Ludzie z tamtej strony świata - Sebastian Uznański
Witchma - 20 Stycznia 2010, 10:42
NFWS nabyte Wrażenia z lektury w najbliższym czasie (jak tylko się oderwę od koralików ).
Ziuta - 20 Stycznia 2010, 12:02
Jak pozostali – wszystkiego najlepszego.
Sebastian - 20 Stycznia 2010, 12:49
Dziękuje wszystkim za życzenia No i...Zapraszam wszystkich do lektury styczniowego fantastyki wydania specjalnego, gdzie znajduje się moje skromne opowiadanko. Miłej lektury Mam nadzieje, że uznacie że warto było czekać, a i dziękuje Maćkowi Parowskiemu że tak "wstrzelił się" z prezentem.
Witchma - 20 Stycznia 2010, 12:50
No nie takie skromne to opowiadanie - prawie pół numeru zajmuje
ivaine - 20 Stycznia 2010, 13:40
Również życzę wszystkiego najlepszego, a w bonusie dużo weny twórczej
Virgo C. - 20 Stycznia 2010, 13:48
Witchma napisał/a | No nie takie skromne to opowiadanie - prawie pół numeru zajmuje |
Ja też jestem rozczarowany - tylko 32 strony? Sebastianie, stać się na więcej
Sebastian - 20 Stycznia 2010, 14:13
Nie liczy się ilość tylko jakość... Tu mnie trzeba rozliczać. ivaine, dzięki za życzeniaWitchma, dzięki za pierwszy odnotowany zakup
Chal-Chenet - 20 Stycznia 2010, 16:24
Sebastian, wszystkiego najlepszego!
FWS nabyta, a na tekst zdecydowanie warto było czekać, co już wiadomo po pierwszym zdaniu.
Sebastian - 20 Stycznia 2010, 16:33
Rozumiem, że lubisz historie o górnikach. To dobrze!
Chal-Chenet - 20 Stycznia 2010, 16:37
Btw, rozumiem, że ten tekst to pierwszy z licznej ofensywy na rok 2010?
Anonymous - 20 Stycznia 2010, 16:59
Chal-Chenet napisał/a | FWS nabyta, a na tekst zdecydowanie warto było czekać, co już wiadomo po pierwszym zdaniu. |
Właśnie przeczytałem opening sentence i zaliczyłem zgon:-). A Sebastianowi życzymy dużej ilości szczęścia i zdrowia.
mBiko - 20 Stycznia 2010, 20:12
Witchma napisał/a | No nie takie skromne to opowiadanie - prawie pół numeru zajmuje |
Faktycznie trzeba przyznać, że Sebastian raczej lubi się rozpisać.
Wszystkiego najlepszego życzę imieninowo.
hrabek - 21 Stycznia 2010, 12:56
Chal-Chenet napisał/a | Btw, rozumiem, że ten tekst to pierwszy z licznej ofensywy na rok 2010? |
Ostatnio Zaręba zapowiadał na swoim blogu, że w MF też będzie tekst Sebastiana.
Autorze: nie myślałeś o wydaniu zbioru opowiadań? Co prawda miłujesz się w długich tekstach, więc może być problem z ilością, ale ciężko znaleść Twoje opowiadania, które porozrzucane na przestrzeni lat w pismach i zbiorach opowiadań często są trudne do zdobycia. Taki zbiorek z wydanymi wybranymi tekstami (albo ze dwa zbiorki łączące wszystkie wydane teksty, o ile się zmieszczą) byłby na pewno sporym ułatwieniem i pozwoliłby czytelnikom wracać do nich od czasu do czasu.
Ostatnio przeczytałem Tempus Fugit tom 1 i byłem zachwycony Matką Gromów. Żałowałem, że wcześniej nie miałem szansy tego tekstu przeczytać. I wtedy właśnie naszedł mnie taki pomysł. Jak mniemam, sam też pewnie myślałeś nad tym, ale czy te myślenia przyjmowały jakąkolwiek bardziej materialną postać np. rozmów z potencjalnym wydawcą? Skoro zbioru nie ma, więc pewnie nie zakończyły się pomyślnie, ale jeśli tak było w istocie, to może zechcesz zdradzić więcej szczegółów?
