Witchma - 1 Października 2014, 14:57 thinspoon, tego akurat nie śledzę. thinspoon - 1 Października 2014, 15:12
Afera była dość głośna. Witchma - 1 Października 2014, 15:20 thinspoon, no przecież mówię, że nie śledzę. Afer nawet szczególnie 
Fidel-F2 - 1 Października 2014, 16:05 konopia, na razie obejrzałem godzinę trójki czyli mniej więcej połowę i start jest fajowy a potem spokojnie można by ze trzy kwadranse wykasować, nuuuuda. Witchma - 1 Października 2014, 16:16 Ale Mel Gibson fajny, nie? 
Fidel-F2 - 1 Października 2014, 17:58 Niezniszczalni 3 / The Expendables 3 hej, nie jest tak źle, słabiej niż dwójka ale całkiem całkiem. Po mieliznach pierwszej godziny w drugiej jest lepiej. Ja jestem umiarkowanie zadowolony. m_m - 1 Października 2014, 23:04 Mnie się podobały wszystkie trzy filmy z Niezniszczalnymi. Niedawno widziałem trójkę, teraz już nawet nie pamiętam o czym to było  , zaraz potem powtórzyłem dwójkę bo miałem ochotę klapnąć na kanapę i przez półtorej godziny po prostu się zresetować. I chyba dwójka najlepsza. A może jednak trójka? Snipes i Banderas genialni, ukradli show Sylwkowi.
Fidel-F2 - 2 Października 2014, 07:33 Kochankowie z Księżyca / Moonrise Kingdom Odrobinę zabawy formalnej, ale nieprzesadnej, trochę wglądu w człowieka i społeczeństwo. Interesująco. Fidel-F2 - 3 Października 2014, 06:35 Dla niej wszystko / The Next Three Days Nietypowa, gładko wchodząca sensacja z bohaterem-amatorem w typie Andy'ego Dufresne ze Skazanych na Shawshank. Przy pomocy inteligencji i sprytu walczy o uwolnienie niesłusznie skazanej żony. Żaden szał ale fajowe. Fajny Russell Crowe. m_m - 3 Października 2014, 09:04 Oryginał lepszy. Fidel-F2 - 3 Października 2014, 09:14 być może widziałeś oba? m_m - 3 Października 2014, 09:28 Nie kurde, jeden, i dlatego tak się wypowiedziałem
Lubię tego francuskiego aktora, zapomniałem jak się nazywa, no i Diane Kruger, jak zwykle piękna. hrabek - 3 Października 2014, 09:46 Mnie w Diane Kruger, poza urodą, oczywiście, fascynuje dodatkowo, że grywa w kinie amerykańskim, francuskim i niemieckim. Chal-Chenet - 5 Października 2014, 14:05 Edge of Tommorow Długo myślałem czy to w ogóle oglądać, ostatecznie się skusiłem i muszę powiedzieć, że nie żałuję. Widowisko sci-fi na bardzo dobrym poziomie. Do paru szczegółów można by się na upartego przyczepić, ale generalnie chodzi tu o szybką fabułę i efektowną rozwałkę - a to dostajemy. Nawet Cruise mnie specjalnie nie irytował, co zdarza się nader rzadko. W swojej kategorii to bardzo dobry film. Jeśli idzie o tegoroczne blockbustery letnie, razem ze "Strażnikami Galaktyki" jest to chyba najmocniejsza rzecz tego typu. Ja bawiłem się wyśmienicie. 8/10 m_m - 5 Października 2014, 15:04 A jak zapatrujesz się na tak szeroko dyskutowane tutaj zakończenie? Chal-Chenet - 5 Października 2014, 21:25 Hmmm, bardziej by, myślę, pasowało (przynajmniej mnie), gdyby Spoiler: m_m - 5 Października 2014, 23:17 Chal-Chenet właśnie o Spoiler: Kongres według Lema. Ciekawy eksperyment, wcale nie nudny jak sugerowały niektóre recenzje. Fenomenalne aktorstwo Robin Wright i Harveya Keitela w części filmowej, bardzo dobre odwzorowanie postaci w części animowanej. Schemat znany z Kongresu Futurologicznego został tu zachowany, zmieniono Tichego na aktorkę u kresu swej kariery, rewelacyjny wątek zresztą. Wydaje mi się, choć może bluźnię, że Wielkiemu Mistrzowi ten film by się spodobał. Bardzo polecam. thinspoon - 6 Października 2014, 07:49 Jagten - nie mogę oglądać