To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

Fidel-F2 - 25 Listopada 2014, 10:46

i gość który w czasie jazdy przechwytuje hinduskie drony i ma stado kombajnów bezobsługowych korzystających z GPS, zarządzanych z laptopa, współrzędne rysuje ołówkiem na mapie

a budować kolonię wysyłają (profesor wie, że nie ma powrotu i drugiej szansy) jedną macicę i osiemset zarodków chociaż w planach były setki surogatek

i jak sobie coś przypomnę to jeszcze nagadam

Dunadan - 25 Listopada 2014, 11:00

Fidel-F2 napisał/a
i jak sobie coś przypomnę to jeszcze nagadam

Trochę się czepiacie ale w sumie macie rację, po tak nagłośnionym filmie człowiek spodziwa się sporo więcej.

Fidel-F2 - 25 Listopada 2014, 11:00

uhm, i skąd brała się woda na tę niebotyczną falę jeśli tam była głębia na pół łydki

i jak odbierali normalne, nie zniekształcone sygnały przez lata, jeśli dzięki relatywizmowi katastrofa miała miejsce kilka chwil wcześniej (pomijając już fakt, że takie różnice wymagałyby masy która rozerwałaby nie tylko astronautów, statek ale i samą planetę)

i gdzie nie wetkniesz palec to debilizm

Magnis - 25 Listopada 2014, 11:16

Klan białego lotosu - film kung-fu z dawnych czasów, gdzie walki zostały zrobione dobrze i historia potrafi zainteresować. Obejrzałem i przyjemnie się patrzyło na film.
Dunadan - 25 Listopada 2014, 12:22

Fidel-F2 napisał/a
uhm, i skąd brała się woda na tę niebotyczną falę jeśli tam była głębia na pół łydki

Bo była fala własnie :P cała woda była wysoko ;) nie wiem do końca jakie zjawisko tutaj przedstawiali, było dizwnie to fakt, trzeba by się zagłębić, że tak to ujmę.
Fidel-F2 napisał/a
jak odbierali normalne, nie zniekształcone sygnały przez lata, jeśli dzięki relatywizmowi katastrofa miała miejsce kilka chwil wcześniej

A, no to właśnie jeden z debilizmów - twórcy się czasem nieco gubili w tych zeznaniach odnośnie relatywistyki, to fakt. Tak samo główny bohater "spadając" na czarną dziurę spadałby niemal wieczność na sam koniec.
Fidel-F2 napisał/a
gdzie nie wetkniesz palec to debilizm

Nie tak znowu "gdzie" ale sporo tego to fakt.

Lowenna - 25 Listopada 2014, 12:27

Poszliśmy do kina z powodów zachwytów nad tym filmem wśród Was. Kiedy okazało się, że jednak nam się nie podoba, to znaczna część zaczyna się wycofywać ze swoich opinii :roll:
nureczka - 25 Listopada 2014, 12:31

Ja podtrzymuję swoją opinię - były fragmnenty, które mi się podobały (szczególnie w części środkowej), ale oceniam, że było ich nie więcej 25%.
Fidel-F2 - 25 Listopada 2014, 13:17

Dunadan, chyba musisz poczytać jak wygląda mechanika fal.

Dunadan napisał/a
Nie tak znowu gdzie ale sporo tego to fakt
ech, gdyby roztrząsać wszystkie błędy to wyszła by wielotomowa epopeja

nureczka, oczywiście, jeśli by się uprzeć to można wyizolować jakieś obrazki czy sceny ale zwykle rzecz zaczyna się krzaczyć gdy przykładasz szerszą perspektywę i kontekst.

Dunadan - 25 Listopada 2014, 13:41

Lowenna napisał/a
Kiedy okazało się, że jednak nam się nie podoba, to znaczna część zaczyna się wycofywać ze swoich opinii

No ja pisałem od razu o debilizmach. A że mi się podobało to inna sprawa. Bo w kinie bawiłem się nieźle.

nureczka - 25 Listopada 2014, 13:43

Fidel-F2 napisał/a
nureczka, oczywiście, jeśli by się uprzeć to można wyizolować jakieś obrazki czy sceny ale zwykle rzecz zaczyna się krzaczyć gdy przykładasz szerszą perspektywę i kontekst.

Zgadzam się w 100%. Na ogół działa też zasada odwrotna - nawet w bardzo dobrym filmie trafiają się babole. Kwestia w proporcjach oraz osobniczej skłonności do przymykania oka na niespójności/niekonsekwencje.
Ja, na ten przykład, wybaczę wszystko, jeśli w filmie jest odpowiednia zawartość procentowa Seana Connery. W tym filmie go nie było ;)

Fidel-F2 - 25 Listopada 2014, 13:49

Dunadan napisał/a
Interstellar [...] Warto iść do kina
Jakaś osobliwość musiała Ci mocno rozregulować system wartościowania. Serio.
Stormbringer - 25 Listopada 2014, 13:51

nureczka napisał/a

Ja, na ten przykład, wybaczę wszystko, jeśli w filmie jest odpowiednia zawartość procentowa Seana Connery.


Nawet w "Zardozie"? ;)

Fidel-F2 - 25 Listopada 2014, 13:52

nureczka, babole można przełknąć jeśli dostaniesz jakąś wartość dodaną, niestety Interstellar jakością przypomina obszczymurzą filozofię spod budki z piwem czy innego marszu słusznie oburzonych.
nureczka - 25 Listopada 2014, 13:53

Stormbringer napisał/a
Nawet w Zardozie?

