Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy
Henryk Tur - 20 Kwietnia 2007, 20:32
Wrzuciłem to samo i na innym forum - wyświetla się, że hej.
SamsonMiodek - 20 Kwietnia 2007, 22:52
O wilku:
Pewnego dnia wilk postanowił obejrzeć pornola. Toteż włączył go i z wielkim zainteresowaniem oglądał niezwykle dynamiczną akcję.
Po 10 min wstaje i zaczyna wyrywać sobie sierść z karku, jednocześnie wyjąc i waląc pyskiem o ścianę.
Po chwili w całym lesie było słychać: A JA JĄ K...A ZJADŁEM!
O seksie:
Na lekcji wychowawczej w podstawówce nauczycielka zapowiedziała na przyszły tydzień pogadankę o seksie. Poprosiła żeby dzieci zrobiły wywiad w sprawie tego jakże "śliskiego" tematu.
Po tygodniu nauczycielka wypytuje dzieciaki o uzyskane informacje. Pierwszego pyta Tadka który zgłasza się od pięciu minut.
- Tadziu opowiedz nam czego się dowiedziałeś
- No bo mama popwiedziała, że seks to owoc miłości i wzajemnego zaufania. To podobno coś bardzo wyjątkowego.
- bardzo dobrze Tadziu.
Następnie poprosiła o odpowiedź Marysię:
- Psze pani tata mi powiedział, że z seksu się biorą dzieci.
- Tak Marysiu, Twój tata się nie mylił.
Nagle nauczycielka zwróciła uwagę na osowiałego Jasia. Z przejęciem zapytała się go o powód troski.
- no bo psze pani, babcia mnie okłamała.
- jak to Cię okłamała Jasiu?
- ... bo ona mi powiedziała, że seks to jakiś owad!
- owad?! A cóż to za bzdury?
- Bo jak się jej wczoraj zapytałem co to jest seks to mi powiedziała... że ten no ... że seks to jej koło *beep* lata.
o prohibicji:
Putin ogłosił, że od Września 2007 wprowadzi w Rosji prohibicję.
Rozentuzjazmowana prasa poczęła zbierać opinie o tak radykalnym posunięciu od seniorów narodu rosyjskiego. Podeszli do wiekowego 90cio letniego staruszka i pytają:
- Co pan sądzi o wprowadzeniu wrześniowej prohibicji przez naszego prezydenta?
- wie pani, mi to już wszystko jedno ... ale tych dzieci szkoda.
dzejes - 21 Kwietnia 2007, 00:57
Serdecznie polecam
I to też
Zwłaszcza ten fragment:
4. W związku z tym istotę (naturę) rodziny należy widzieć nie tylko poprzez jej funkcje, które redukują sens rodziny do roli narzędzia usługowego i ograniczają jej rozumienie do teorii wypracowanych przez nauki empiryczno-opisowe, pomijające najgłębszą istotę rodziny, która nie tylko w światopoglądzie chrześcijańskim naznaczona jest głębią tajemnicy przekraczającej świat. Jeżeli nie ochroni się tego aspektu istnienia rodziny, nie ochroni się również godności i niepowtarzalności osoby ludzkiej, a wtedy sens istnienia państwa zostanie zredukowany do instytucji wspierającej zbiorowy egoizm jednostek pojmujących życie jedynie w duchu konsumpcji. W związku z tym należałoby skorygować pewne pojęcia lansowane przez mało pogłębioną socjologię (względnie demografię). Na przykład należy usunąć z użycia pojęcie rodziny wielodzietnej, które stało się synonimem czegoś pozanormalnego, czegoś osobliwego, co budzi uczucie sensacji, jeśli nie litości lub przerażenia u pewnych ekspertów. Ze względu na dzietność, która jest istotną cechą rodziny, wolno dla celów praktycznych posługiwać się kategorią ilości, jednak przyjmując założenie, że rodzina liczna jest normą, a nie ekscesem. Proponuję podział rodzin ze względu na stopień dzietności: rodziny liczne (od 7 dzieci wzwyż), rodziny średnie (od 3 do 6 dzieci), rodziny szczątkowe (1-2 dzieci). Rodziny bez dzieci to oczywiście rodziny patologiczne lub rodziny pozorne. Każda normalna rodzina powinna być liczna.
Powyższe stanowi według mnie przykład umysłowej pornografii.
