Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Agi - 30 Lipca 2011, 10:57
| Martva napisał/a | U tej pani strasznie mi się podoba wisiorek z sową.
|
Rzeczywiście, pomysłowy, ale klucz też mi się podoba.
Godzilla - 30 Lipca 2011, 11:30
A mi się podoba bransoletka
Martva - 30 Lipca 2011, 13:04
Szybka fota porównawcza
Od lewej góry: żółty brick stitch, ciemnoczerwony herringbone na płasko (niedokończony), czerwony tubular herringbone, pomarańczowa moja wariacja osobista (chociaż nie wykluczam że ktoś ją juz wymyślił), żółty schemat dziecięcy, czerwony peyote (żółtego nie pokażę bo jest, trudno uwierzyć, jeszcze krzywszy).
I w te pomarańczowe nagietkostokrotki pójdę, moze nawet będą miały jeszcze mniej płatków. Ale to jest mniej więcej to o co mi chodziło, nieduże, proste, od razu widać że to kwiatek.
Godzilla - 30 Lipca 2011, 15:11
Fajne!
Martva - 30 Lipca 2011, 21:41
Dzięki, zaczęłam produkcję hurtową, czyli kończę, yyyy, trzeciego...
Właśnie zrobiłam sobie krzywdę w lewy kciuk nożyczkami do beadingu. To takie małe popierdułki, w wiekszości plastikowe, mają może 1,5cm ostrze i naprawdę nie wiem jak dałam radę się tym chlasnąć :/
Godzilla - 30 Lipca 2011, 21:46
Niedawno udało mi się całkiem solidnie ukłuć tępą igłą. Też osiągnięcie.
Martva - 31 Lipca 2011, 11:07
Chyba nie jest tak źle jak myślałam że będzie, trochę boli i jest ciepłe, ale się nie paskudzi. Nadal nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak to zrobiłam
Jeszcze kilka dni takiej pogody i szlag mnie trafi, jest paskudnie, szaro, mokro, apatycznie. Nie wiem po co robiłam reorganizację w szafie i wyciągałam letnie rzeczy, jak chodzę w starych dżinsach i wielkich konwentowych t-shirtach. I polarach. Człowiek tyle czeka na lato, a dostaje coś w rodzaju jesieni, ohyda Nie wiem czy się nie przeziębiłam.
Kai - 31 Lipca 2011, 12:06
Godzilla, przebijam. W piątek wbiłam sobie w dłoń na ok 1 mm....
...
...
makaron ryżowy
Godzilla - 31 Lipca 2011, 12:10
No, ładnie!
Martva - 31 Lipca 2011, 21:37
Dzielnie rzuciłam w kąt rozgrzebany komplet listkowy i wzięłam się za następną bransoletkę. Zrobiłam tak niecałe pół i już mnie cieszy, baaardzo energetycznie wyjdzie.
Martva - 1 Sierpnia 2011, 16:17
Ponieważ cały dzień nie padało, zaryzykowałam i wyciągnęłam kosiarkę. W planach był pasek darni na środku podjazdu, szerokość 1,5 standardowej płyty chodnikowej. Jak dotarłam do połowy, zaczęło kropić, ale skończyłam. Teraz regularnie leje.
Jeśli dobrze liczę, kosiłam ogród w tym roku całe dwa razy. Nie żebym to lubiła, ale jednak...
Zwariuję z tą pogodą. Szaro, mokro, zimno; nie da się spać przy otwartym oknie. Śpię po 10 godzin dziennie i właściwie mogłabym więcej. Jem jak prosię i piję potworne ilości herbaty z sokiem malinowym. I nie chce mi się ćwiczyć. W zasadzie nic mi się nie chce, a początek miesiąca wróżył całkiem nieźle.
To ma być lato?
Kai - 1 Sierpnia 2011, 18:40
| Martva napisał/a | | nie da się spać przy otwartym oknie. | Ja śpię i to najlepszy sen ze znanych mi, nie znam lepszego.
Martva - 1 Sierpnia 2011, 18:45
Ja też lubię, ale na rany Bogini, nie przy takich temperaturach. Schowałam puchową kołdrę do szafy, ale nawet pod nią byłoby mi zbyt zimno w nos, żeby zasnąć. I ryżemu jest za zimno, idzie spać do mojej matki.
ilcattivo13 - 1 Sierpnia 2011, 20:27
Martva - golnij setkę spirytusu przed zaśnięciem, to Cię rozgrzeje na całą noc
Martva - 1 Sierpnia 2011, 20:32
Będę mieć kaca i będę jeszcze bardziej marudna*
*tak, to możliwe.
ilcattivo13 - 1 Sierpnia 2011, 20:33
Wątpię, jeszcze nie widziałem Cię marudzącej...
Ozzborn - 2 Sierpnia 2011, 00:40
aha... czyli nie chciałbym poznać naprawdę marudzącej Martvy?
Martva - 2 Sierpnia 2011, 10:03
ilcattivo13, po spirytusie rzeczywiście nie.
