Luc du Lac - 15 Marca 2014, 23:42
na to wygląda łup dvd/br i obejrzyj, bo to na prawdę świetny film Dunadan - 15 Marca 2014, 23:47 In Bruges Dziwaczny film... smutna opowieść, dość realistycznie pokazane nieprzyjemne sceny morderstw, wątek romantyczny i groteskowe w tym wszystkim niezłe komediowe teksty i momenty. Ale chyba o to chodziło, o groteskę. Udało się.
Farelka też był niezły. No i Clémence Poésy... 
Fidel-F2 - 16 Marca 2014, 00:59 Farelka był pierwszorzędny. Magnis - 16 Marca 2014, 13:17 Wczoraj na tv Kultura oglądałem polski krótkometrażowy film grozy Markheim. Z tego co widziałem film powstał na podstawie opowiadania R.L. Stevensona. Ciekawy i dobry. nureczka - 16 Marca 2014, 14:43 Z pewnym opóźnieniem "Wielki Gatsby" z Leosiem. Nie pojmuję koncepcji reżyserskiej: gdybym chciała zobaczyć rapujący Nowy Jork wybrałabym film "Ósma mila" (czy jakoś tak). Do tego efekty plastyczne rodem z serialu "Spartakus" i Daisy z buzią niczym parowa klucha ozdobiona kartoflem po środku. Tego nie byli w stanie uratować ani DiCaprio, ani Maguire. Komiks dla gimbazy. Fitzgerald się w grobie przewraca. Fidel-F2 - 16 Marca 2014, 14:47 znaczy film dorównał kiszkowatej książce? nureczka - 16 Marca 2014, 14:50
Co do książki nie będę podejmować dyskusji, ale co do kichowatości filmu z przykrością potwierdzam, bo wersję z Redfordem oglądałam z niejaką przyjemnością (ale może dlatego, że wtedy byłam młodsza, A Redford taki przystojny?) Kruk Siwy - 17 Marca 2014, 08:33 Obejrzałem wreszcie do końca Apollo 18. Mimo obaw co do "realistycznej" maniery filmowania całkiem przjemny film. Można się czepiać logiki, ale po idiotyzmach jakie serwują wysokobudżetowe blockbustery Apollo był mega poukładany. Edit. Próbowałem oglądać Wielkiego G. ale raperzy w tle, tam gdzie powinien brzmieć jazz nowoorleański lub ragtaimy sprawili, że wykonałem odwrót taktyczny. I obejrzałem ulubione kawałki Gettysburga. morham - 18 Marca 2014, 07:44 To już wiem czemu od pierwszego trailera Wielkiego G. omiajam szerokim łukiem. Od pierwszej do ostatniej sekundy miałem wrażenie, że to będzie film o niczym... m_m - 18 Marca 2014, 21:19 My, oni i obcy - Extraterrestre Hiszpański, kameralny, całkiem zgrabnie nakręcony film o wizycie Obcych. Trochę jak Almodovar, muzyka podobna i ogólny klimat. Kilka surrealistycznych momentów, i ładna pani. Jak ktoś lubi takie filmy to nawet polecam. figurant - 19 Marca 2014, 15:17 Kamienie na szaniec bardzo dobry film. Najlepszy jaki w tym roku widziałem. Hubert - 19 Marca 2014, 19:18 figurant, serio? Bo zastanawiałem się, czy obejrzeć, zwłaszcza po tym nieszczęsnym bojkocie. 