Ze wstydem muszę przyznać, że... tak (ach, ten pomarańczowy kostiumik) :oops:
Aczkolwiek oglądam to jako nieintencjonalną komedię :mrgreen:

Stormbringer - 25 Listopada 2014, 13:55

To chyba jedyne słuszne podejście. :)
nureczka - 25 Listopada 2014, 13:59

Fidel-F2 napisał/a
nureczka, babole można przełknąć jeśli dostaniesz jakąś wartość dodaną, niestety Interstellar jakością przypomina obszczymurzą filozofię spod budki z piwem czy innego marszu słusznie oburzonych.

I znowu się zgadzam. Nie było moją intencją bronienie tego konkretnego filmu, który zdecydowanie nie przypadł mi do gustu, a jedynie krótkie podsumowanie moich odczuć. Podobnie jak Kruk, żałuję zmarnowanego potencjału, który krył się w tych 25% procentach.

Stormbringer - 25 Listopada 2014, 14:08

Oż choroba, a chciałem jeszcze na to iść, choć seansów już coraz mniej. Przemyślę.
Dunadan - 25 Listopada 2014, 16:57

Fidel-F2 napisał/a
Dunadan napisał/a
Interstellar [...] Warto iść do kina
Jakaś osobliwość musiała Ci mocno rozregulować system wartościowania. Serio.

Trafiłeś w sedno! to był naparwdę osobliwość, dosłownie, o taka: http://pl.wikipedia.org/w...28astronomia%29

I naparwdę te sceny zapierały dech w piersi, mnie się fajnie oglądało, a że się potem łapałem za głowę to inna rzecz :roll:

mBiko - 26 Listopada 2014, 14:58

Dziękuję za zaoszczędzenie mi kawałka życia, po Waszej rekomendacji raczej nie sięgnę po ten film.
Witchma - 27 Listopada 2014, 10:04

ilcattivo13 napisał/a
Za jakie grzechy, dobry Boże?. Najlepiej wydana kasa na kino w moim życiu :)
Od dziś nie ominę żadnego filmu, pod którym podpiszą się Philippe de Chauveron i Guy Laurent. A jak jeszcze będą w nim grali Chantal Lauby i Christian Clavier... :)
Jako że nigdy nie daję 10/10, więc tym razem dam 12/10 :)


W zasadzie mogę się podpisać pod tą oceną :D Dawno się tak dobrze w kinie nie bawiłam.

Fidel-F2 - 27 Listopada 2014, 10:14

Miałem iść i nie wyszło. :(
Witchma - 27 Listopada 2014, 10:15

A już u Ciebie nie grają?
Fidel-F2 - 27 Listopada 2014, 10:22

Problem jest bardziej złożony
joe_cool - 27 Listopada 2014, 21:46

Tego na szczęście nie trzeba oglądać koniecznie w kinie, więc nie trać ducha, Fidelu! :)
Magnis - 29 Listopada 2014, 15:03

Pogromca - horror, w którym zagrał Casper Van Dien i Danny Trejo. Oddział komandosów kontra wampiry chodzące w dzień. Ogląda się nawet nieźle, ale jako horror zawodzi. Do tego dochodzi kilka głupot, odzywki komandosów wzięte jakby z innych filmów i nie straszy. Słaby film.

Hobbit : Niezwykła podróż - bardzo ładnie zrobiony film i czas podczas oglądania mi się nie dłużył. Bardzo dobry.

ihan - 29 Listopada 2014, 16:29

W pierwszej chwili przeczytałam: Vin Diesel i pomyślałam, że wampiry, nie wampiry, na pewno warto. Eh, ten słaby wzrok.

Igrzyska śmierci. Kosogłos cz. I. IMO najlepszy film z cyklu, chyba dzięki brakowi Igrzysk. Zgodnie ze świecką tradycją nie można oczekiwać zbyt wielkiego sensu, ale nie nudziłam się. Katniss (kurcze, strasznie mi się to imię podoba) ma świetne włosy, nie kojarzę żadnej innej aktorki która miałaby tak seksowny głos. I bardzo mi się podoba, że w dobie romansów z wampirami, wilkołakami, zombie, krwiożerczymi pomidorami z Wenus i sadomaso w maskach dotąd udało się tego uniknąć w tym cyklu, a układ Katniss-Peeta-Gale jest chyba najbardziej nieoczywisty i pokręcony z obecnej młodzieżówki.

mBiko - 29 Listopada 2014, 22:03

Obrońcy galaktyki
Komiks, jak komiks. Jednym okiem wchodzi, drugim wychodzi.

Gra endera
Życi co prawda mi nie urwało, ale i tak lepiej niż się spodziewałem.

thomas2411 - 29 Listopada 2014, 22:19

Niezniszczalni 3 - klimatu Niezniszczalnych było tam może 15%. Trochę szkoda, bo to właśnie ten klimat był super w poprzednich częściach. Ekipa rewelacja. Ogólnie spoko, choć spodziewałem się czegoś lepszego, po 2 części apetyt wzrósł.
Fidel-F2 - 30 Listopada 2014, 00:19

To mam odwrotnie, jedynka fajna, dwójk słabo i trójka poprawa.
Lowenna - 30 Listopada 2014, 12:41

Strażnicy galaktyki :omg: :omg: :omg: Ale ja nie jestem normalna :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group