Planeta małp - Co nas cieszy
Agi - 6 Maj 2012, 22:43
Kasado napisał/a | Prawie wszystko robi komputer. |
To się w zasadzie nadaje do wątku "Co mnie śmieszy?", zawsze rozwala mnie, gdy otrzymuję od pracownika dokument z błędami, a gdy je pokazuję pada usprawiedliwienie "komputer się pomylił"
dzejes - 6 Maj 2012, 23:02
Ziuta napisał/a | I pomyślałem sobie, że może w tych wszystkich dyskusjach o polskiej edukacji jest zasadniczy błąd polegający na tym, że początek kryzysu umiejscawia się o kilka lat za późno. |
"Where are you going?" (Ojciec)
"I'm not going anywhere." (Syn)
"If you aren't going anywhere, why are you wasting your time? (Ojciec)
Go to your school, be ready for school!
anonimowy sumeryjski skryba czterdzieści dwa wieki temu.
Agi - 6 Maj 2012, 23:04
dzejes, to oni już wtedy angielski znali?
dzejes - 6 Maj 2012, 23:06
Wolałem zapisać tak, nie jestem pewien, czy wszyscy mają zainstalowane pismo klinowe, w Windowsach nie jest to ustawienie domyślne.
Agi - 6 Maj 2012, 23:09
dzejes, jeśli osoby mówiące oznaczyłeś po polsku, to równie dobrze mogłeś tekst przetłumaczyć.
dzejes - 6 Maj 2012, 23:12
Nie śmiałem na forum, gdzie tylu tłumaczy Ale spróbuję, choć obawiam się, że bardziej to będzie okres akadyjski, niż czysty Sumer.
- Gdzie idziesz?
- Nigdzie.
- Skoro nigdzie nie idziesz, to czemu marnujesz czas?
Do szkoły! Gotuj się do szkoły!
Witchma - 6 Maj 2012, 23:14
dzejes, spróbuj zacząć od "Quo vadis?"
dzejes - 6 Maj 2012, 23:16
Niestety - skończyły mi się kolumny
shenra - 7 Maj 2012, 17:09
Bardzo sympatyczne spotkanie z Wachonem i jego rodziną. Szybka rundka po Rynku i Smoczej Jamie.
Godzilla - 7 Maj 2012, 17:21
Czy Smok nadal zieje na SMS?
Kai - 7 Maj 2012, 18:21
Kasado napisał/a | Wpisujesz dane i klikasz oblicz. | Najpierw wprowadzasz formuły, które jednak musisz znać, albo kupujesz gotowy program za ciężkie pieniądze, które przy jedno- a nawet kilkukrotnym zastosowaniu się nie zwrócą. Z drugiej strony legendarna u nas jest opowieść o pewnym - już nieżyjącym - inżynierze, który projektując konstrukcję ręcznie, zaoszczędził na niej ok 16 ton stali w porównaniu z tą samą konstrukcją zaprojektowaną komputerowo.
Owszem, wyższej matematyki nie stosuje się wszędzie, ale też jakoś nie zauważyłam, aby jej uczono w szkole średniej - oczywiście teraz.
Agi napisał/a | zawsze rozwala mnie, gdy otrzymuję od pracownika dokument z błędami, a gdy je pokazuję pada usprawiedliwienie komputer się pomylił |
Bo w komputerach obowiązuje zasada SISO
Inna sprawa, że nieopatrznie niewyłączony korektor tekstu w Wordzie może nieźle namieszać, zwłaszcza osobie piszącej szybko.
Godzilla - 7 Maj 2012, 18:24
Kai, no jak, to komputer sam nie wie?
Anix - 7 Maj 2012, 18:26
Cieszy mnie dzisiejszy dzień. Chłodno, cudnie, 15 godzin do matematycznej masakry, wizja jazdy na rowerze po maturze i być może zacznę chodzić na basen
Kai - 7 Maj 2012, 18:28
Godzilla napisał/a | Kai, no jak, to komputer sam nie wie? |
Ups, masz rację! Oczywiście, że wie lepiej
Godzilla - 7 Maj 2012, 18:32
Kai napisał/a | Inna sprawa, że nieopatrznie niewyłączony korektor tekstu w Wordzie może nieźle namieszać, zwłaszcza osobie piszącej szybko. |
AAAAA, nie przypominaj mi o tym dziadostwie. Dostaję piany, ile razy komputer chce być mądrzejszy ode mnie!