Ona. Bardzo dobry film, dający do myślenia. Znaczy ma dwa czy trzy momenty, w których już zerkałem na zegarek, ale ogólnie jest intrygujący, bardzo intymny i pełen specyficznego napięcia. I wygląda jak świat, do którego zmierzamy w zastraszającym tempie. Znaczy, końcówka jest na swój sposób 'kojąca', ale i tak gdzieś z tyłu głowy wybrzmiewał mi motyw z Ucieczki z Los Angeles i refleksja: Jeśli do takiego świata zmierzamy, to... Snake, wyłącz go. Prócz tego Sekretne Życie Waltera Mitty - fajny, ładny, ciepły film. IMO bardziej przygodowy niż jakieś wyprawy wielkich koksów po zatopione skarby, Sahary czy inne odcinania bandaża... znaczy, kuponów od Mumii. No, taka podróż współczesnego korpoludka. Dallas Buyers Club. Popis aktorski, nie da się ukryć. Niby schematyczna opowiastka (na faktach, wiadomo), ale dobrze zrobiona, niepokojąca. Bo skoro nie tak dawno, raptem kilkadziesiąt lat temu tak było... Przydałoby się teraz parę 'klasyków' nadrobić. Próbuję dokopać się do And Justice for all. figurant - 19 Marca 2014, 21:04 Sosnechristo - szczerze polecam. Ogląda się go bardzo dobrze. Historia, pomimo tego że każdy wie jak to skończy, wciąga i wywołuje emocje (siedzący obok mnie facet w średnim wieku nawet się popłakał). Nie wiem o co chodziło w bojkocie, bo zbojkotowałem czytanie o nim. Może chodzi o to, że harcerze pokazani są trochę zbyt współcześnie. Film unika hagiografii ale widz nie ma wątpliwości, że opowiada o prawdziwych bohaterach. Chcę więcej takich filmów. Tak dobrze zrobionych i opowiadających o ważnych sprawach. Teraz się mi marzy film o „Anodzie”. Fidel-F2 - 19 Marca 2014, 21:30
mesiash - 20 Marca 2014, 11:13 Fidel-F2, no nie wiem, on już od Surfer, Dude grywał w dużej ilości filmów. mesiash - 24 Marca 2014, 14:10 Złamałem się i obejrzałem Hobbita. Gdyby to nie było na podstawie książki, to uznałbym to za słabe kino. Niektóre sceny - owszem, fajne, ale raczej było ich mniej niż więcej. Obrazkowo, poza scenami z wysoce ruchomymi orkami - świetny, chociaż góra była raz większa raz mniejsza, ale to może kwestia perspektywy. No i zakończenie - nawet jakbym nie znał książki niespecjalnie by mnie zaciekawiło, bo nie ma jasnej zapowiedzi bitwy. Ba, osoby nieznające książki mogłyby uznać że jest to wstęp do WP. A scena z mopsami? Pewnie ktoś się założył z Jacksonem o grubą kasę, że nie uda mu się wrzucić swoich (?) psiaków. feralny por. - 24 Marca 2014, 21:16 Dziewczyna z tatuażem - dobre, bardzo dobre nawet. Dawno żaden film nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Kruk Siwy - 24 Marca 2014, 21:25 Byłem w kinie. Przeszedł test d... A w telewizji oglądałem ze dwa razy. Naprawdę dobry. Czekam na kontynuację. nureczka - 24 Marca 2014, 22:25 No nie wiem... Mopsów nie było. Ani jednego. m_m - 25 Marca 2014, 00:05
Mniemam iż oglądaliście amerykański remake? Bo leciał w tv niedawno. Ale szwedzka wersja niemal identyczna, jedynie aktorsko lepsza. Rooney Mara nie dorównuje Noomi Rapace, a Craig IMO nie pasuje do roli. Nie wiem po co Fincher to nakręcił ( a po co się kręci remaki?). A jak się nie możecie kontynuacji doczekać, to Skandynawowie zekranizowali resztę trylogii. Wczoraj łyknąłem 47 roninów. Nie jestem pasjonatem japońskiej kultury, mangi itd, ale ten akurat film oglądałem bez bólu. Ostatni Wolverine mnie bardziej swoją japońskością zraził. Keanu Reeves + 10, świetnie mu rola wyszła, nawet nie musiał grać za bardzo. Polecam. Dla jaj spróbowałem dziś obejrzeć Abraham Lincoln vs Zombie Nie dałem rady, po 10 minutach wyłączyłem. Straszne, naprawdę straszne. morham - 25 Marca 2014, 07:21
