Mistrzowie i Małgorzaty - Dawid Juraszek
Gustaw G.Garuga - 3 Października 2012, 05:38
Jak pisałem w artykule, moim zdaniem poziom "chwycenia" tej ideologii pośród młodych trochę samą władzę zaskoczył. To jest przedziwna mieszanka, taki specyficzny nacjonalistyczny liberalizm czy też liberalny nacjonalizm. Wszelako jeszcze do niedawna ważną rolę w polityce holenderskiej odgrywał zwolennik małżeństw homoseksualnych a zarazem orędownik wydalania imigrantów za granicę, czyli nie jest to taki znów ewenement...
Rafał - 3 Października 2012, 08:03
Gustaw G.Garuga, świetny artykuł, więcej takich
Adon - 3 Października 2012, 09:28
Zgadzam się, bardzo ciekawy artykuł. Wywiad z Tobą, wcześniej podlinkowany, zresztą też.
Gustaw G.Garuga - 3 Października 2012, 14:59
Dzięki. W takim razie przypominam o tekście z lipca na tej samej stronie:
http://www.polska-azja.pl...wiac-o-chinach/
Powoli zbieram materiały do kolejnego, raczej w typie tego lipcowego - czyli będzie bardziej eseistycznie niźli artykułowo.
dzejes - 3 Października 2012, 20:17
To się cieszę, bo właśnie ten uważam za lepszy. Nowszy też z ciekawością przeczytałem, ale ten poprzedni - z większą.
Gustaw G.Garuga - 4 Października 2012, 15:43
Prawidłowo, bo ten lipcowy mam za ważniejszy.
dalambert - 11 Października 2012, 13:07
Jakiś Mo Yam dostał Nobla, jako literat . Wiesz coś o nim
Gustaw G.Garuga - 11 Października 2012, 17:14
Mo Yan - parę lat temu czytałem jedną jego powieść, Krainę wódki. Mocna, groteskowo-realistyczna książka (choć niezgrabnie na polski przetłumaczona) o piciu wódki i jedzeniu dzieci.
dalambert - 11 Października 2012, 17:50
Gustaw G.Garuga, No, no, a ja podałem jego nazwisko po pierwszych "robakach" w TV,obecnie już się pojawił Mu Yan, Ma Yon, Mu Yam, czyli do wyboru i koloru
Gustaw G.Garuga - 11 Października 2012, 17:56
Wymawia się mo jen Po weekendzie pogadam ze studentami, może się czegoś ciekawego dowiem. A może nie
Szczerze powiedziawszy, mnie kultura chińska nie bardzo interesuje - bardziej interesuje mnie, jaki ta kultura ma wpływ, jak jest konstruowana i interpretowana.
Gustaw G.Garuga - 14 Października 2012, 14:16
Dość ciekawy wywiad z Mo Yanem. Skomplikowana postać: http://www.polityka.pl/sw...d-z-mo-yan.read
Gustaw G.Garuga - 22 Października 2012, 18:32
Dobra nasza, wygląda na to, że odzyskam prawa do Krwi i kości (ktoś jeszcze pamięta to alternatywne sarmackie opowiadanie z NF)? Chodzi mi po głowie, żeby zebrać opublikowane już ebooki, dorzucić tę właśnie Krew, jeszcze dwa opublikowane tylko na papierze opka, jeden czy dwa teksty dotąd w ogóle niewydrukowane, i puścić taki zamknięty, zamykający pewien etap zbiorek (zdrobnienie wyłącznie retoryczne, bo to byłoby raczej tomiszcze). Lubię zamykać etapy, łatwiej wtedy otwierać nowe.
Navajero - 22 Października 2012, 18:36
W jakim sensie "odzyskasz"? Pismo nabywa prawa na jakis czas, później chyba z automatu wracają one do autora?