Ozzborn, nie wiem
Ej, miało być ładnie od dziś. Nie jest. To spisek!
ilcattivo13 - 2 Sierpnia 2011, 21:31
Jak to nie jest? Przepiękne słoneczko od samego rana i temperatura w okolicach 23 - 25 stopni
Martva - 2 Sierpnia 2011, 21:53
Tu było koło 20. I trochę padało. Między innymi na mnie, znaczy jak padało na mnie to bardzo a nie trochę.
I jak jesteśmy w kwestiach pogodowych - skończyłam następną flat spiral:
Wahałam się czy sobie jej nie zostawić, mam lekki kryzys twórczy i w ogóle, ale wzbudziła tak entuzjastyczne reakcje że pewnie jednak gdzieś wystawię.
Z drugiej strony (uwaga, marudzę!) pawie też wzbudziły entuzjastyczne reakcje, a jedne wiszą w jednej galerii, a drugie w poczekalni do drugiej galerii i nic z tych entuzjastycznych reakcji nie wynika.
ilcattivo13 - 2 Sierpnia 2011, 22:35
| Martva napisał/a | | Z drugiej strony (uwaga, marudzę!) pawie też wzbudziły entuzjastyczne reakcje, a jedne wiszą w jednej galerii, a drugie w poczekalni do drugiej galerii i nic z tych entuzjastycznych reakcji nie wynika. |
zawsze powtarzałem, że kobiałki nie znają się na ładnej biżuterii A poza tym, jak już to kiedyś mówiłem, wstrzeliłaś się z nowościami w sezon wakacyjny i te nieliczne kobiałki, które jakimś cudem potrafią rozpoznać ładną biżu, wydają wszystkie swoje pieniądze na olejki do opalania i/lub piwo do golonki
Godzilla - 2 Sierpnia 2011, 22:53
Martva, to jest śliczne.
W kwestii galerii nie podpowiem. Sama właściwie nie jestem klientką, bo biżuterii prawie nie noszę, a bransoletek nosić po prostu nie umiem. Na ręce noszę zegarek, mały metalowy z czarnym paseczkiem. Jest taki nieozdobny i niekobiecy, że żadna bransoletka z nim się nie komponuje. Co ja poradzę, że dla mnie zegarek jest czasomierzem i musi mieć pozaznaczane minuty. Żadna tam jedna kropka na dwunastej. Cała elegancja idzie w krzaki.
Ozzborn - 3 Sierpnia 2011, 01:21
kurcze muszę się przyznać od dawna mam z tym problem... bo robota jest pierwsza klasa, sploty, zwroty, fikołki pleciołki. Super - naprawdę masz talent Martviczko. Ale jakoś przez te plastiikowe koraliki strasznie mnie to kiczowato wygląda :/
Kasiek - 3 Sierpnia 2011, 04:15
Są szklane też
Martva - 3 Sierpnia 2011, 08:59
| ilcattivo13 napisał/a | | zawsze powtarzałem, że kobiałki nie znają się na ładnej biżuterii |
Obawiam się w przypadku pawi, ze ich nie stać, mnie by nie było. Ale nie wiem co jest nie tak że tego jednego trzymają w poczekalni do galerii, a jest ąę i ma swarovskie w ogonku.
| Godzilla napisał/a | | Sama właściwie nie jestem klientką, bo biżuterii prawie nie noszę, a bransoletek nosić po prostu nie umiem. |
Ja też nie noszę Znaczy, mam ze dwie, czasem jakąś włożę i ponoszę przez tydzień bo zapomnę zdjąć, mam ulubione ametysty, co do wszystkiego pasują
| Ozzborn napisał/a | | Ale jakoś przez te plastiikowe koraliki strasznie mnie to kiczowato wygląda :/ |
Foch, foch, foch. Pokaż mi chociaż jedno zdjęcie mojej biżu z chociaż jednym plastikowym koralikiem. Zdarzyło mi się z plastikiem popełnić raz na wyraźne życzenie siostry. Normalnie wkurzyłeś mnie bardziej niż felieton Urbaniuka na Kafeterii i sam jesteś kiczowaty. Nie wiem czy już wspominałam że foch.
Kai - 3 Sierpnia 2011, 10:37
| Martva napisał/a | | Nie wiem czy już wspominałam że foch. |
To dołóż małe foszątko i dla mnie bo bransoletka jest śliczna, naprawdę, ale kolorystyka nieodmiennie przywodzi mi na myśl konkretną grupę osób, do których mogłaby być adresowana.
Martva - 3 Sierpnia 2011, 10:39
A wiesz że to niezły pomysł?
Może dlatego tak lubię motyw tęczowości...
Nie fochnę się o takie skojarzenie, ale na zarzut o plastik - zawsze.
Kai - 3 Sierpnia 2011, 10:42
To wymyśl jeszcze taką w wersji bardziej dla faceta
shenra - 3 Sierpnia 2011, 10:44
A mnie się zestawienie podoba, widziałam na żywca i wszystko ze mną w porządku(no wiecie poza tymi rzeczami, które są ze mną nie tak ).
Kai - 3 Sierpnia 2011, 11:05
shenra, a czy ja mówię, że mi się nie podoba? Szczególnie ten koniuszek fioletowo-niebieski
|
|
|