Na razie raduję się wielce, że ponownie będę miał możliwość zetknięcia się z Twoją prozą.
hardgirl123 - 21 Stycznia 2010, 13:40
Sebastian napisał/a | Rozumiem, że lubisz historie o górnikach. To dobrze! |
w zaistniałych okolicznościach ten tekst zabrzmiał, hmmm dwuznacznie :>
oj bo będe zazdrosna
Chal-Chenet - 21 Stycznia 2010, 17:00
hrabek napisał/a | Ostatnio Zaręba zapowiadał na swoim blogu, że w MF też będzie tekst Sebastiana. |
Świetnie!
I mam nadzieję, że i Herrenvolk ujrzy w końcu światło dzienne...
Zgaga - 21 Stycznia 2010, 17:17
Wygląda na taką małą wpadeczkę:
Asmarael, gdy przybył do miasta został ubrany przez roboty w białą togę insztalatora oraz śnieżnobiałą maskę, odsłaniającą tylko prostokąt z oczami. Nigdzie nie jest wspomniane, że pozwolono mu tę maskę zdjąć, a mimo to chwile później dowiadujemy się: Grymas odrazy nie znikał z twarzy Asmareala. Widząc to, kobieta dodała...
Czepiam się - ale nick czasem zobowiązuje.
Chodzi oczywiście o opowiadanie Anielskie dziecko.
Sebastian - 21 Stycznia 2010, 19:02
Jeżeli chodzi o najbliższe plany
hrabek
Cytat | ak mniemam, sam też pewnie myślałeś nad tym, ale czy te myślenia przyjmowały jakąkolwiek bardziej materialną postać np. rozmów z potencjalnym wydawcą? Skoro zbioru nie ma, więc pewnie nie zakończyły się pomyślnie, ale jeśli tak było w istocie, to może zechcesz zdradzić więcej szczegółów? |
hrabek z rozmowami kiepsko. Wydawcy są przekonani że dotąd publikowane opka są bardzo niefajne a na dodatek zbyt kontrowersyjnie jak na polskie warunki. Po prostu nie każdy ma odwagę Maćka Parowskiego, ale to jest człowiek legenda może sobie pozwolić na więcej, i może nie trwożyć się każdą krytyką. Przy okazji dzięki za czas poświęcony Matce Gromów. Ciesze się że Cię nie zawiodłem.
Zgaga muszę zerknąć do tekstu daj mi chwilę mBiko dzięki za życzeniaChal-Chenet Herrenvolk jest w planach na koniec marca ale może być różnie, w każdym razie Fabryka Słów w oficjalnej rozmowie wyznaczyła datę graniczną tzn teoretycznie budzimy się zaraz na początku kwietnia i w każdej księgarni jest "Herrenvolk" ale może też być inaczej. Bądźmy dobrej myśli.
Żerań ale żyjesz jeszcze jakoś? BTWhrabek jeszcze raz dzięki za wszystkie dobre słowa
Dzisiaj cały dzień w pracy, kochani dajcie mi odsapnąć obiecuje następnym razem odpisać więcej a teraz idę JEŚĆ
Witchma - 23 Stycznia 2010, 18:11
"Anielskie dziecko" przeczytane. No no... takie phallic fantasy Wielkie brawa za zakończenie Ciekawy świat Czyli generalnie podobałomisie
Sebastian - 23 Stycznia 2010, 18:30
Witchma, dzięki za lekturę choć miałem nadzieję że napiszesz coś więcej o wrażeniach.
W każdym razie brawa za dobór okładki dla Wydawcy, faktycznie khamenei, klimatem zbieżna z moją prozą.
Co do opening sentence Żerań,. Uważa się że w moich opowiadaniach jest za dużo seksu. Postanowiłem coś z tym zrobić, że tak powiem definitywnie. Zastosowałem kreacje bohatera, która ze swej natury uniemożliwia choćbym chciał dygresje fabuły w strefę seksu. Myślę że odniosłem pełen sukces. Oto co oznacza dyscyplina autora!, dzięki "maszynie segregującej" macie pierwsze moje aseksualne opowiadanie.
