Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
m_m - 14 Listopada 2014, 23:10
Bikoz to pierwsza negatywna opinia jaką słyszałem/czytałem.
Fidel-F2 - 14 Listopada 2014, 23:15
Czemu negatywna? Przecież nie żałuję. Tragedii nie ma ale szału też nie.
m_m - 14 Listopada 2014, 23:21
Ok, rozumiem. A moim zdaniem to jeden z lepszych filmów jakie w tym roku widziałem. Zapewne niedługo zobaczę go po raz wtóry.
Oglądam Weekend Pazury na Polsacie. Ale zenada Nie wiem czy dotrwam do końca.
Fidel-F2 - 14 Listopada 2014, 23:36
Nie wiem co widziałeś ale z tego co sam widziałem bez problemu wybrałbym rzeczy znacznie lepsze i znacznie gorsze.
dalambert - 14 Listopada 2014, 23:43
m_m, zachęciłeś mnie , przeskoczyłem na Polsat
dalambert - 15 Listopada 2014, 00:46
m_m, tak głupie , że aż śliczniutkie, klasyczny Pazura.
m_m - 15 Listopada 2014, 01:15
E tam, głupie i tyle Ale obejrzałem do końca.
Dunadan - 15 Listopada 2014, 01:26
| Lowenna napisał/a | | A, Europa report. Szkoda czasu. |
Ja miałem zupełnie inne odczucia. To amatorski film, trzeba na niego patrzeć nieco inaczej. Mnie się podobał - ciekawa wizja pewnych dość realnych teorii.
Interstellar
Hm... noooo.... ok, zasadniczo to rewelacyjny film, jeden z lepszych sci-fi jakie widziałem, na pewno w ciągu ostatnich 10 lat. Ale porównania do Odysei kosmicznej są nie na miejscu głównie przez różne debilizmy w stylu Ale tak poza tym faktycznie oglądało się nieźle i faktycznie te niecałe 3 godziny się nie nudziły. Warto iść do kina. W IMAKSIE było tak sobie, obraz był często bardzo nieostry jakby używali kiepskich obiektywów do kręcenia tego filmu.
Fidel-F2 - 15 Listopada 2014, 02:12
Europa report mam w planie, zweryfikuje wasze oceny.
Dunadan - 15 Listopada 2014, 02:58
Fidel-F2, nie spodziewaj się cudów ale jak na taki niskobudżetowy film to wyszło im całkiem nieźle.
Dunadan - 15 Listopada 2014, 10:48
A i jeszcze apropos Interstellar - wizualnie był niesamowity, fajnie było pooglądać [spoier]efekty relatywistyczne, wormhole i czarną dziurę
Fidel-F2 - 15 Listopada 2014, 15:17
| Lowenna napisał/a | | Europa report. Ło matko. W połowie zaczęłam jednym okiem oglądać stoły w necie. Stół będę wybierać tak, by zmieściły się na nim planszówki. Mierzyłam pod Osadników z Catanu. Żeby można było swobodnie się z kartami i dinksami rozłożyć. 100 x 150 cm powinno wystarczyć. Koniecznie rozsuwany i preferuję owalny kształt. Muszę tylko mężczyznę przekonać, że owalny jest znacznie lepszy od prostokątnego. O czym to ja pisałam? A, Europa report. Szkoda czasu. | Nie, nie i jeszcze raz nie, owalnemu.
A co do Europa Report, też nie. Świetne kino SF, oczywiście, można znaleźć jakieś uchybienia w stosunku do nauki ale imho to rzeczy zaniedbywalne. W żadnym razie nie jest to nijaka kontynuacja Odysei ale nawiązania są bardziej niż ewidentne. Zdecydowanie nie jest to też kalka czy plagiat a raczej ukłon w stronę arcydzieła. Podobało mi się wszystko, realizm, fabuła, nienachalna a uczciwa psychologia, obrazowanie i montaż, fajne, reportażowe aktorstwo i odświeżenie danego ducha kosmicznej SF. Dla mnie rewelacja. Polecam.
gorbash - 15 Listopada 2014, 15:25
Jako że jestem leniwy podpiszę się tylko pod opinią Fidel-F2.
