kruk Siwy napisał/a
męczenie upierdliwe


Ja Ciebie też ;)

mawete - 1 Października 2008, 11:55

Kruk Siwy: knajpę mozemy dostać w dowolnym terminie (to nie musi być Falcon), ale wolałbym móc ze 2 tygodnie wcześniej uprzedzić.
Kruk Siwy - 1 Października 2008, 12:12

Tu nie chodzi o knajpę. A w każdym razie nie tylko. Takie spotkanie warto by było wykorzystać promocyjnie. Czyli trzeba zorganizować spotkanie autorskie. Będziemy potworem o ośmiu głowach, a nawet jeśli liczyć Ojca Conanistę to o dziewięciu...
mawete - 1 Października 2008, 12:14

Jeśli trzeba to w empiku Plaza mam znajomego jednego z kierowników.
Kruk Siwy - 1 Października 2008, 12:17

No zobaczymy. Najpierw pogadamy z autorami - powinni być wszyscy a w każdym razie większość inaczej sprawa nie ma sensu. Wyślę do wszystkich privy, ale chwilowo czekamy jednak na Fabrykę.
NURS - 1 Października 2008, 12:50

takie spotkanie ma sens w Wa-wie. trzebaby kopsnąc wydawce w podkladkę, zeby też jakieś media załatwił, jakiś czat, jakies wywiady, pictoriale :-)
Kruk Siwy - 1 Października 2008, 12:52

Lublę bym nie skreślał. W końcu siedziba wydawcy. A poza tym jak myślisz po co ja Ciebie skubię? Wymyśliłeś to teraz się męcz, żeby rzecz nie przeszła bez echa.
mawete - 1 Października 2008, 12:54

NURS: TV Lublin i Radio Lublin mogę nakręcić.
Kruk Siwy - 1 Października 2008, 12:56

mawete, mierz siły na zamiary. Bo zaraz zacznę gadać że CNN ściągnę. I przedstawiciela Ojca R.
mawete - 1 Października 2008, 13:28

mam znajomych i w jednej "organizacji" i w drugiej :D
NURS - 1 Października 2008, 20:32

problem w tym, że mnie wtedy nie bedzie i to trochę przed i po, prawie miesiąc. trudno zalatwiac sprawy zdalnie. ale rzuce pomysl do wydawnictwa, jak szefostwo wróci z wywczasu.
mawete - 1 Października 2008, 20:45

dobra, na siłę nie będę się pchał - bawcie się sami.
Hubert - 1 Października 2008, 20:50

jewgienij napisał/a
Sosnechristo napisał/a
A może w Białymstoku zrobić? To dopiero barbarzyńska kraina!


Byłem raz, w latach 90 -tych, po odbiór pierwszego samochodu. Łada 1500 :lol:
Pamiętam tylko salon Łady na tle pustki. Odpada.



Te czasy dawno minęły. Teraz kraina barbarzyńców ma więcej zabudowań. Ale nadal pozostaje barbarzyńska :mrgreen:

A tak na serio - też bym optował za Lublę.

felicytka - 2 Października 2008, 13:08

jewgienij napisał/a
felicytka napisał/a
No problem mam wolną chatę zawsze więc luz.


Zapamiętamy :D


Pamiętajcie, pamiętajcie :D

Anko - 2 Października 2008, 13:25

Kruk Siwy napisał/a
Ano. A autorzy też musza sobie czas zarezerwować. Zlot c-onanistów widzę nasz ogromny. Czyli chciałbym żeby wszyscy się stawili a może nawet i ci z drugiego tomu.
Jakakolwiek promocja książki nie jest zła, tak więc pomysł popieram i bawcie się dobrze, a gdzie konkretnie, to już jak sobie zorganizujecie.

Natomiast "ci z drugiego tomu" to nie wiem, jak to miałoby być zrozumiane. Po pierwsze, nawet nie wiadomo, czy ten tom będzie, patrz poniżej:
NURS napisał/a
wyjdzie tom pierwszy, bedą wyniki, wydawnictwo zamowi kolejne tomy, albo i nie zamowi.
A jak już nawet zamówi, to w momencie wydania / promocji tomu pierwszego nawet nie wiadomo, kto się tam znajdzie. Co do starych tekstów, to jak wiadomo, NURS miał jakieś problemy z dyskiem i nawet nie wiem, jak się sprawa zakończyła, tzn. czy jest w ogóle z czego wybierać do drugiego tomu, bo jeden Tequilla tomu nie zrobi, chyba że sam napisze zbiór opowiadań.