Anonymous - 23 Stycznia 2010, 19:25
Żyć to jeszcze żyję, dzisiaj spróbuję przeczytać do końca i w najbliższym czasie się wypowiem o opku (czy raczej, ze względu na długość, noweli).
Sebastian - 23 Stycznia 2010, 19:35
Żerań napisał/a | Żyć to jeszcze żyję |
Dobrze. Ilość Martwych na forum powinna pozostać optymalna. Czekam na wypowiedź. Niecierpliwie
Witchma - 23 Stycznia 2010, 20:40
Sebastian napisał/a | pierwsze moje aseksualne opowiadanie. |
To ja chyba czytałam jakieś inne
Cóż więcej mogę napisać? Było kilka miejsc, w których chyba redakcja przysnęła, ale zupełnie nie zakłóciło mi to odbioru.
Jak zawsze w Twoich tekstach, kiedy wydaje się, że już nic bardziej zakręconego nie możesz wymyślić, wyskakujesz z takimi włochaczami, a zaraz potem z hodowlą roślinek... nagromadzenie pomysłów nie pozwala się nudzić.
Z jednej strony mam wrażenie, że świat "Anielskiego dziecka" został całkowicie wyczerpany, ale w Twoim przypadku nigdy nic nie jest pewne
Zastanawiam się tylko jak wyglądałaby psychoanaliza tego opowiadania
Rafał - 24 Stycznia 2010, 00:30
Kupiłem, leżakuje, będę czytał z namaszczeniem (żona kupiła mi jakiś krem na noc czy jakoś tak ) Sebastian napisał/a | macie pierwsze moje aseksualne opowiadanie. | Skleroza albo ki czort. A Miasteczko?
Sebastian - 24 Stycznia 2010, 13:51
Rafał napisał/a | Skleroza albo ki czort. A Miasteczko? |
oki przyznaje Wypadek przy pracy. Młody wtedy byłem.
hardgirl123 - 25 Stycznia 2010, 17:50
opowiadanie przeczytałam i jak już wspomniałam na zamiastconie nie pasowało mi zbytnio do Sebastiana
ale czytało się sympatycznie bo lubię takowe klimaty :>
Sebastian - 25 Stycznia 2010, 17:56
dziękuje ślicznie za lekturę...
Brr, rano gdy się obudziłem, nie wiedziałem, czy zimniej jest w mojej lodówce czy w kuchni. Okropna pogoda.
PS może wyrzucić lodówkę?
Agi - 25 Stycznia 2010, 17:58
Przestaw ją na tryb grzania
hardgirl123 - 25 Stycznia 2010, 17:59
Sebastian, lodówka się jeszcze przyda :>
a zimniej jest w mieszkaniu
agrafek - 26 Stycznia 2010, 11:38
A tymczasem inny znany mi skądinąd czytelnik wypowiedział się na temat twórczości Sebastiana.
Sebastian - 26 Stycznia 2010, 12:09
Ech, dzisiaj u mnie za oknami przyroda znowu śmieje się z żałosnych wysiłków człowieka wprowadzenia globalnego ocieplenia...
Natomiast bardzo Ci dziękuje agrafku za tego linka, a harkonnenowi2 za bardzo dowcipną recenzje (tytuł!) i wnikliwą lekturę. Swoją drogą harkonnen2, nie wiem na jakim jesteś etapie eksploracji zakamarków świata Kandamona, ale zdajesz sobie sprawę, że Księga, która wyjada oczy to zaledwie wstępniak? Wypada dalej podążyć szlakiem młodego augura przez "Człowieka bez mózgu", gdzie poznamy jego przeszłość i przyszłość, wreszcie najodważniejsi nie ulękną się mrocznych wojen "Więźnia upadłego ducha" zilustrowanego wspaniałymi grafikami Mariusza Gandzela.
|
|
|