Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
joe_cool - 25 Października 2014, 21:19
W chmurach - nadrabiam zaległości kinowe, nie ma to jak tanie DVD z Saturna (czy tam MediaM, nie pamiętam, gdzie ten film akurat kupiłam, bo ostatnio nakupowałam tego sporo). Ciekawy film, obyczajowy, taki trochę słodko-gorzki - na okładce piszą, że komedia romantyczna, ale nie należy dać się temu zwieść No i Clooney, na którego zawsze miło popatrzeć
feralny por. - 25 Października 2014, 21:29
Eskadra Czerwone ogony - niby film o lotnikach, a tu dno, muł i wodorosty... Właściwie wszystko w tym filmie jest złe, lub bardzo złe. Scenariusz (zły), dialogi (złe), aktorstwo (złe), scenografia (zła), sceny w powietrzu (bardzo, bardzo, złe), a na deser żenujący patos i pierdyliard nieścisłości historycznych, tudzież ewidentnych bzdur.
Luc du Lac - 25 Października 2014, 23:32
Bo to film o latających czarnych murzynach
po prostu musiało tak być.
jest faktycznie talk źle jak pisze feralny ... b
zły film
thomas2411 - 27 Października 2014, 14:22
| feralny por. napisał/a | | Eskadra Czerwone ogony - niby film o lotnikach, a tu dno, muł i wodorosty... Właściwie wszystko w tym filmie jest złe, lub bardzo złe. Scenariusz (zły), dialogi (złe), aktorstwo (złe), scenografia (zła), sceny w powietrzu (bardzo, bardzo, złe), a na deser żenujący patos i pierdyliard nieścisłości historycznych, tudzież ewidentnych bzdur. |
Dobrze, że nie nagrałem jak ostatnio leciał w TV
feralny por. - 27 Października 2014, 20:30
http://www.youtube.com/watch?v=reoTYtQQjK4
To jest czołówka (potem jest jeszcze gorzej). W sumie już po pierwszej minucie miałem zamiar odpuścić, ale obejrzałem z kronikarskiego obowiązku (poczytując jednocześnie książkę). Beznadzieja...
m_m - 28 Października 2014, 00:01
Ni z tego, ni z owego sobie wczoraj obejrzałem Wojownicze Żółwie Ninja. Wiem że była taka kreskówka, kojarzę postaci, ale nigdy nie obejrzałem do końca ani jednego odcinka. A teraz miałem kaprys by film na tej podstawie obejrzeć.
No, Megan Fox była, nawet jakaś taka całkowicie pod szyję zapięta, z trochę inną twarzą (nie wiem, nie znam się, może operację miała, czy cuś?)
Zółwie były, szczur był, Shredder nawet się pojawił, głupie to było jak nie wiem co, no bo jakiego zawieszenia niewiary twórcy oczekiwali? Że łyknę iż zmutowany, dwumetrowy szczur po przeczytaniu podręcznika ninjutsu zostanie mistrzem tej sztuki walki, ba, nauczy również tego swoich przybranych synów
Wiem, mogłem nie oglądać, ale mogę tez napisać że to co przejdzie w animowanym serialu, nie przejdzie w filmie. I nie ma znaczenia, że ten film adresowany jest do dzieci, to nie jest argument. Dzieci zasługują na mądrze skonstruowane historie.
Było kilka fajnych scen, jedna śmieszna, ale chyba nie warto tracić czasu, raczej nie polecam.
Fidel-F2 - 28 Października 2014, 05:48
m_m, twórcy oczekiwali, że będziesz miał 9 lat.
Luc du Lac - 28 Października 2014, 09:11
m&m, nie wiem czego oczekiwałeś....
ale nie wracaj już do filmów z dzieciństwa
m_m - 28 Października 2014, 09:23
Niczego nie oczekiwałem Wyraziłem tylko swoją opinię.
mesiash - 28 Października 2014, 10:32
m_m, ja już przy drugim podejściu doszedłem do godziny obejrzanego filmu zdecydowanie skuteczniej usypiały mnie nowe Autoboty, więc nie jest tak źle.
ilcattivo13 - 28 Października 2014, 20:38
"Furia". Twórcy sobie pomyśleli, że żeby film wojenny był lepszy od "Ryana", musi mieć wszystkiego więcej. Więcej patosu, dramatu, bohaterstwa, efektów specjalnych i przede wszystkim, dużo więcej sieki. I rzeczywiście, wszystkiego jest więcej, a sieka pewnie i ze trzy razy większa, niż w "Ryanie". Ale film wyszedł dużo gorszy. znaczy, wyszedł niezły, ale do "Ryana" to mu daaaaaaaleko.
Iść do kina w zasadzie warto tylko dla efektów dźwiękowych (nie mówię o odgłosach siorbania softdrinków i żucia popcornu). Kino domowe nie załatwi tej sprawy. Tu trzeba by było siedzieć przez dwie godziny gołym dupskiem na jakimś porządnym, tysiącwatowym, podkręconym na 3/4 mocy subwooferze. Najlepiej ustawionym w wielkiej, blaszanej wannie. W kinie podłoga podskakiwała przy wybuchach, drżała, gdy jechały czołgi (nawet jak jechały przez zaorane pole) i jak piszę, że drżała i podskakiwała, to naprawdę drżała i podskakiwała (ostatni raz tego doświadczyłem, gdy w "Casino Royale" tonęła kamienica) i to była najlepsza rzecz w tym filmie. A wizualnie? Takie tam Gwiezdne wojny... Poziom głupot też podobny.
