Blogowanie na ekranie - Wnimanje! Gawra wirtualnego suwalskiego niedźwiedzia!
Lis Rudy - 3 Października 2011, 13:59
nimfa bagienna napisał/a | ilcattivo13 napisał/a:
Może pośladki warto by ogolić...
Zwizualizowałam to sobie. |
Ja też: http://facet.wp.pl/gid,12...html?T[page]=11
merula - 3 Października 2011, 22:26
coś ilcattivo13 się nie odzywa. czyżby paniom spodobały się tak bardzo ogolone pośladki?
dalambert - 3 Października 2011, 22:49
merula, może golił i się bidula pochlastał i nijak pzy kompie usiąść
ilcattivo13 - 4 Października 2011, 00:10
"bidula" dopiero niedawno wrócił z kolejnej ekskursji, tym razem na dalekie południe, czyli aż za Biebrzę. Znaczy się, "do south" uskuteczniałem Szkoda ino, że z marnym wynikiem...
Matrim - kuś los, kuś... Chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo bóg budowlańców i domów jest wredny I dzięki Teraz tylko wygryźć pozostałych dwóch konkurentów do mojej dotacji i będzie git
Agi - na szczęście, nikt w WUPie nie był godzien tego zaszczytu
shenra, merula - paks dziewczyny, paks. Nie musicie się bić o moje cudowne pośladki. Mam dwa, więc jakoś to załatwimy
nimfa - i dobrze Ci tak
Lisie - obrażasz mój zmysł estetyki wklejając takie rozstępy. I to w niepodpisanym linku
****************
Co do WUPy - maglowanie trwało ~1,5h. Wypełniłem kilka ankiet (do jednej za chwilkę wrócę), potem razem z panią uzupełniliśmy inne dokumenty i dowiedziałem się, że do szkolenia mam jeszcze kilka tygodni. I oby nie wypadło w czasie Falkonu, bo się wk***wię niemożebnie
Aha - ankiety. Nie wiem, kto je tworzył (poza tym, że to pewnie ktoś po psychologii/socjologii, bo część pytań była ekstraordynarnie "podchwytliwa"), ale mam poważne obawy, czy ta osoba/osoby nie powinna/e zakończyć swojej edukacji na specjalnej szkole podstawowej dla osób z upośledzeniem umysłowym. W jednej z ankiet mi wyszło, że jestem świetnie predysponowany do bycia pracownikiem bankowym. Ja bankowcem?! Po dwumiesięcznych praktykach w banku byłem pewny tylko jednego - że absolutnie, ale to ekstraordynarnie absolutnie praca w banku nie jest pracą, do której się nadaję i którą mógłbym znosić przez czas dłuższy niż zajmuje przelotne zerknięcie na budynek banku. Dwa miesiące walki z nudą, wciórnościami, przewalaniem hałd papierów, ciągłą kontrolą nad karkiem (sto razy gorszą niż ta w Policji) i babsztylami (sorki, ale tak właśnie było) z sąsiednich okienek/biurek, które myją się z częstotliwością odwrotnie proporcjonalną do tego, ile ważą i których jedynymi tematami rozmów jest obgadywanie "dziewczyn" z innych działów... Że o "klajentach" nie wspomnę... No, może oprócz tej "babci", która na wieść o denominacji złotówki zaczęła napierdzielać swoją całkiem sporą podręczna torbą mojego kumpla, wrzeszcząc przy tym "Oddajcie mi moje pieniądze, złodzieje!"...
Zaprawdę powiadam Wam - twórca/y tej ankietę-kuriozum powinni... powinni... już sam nie wiem co. Chyba jedynie nadają się na popełnienie jakiegoś spektakularnego samobója i pojawianie się Księdze Darwina
nimfa bagienna - 6 Października 2011, 09:32
Miś idzie do pracy.
NMSP
Witchma - 6 Października 2011, 09:46
nimfa, padłam
Agi - 7 Października 2011, 15:57
Mocne!
ilcattivo13 - 8 Października 2011, 18:19
Wreszcie w mojej Gawrze
Ten kilkudniowy pobyt u merulki i kropka dobrze zrobił moim niedźwiedzim oktarynowym komórkom Choć stres był chwilami większy niż na maturze Zwłaszcza przez te cholerne s(a)cr(e)(ab)ble(u)
Fajnie było zobaczyć te wszystkie kochane mordki i pyszczki i buźki i w ogóle i teraz mam już siły, żeby dotrwać do Falkonu, który pozwoli mi dotrwać do Sylwestrowego Jaćkonu nr 2
***
Ale tak po prawdzie, to najzabawniejszy moment przytrafił mi się w drodze powrotnej. Zabrałem się z Kwsuwalki i jego familią. Ciut-większą-od-mojej-furę prowadziła jego małżonka, ja siedziałem z przodu i uczyłem ją jeździć, a Kwsuwalki siedział z dziećmi z tyłu i komentował (co mi przypomina, żeby zadzwonić do niego i się spytać, czy rzeczywiście spał razem z psem na kanapie ).