A ja na wersji szwedzkiej zasnąłem. Na każdej. Po dwa razy. Owszem wierna książce, itp ale tak nuuuuuda iż się nie chciało tego oglądać. Wolę wersję "hamerykańską". Jest żywsza, ma lepszy klimat i muzykę. Aktorsko - też mi bardziej. Kruk Siwy - 25 Marca 2014, 07:31 Pewnie spróbuję obejrzeć szwedzką ekranizację, ot tak z ciekawości, ale znając trochę ich produkcję obawiam się, że też mogę przysnąć. morham - 25 Marca 2014, 09:22 Kruk Siwy, mają całkiem fajne filmy ale z tym jest coś nie tak. Naprawdę oglądanie go dla mnie było torturą 
47 Ronin - ładnawy wizualnie i nic więcej. Średniak wśród średniaków. Jedyne co plus się wyróżnia to Hiroyuki Sanada jako Ôishi. mesiash - 26 Marca 2014, 15:38 47 roninów też za mną. Mi się bardzo podobało, zarówno wizualnie jak i aktorsko - role, gdzie nie trzeba grać twarzą a oczami, są stworzone dla Keanu. Niby klasyczna opowieść, ale fajnie zrobiona. Na minus nierówne tempo walk, i miejscami słaba choreografia. figurant - 26 Marca 2014, 15:42 Dziewczyna z tatuażem - nie rozumiem fenomenu i zachwytów nad filmami i nad książkami. Wszystko jest mocno średnie. morham - 27 Marca 2014, 07:26 Need for Speed - taka przyjemna bajeczka. Lepsza niż 2 ostatnie częśći F&F. Na plus - większość scen pościgów nie robiona na komputerze. Plus numer 2. MUSTANG. Plus numer trzy - MUSTANG. Plus numer 4 - Imogen Poots (ale to mój osobisty plusik - bardzo mi kogoś przypomina). Ogólnie mi się podobało między innymi, że mega przegięte akcje są tylko 2
300: Rise of an Empire - cała wartość tego filmu zawiera się w tych kilku sekundach kiedy Eva Green pokazuje swoje przepiękne cycki... No ok dodajmy do tego mini plusiki kiedy się w ogóle pojawia. Film porażka jak dla mnie. Dunadan - 27 Marca 2014, 15:29 Arnie mowi o nowym Terminatorze: http://io9.com/schwarzene...dium=socialflow Tylko nie wiem czy to na serio czy tylko jakiś żart 
Ozzborn - 27 Marca 2014, 17:18 Tylko kochankowie przeżyją 0 o rany ale to jest miodnie dobry film, chyba jeden z najlepszych filmów o wampirach jakie widziałem. Klimat, samo podejście do tematu, muzyka, obrazy - no rewelacja. Wchodząc do kina zastanawialiśmy się, czy Jarmusch + wampiry to dobry pomysł... po seansie, zachodziliśmy w głowę jak to się stało, że dopiero teraz Jak dla mnie 9/10
Wisienką na torcie niech będzie, że jakaś parka przed filmem się zastanawiała "czy to będzie chociaż trochę jak Zmierzch"... chyba nie było, bo wyszli w połowie 
Witchma - 29 Marca 2014, 20:11 American Hustle - może jestem dziwna, ale w największym napięciu trzymała mnie opowieść o łowieniu w przeręblu. I jak nie znoszę Christiana Bale'a, tak tutaj chwilami udawało mi się zapomnieć, że to on. Generalnie aktorsko naprawdę nieźle (a najlepiej wypadła chyba trwała Coopera), sama historia była dość przewidywalna, ale film ma fajny klimat. Lowenna - 29 Marca 2014, 21:06 Znowu staroć - Dziewiąte wrota |
||||||||||||||||||||||||