Co do mnie, to "udało" mi się zrobić sobie z życia mały Sajgonik i teraz kombinuję, jak tu się wyplątać ze spraw podstawowych, od jakiegoś roku pisarstwo "mi nie w głowie" i zresztą wątpię, by było komukolwiek żal z tejże przyczyny, mówię tylko, że jakoś mnie to nie zdziwi, jeżeli z enigmatycznych "fluktuacji rynku wydawniczego" wyniknie, że tekst co najwyżej "posłużył barbarzyńcy do rzyci". Jeżeli tak się stanie, że kontynuacji tejże antologii nie będzie, to szkoda mi tekstu Tequilli, bo na pewno napisał coś dobrego, w SFFH zajawkę dawał swego czasu i ciekawa byłam, jaki z tego barbarzyńca wyrośnie. :)

A, jeszcze Krukowi gratuluję Nautilusa, choć fałszywą skromnością się okrywał, gdy mu to parę stron wątku wcześniej prorokowano. :bravo

Co do dyskusji GGG z Krukiem i NURSem, to rzeczywiście, o tym, że "tendencja" jest widoczna nie po książkach wydanych, ale po umowach na książki, które będą wydane za dwa lata, to poinformowaliście panowie zorientowani trochę po fakcie, skąd GGG miał wiedzieć, co wydawnictwo ma w umowach i skąd miał wiedzieć, że Wy wiecie, więc macie lepsze podstawy do głoszenia "jest tak i tak, wierzcie mi".

W tej chwili najbardziej chciałabym, aby się ta antologia wreszcie pojawiła w sprzedaży i żebym wysupłała skądś pieniądze na nią, bo mi się zdolność finansowa "rypła" kawałek czasu temu. Bo chciałabym się z książką zapoznać jako czytelnik i miłośnik fantasy, a jak zresztą widać, czytelnicy, autorzy i kibice konkursu już od roku czekają, zębami zgrzytają i gotowi rzucić się na siebie ze styropianowymi toporami, byle wreszcie rosnące napięcie rozładować. :mrgreen:

jewgienij - 2 Października 2008, 15:26

Anko, skoro przy październikowym Kanonie jest napisane : tom pierwszy, to chyba logiczne, że przynajmniej drugi wyjdzie. Nie słuchaj wypowiedzi NURS-a, tylko fabrykantów, bo wiedzą chyba, co robią, skoro anonsują antologię jako jedynkę.
Tom drugi będzie na pewno. Nie dramatyzuj. Oprócz Ciebie i Tequili jest jeszcze kilku autorów/autorek, którzy niechybnie napiszą przyzwoicie swego Conana. Podobno Rafał Kosik się skusił. Łukasz Orbitowski też się wahał. Na duchu nie upadaj, przyjdź na imprę, jako Conanówna, książki nie kupuj, bo Ci ją sprezentujemy - pod warunkiem, że się zjawisz.

Anko - 3 Października 2008, 05:53

jewgienij napisał/a
Nie słuchaj wypowiedzi NURS-a,
No wiesz, Rednacza naszego ulubionego? Jak mogłabym nie słuchać? :shock:

jewgienij napisał/a
książki nie kupuj, bo Ci ją sprezentujemy - pod warunkiem, że się zjawisz.
No, toś mnie skorumpował, gdzie się mam podpisać? :mrgreen: Jak mi nie wypadną jakieś cuda w rodzaju obrony pracy mgr o półtora roku spóźnionej, to się zjawię, choćby po to, by popatrzeć, jak zwycięzcy w zasłużonej glorii chodzą. :D

Serio, serio, ja to ostatnio chyba zapomniałam w zupełności, jak się pisze, a przynajmniej jak się pisze fabułę, a nie ramotę zwaną pracą magisterską. Natomiast przeczytam książkę z niekłamaną chęcią i utęsknieniem, no, ileż można żyć o bełkocie pseudonaukowym, który trzeba przestudiować w celu wyrobienia normy przypisowo - bibliograficznej. A potem mam ambitny plan: dyplom w ramki albo do szuflady i poszukać jakiegoś zajęcia pieniądzodajnego, bobym sobie pokupowała a to fantastykę, a to mangi, a to mojego ulubionego Soul Calibura nową część, a tu kurde jak nie patrzeć, wychodzi na ujemnym plusie i tylko sama się na siebie wkurzam, że założenia były ambitne, a wyszło mi typowo po polsku.

Dramatyzować nie dramatyzuję, nie chce mi się bynajmniej, ale z tym upadaniem na duchu to wiesz, jest coś na rzeczy. :oops: Moja wina, moja bardzo wielka wina. :( Dlatego też bardzo długo wstrzymywałam się z jakimikolwiek wypowiedziami w tym wątku, żeby nie było, że defetyzm i malkontenctwo. No, ale teraz to już trudno, się rozlało. No to już nie marudzę i dalej będę najwyżej rozwój wątku obserwować, po staremu ograniczając się do zabrania głosu w temacie opowiadanie / publicystyka numeru i tyle. Jak przeczytam. ;)

Kruk Siwy - 3 Października 2008, 09:50

Anko, dziękuję za gratulacje, no i masz rację - fałszywy jestem do szpiku kości.
Chciałbym żebyś uczestniczyła w ewentualnym spotkaniu, przecież tak naprawdę Ty i Tequilla jesteście laureatami konkursu. Póżniejsze zawirowania to sprawa druga.
W kwestii tomu drugiego to taki Kosik walnął tekst o Conanie na jakieś pięć arkuszy... Będzie z czego uskładać książkę. No chyba żeby tom 1 minął bez echa. Popracujmy więc żeby o tym mówiono. Dobrze czy źle byle po nazwiskach.

