Powrót z gwiazd - Dzieci - wychowanie
Rafał - 29 Grudnia 2013, 01:17
Gdzieś tak pomiędzy robotą, a kindlowaniem...
Młodsza córa dostała zajoba na punkcie krainy lodu. Była dwa razy w kinie, w chałupie też co jakiś czas leci (insza rzecz, że nie ma jak tego kupić legalnie i jakieś badziewie trzeba jej puszczać) ostatnio płacząc przy kasie w empiku (to ja) buliłem 43 zeta za płytkę ze ścieżką dźwiękową, no zajob. Ale jaka jest szczęśliwa, śpiewa już chyba wszystko
Najlepszy jej numer to jak po cichu podchodzi pod drzwi pokoju starszej siostry i stuka w drzwi pytając czy ulepimy dziś bałwana I tak co 5 minut
Fidel-F2 - 29 Grudnia 2013, 08:14
Mój tak miał z Tomkiem i przyjaciółmi, Autami a teraz z FC Barceloną.
Martva - 2 Kwietnia 2014, 09:59
Odkryliśmy że młoda wrzuciła do tostera tabletkę do zmywarki. Ups.
dalambert - 2 Kwietnia 2014, 11:13
Martva, i jak, smak grzanek się poprawił ?
Fidel-F2 - 2 Kwietnia 2014, 11:22
dramat to by był jakby wrzuciła wędlinę
Martva - 2 Kwietnia 2014, 11:28
Smak grzanek się nie zmienił, natomiast upieczona tabletka nie rozpuszcza się w zmywarce (co przewidziałam, żałuję że się nie założyłam).
Jednak straszny jest taki mały zwierzak i jego pomysły.
merula - 11 Czerwca 2014, 19:59
Droga Redakcjo, co robić?
młodszy zaczął wagarować. według zeznań - bez wyraźnej przyczyny.
Fidel-F2 - 11 Czerwca 2014, 20:03
Przecież to czerwiec, znaczy znak że łebski chłopak.
merula - 11 Czerwca 2014, 20:05
tyle, że zaczął w maju. bynajmniej nie 30.
thinspoon - 11 Czerwca 2014, 20:45
Ile lat? Widać w szkole trudno znaleźć ustronne miejsce na wypicie piwka, odpalenie fajki albo obmacanie koleżanki.
Rafał - 11 Czerwca 2014, 21:11
Szlaban na komputer na początek. Np. 1 lekcja 1 dzień bez neta.
merula - 11 Czerwca 2014, 21:28
jeszcze 12 nie ma.
i niestety nie zrywa się z pojedynczych lekcji, tylko po prostu nie dociera do szkoły. trudniej to było wykryć, bo szkoła nie dopytuje co się z dzieckiem dzieje, jak go w szkole nie ma dzień, dwa, czy trzy. cwaniaczek.
a szlaban na komputer może być rozwiązaniem połowicznym - paskud lubi czytać.
Rafał - 12 Czerwca 2014, 07:04
Ustaw się z wychowawczynią, że jak go nie będzie od razu sygnał na komórkę. Rozkmiń też czy jest może jakaś istotna przyczyna niechęci do szkoły, może ma jakiś problem, może się boi albo wstydzi? W sumie nie tak dawno człowiek sam się zrywał z budy, ale zawsze był jakiś bardzo ważny powód, a to ognisko za taką górką w chaszczach, a to łażenie po bunkrach, a to ciekawe magazyny ilustrowane u kumpla, którego stary jeździł TIRem na zachód...
Kruk Siwy - 12 Czerwca 2014, 07:46
Byłem na wagarach dwa miesiące. Rekord budy. Nudna ta szkoła była jak holela. I coś ode mnie chcieli. Same głupoty.
Martva - 12 Czerwca 2014, 08:53
Też myślę że nie ma czegoś takiego jak brak wyraźnej przyczyny, nie ma problemu z jakimś przedmiotem/nauczycielem/kolegą? Ktoś się urywa ze szkoły jednocześnie?
merula - 12 Czerwca 2014, 22:15
według zeznań winnego powodów brak. nikt mu krzywdy nie zrobił, do tej pory wyraźnych kłopotów edukacyjnych mogących skutkować unikami nie było. z wychowawczynią będę rozmawiać jutro i bardzo jestem ciekawa tego, co mi powie, choć obawiam się, że nic nie wniesie. boję się, że albo trzeba będzie delikwenta przełamać, albo uruchomić obsługę pedagogiczno-psychologiczną szkoły. bo że mój mały miś urywał się, żeby pojeździć rowerem po lesie jakoś trudno mi uznać za wytłumaczenie.
Rafał - 1 Lipca 2014, 06:49
Mała dorwała gdzieś kłębek fest czerwonej włóczki i ponaciągała ją po całym pokoju od ściany do ściany, po meblach, książkach. Wchodzę, i dostaje ostrzeżenie: Tata! Uważaj, lasery! Uf, o mały włos bym wlazł na laser.
Fidel-F2 - 1 Lipca 2014, 07:44
A mnie wczodaj syn zapytał kto to jest gej.
Luc du Lac - 1 Lipca 2014, 07:51
Fidel-F2 napisał/a | A mnie wczodaj syn zapytał kto to jest gej. |
i jak brzmiała odpowiedź ?:)
merula - 1 Lipca 2014, 09:37
mój ostatnio pytał, co to jest ZOMO.
Fidel-F2 - 1 Lipca 2014, 09:47
A jak miała brzmieć? Wyjaśniłem pojęcia homo-, heteroseksualizmu, co to gej i lesbijka.