Dobre sf.
Lowenna - 15 Listopada 2014, 15:49
Pfff. Bo ja jezdem młode pokolenie, które potrzebuje więcej akcji i wszystkiego
Edytka: I będzie owalny. Rzekłam.
Fidel-F2 - 15 Listopada 2014, 16:05
chyba Twój
Luc du Lac - 15 Listopada 2014, 21:29
A ją obejrzałem w końcu Sunshine (w stronę słońca ) - niezle kino sf
takie skrzyżowanie 2010 z Event Horizont
Homer - 16 Listopada 2014, 01:50
| Dunadan napisał/a | | Gustaw G.Garuga napisał/a | | PS: NASA, NASA, Ameryka, Ameryka... Mocno prowincjonalnie i egocentrycznie brzmi to w dniach, kiedy Europejska Agencja Kosmiczna sadza na komecie pionierską sondę, a w kosmos coraz pewniej latają Chińczycy i Hindusi. Ludzkość w opałach, ale widać tylko Amerykę i Amerykanów... Nie wstyd tak? |
Nie mówiąc o tym że Amerykanie w tej chwili NIE MAJĄ JAK latać w kosmos |
Albo zaliczają takie wtopy:
http://www.tvn24.pl/wiado...ach,482711.html
Dunadan - 16 Listopada 2014, 11:13
Homer, nie mówiąc o tragicznym wypadku Virgin :-/ ale takie rzeczy zdarzają się każdemu niestety, zwłaszcza jak się używa 40 letnich radzieckich części silników rakiet to jest dopiero wtopa.
| Luc du Lac napisał/a | | A ją obejrzałem w końcu Sunshine (w stronę słońca ) - niezle kino sf |
To jest IMHO trzeci najlepszy film sci-fi w ostatnich 10 latach - tuż za Europą i Interstellar.
| Fidel-F2 napisał/a | | Dla mnie rewelacja. Polecam. |
W dodatku środowiska naukowe bardzo promowały ten film uznając go za bardzo realistyczny naukowo.
Jeszcze co do Interstellar - tu jest fajny artykuł mówiący o tym że poza fenomenalną (i pierwszą w historii!) wizualizacją pewnych zjawisk to ten film miał mało wspólnego z możliwą rzeczywistością: http://www.iflscience.com...ew-hard-science - te nieścisłości są duuużo większe niż w takiej Europie choćby
thomas2411 - 16 Listopada 2014, 12:46
Jak wytresować smoka 2 - wizualnie coś pięknego, ekipa zrobiła niesamowitą robotę, fantastyczna stylistyka, świetne dopracowane, animacje 1 klasa. Polecam. Muzyka chyba dobra lub bardzo dobra, bo się ładnie komponowało i jej nie słyszałem, a podobno tak ma być.
Scenariusz...no bajka...dla dzieci Ale fajna
Na pewno obejrzę ponownie.
konopia - 17 Listopada 2014, 11:19
White House Down (2013) - film sensacyjny w starym stylu, taka wariacja na temat Die Hard, w sam raz na leniwe niedzielne popołudnie, akcja niby przewidywalna, aczkolwiek był jeden zwrot, który mnie zaskoczył, niby wszystko już wcześniej było a oglądało się to bardzo fajnie.
Dzielna młoda amerykanka, dzielni patrioci, gwiaździsty sztandar, kubek herbaty, ciasto marchewkowe, czysta rozrywka.