Enyłej, chyba już minęliśmy Łomżę, jak dzieci zaczęły z nudów bawić się w zagadki. Jak ktoś nie wie kojarzy, jak takie zagadki mogą brzmieć, to niech sobie poszuka w sieci fragmentów programu "Duże dzieci" Wojciecha Manna...
Ale do rzeczy. Po "odblasku" (który "notabenek" - wg. najstarszej z bratanic - "świecił"), padła kolej na zagadkę brata. Ale się wciąłem. Z "Co to jest: małe i wchodzi do dziury?". Bratowa się tajemniczo uśmiechnęła, bo widocznie nie znała tego wcześniej i/lub źle jej się to skojarzyło, ale już brat zareagował prawidłowo, znaczy rechotem. Ja w sumie też rechotałem, ale szybko przestałem, bo bratanica (najstarsza) prawie natychmiast odpowiedziała: "Mysz". W tym momencie obaj ryknęliśmy śmiechem, ale jeszcze zanim zszedłem ze śmiechu, tarzając się w fotelu zdołałem wydukać "Bez sensu..."
Dla tych, którzy nie kojarzą zagadki i nie zrozumieli o co kaman, mały spoiler:
shenra - 8 Października 2011, 19:16
ilcattivo13, bosz jaki Ty jesteś z siebie dumny Aż tu widzę, jak prężysz pośladki
ilcattivo13 - 8 Października 2011, 19:19
shenra - tu się zaczęło, prężę gdzie indziej A poza tym, moje boskie pośladki są zawsze napięte
shenra - 8 Października 2011, 19:20
ilcattivo13 napisał/a | prężę gdzie indziej | To znaczy?
ilcattivo13 napisał/a | tu się zaczęło | A gdzie się skończyło?
ilcattivo13 - 8 Października 2011, 19:29
shenra napisał/a | To znaczy? |
zgadnij
shenra napisał/a | A gdzie się skończyło? |
Nigdzie. Przecież napisałem, że "prężę"
shenra - 8 Października 2011, 19:35
No weź nie tak głośno
ilcattivo13 - 8 Października 2011, 19:38
jakie "głośno"? Przeca cichuniutko prężę. I bez "efektów specjalnych"
shenra - 8 Października 2011, 19:45
Eeee, to takie prężenie to sobie między boskie pośladki możesz schować
Godzilla - 8 Października 2011, 19:45
No, coraz lepiej
ilcattivo13 - 8 Października 2011, 20:10
shenra napisał/a | Eeee, to takie prężenie to sobie między boskie pośladki możesz schować |
mimo, że mam niewąskie "horyzonty" - to nie da rady
Godzilla - ale to źle, czy dobrze?
Godzilla - 8 Października 2011, 20:13
Coraz bardziej dwuznacznie się robi A czy dobrze czy źle, to sobie sam wykombinuj
ilcattivo13 - 8 Października 2011, 21:06
Dwuznacznie? Dlaczego? Przecież walimy kawą na ławę prosto z mostu
shenra - 8 Października 2011, 22:00
ilcattivo13 napisał/a | mimo, że mam niewąskie horyzonty - to nie da rady | Człowiek ambitny poszerza je przez całe życie. Hubercik to jest Twoja chwila prawdy
Matrim - 8 Października 2011, 22:21
ilcattivo13 napisał/a | Bez sensu... |
Eh, przebój roku 2007 To jest jeden z tych kawałów, które będą Wam towarzyszyć do śmierci. Wystarczą te dwa słowa...
ilcattivo13 - 8 Października 2011, 22:51
shenra napisał/a | Człowiek ambitny poszerza je przez całe życie. |
dobrze się zastanów, czy chcesz, żebym wyglądał jak Stringi
Edit: Matrim - to jest przebój tego tysiąclecia
Edit 2: właśnie się dowiedziałem - o świcie jadę do Białego na giełdę. Bobranoc
Lynx - 8 Października 2011, 22:54
padłam
kropek - 8 Października 2011, 23:31
Niećwieć....
Stworzyłeś potfora.... od dzisiaj poddaję się .,, w ciapągi możesz grać z Merulą, ale nie ze mną ... nieprawdopodobieństwo z jakową Ona losuje karty, grę czyni bezcolową. J a z góry się poddaję...
merula - 8 Października 2011, 23:41
to znaczy, że znowu ostukałam familię w wagoniki.
prawie tylko kolega Suchy potrafi ze mną wygrać. (wiem, zdanie potworek )
Fidel-F2 - 8 Października 2011, 23:58
co to są te wagoniki?
merula - 9 Października 2011, 00:01
elementy gry "Pociągi" zwanej Ciapągami.
Fidel-F2 - 9 Października 2011, 00:05
możesz coś bliżej? kto to wydał? jakiś link? bo ciężko wygooglać
merula - 9 Października 2011, 00:14
to to:Ciapągi
Fidel-F2 - 9 Października 2011, 00:19
dzienks
|
|
|