SamsonMiodek - 21 Kwietnia 2007, 12:08
ktos już kiedyś też kiedyś podobnie prawił, dodam tylko, że później wywołał II wojnę światową.
NURS - 21 Kwietnia 2007, 12:20
Trzeba zapas mąki zrobić...
Selithira - 21 Kwietnia 2007, 12:32
Zgodnie z tym fragmentem tekstu prawidłowe są tylko rodziny z obszaru eksplozji demograficznej... Ciekawe, czy autor wypowiedzi wie, co się z tym wiąże...
elam - 21 Kwietnia 2007, 18:16
a propos dowciupu o staszku mistrzu cietej riposty, znam cos podobnego ale chyba lepsze (w kazdym razie, mnie smieszy)
ze wzgledu na obecnosc mlodziezy na forum podam wersje light, mozna sobie dowolne brzydkie slowa wstawic w miejsce tych mniej brzydkich
idzie facet w okropnym humorze i musi sie na kims wyladowac. idzie przez most, patrzy, na dole nad rzeka rybak lowi ryby. to sobie mysli tak:
- podejde i zapytam, czy biora. jak odpowie, ze biora, powiem : "takiemu palantowi jak ty, to glupie ryby zawsze biora". jak odpowie, ze nie biora, to powiem: "takiemu palantowi jak ty to nigdy nie biora".
podchodzi do rybaka:
- i jak, biora?
- spieprzaj, palancie!
Tomcich - 22 Kwietnia 2007, 21:05
A propos aktualnej sytuacji.
Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła:
- ...że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle. Że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń, to się dał wmanewrować. Ale, że ku&wa Miodek, to się nie spodziewałem!!!! - wrzasnął wku&wiony miś rozbijając garnek o ścianę
joe_cool - 22 Kwietnia 2007, 21:19
Godzilla - 23 Kwietnia 2007, 12:01
Tak mi się skojarzyło z dyskusją w wątku o komiksach Rodiona.
Nauczycielka w klasie Jasia bawi się z dziećmi w zagadki.
- Co to jest: na trzy litery, ma cztery łapki, ogonek i mruczy?
Jasio podnosi rękę:
- To będzie kotek, bo tylko koty mruczą.
- Dobrze, Jasiu, podoba mi się twój sposób rozumowania. Teraz ty zadaj zagadkę.
- Na trzy litery, jest długi i napina się.
- ..... JASIU! Jak możesz wymyślać takie rzeczy?!
- To jest łuk, proszę pani. Ale podoba mi się pani sposób rozumowania.
Anonymous - 24 Kwietnia 2007, 23:59
Euro 2012:
> Maj '07 Koniec świętowania, bierzemy się do roboty - ogłasza premier Jarosław Kaczyński i
staje na czele komitetu organizacyjnego Euro 2012. Samoobrona i LPR delegują swych
przedstawicieli, IPN sprawdza ich oświadczenia lustracyjne. Wniosek o włączenie opozycji
zostaje odrzucony. - Nie możemy pozwolić, by układ opanował polskie mistrzostwa - tłumaczy
premier.
>
> Grudzień '07 Chcemy w Warszawie Stadionu Narodowego pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny.
Nie ma powodu, by przy okazji mistrzostw kontynentu o chrześcijańskich korzeniach pomijano ten
aspekt - ogłasza Roman Giertych.
>
> Marzec '08 "Gazeta Polska" ujawnia, że 5 proc. udziałów w konsorcjum budującym stadion w
Poznaniu przejął Kulczyk Holding. Sejm rozszerza kompetencje komisji śledczej ds. banków o
zbadanie struktury własnościowej przedsiębiorstw zaangażowanych w Euro. Komisja drąży
powiązania Kulczyka z "klanem donieckim".
>
> Kwiecień '08 Nie oddamy Euro liberałom - mówi Wojciech Olejniczak. SLD żąda 20-godzinnego
tygodnia pracy dla robotników budujących stadiony.
>
> Październik '08 Radio Maryja domaga się "deUPAizacji" ukraińskich partnerów. Premier
Kaczyński występuje do prezydenta Juszczenki i premiera Janukowycza o oddanie Polsce prawa do
organizacji meczu finałowego Euro 2012 - tytułem rekompensaty za rzeź na Wołyniu w 1943 r.
