Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Co ciekawego u konkurencji słychać?
Anonymous - 28 Lipca 2010, 14:14
Melduję, że w Warszawie w Empiku Juniorze - FSF (sztuk 7) znaleziono i jedną zakupiono.
E: W sumie to ten numer z kioskami trzeba będzie wypróbować, bo na razie ani w Ruchu, ani Kolporterze pisma nie było. Możliwe, że trafiłem na feralne kioski.
Virgo C. - 28 Lipca 2010, 16:37
hrabek napisał/a | Ha, ja jeszcze nawet nie zacząłem! |
Żałuj chłopie, żałuj
hrabek - 29 Lipca 2010, 07:23
skoro tak, to powinieneś mi zazdrościć, że tyle świetnej lektury przede mną
Witchma - 29 Lipca 2010, 08:28
Drugi numer F&SF dotarł. A mnie pracy przybywa...
mBiko - 29 Lipca 2010, 19:05
Ja też już mam.
Virgo C. - 29 Lipca 2010, 19:27
Rodzice donieśli, że listonosz dostarczył. To teraz tylko pojechać do Świebo i odebrać.
Fidel-F2 - 29 Lipca 2010, 22:42
Ostatni MF. Sebastian standardowy reszta bez bólu ale i bez ekscytacji. Przeczytałem ze dwa, trzy tygodnie temu i teraz tylko jeden tytuł cokolwiek mi mówił.
xan4 - 2 Sierpnia 2010, 16:32
Drugi numer F&SF przeczytany.
Dwa rewelacyjne opowiadania. Słowo mapa znaczy wiara i Kaloryk. Świetne, dla takich opowiadań dalej chcę czytać fantastykę.
Jedna wielka porażka - Kości olbrzymów.
Pozostałe cztery to solidne, dobre opowiadania, nie porwały mnie, ale w końcu, na siedem opowiadań, bardzo dobrze jest, jak znajdą się dwa rewelacyjne.
Rozmowa z Martinem, fajna, lubię długie wywiady.
Publicystyka jakoś do mnie nie przemawia w tym numerze, była, przeczytałem i tyle. Recenzje mi się podobały.
Adanedhel - 2 Sierpnia 2010, 17:11
Aś tam. "Dobrze ubrany wilk" było świetne.
Virgo C. - 3 Sierpnia 2010, 13:37
W oczekiwaniu na drugi numer F&SF postanowiłem ruszyć trochę z FWS. Na tapetę poszedł numer 3/09 (ten z wyborem tekstów Walewskiego). Po lekturze uczucia mam mieszane.
Z jednej strony całkiem przyzwoite teksty Cadigan, Rymana i Gerolda (tych dwóch powołało bardzo ciekawe światy). A z drugiej bardzo średni Reed (przy czytaniu cały czas miałem skojarzenia z Korporacją Wars'n'Guns) oraz przegadany i bełkotliwy Shepard. Tego ostatniego zresztą bardzo mi polecał Żerań na Avie, więc zawód podwójny (a nawet potrójny jeśli się weźmie pod uwagę że jego opowiadanie zajmuje ponad 30% numeru).
Następny w kolejce numer z Ucztą wyobraźni, tylko najpierw muszę się dowiedzieć kogo pobić za trzymanie go już ponad pół roku
Anonymous - 3 Sierpnia 2010, 14:50
Nie pamiętam już, czy polecałem akurat te opowiadanie, czy Sheparda jako całość (ale nie na tej Avie, ne? to było jakieś rok temu chyba...), ale prawdopodobnie Sheparda całościowo, bo go lubię. A Sheparda cokolwiek innego czytałeś?
Virgo C. - 3 Sierpnia 2010, 15:35
Na tej, na tej, pierwszego dnia jeszcze przed tym jak przeszedłem przez akredytacje. Z tego co sprawdziłem na Fantaście to mam jego opowiadania zamieszczone w zbiorach Dona Wollheima, ale ich jeszcze nie czytałem
rybieudka - 3 Sierpnia 2010, 18:09
Wiosenny numer F&SF zakupiony. Może zdążę choć zacząć w międzyczasie między skończeniem lektury II tomu Samozwańca a momentem w którym przyjdzie paczka z redakcji Fantasty (a tam nowe wydanie zbioru Chianga i Pailimpsest )
Anonymous - 3 Sierpnia 2010, 19:02
Virgo C. napisał/a | Na tej, na tej, pierwszego dnia jeszcze przed tym jak przeszedłem przez akredytacje. Z tego co sprawdziłem na Fantaście to mam jego opowiadania zamieszczone w zbiorach Dona Wollheima, ale ich jeszcze nie czytałem |
Ale ja nie pamiętam, żebym Sheparda polecał na tej Avie...Ale polecić mogę teraz. Poczytaj sobie "Człowieka, który pomalował smoka Griaula" i "Łowcę jaguarów" na początek. Generalnie facet jest niezłym stylistą, marzy mi się zbiorek the best of Sheparda, ale nie zawsze trafia z tematem; tyle. Swoją droga, jeśli Walewski dotrzyma obietnicy, to Shepard już na jesieni przyjedzie do Polski.
