thomas2411 - 30 Listopada 2014, 12:43 Word War Z - niezły, ale nie urywa. Kolejna odsłona Zombie, nowe umiejętności, nowe słabości. Wątki i sceny niektóre to tak ni ładu ni składu, ale oglądało się fajnie. thinspoon - 30 Listopada 2014, 21:39
No daj spokój, świetny film. Lowenna - 30 Listopada 2014, 21:54 Rewelacyjny. Ale jestem psychofanką filmów Marvela i zupełnie nie jestem obiektywna 
dalambert - 30 Listopada 2014, 22:01 Stalingrad /2013/ Sergieja Bondarczuka, szalenie wystawny politpoprawny kit, Bajeczka Wróg u bram dużo lepsza. Stormbringer - 1 Grudnia 2014, 00:51
Ja z kolei mam trochę dość Marvela, ale "Strażnicy..." to chyba najfajniejszy film z tego uniwersum. Może oprócz pierwszego "Iron Mana". Świetna rozrywka. Lowenna - 1 Grudnia 2014, 08:18 Igrzyska śmierci 1 i 2. Się zdziwiłam, że to dobre. Dzięki ihan
Luc du Lac - 1 Grudnia 2014, 09:25
na początku '90 był jeszcze jeden film Stalingrad - chyba niemiecki, i ten to był zaje%^&* Obejrzałem w zeszłym tyg. Wojnę zimową... hmmmm, trochę nudna - choć kilka elementów ciekawych (czyli wojna okopowa jak z I WW) - poza tym, info z opisu okładkowego całkowicie nieprawdziwe - 0 lotnych oddziałów narciarskich, tym bardziej skoczków - nie ma rusznicy pp, nie ma killerskich fińskich snajperów. Kapitan Phillips (ale nie ten od TV/Video z Hollandi) - kurcze, naprawdę świetne kino. Nie spodziewałem się... Akcja Sealsów - cmok cmok, a sam kapitan, kurde - jeżeli nie podkolorowano to niezły mocarz. Trochę szkoda czarnych Ga Ga, Chwała bohaterom - leciało w nocy, nagrałem - przypominam sobie po latach (na razie zdążyłem pół godziny). Stormbringer - 1 Grudnia 2014, 09:39 O tak, niemiecki "Stalingrad" to była mocna, dołująca rzecz. Jakiś czas temu przypominano ten film na alekino. m_m - 1 Grudnia 2014, 11:12 Wszystkie wcześniejsze filmy Szulkina są mocno dołujące. Ale naprawdę świetne. Luc du Lac - 1 Grudnia 2014, 11:16
 problem w tym że zasadniczo nie ma późniejszych filmów Szulkina - co swoją drogą jest bardzo dziwne.
Ktoś kiedyś zaprosił go na jakiś konwent - był może ? cokolwiek ? m_m - 1 Grudnia 2014, 11:25 Luc du Lac A Ubu Król? A produkcje telewizyjne? Luc du Lac - 1 Grudnia 2014, 11:30 no kojarzę Ubu - ale coś więcej zrobił po '90 roku ? jakie produkcje tv ? patrze w jego portfolio, i poza pojedynczymi "strzałami" nic nie ma Dunadan - 1 Grudnia 2014, 11:54
 pod jakim względem?
m_m - 1 Grudnia 2014, 12:07
feralny por. - 1 Grudnia 2014, 12:13 Battleship - straszliwa siara. Film tak durny, że aż momentami śmieszny... dalambert - 1 Grudnia 2014, 12:29
a no, komputrowych cudeniek od cholery a bzdura goni bzdurę. A Stalingradów pamiętam ze cztery . Ten "zachodni" o kompanii saperów, co kończy się marszem dwójki żołnierzy w śnieżną pustynie / dobry mimo braku efektów z komputra/ . Ozierowa . dwie części ostatnia wielka sowiecko-ruska produkcja, typowy kłamliwy średniak. "Wróg u bram' western a'la wojna druga, ale o wiele rzetelniejszy niż ruskie prop-kity. No i ten ostatni , komputry działają, efekty dają a prop-kit okrutny. Fidel-F2 - 1 Grudnia 2014, 15:57
Dunadan - 1 Grudnia 2014, 16:13
Ale na co? feralny por. - 1 Grudnia 2014, 17:41
Fidel-F2 - 1 Grudnia 2014, 17:42 Zachęcamy? feralny por. - 1 Grudnia 2014, 17:50 Nie. Film jest żałosny i nic, nawet kilka ładnych ujęć pancernika i ten niezamierzony humor sytuacyjny, go nie ratuje. Lowenna - 1 Grudnia 2014, 18:12
Fidel, nie. Dunadan - 1 Grudnia 2014, 19:16
Absolwent to fajna młodzieżówka  albo Gurdians of the Galaxy z tych bardziej rozrywkowych. Całe Igrzyska to strasznie przeciętny film... tak jak "Inna" czy jak to tam było.
thinspoon - 1 Grudnia 2014, 19:41
Niezgodna. Trudno polemizować, ale wiesz, my już dawno nie target 
Stormbringer - 1 Grudnia 2014, 21:06 No i jednak dotarłem na Interstellar. Nie bijcie, ale w sumie podobało mi się. Film ma swoje wady, ale mimo niedoskonałości jest widowiskiem, które zostaje w głowie. A scena dokowania wejdzie do kanonu najbardziej emocjonujących momentów filmowej fantastyki.
gorat - 1 Grudnia 2014, 22:18 Dunadan, thinspoon: ja wolę "Divergent", problem z głowy 
Z tego filmu w sumie po pewnym czasie najlepiej pamiętam: Spoiler: Dunadan - 1 Grudnia 2014, 22:46
To nie jest kwestia targetu - takiego *beep* nie oglądałem nawet jak byłem *beep*  najgorsze jest to zę te filmy udają poważne historie
Obejrzałem własnie pierwszy raz Pick of Destiny - takie Blues Brothers ale w klimatach rocka i metalu no i z dużo mniejszą ilości gwiazd muzyki (w sumie to była tylko jedna...) ale oglądało się przednie
m_m - 2 Grudnia 2014, 00:08 Kostka przeznaczenia jest fajna Dio jako ta jedyna gwiazda jest naprawdę niezły. A Szatan w finałowym starciu po prostu wymiata 
https://www.youtube.com/watch?v=a9GT9YgDfKU Sami sprawdźcie. Dunadan - 2 Grudnia 2014, 07:21
no i można się dowiedzieć jak brzmiała "The Best Song in the World"
gorbash - 2 Grudnia 2014, 07:34
Jak jedna? A Dave Grohl to pies?
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