Sejm debatuje, któremu z miast należy się ten zaszczyt. "Cracovia o muerte! Kraków albo
śmierć!" - rzuca Jan Rokita.
>
> Maj '09 Sejm większością głosów wydłuża kadencję parlamentu o trzy lata, by zachować
ciągłość w organizacji Euro.
>
> Czerwiec '09 LPR domaga się zakazu propagandy homoseksualnej w promieniu 500 m od stadionów,
a kibicom zza Odry chce zabronić eksponowania niemieckich symboli narodowych - bo godzą w
uczucia patriotyczne Polaków.
>
> Wrzesień '09 W TVN Style rusza program Jolanty Kwaśniewskiej "Kibicuj z gracją".
>
> Grudzień '09 Ministerstwo Infrastruktury podsumowuje efekty realizacji programu budowy
autostrad. Otwarto już kilka odcinków o łącznej długości 12 km.
>
> Styczeń '10 Z powodu braku postępów w organizacji UEFA odbiera Polsce prawo do
współorganizowania Euro i przekazuje je Rosji. - Znów Niemcy i Rosja porozumiały się ponad
polskimi głowami. To piąty rozbiór Polski! - komentuje prezydent Kaczyński. Rząd upada, nowe
wybory.
>
> Luty '10 Paweł Śpiewak w "Rzeczpospolitej": "Euro 2012 wyczerpało swe możliwości. Czas
pomyśleć o Euro 2016".
gorat - 25 Kwietnia 2007, 12:49
krisu, pomyliłeś tematy.
Titus Pullo - 25 Kwietnia 2007, 17:01
O tych matematykach i fizykach jeszcze jeden:
Złapano inżyniera, fizyka i matematyka. Każdy z nich został umieszczony w celi i dostał jedną konserwę. Po odpowiednim czasie otwierają się drzwi cel. W celi inżyniera podrapane ściany, ślady uderzeń itp. Puszka pognieciona, ale rozbita, inżynier syty.
U fizyka - jeden ślad na ścianie, puszka otwarta. Fizyk mówi: obliczyłem grubość puszki, twardość ściany, dowiedziałem się w ten sposób, gdzie uderzyć i zadziałało.
W trzeciej celi leży martwy matematyk z nieotwartą puszką w dłoni.
Na ścianie wydrapany napis: Dany jest walec
Duke - 27 Kwietnia 2007, 15:31
Nie wiem czy było (nie chce mi się wertować tematu)
Co to jest ziobrówka?
Adwokat na kaczych jajach.
Tomcich - 1 Maj 2007, 23:02
Garść dowcipów politycznych.
W sądzie.
- Niniejszym skazuję obecnego tu obywatela Jaworskiego Zdzisława na karę pieniężną w wysokości 5000 zł
za obrazę majestatu Prezydenta Rzeczpospolitej przez nazwanie go "durniem i nieukiem". Czy oskarżony chciałby na koniec coś dodać?
- A i owszem, proszę Wysokiego Sądu, ale obawiam się, że może mi na to zabraknąć pieniędzy...
***
Według kalendarze chińskiego ten rok jest rokiem świni
.... a Andrzej Lepper w wywiadzie powiedział, ze ten rok jest jego rokiem...
***
Roman był bardzo wesołym chłopakiem. Gdzie nie poszedł tam Go wyśmiali...
***
Kwaśniewski pokazał, jak należy rządzić, Jaruzelski pokazał, jak nie należy rządzić, Wałęsa pokazał, że każdy idiota moze rządzić, Kaczyński pokazał, że nie każdy...
***
Wzorowa polska rodzina:
Matka-Polka
Ojciec-Rydzyk
Dzieci-Wszechpolskie
***
Rodzina Kaczyńskich siedzi przy kolacji wigilijnej. Nagle pojawia się starszy, siwy, brodaty człowiek w czerwonym stroju. Rozdaje prezenty. No
i konsternacja - Lech nie chce.
- Dlaczego nie chcesz??? - pyta zaskoczona rodzina.
- No dobrze... Wezmę... Tylko nie od tej małpy w czerwonym...
***
Państwo Kaczyńscy pojechali na Ukrainę. Podczas uroczystej kolacji prezydent
Juszczenko przygląda się Kaczyńskiej i pyta:
- A tiebia Marija czem truli?
***
Premier, prezydent i dwaj wicepremierzy lecą jednym samolotem.