A Palimpsest jest przemocarny, chyba najlepsza powieść, jaką wydano w tym roku w MAGu. Ja wprawdzie czytałem w lengłydżu, ale językowo, fabularnie, pod każdym względem - pierwsza klasa. Uwaga na erotykę;).
nimfa bagienna - 3 Sierpnia 2010, 19:23
Łowca jaguarów jest niezły.
Zielony kocur diabła też niczego sobie. Scena, w której motyle miażdżą helikopter, jest jedną z bardziej sugestywnych, jakie czytałam.
Oczywiście jeśli ktoś jest fanem akcyjniaków, to niech sobie powyższe pozycje odpuści.
Adashi - 3 Sierpnia 2010, 19:48
Tym razem Empik w Panoramie posiadał na stanie, więc nabyłem nr2 F&SF.
A tak, mamy taki wątek (z czasów planów Solarisa) na forum, tylko trzeba by nieco tytuł zmienić
Ziuta - 3 Sierpnia 2010, 21:02
Powolutku czytam sobie wiosenne F&SF. Bacigalupi jak na razie najlepszy. Christopher Rowe i Kelly Link uderzyli tekstami dziwnymi – Rowe religijno-akademicko-kartograficzną ekskursją, Link czystym Surrealem. Garth Nix mnie nie ruszył. Ładnie napisany (jak wszystko w F&SF), ale chyba nie siedzę wystarczająco w micie arturiańskim.
W 3 numerze ma być zapowiadane opowiadanie polskie. Aż drżę z niecierpliwości, kto wspiął się na te literackie wyżyny, że go aż w redakcji zauważyli.
Dabliu - 3 Sierpnia 2010, 21:24
O ile mnie pamięć nie zwodzi, to będzie debiutantka, ale łba za to nie oddam
Anonymous - 3 Sierpnia 2010, 21:31
Rowe i Link imho na razie najlepsi, chociaż "Światło" mocno bełkotliwe momentami. Mieszanina science fiction (wszechświaty kieszonkowe) z fantasy (to o cieniach) i z mitologią. Nix raczej nie chwycił. Bacigalupiego czytam. Yoon Ha Lee w porządku, tekst spokojnie na poziomie drukowalności, ale na tle pozostałych opowiadań...Dobre jest także opowiadanie Teda Kosmatki. Publicystyka więcej niż w porządku- di Filippo w zasadzie napisał opowiadanie...Crowleya czytam z przyjemnością, jako ciekawostkę. Recenzje - okay. Wywiad z Martinem (aha, nowela Martina - taka sobie; tzn na pewno na poziomie drukowalności, do przeczytania, ale "Pieśni dla Lyanny" czy "Piaseczników" to nie przebija, niestety) za to znakomity. Numer na razie oceniam na mocną 4 w skali szkolnej. Z niecierpliwością czekam na numer trzeci, a tymczasem zabieram się za najnowszy numer FSF-matki.
Parę uwag ogólnych: jeśli redakcja poprawi kwestie techniczne (kontakt z czytelnikami, stronę, Facebooka) i wejdzie już w rytm wydawania, to powinno być dobrze (właśnie, pytanie do sekretarza redakcji/wydawcy/kogokolwiek - jak sprzedaż?:) ). Są pewne symptomy poprawy (zapowiedzi gości, konkurs z LeGuin), ale to jeszcze za mało, niestety. Tym niemniej nie zamierzam przestawać kupować pisma. NF nie wyprą z rynku, ale mogą okopać się w niszy i na 2-3 tysiącach spokojnie funkcjonować, przy pomyślnych wiatrach. Na razie FSF przypomina takiego ucznia, który przyszedł do nowej szkoły ze starej i dobrze się uczy, ale ma problemy z obecnością na zajęciach.
Ziuta - 3 Sierpnia 2010, 21:57
Mam cały czas nadzieję, że numer letni wyjdzie przed końcem września. Pory roku nie są ważne, grunt, żeby były regularnie 4 numery rocznie. Z NF jest tak, że kupiłem i nic więcej z tego nie wynika. 7 stron recenzji – lepsze i darmowe są na takiej Katedrze. Na forach jest kilka osób, których wypowiedzi na temat, co warto czytać, są dla mnie bardziej miarodajne niż jakakolwiek recenzja. Publicystyki jest właściwie jeden artykuł. Plus dwa wywiady (ciężko się rozmawiało Winiarskiemu z Grzędowiczem. Albo Grzędowiczowi z Winiarskim) i Orbitowski. Co to jest? SFFH prezentuje się poważniej, nawet z fabrycznym layoutem.