Aha, nie było żadnych scen, film jest ich pozbawiony, żadnych porozbieranych lal! widać nie celowali w pryszczatych tylko w młodszą widownię (pegi 12)
m_m - 18 Listopada 2014, 00:30
| konopia napisał/a | | Aha, nie było żadnych scen, film jest ich pozbawiony, żadnych porozbieranych lal! widać nie celowali w pryszczatych tylko w młodszą widownię | Nie wydaje mi się by miało to jakiekolwiek znaczenie w dobie dostępu do darmowego porno w necie. Wręcz przeciwnie, aby uzyskać jakąś tam kategorię, film musi być ,,przyzwoity'', co z tego że w każdą stronę lecą głowy i flaki. Chyba ten brak nagości w filmach, nazwijmy je umownie klasy premium, spowodowany jest postępującą amerykańską postępującą polityczną poprawnością, czy wręcz purytanizmem.
Oglądałem ostatnio sporo filmów z lat 60, 70i 80tych i jakoś pokazywanie ,,gołych cycków'' nie było niczym nadzwyczajnym.
Na marginesie, obejrzałem dziś Sextaśmę z Cameron Diaz, ale nie jest to blockbuster, tylko zwykła komedyjka, i boska Cameron co prawda przedniej części swojego ciała nie pokazała nagiej, ale tylną owszem. Filmu nie polecam.
konopia - 18 Listopada 2014, 09:43
Ale te biusty, tyłki i pseudo erotyczne sceny mi w filmach tylko przeszkadzają,
wstawiają je na siłę i niepotrzebnie. bardzo rzadko zdarza się by "nagość" w filmach służyła czemuś innemu niż celom promocyjnym,
np. transformersi, oczojebna papka w której zawsze jakieś soft porno musi być mimo iz kompletnie nie ma to żadego związku z fabułą, takie przerywniki by sprawdzić która jest godzina, pójść po kanapkę czy coś..
relacje między bohaterami można pokazać inaczej niż przez takie sceny.
jak mam ochotę na takie sceny to zaglądam na thebestpornointheweb.xxx
ilcattivo13 - 18 Listopada 2014, 20:57
"Za jakie grzechy, dobry Boże?". Najlepiej wydana kasa na kino w moim życiu
Od dziś nie ominę żadnego filmu, pod którym podpiszą się Philippe de Chauveron i Guy Laurent. A jak jeszcze będą w nim grali Chantal Lauby i Christian Clavier...
Jako że nigdy nie daję 10/10, więc tym razem dam 12/10
m_m - 20 Listopada 2014, 01:39
TVN pokazał Peacemakera z Klunejem i Kidman, która wyjątkowo ładnie wyglądała w kasztanowych włosach, i jeszcze była bez botoksu.
Film z serii ,,jak nie należy robic filmów sensacyjnych''. Wszystko w nim było złe, od scenariusza, przez montaż, aż po grę aktorską. Uff, jaki to jest zły film. Ale obejrzałem do końca
Fidel-F2 - 20 Listopada 2014, 07:20
Bredzisz, doskonała, bezrefleksyjna sensacja.
m_m - 20 Listopada 2014, 10:41
Dunadan - 20 Listopada 2014, 15:13
Ostatnio zrobiłem sobie powrót do lat 90' i 80' i nadrabianie zaległości. Zdziwiłem się:
Red dawn (1984),
Film zaczyna się ultra-hiper-szybkim, kompletnie debilnym początkiem (inwazja na USA w postaci strzelania RPGiem w szkołę... ) poczym film przeradza się w fenomenalną wojenna historię pokazującą jakim syfem jest tego typu konflikt, jak zmienia ludzi, ich podejście do życia i wszystkiego innego. Świetne kreacja Charliego Sheen i Patricka Swayze - dziwi mnie czemu ten film ma tak niską ocenę na IMDB. Jest tam jeszcze jeden militarny debilizm (dwójka dzieciaków atakująca obóz przecinika z dziesiątkami wyszkolonych żółnierzy) ale zasadniczo od strony fabularno-aktorskiej film jest świetny i bardzo przekonujący. Niedługo będzie konfrontacja z remake'iem.