Nagle Lepper wyciąga litrowa butelkę wódki i przyczepia ja do małego spadochronu.
Co robisz!? - pytają pozostali
Zrzucę butelkę na ziemie i uszczęśliwię jednego człowieka.
Zrzućmy dwie półlitrowe butelki - woła Giertych- uszczęśliwimy dwóch ludzi.
Zrzućmy cztery ćwiartki - woła Jarek Kaczyński - uszczęśliwimy cztery osoby.
Nagle odzywa się głos w głośniku na pokładzie samolotu:
Niech cała Wasza czwórka wyskoczy bez spadochronów, uszczęśliwicie 38 milionów ludzi.
***
Mówi kumpel do kumpla:
- słyszałeś !?!?
- co?
- Kaczyński nie chce juz być prezydentem
- *beep*?
- nie, słowo honoru, pojutrze koronacja.
***
czarno-brązowe, dobrze wygląda na polityku?
- doberman
***
Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu IV RP zdarzył się tragiczny
wypadek: zawalił się budynek Sejmu, grzebiąc wszystkich
parlamentarzystów. Przestał istnieć Rząd, zginęli najwybitniejsi
mężowie stanu - Lech i Jarosław Kaczyński, Andrzej Lepper, Roman
Giertych. W uznaniu zasług wszyscy trafili do nieba. Na wieść o tym
smutnym, a zarazem wesołym wydarzeniu, Pan Bóg pospieszył wyjść na
spotkanie nowo przybyłym. Skacząc z jednej chmurki na drugą spotkał
Adama i Ewę z walizkami w rękach.
- Cześć Adam, cześć Ewa, a wy gdzie się wybieracie? - zapytał Pan Bóg.
- Do Irlandii!
***
Znacie zdanie, które ma 4 wyrazy i 3 kłamstwa?
Wysoki, mądry, piękny prezydent.
***
Jakie są trzy najstraszniejsze słowa, które możesz usłyszeć od Romana Giertycha?
"Dzień dobry, sąsiedzie!"
***
Czasami Lech Kaczyński budzi się ze strachem, a czasami wcale jej nie budzi.
***
Po wielu latach do nieba trafili prezydenci: Putin, Castro i Kaczyński.
Siedzą sobie na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg to dojrzał i pyta o powód ich żalu.
- Nie udało mi się do końca stworzyć wielkiej Rosji - powiedział Putin.
- Nie martw się, pokazałeś im drogę. Dalej pójdą sami...
- Trzymałem naród za mordę, nic ode mnie nie mieli - ubolewa Castro.
- Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i będą mieli dobrobyt - uspokaja Bóg.
Następnie Bóg spojrzał na Kaczyńskiego, przysiadł się i ... też zapłakał.
***
Mieć czy być” – zastanawiał się pewnego razu Andrzej Lepper
„ Ale w zasadzie po co mnie jeszcze być, jak już jestem...”
***
Dzwoni Prezydent Kaczyński do Prezydenta Czech i z miejsca mu ostro:
- Panie Prezydencie doszły mnie słuchy, że urządzacie sobie dni morza - przeciez wy morza nie macie !!!!!
- Panie Prezydencie jak wy sobie robicie dni kultury to my sie nie wtrącamy.
***
Rok 2010, PiS wciąż u władzy. Wchodzi kanar w czarnym uniformie do autobusu:
- Proszę okazać krzyżyki do kontroli...
***
Na wsi był wypadek - rozbił się autobus pełen polityków. Zanim przyjechała policja miejscowi już wszytko posprzątali. Gliny sie pytają gdzie ofiary wypadku:
- a tam pod drzewem zakopani.
- no to jak to, nikt nie ocalał?
- a mruczeli coś tam pod nosem, ale panie kto by tam politykom wierzył.
***
Pani w szkole pyta dzieci:
- Z czym Wam się kojarzy nazwisko Kaczyński?
Na to podrywa się Jasiu i krzyczy:
- Ze sklepem obuwniczym!
Pani zdziwiona pyta dlaczego.
Jasiu z powagą odpowiada: - Bo proszę panią jak my patrzymy w telewizor i pokazują Kaczyńskich to mój tatuś mówi do mamusi - "Że też to takie TREPY muszą nami rządzić".
***
Siedzą dwie działaczki Ligi Polskich Rodzin naprzeciwko wejścia do agencji towarzyskiej dla gejów. Ze środka wychodzi dresiarz.