Kruk Siwy - 1 Lipca 2014, 10:22
Załamujesz mnie Fidel-F2, . Standardowa odpowiedź brzmi: "nie garb się" i "podciągnij spodnie".
konopia - 1 Lipca 2014, 19:49
W zeszłym roku córka przyszła z rewelacjami na tematy gejowe ze szkoły, było to mniej więcej tak:
Córka - A wiesz co to są lesbian?
Ja - ??!
C- to jest jak pani kocha panią a nie pana, a geje to jak pan kocha pana a nie panią, i oni mogą mieć ślub ze sobą!
J- coś ci się chyba pomyliło, na pewno?
C- tak, pani w szkole mówiła, że tak jest, i że mogą!
J- i to jest legalne?!
C- no, chyba tak bo mogą, ale to trochę głupie tato...
Luc du Lac - 2 Lipca 2014, 08:22
konopia napisał/a | W zeszłym roku córka przyszła z rewelacjami na tematy gejowe ze szkoły, było to mniej więcej tak:
Córka - A wiesz co to są lesbian?
Ja - ??!
C- to jest jak pani kocha panią a nie pana, a geje to jak pan kocha pana a nie panią, i oni mogą mieć ślub ze sobą!
J- coś ci się chyba pomyliło, na pewno?
C- tak, pani w szkole mówiła, że tak jest, i że mogą!
J- i to jest legalne?!
C- no, chyba tak bo mogą, ale to trochę głupie tato... |
widać jakaś postępowa szkoła - lub nauczyciel/-ka
figurant - 2 Lipca 2014, 08:47
Czasy się zmieniają. Za mojego dzieciństwa, gdy kolega na głos przyznał się, że wie co znaczy pederasta to dostał straszną burę od ojca. Za to, że używa brzydkich słów.
mesiash - 2 Lipca 2014, 10:08
Fidel-F2, siostrzenica żony też ostatnio mnie o to pytała, i to tak, jakby się jakoś strasznie wstydziła/bała, a przecież ma 11 lat. Dzieciaki już nie rozmawiają o takich rzeczach?
konopia - 2 Lipca 2014, 10:48
zapomniałem napisać, mieszkamy w UK, tutaj w szkołach te informacje są w programie nauczania, młoda ma 10 lat.
LadyBlack - 2 Lipca 2014, 11:19
mesiash napisał/a | Fidel-F2, siostrzenica żony też ostatnio mnie o to pytała, i to tak, jakby się jakoś strasznie wstydziła/bała, a przecież ma 11 lat. Dzieciaki już nie rozmawiają o takich rzeczach? |
Jedenaście lat to bardzo niewiele. Lepiej moim zdaniem, że jest skrępowana wkraczając na nieznany teren, który - jak być może zaobserwowała - jest też krępujący/kłopotliwy dla dorosłych, niż z bezrefleksyjną fascynacją ma za kilka lat np. w drugiej klasie gimnazjum zastanawiać się, czy przypadkiem nie jest biseksualistką. Bo to teraz takie to wszystko normalne i postępowe, że nie się ma co kłopotać, trzeba sobie popróbować, a może się spodoba.
I od kiedy to dzieciaki "rozmawiają o takich rzeczach" chętnie i bez skrępowania? Moja mama, bardzo postępowa i otwarta, nie rozmawiała ze mną o takich rzeczach jak homoseksualizm, bo nie przyszło jej przez myśl te ponad dwadzieścia lat temu, że dziesięciolatce jest to do czegokolwiek potrzebne. Ja też nie pytałam, bo mnie to wtedy nic a nic nie interesowało.
Czasy się zmieniły, dzieci są bardziej dociekliwe i otwarte, dorośli też się starają Fajnie, że obie strony rozmawiają. Co nie znaczy wcale, że należy takie rozmowy pozbawiać pewnej "tajemniczej otoczki z lekką nutką zakłopotania" w imię postępu, tolerancji i walki z zabobonem.
konopia - 2 Lipca 2014, 11:42
12 latki (albo 13 latki dokładnie nie pamiętam) w moim rejonie mogą dostać w aptece darmowe prezerwatywy. Oczywiście mają przy tym rozmowę z farmaceutą który im wyjaśnia, że to OK jest powiedzieć NIE i odmówić seksu. Zdarzają się ciąże w tym wieku i trzeba jakoś im przeciwdziałać.
Na ostatnim party jakiś 7 latek powiedział mojej córce, ze chce mieć z nią sex, nie wiem o co mu chodziło, ona też nie dopytywała, dowiedziałem się o sprawie dopiero w samochodzie jak już wracaliśmy do domu, jak spotkam jego ojce to powiem żeby *beep* naprostował.
Córka jeszcze czuje się niezręcznie mówią o tych sprawach czy nawet oglądając teledyski na YT, puszcze se muzę i w ogóle nie zwraca uwagi na obraz bo jak samo powiedziała - nie lubię, tego, to głupie jest, co oni pokazują, ale muzyka fajna tato.
Seks atakuje wszystkich z każdej strony, strach zostawić dziecko same przed kompem, w co drugiej reklamie goła baba, wszędzie pełno wojujących gejów, nic dziwnego, ze dzieciaki zaczynają zadawać pytania.
Fidel-F2 - 2 Lipca 2014, 16:50
LadyBlack, a po kiego grzyba tajemnica i zakłopotanie? Seks to jakaś przykra przypadłość?
|
|
|