Nightbreed
Czyli Clive Barker w swojej formie. Całkiem ciekawy film choć nieco kiczowaty ale tak już Barker ma ciekawa dość przewrotna fabuła gdzie potwory z koszmarów wcale nie są takie jak nam się wydają widziałem gdzieś fajny komentarz: "it's not an horror movie - it's a monster movie"
Guyver, Guyver: bohater ciemności
Powrót do dzieciństwa keidy to peirwszy raz obejrzałm oba filmy i starsznie mi się wtedy spodobały. Dwa filmy będące chyba jedyną bezpośrednią ekranizacją japońskiej mangi i anime z bardzo ciekawym konceptem pewnej broni biologicznej stworzonej przez obcych która to broń wpada przypadkowa w ręcę nastolatka - bronią jest rodzaj zbroi(egzoszkieletu) dającę różne moce właścicielowi. Tytułowy Guyver jest moim zdaniem fajniejszy od Ironmana pierwszy film to totalna amatroszczyzna, żenua i niski budżet widoczny wszędzie... nie wiem co tam robił Mark Hamill i nie wiem jakim cudem twórca filmu zebrał środki na drugą część... która jest dużo lepszym filmem. Gra aktorska dalej kuleje ale charakteryzacja jest już dużo lepsza, Guyver i jego przeciwnicy są naprawdę przenywujący a sama fabuła dużo bardziej dojrzała i ciekawa. Główny boahter walczy nie tylko z przeciwnikami ale i z samym soba i z tym jak Guyver go zmienia. Druga część dalej jest dość kiczowatym flmem ale wg. mnie dla miłosników fantastyki powinna być czymś ciekawym. Cała seria wypromowała dwie osoby - Davida Hyatera (główny bohater drugiej części) który użyczył głosu jednej z najbardziej ikonicznych postaci w grach komputerowych - Snake'owi z Metal Gear Solid a także został proucentem takich filmów jak X-men. Drugą osobą jest sam twórca Steve Wang który wziął się za... charakteryzację i jest jednym z najlepszych charakteryzatorów, co zresztą widać jeszcze w Guyverze.
Cała franczyza zasługuje na porządny remake bo to absolutnie zarąbisty świat. Tylko spójrzcie jak wygląda Guyver:
Lowenna - 24 Listopada 2014, 00:17
Interstellar. Ktoś mi wisi pieniądze za bilet.
Fidel-F2 - 24 Listopada 2014, 00:38
Interstellar Od dawna nie spotkałem w kinie takiego skretynienia i sterty piętrowych kuriozów. Zasadniczo to Saga o Katanie w kosmosie. Jestem pewien, że gdzieś tam widziałem półfiordy. Wyliczanie i tłumaczenie bzdur logicznych, bezsensów fizycznych, idiotyzmów scenariuszowych, infantylnej pseudofilozofii i prymitywnej emocjonalności zajęłoby pewnie tyle samo co cała Saga o Katanie. A może ze trzy tomy więcej. Na plus zaliczyć można ze trzy, no, może ze trzy i pół, minuty ładnych acz totalnie durnych obrazków. Najgorzej wydane pieniądze w kinie ever. K*rwa, tam nawet był Kingsajz i krasnoludki.
Żenada dekady
Kruk Siwy - 24 Listopada 2014, 08:05
Chrzanicie Hipolicie. Żenadą dekady był i jest "Prometeusz". "Interstellar" po początku rozwleczonym i niemiłosiernie nudnym i niewiele wnoszącym miał ładnych parę minnut dobrej, eksploracyjnej fantastyki. Potem zsunął się w przepaść infantylizmu, a nawet durnoty, ale "Prometeusza" nie przebił i ostatecznie tych czternastu zeta nie żałuję. Choć pewnie nie wrócę do tego dzieła.
Logika? Heja, każdą, ale to dosłownie każdą fantastykę filmową można rozstrzelać za brak logiki.
|
|
|