- A to łajdak, męt społeczny! Wstydu nie ma! Przez takich nasze państwo tak żałońsnie wygląda!
Z agencji wychodzi elegancko ubrany businessman.
- A to prostak! Przez takich łachudrów zapisali nas do Unii Europejskiej! Tracimy dumę narodową!"
Z agencji wychodzi Żyd.
- Świnia! Manipuluje naszym niepodległym narodem i jeszcze każe się za wszystko przepraszać!
Z drzwi wysuwa się chyłkiem dostojny mężczyzna w średnim wieku, rozgląda się ostrożnie na prawo i lewo...
- Oooo, nasz ksiądz proboszcz! Dobry człowiek! Jak on się potrafi poświęcać! Pewnie któryś z tych pedziów jest umierający!
***
- Jaka jest różnica pomiędzy Afrodytą a polskim rządem?
- Afrodyta powstała z morskiej piany, a polski rząd z bałwanów.
ihan - 3 Maj 2007, 13:57
Nowa twarz ewolucji
gorbash - 4 Maj 2007, 12:38
z baszorga
Cytat | na grupkę japońskich turystów jadących autokarem napadli nieznani sprawcy. Policja dysponuje 300 zdjęciami napastników. |
Fidel-F2 - 5 Maj 2007, 17:44
gorbash, genialne
Chacker - 6 Maj 2007, 20:12
W karczmie siedzi spora grupa ludzi. Wśród nich co jakiś czas przeciska się karczmarz niosąc zamówione piwo albo inne trunki. Nagle drzwi od karczmy się otwierają, staje w nich wysoki postawny mężczyzna w czarnym płaszczu i kapeluszu z szerokim rondem. Rozgląda się chwile po karczmie ale nikt nie zwraca na niego uwagi. Rozłoszczony tym faktem sięga do kieszeni, wyjmuje monetę, podrzuca ją w górę i strzela z kuszy - bełt trafia w sam środek. W karczmie zapada cisza. On rozgląda się i mówi:
- I Willhem Tell
Po chwili wszystko wraca do normy. W drzwiach staje kolejny mężczyzna - ten z kolei jest ubrany na zielono. Jako że nikt nie zwraca i na niego uwagi wyjmuje dwie monety, podrzuca w górę i strzela z łuku trafiając obie. Zapada cisza a on mówi:
- I Robin Hood
Jako trzeci w drzwiach staje mężczyzna w czerwonym stroju, za pasem ma pistolet strzałkowy na ramieniu zawieszoną lutnie. Jako że i na niego nikt nie zwraca uwagi wyjmuje pięć monet, podrzuca w górę sięga po pistolet i trafia w... karczmarza. Zapada cisza a on mówi:
- I sorry...
Król Artur wjeżdza do wioski. Jednakże nikt z jego poddanych nie krzyczy na jego cześć, nie kłania mu sie w pas właściwie nikt nie zwraca na niego uwagi. Wszyscy zajęci są ewakuacją.
- Co się dzieje? - pyta król jednego z wieśniaków
- Cza... mroczny rycerz się zbliża - odpowiada zapytany i ucieka
Dzielny król artur schodzi z konia, wyjmuje swój miecz i czeka na nadejście rycerza. Po pewnym czasie na przeciwko niego staje wielki czarny olbrzym, trzykrotnie przewyższający Artura z mieczem tak wielkim, że przy nim exkalibur to ledwie sztylecik. Przerażony król Artur odrzuca broń i się poddaje.
- te biały karle ty zrobić mi laska - mówi czarny olbrzym wyjmując swe przyrodzenie
Król artur zgięty grozą myśli
- wszyscy się go boją, zresztą i tak nikt się o tym nie dowie i zaczyna wypełniać polecenie olbrzyma. Po chwili olbrzym dodaje:
- Tylko szybko bo czarny rycerz się zbliżać...
Łatwiej mi się opowiada niż pisze także sorry. Ps. nie wiecie czy gdzieś na forum można znaleźć kwiatki z RPG? I gdzie można podzielić się swoimi?
Agi - 6 Maj 2007, 20:47
Chacker, tu: http://www.science-fictio...topic.php?t=298
Chacker - 6 Maj 2007, 21:35
Dzięki Dagon
Aby na ładny wpis zasłużyć to może znowu coś opowiem (z góry przepraszam moich afanów)
Co jest napisane na grobie informatyka?