Sprawa z GGG... co robić z normalnej rozmowy wyszło jakieś kuriozum. Podkusiło mnie dyskutować z Gustawem. Więcej tego błędu nie popełnię.

agrafek - 3 Października 2008, 10:49

Hm, to może wybierzmy na spotkanie jakieś mniej urodziwe miasteczko i puśćmy je z dymem?:) Przy udziale wszystkich tradycyjnych barbarzyńskich atrakcji, rzecz jasna:). Pisaliby o nas wszędzie!
Na razie liczę na to, że osławionym drapieżnikiem, którego od dwóch dni nie może pod Krakowem złapać armia snajperów okaże się Jewgienij w przepasce z leoparda:). Po weekendzie ujawni się ogłaszając, jak to wzorowemu barbarzyńcy udało się wykołować siepaczy cywilizacji :D

Witchma - 3 Października 2008, 10:52

agrafek napisał/a
Jewgienij w przepasce z leoparda


To może w ogóle otwórzcie firmę obsługującą wieczory panieńskie? :D

Wpadacie na imprezę w takich przepaskach i... czytacie fragmenty swoich utworów. Dla czegoś takiego to nawet warto potem wyjść za mąć :mrgreen:

mawete - 3 Października 2008, 10:53

agrafek: Usytrzyki? Powiedzcie kiedy to wezmę ze 2 kmpk sprzężone i trochę innych zabawek... okopię się... zaminuję przedpole manewrowe... Vikinga i Madzik namówię na zabawę... :twisted: Mam jeszcze kilka innych ciekawych pomysłów :twisted:
Kruk Siwy - 3 Października 2008, 10:53

Jestem Jewgienij. Leopard Jewgienij. Poproszę koktajl agrafek z parasolką. Wstrząśnięty i zmieszany. Na Cruca!
agrafek - 3 Października 2008, 11:24

mawete napisał/a
agrafek: Usytrzyki? Powiedzcie kiedy to wezmę ze 2 kmpk sprzężone i trochę innych zabawek... okopię się... zaminuję przedpole manewrowe... Vikinga i Madzik namówię na zabawę... :twisted: Mam jeszcze kilka innych ciekawych pomysłów :twisted:


He he he to byłoby dość nowoczesne barbarzyńczenie. Myślałem raczej o toporach, mieczach i maczugach. Ale dla Madzik można zrobić wyjątek :twisted: . Bo Viking pewnie i tak by z toporem przyleciał :D

Kruk Siwy:
Cytat
Jestem Jewgienij. Leopard Jewgienij. Poproszę koktajl agrafek z parasolką. Wstrząśnięty i zmieszany. Na Cruca!


Koktajl z parasolką? A ładna ta parasolka? Bo jak nie, to tylko okowita z czaszek wrogów!

jewgienij - 3 Października 2008, 13:18

agrafek napisał/a
Hm, to może wybierzmy na spotkanie jakieś mniej urodziwe miasteczko i puśćmy je z dymem?:) Przy udziale wszystkich tradycyjnych barbarzyńskich atrakcji, rzecz jasna:). Pisaliby o nas wszędzie!


Warszawa się nada. Żaden cud nad Wisłą nie pomoże. Łuny pożarów i nasze drapieżne uśmiechy odbijać się będą w klingach uniesionych mieczy.

agrafek napisał/a
Na razie liczę na to, że osławionym drapieżnikiem, którego od dwóch dni nie może pod Krakowem złapać armia snajperów okaże się Jewgienij w przepasce z leoparda:). Po weekendzie ujawni się ogłaszając, jak to wzorowemu barbarzyńcy udało się wykołować siepaczy cywilizacji :D


Nie udało mi się. Wzięli mnie za przerośniętego kota-dachowca, w dodatku dostałem mandat. Ze wstydu spaliłem opaskę i obiecałem sobie, że już się nie będę przebierał.

Martva - 3 Października 2008, 13:49

jewgienij napisał/a
Ze wstydu spaliłem opaskę


Szkoda, miałam nadzieję że ubarwisz następne spotkanie krakowskie...

jewgienij - 3 Października 2008, 14:28

Sugerujesz, że bez opaski jestem bezbarwny? :twisted:
agrafek - 3 Października 2008, 14:36

Na pewno nie jesteś cętkowany:)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group