Meurglys - 3 Sierpnia 2010, 22:33
MF numer 18. Rogaczewski ciekawie, choć nie dla wszystkich. Hard, very very hard sci-fi, tak hard że aż mnie łeb bolał. Reszta - ze dwa/trzy niezłe opowiadania + parę ewidentnych gniotów.
Adon - 3 Sierpnia 2010, 22:52
nimfa bagienna napisał/a | Łowca jaguarów jest niezły.
Zielony kocur diabła też niczego sobie. Scena, w której motyle miażdżą helikopter, jest jedną z bardziej sugestywnych, jakie czytałam.
Oczywiście jeśli ktoś jest fanem akcyjniaków, to niech sobie powyższe pozycje odpuści. |
Ja bym jeszcze dodał "Kapitulację" i "Człowiek, który pomalował smoka Griaule'a". Drukowane z 15+ lat temu w NF. Spore na mnie wrażenie zrobiły, skoro dotąd pamiętam. Ale, tak jak rzeczesz, nimfo, nie dla fanów akcyjniaków.
Virgo C. - 4 Sierpnia 2010, 07:49
@Ziuta
Fakt, pod względem części zawartości ten numer NFu rozczarowuje. Ten jeden tekst publicystyczn o którym piszesz to, jak sam jego autor przyznaje, bardziej wstęp niż wyczerpanie tematu. Dodatkowo ten śmiechu warty wywiad z Polchem i prezentacja Triconowego programu, która trafiła tam z niezrozumiałych dla mnie powodów.
Może część literacka będzie lepsza, ale jakoś mam co do tego wątpliwości. Szczególnie że nazwiska Resnicka i Gromyko mogą równie dobrze zwiastować teksty dobre jak i zwyczajne zapchajdziury
khamenei - 4 Sierpnia 2010, 08:30
Mnie się ten numer "NF" pod względem literatury bardzo nie podobał.
"Glina i krew" niby fajnie się czytało, ale jak dla mnie wszystko jakoś się ostatecznie rozmyło.
"Kropka, kropka..." ma durną fabułę, pisaną z lekkim przymrużeniem oka. Nie byłem w stanie "uwierzyć" w to, co czytam.
"Piweńko" - bzdury.
Resnickowa "Narzeczona..." jeszcze jako tako mi podeszła.
"Nie dla kronik" to bajeczka o wampirach i czarodziejach. Natomiast "Pomysły i domysły" to bajka o strzygach, czarownicach i pseudorycerzach. Oba słabe.
Adanedhel - 4 Sierpnia 2010, 09:08
Żerań napisał/a | Na razie FSF przypomina takiego ucznia, który przyszedł do nowej szkoły ze starej i dobrze się uczy, ale ma problemy z obecnością na zajęciach. |
Jeśli to też w kontekście NF-u, to uczeń jest lepszy niż nauczyciel. F&SF bardzo mi się podoba, NF jak dla mnie nie nadaje się do czytania.
A cały drugi numer, poza Yoonem Ha Lee i Nixem dobry. Bacigalupi podchodzi pod bardzo dobry, Link może też (choć momentami dziwne potężnie). Publicystyka i recenzje też trzymają poziom.
Chal-Chenet - 4 Sierpnia 2010, 23:32
Kupiłem także i ja drugi numer F&SF. Na razie za mną Kosmatka - takie sobie, zobaczymy jak dalej.
madhavendra - 6 Sierpnia 2010, 07:13
Meurglys napisał/a | MF numer 18. Rogaczewski ciekawie, choć nie dla wszystkich. Hard, very very hard sci-fi, tak hard że aż mnie łeb bolał. Reszta - ze dwa/trzy niezłe opowiadania + parę ewidentnych gniotów. |
Jest już 19 numer MF. Autoreklamuję się, ze swoim opowiadaniem (Świat Studni). Nie mam pojęcia jak sklasyfikować. Horror ale nie do końca. Gdyby komuś wpadło w ręce, walcie śmiało z odczuciami.
xan4 - 6 Sierpnia 2010, 07:41
Bardzo słaby numer NF. Bardzo. Właściwie można wyróżnić tylko Glinę i krew. Ale w porównaniu z innymi numerami jeden (Duszyński w SFFiH, Rowe i Bacigalupi w F&SF) też wypada bardzo słabo.
Zagranica tragicznie, kto dobiera te teksty? Resnick z gatunku niestrawnego Resnicka, a Gromyko to pomyłka jakaś, i to dwa teksty.
khamenei - 6 Sierpnia 2010, 07:45
Zakupiłem nowego MF-a, ale zacząłem właśnie czytać dopiero poprzedni numer (2/2010).
Agi - 6 Sierpnia 2010, 09:17
madhavendra napisał/a | Jest już 19 numer MF. |
Mam od wczoraj, przeczytałam na razie felieton Pilipiuka, jak zwykle nie przekonał mnie do swoich poglądów.
Przeczytam resztę, to się wypowiem.
|
|
|