Kowalski.ZIP
***
Putin, Bush i Gates umarli i poszli do nieba. Tam spotkał ich Bóg i powiedział:
- wysyłam Was spowrotem na ziemie abyście wszystkich poinformowali, że za 3 dni będzie konieć świata.
Bush wrócił do Ameryki, zebrał swoich doradców i powiedział:
- Mam dwie złe wiadomości: Bóg istnieje i za 3 dni będzie koniec świata
Putin wrócił do Rosji, zebrał cały Kreml i rzekł:
- mam dwie wiadomości - dobrą i złą: Zła - Bóg - naprawdę istnieje, dobra - za 3 dni będzie koniec świata
Gates wraca do Microsoftu i mówi:
- Mam dwie dobre nowiny - Bóg uznał mnie za jednego z 3 najważniejszych ludzi na świecie i już nie musicie pracować nad nowym Service Pakiem.
Fidel-F2 - 6 Maj 2007, 22:09
Chacker, może kogoś sobie zgwałć, zamorduj albo podpal, co?
BTW I'm Willhem Tell /Robin Hood /sorry
Chacker - 6 Maj 2007, 22:28
Ileż można drogi Fidel-F2, ileż można? W życiu każdego prymitywnego barbarzyńcy nachodzi czas by porzucić maczuge, zdjąć dres i zająć się czymś pożyteczniejszym - np pouczyć się angielskiego:). Przepraszam wszystkich wrażliwych na język i obiecuję poprawę .
Fidel-F2 - 6 Maj 2007, 22:31
następny bystry, w mordę...
Petroniusz.... arbiter elegantiarum... to taka wskazówka
elam - 6 Maj 2007, 23:03
Fidel,
alez biedny Petroniusz, w naszych czasach juz dawno by sobie zyly podcial, bez rozkazu Podpalacza... dej ty mu spokoj....
Fidel-F2 - 6 Maj 2007, 23:07
elam, ja tylko naprowadzam bo kol. Chacker, nie skumał
przepraszam Petroniusza, który od tego co się teraz dzieje tak często musi sie w grobie przewracać, że pewnie zamienił się w wirnik
elam - 6 Maj 2007, 23:12
kolega jest nieopierzonym nieobytym i nieobitym gollumem, wiec dopoki nie przeczyta regulaminu i sie do niego nie dostosuje, jako taki bedzie postrzegany...
wiesz jaka opcje wlaczyc, Fidelku...
po co meczyc S.P. Petroniusza, Bogus L. swiec nad jego dusza...
Anonymous - 6 Maj 2007, 23:15
Ale co Ty się czepiasz, elamku, przecież się grzecznie przywitał, sprawdziłam... Czy chodzi o jakiś punkt regulaminu, którego nie pamiętam, bo już całkiem zapomniałam jak sie go używa?
Tak go bronię jednakże bez przekonania trochę...
Fidel-F2 - 6 Maj 2007, 23:23
elam napisał/a | kolega jest nieopierzonym nieobytym i nieobitym gollumem | a ja jestem nieokrzesany, siekierką heblowany i miał pecha ze na mnie trafił
Chacker - 6 Maj 2007, 23:27
Chyba nie wyraziłem się zbyt jasno, albo też za dużo we mnie ironi. Przepraszam wszystkich których uraziłem. CHodzi zapewne o mój język - przepraszam, albo za ironie w tekscie do Fidel-F2 - za to też przepraszam - próbowałem zamienić to w żart przyznaję wyszło fatalnie. Liczę no Was moi starsi koledzy i koleżanki na forum, że tym razem wybaczycie dopiero co wypełzającemu spod skały Gollumowi. Jeszcze raz przepraszam wszystkich których uraziłem - szczerze .
Na poprawe humoru:
Prawnik wraca do swojego zaparkowanego BMW, patrzy, a auto ma zbite reflektory i znacznie wgniecioną maskę. Nie ma śladu po samochodzie, który w niego wjechał, ale wyluzowuje, kiedy spostrzega kartkę pod wycieraczką: "Przepraszam. Właśnie wjechałem w twoją Beemkę. Świadkowie, którzy to widzieli, kiwają głowami i uśmiechają się do mnie, bo myślą, że zostawiam swoje dane - nazwisko, adres i inne takie szczegóły. Ale nie! Pa!"
|
|
|