takich filmów, podnoszą mi ciśnienie. Miasto 44 - fabuła w zasadzie jest tylko pretekstem dla pokazania drastycznych scen z życia powstańca. Aktorsko na kolana nie rzuca a już pożegnanie głównego bohatera z bratem było mniej więcej na poziomie Trudnych spraw. Można zobaczyć dla niezłych zdjęć. How to Traind Your Dragon 2 - rewelka. Kontynuacja lepsza od części pierwszej. Luc du Lac - 6 Października 2014, 08:50 Jack Ryan - Teoria Chaosu (Shadow Recruit)! - takie se kino szpiegowskie, oczywiście wywraca timeline Jacka Ryana (cos jak Bondy). Intryga absurdalna. W miarę sprawnie zrealizowane - można popatrzeć(oczywiście nie w kinie/kupno - $zkoda ) natomiast przy okazji, obejrzałem po ran eNty Niepamięć - mam słabość do tego filmu. thinspoon - 6 Października 2014, 08:57
Uuu, wyjątkowo pochlebna opinia dla tego czegoś. konopia - 6 Października 2014, 09:06 Willow Creek (2013) - wielka stopa, wielka kupa, w tym filmie nie ma nic co usprawiedliwiało by liczbę gwiazdek na sky'u, zero akcji, nastroju czegokolwiek ale oczywiście muszą być zdjęcia z ręki, kiedy w końcu tfurcy pseudo filmów grozy porzuca ten głupi zwyczaj. Stormbringer - 6 Października 2014, 12:59 Powtórzyłem ostatnio Na skraju jutra i na mniejszym ekranie nadal bardzo mi się podobało. Naprawdę dobrze skrojone widowisko. Warto też zainteresować się Blue Ruin, bo to skromny, nietypowy thriller, który nie robi z widza idioty. Chal-Chenet - 7 Października 2014, 07:20 m_m, ja też nie. Trza przeboleć, i tak było nieźle, zwłaszcza biorąc pod uwagę standardy, jakie obowiązują ostatnimi laty w blockbusterach.
konopia - 7 Października 2014, 20:28 Edge of Tomorrow (2014) - fajne, ale zastrzeżeniem, ostatnie kilka minut zbędne, kto oglądał to wie o co chodzi, jak to zmieni wymowę końcówki. Fidel-F2 - 8 Października 2014, 16:55 Uprowadzona / Taken Przyzwoita sensacja, odrobinę w stylu Commando ale bez komediowego zacięcia. Ma parę słabych punktów i jeden zasadniczy plus dzięki któremu film ogląda się z przyjemnością - główny bohater ma do osiągnięcia cel i nie bawi sie w pierdoły jeno z całą bezwzględnością do niego dąży. Przyjemnie się oglądało. thinspoon - 8 Października 2014, 18:08 Szkoda, że dwójka dużo słabsza. Fidel-F2 - 8 Października 2014, 18:14 no właśnie kusi mnie ta poślednia opinia o filmie  
hrabek - 9 Października 2014, 07:53 Trójka wszystko naprawi 
Luc du Lac - 9 Października 2014, 08:28
po prostu Taken2 jest dużo gorsze od T1 ilcattivo13 - 10 Października 2014, 21:33 "Na skraju jutra" - pierwszy film z TC od czasu, kiedy pierwsze bydle wylazło z wody żeby żyć na lądzie, który dało się obejrzeć bez większego bólu. A nawet - pewnie palce mi odpadną po tym, jak to napiszę - z niejaką przyjemnością. Ale do kina na to bym nie poszedł. "Niezniszczalni 3" na chwilę obecną chwilę to jedyny tegoroczny film, na który poszedłem do kina i nie żałuję (poza "Jackiem Strongiem", który też bardzo mi się). Może i środek przydługi, ale za to jaki Banderas z obu stron tegoż środka... Ta seria nigdy nie miała równie dobrej postaci. "Trup". Argentyński, czy jakoś tak. Bardzo fajny, do samiuśkiego końca trzyma w napięciu. Jeden z niewielu, w którym człowiek dowiaduje się, kto zabija, w ostatniej minucie. Trzy najgorsze filmy: nowa "Godzilla", nowa "Godzilla" i może jeszcze "Godzilla", ta nowa. W dalszej kolejności piąta "Szklana pułapka" i "Sabotaż" z Arnim. Choć ten ostatni film może był nie tyle słaby, co po prostu go zapamiętałem, że mi się nie podobał. |
||||||||||||