6/10
dalambert - 28 Października 2014, 21:08
ilcattivo13, Znaczy
Jedzie czołg przez pole
Lufą se wywija
Głośno powarkuje
Groźna to bestyja
Oj dana, Oj dana holywódziu kochana...
Homer - 28 Października 2014, 21:52
ilcattivo13 a jak to właśnie jest ze smugowymi?
Bo też miałem takie pierwsze skojarzenie, po czym zostałem uświadomiony, że pociski smugowe, gdzieś co piąty, właśnie tak kolorowo wygląda... a sam kolor zależy od substancji, która jest traser wypełniony.
http://www.google.pl/url?...414615994864081
feralny por. - 28 Października 2014, 21:58
Tak wyglądają na fotografii z długim czasem naświetlania.
A mniej więcej tak na żywo:
http://www.youtube.com/watch?v=DoQTFbPbg_g
Z tym, że tutaj to każdy jest smugowy
Homer - 28 Października 2014, 21:59
No to jednak to akurat nie był błąd. Dzieki!
konopia - 28 Października 2014, 22:43
| ilcattivo13 napisał/a | | Tu trzeba by było siedzieć przez dwie godziny gołym dupskiem na jakimś porządnym, tysiącwatowym, podkręconym na 3/4 mocy subwooferze |
ilcattivo13, urządzenie o którym mówisz nazywa się "bass shaker" i bez problemu możesz to kupić i wbudować w swoja instalację kina domowego, i podczepić do kanapy czy fotela.
http://www.bassshakers.co...l-bass-shakers/
dareko - 28 Października 2014, 23:41
A wymyslil to Howard Stern...
https://www.youtube.com/watch?v=4GdqfGEMINI
Luc du Lac - 29 Października 2014, 10:03
ale że znowu jeżdżą Szermanem ?
już był kiedyś taki film...
Fidel-F2 - 30 Października 2014, 16:02
Autómata Nieudolna kalka Blade Runnera. Rzecz pod każdym względem uproszczona, schematyczna, sztuczna; następstwa przyczynowo-skutkowe umowne. Słabo. Można zobaczyć acz nie bardzo jest po co. Irytuje zmarnowana szansa na dobry film.
m_m - 30 Października 2014, 16:56
Ale mimo wszytkich tych wad, jednak jakiś tam urok ten film ma, pod względem wizualnym chociazby. A ze szansa zmarnowana, to nie podlega dyskusji.
Fidel-F2 - 30 Października 2014, 17:25
Wizualnie coś jak Equilibrium, czyli karton i kawałek rynny udaje czołg.
gorbash - 30 Października 2014, 17:33
Oglądałem też ten film ostatnio, i jak się skończył zgodziłem się z żoną że można go było równie dobrze nie oglądać. Nijaki kompletnie.
m_m - 30 Października 2014, 17:43
Ano, Equilibrium to dopiero zmarnowany potencjał.
Nie bronię wcale Automata, zresztą pisałem o tym filmie ze dwa tygodnie temu, tylko trochę delikatniej niz Fidel. Ale zdania mamy podobne.
Fidel-F2 - 31 Października 2014, 09:38
Kapitan Phillips / Captain Phillips Ładne, niby długie a trzyma uwagę bez ustanku. Na koniec myśl. Jak ogromna ilość kasy, jak wielu ludzi w cholernie sprawnie działającym systemie zostało zaktywizowanych by uratować jedną osobę. Robi wrażenie.
Luc du Lac - 31 Października 2014, 10:01
| m_m napisał/a | Ano, Equilibrium to dopiero zmarnowany potencjał.
Nie bronię wcale Automata, zresztą pisałem o tym filmie ze dwa tygodnie temu, tylko trochę delikatniej niz Fidel. Ale zdania mamy podobne. |
Equilibrium to świetny film,
Fidel-F2 - 31 Października 2014, 10:04
to go sobie weź
Luc du Lac - 31 Października 2014, 10:27
mam
thinspoon - 31 Października 2014, 10:33
Ej, miałem Equilibrium na dysku i zniknęło
m_m - 31 Października 2014, 11:41
| Luc du Lac napisał/a | | Equilibrium to świetny film, | To byłby świetny film gdyby włozyć w niego więcej kasy. Ale gun-kata to rewelacja, tak naprawdę to najjaśniejsza strona tego filmu.
joe_cool - 1 Listopada 2014, 12:55
Zaginiona dziewczyna/Gone Girl - naprawdę fajny film. Akcja interesująca, postaci niejednoznaczne, muzyka miodzio, zdjęcia super, na pewno warto obejrzeć - może niekoniecznie w kinie, ale warto Aż się zdziwiłam, jak przeczytałam, że film trwa 2,5 godziny - zleciało jak z bicza trzasł.
|
|
|