Gustaw G.Garuga - 22 Października 2012, 18:43
Wg tej umowy przeniesienie praw było nieograniczone pod względem czasowym. Jedna czy dwie mi się takie trafiły, podpisałem głupio. Ale teraz napisałem do wydawcy, wyjaśniłem, co i jak, nie robią problemów.
Navajero - 22 Października 2012, 18:53
Aha, teraz jasne
cranberry - 25 Października 2012, 15:48
Gustaw G.Garuga napisał/a | Dzięki. W takim razie przypominam o tekście z lipca na tej samej stronie:
http://www.polska-azja.pl...wiac-o-chinach/
Powoli zbieram materiały do kolejnego, raczej w typie tego lipcowego - czyli będzie bardziej eseistycznie niźli artykułowo. |
Przeczytałam i jestem pod wrażeniem wiedzy. Koniecznie daj znać, jak opublikujesz coś nowego na ten temat.
Gustaw G.Garuga - 26 Października 2012, 02:29
Dzięki Zastanawiam się jednak, czy nie lepiej byłoby napisać to po angielsku. Polski jest nużąco pozbawiony wpływu.
Kruk Siwy - 26 Października 2012, 08:35
Nie da się obojęzycznie?
Gustaw G.Garuga - 26 Października 2012, 10:39
Konieczne byłyby de facto dwa artykuły, bo np. linie argumentacji musiałyby iść trochę inaczej choćby ze względu na konieczność podawania innych przykładów. Nie będę krył, publicystykę piszę raczej z poczucia obowiązku niż dla przyjemności, i wersja dwujęzyczna kosztowałaby mnie jednak zbyt wiele wysiłku i nerwów. Tak uważam teraz, a co będzię później, obaczym - zmienny jestem, no co.
Gustaw G.Garuga - 8 Listopada 2012, 11:37
No i mam - Prószyński nie robił najmniejszych problemów, prawa wróciły do mnie. Poprzednio tak samo postąpiła Fabryka. Niby wielkie korporacje, a z ludzką twarzą
Fidel-F2 - 8 Listopada 2012, 11:48
Nie wiem czy to powód do radości. Sadzą pewnie, że nie da się na tym zarobić.
Kruk Siwy - 8 Listopada 2012, 11:49
Ale mogli robić trudności, ot tak dla złośliwej satysfakcji. Nespa?
Gustaw G.Garuga - 8 Listopada 2012, 12:01
Zachowali sobie prawa do opublikowania w ewentualnym roczniku, więc jakieś zyski jednak przewidują I ja naprawdę doceniam, że w obu przypadkach odpowiedziano mi szybko i ze zrozumieniem. Jak to można sobie wzajemnie ułatwić życie
Fidel-F2 - 8 Listopada 2012, 12:05
hmmm, to żart był Kruku
Kruk Siwy - 8 Listopada 2012, 12:14
Ale dla tych, którzy mają z tym okoliczność nieśmieszny.
Fidel-F2 - 8 Listopada 2012, 12:24
a to problem z dystansem się nazywa
Kruk Siwy - 8 Listopada 2012, 12:28
Nie. To życie jest. I różne poczucie humoru. Bo wiesz i ja mogę zacząć żartować o rzeczach, które innych (Fideli i nie Fideli) wcale a wcale nie bawią.
Edit. Mógłbym ale tego nie uczynię. Domyśl się dlaczego.
Fidel-F2 - 8 Listopada 2012, 12:32
bo nie znajdziesz
Kruk Siwy - 8 Listopada 2012, 12:33
I z tym błogim aczkolwiek całkowicie fałszywym przeświadczeniem pozostawiam cię i kończę offtopa żeby nam się GGG nie zborsuczył.
Gustaw G.Garuga - 8 Listopada 2012, 12:37
Ależ nie nie nie, kontynuujcie, forumowicze widzą, że a to Fidel-F2, a to Kruk Siwy naprzemiennie się udziela, więc na wątek mi klikają, licznik się kręci, może jakiego nowego czytelnika zyskam!
|
|
|