Wyobraź sobie taką scenę: jest closing, klienci siedzą na sali, podpisują umowę, rejwach i ostatnie poprawki do poprawek. Dostaję umowę, mam wpisać nazwiska pełnomocników. Facet nazywa się Skoński[*]. Wpisuję na pierwszej stronie, potem na ostatniej w miejscu do podpisów, jeszcze jedno spojrzenie czy nic się nie rozformatowało... I co widzę? Witold Koński!
[*nazwisko zostało zmienione]
Kai - 7 Maj 2012, 19:19
Godzilla, mieliśmy podobną sytuację z raportem rocznym. Podobnie zmieniam nazwisko, ale wychodziło z... załóżmy Kutar na *beep*. I to po czwartej korekcie. Wystarczyło najechać kursorem na to nieszczęsne nazwisko i dziad od razu zmieniał.
Witchma - 7 Maj 2012, 19:24
25.05 ma być kuchnia i meble do biura. Mam nadzieję, że do tego czasu znajdą się na to pieniądze.
Godzilla - 7 Maj 2012, 19:25
U mnie takie zjawiska były krótkotrwałe, bo brałam siekierę i ucinałam łeb paskudzie, jak tylko się wychyliła. Ale akurat miałam komputer po reinstalacji czy innym przemeblowaniu.
Kai - 7 Maj 2012, 19:29
To na szczęście nie dotyczyło mnie. Po prostu brałam udział właśnie w ucinaniu łba.
shenra - 7 Maj 2012, 20:57
Godzilla napisał/a | Czy Smok nadal zieje na SMS? | Yyy, trudne pytanie mi zadałaś. Nie wiem, bo nie wysłałam smsa. Ale w ciągu 5 minut zionął 3 razy, także istnieje szansa(przed Smokiem stała grupka młodzieży, na pewno skusili się na smsa)
Lis Rudy - 8 Maj 2012, 09:13
nareszcie dobra !!! wiadomość ws samochodu !
cieszę się jak waryjat
Kasiek - 8 Maj 2012, 11:31
To dobrze, Lisie
A mnie cieszy że się wzięłam i zmobilizowałam wreszcie
Kai - 8 Maj 2012, 12:57
Młody twierdzi, że pokonał matmę. Od jutra zaczynamy pracować nad prezentacją - oboje kochamy poezję śpiewaną, więc będzie zabawa na sto dwa!
merula - 8 Maj 2012, 13:23
przyszła ostatnia zamówiona roślina, już siedzi w glebie, a paskudne żuczki liliozjady zostały potraktowane odmownie. teraz mogę się spokojnie cieszyć zieleńcem.
Lis Rudy - 8 Maj 2012, 21:19
młody bez przygód dotarł autokarem z Angliji. Miał tylko 2 godz. spóźnienia. Praktycznie dotarł o czasie
Witchma - 8 Maj 2012, 21:20
Biorąc pod uwagę przesunięcie czasowe to praktycznie tak
Lynx - 8 Maj 2012, 21:54
Młoda prezentację ma jutro. Też chyba zdała, podejrzewa, po sprawdzeniu odpowiedzi, że ma ok. 70%. Nie jest tragicznie. Aczkolwiek... Zobaczymy jakie będą wyniki oficjalne.
Anix - 9 Maj 2012, 13:48
AAAA! ZDAŁAM MATURĘ Z MATMY! JA PIERDZIUUUU! <drze japę z radochy> Sprawdziłam odpowiedzi na interii, NYAAAA! <nadal drze japę>
Mniejsza z tym, że jutro zapewne wyłożę się na pisemnym angielskim. MATMĘ ZDAŁAM, ładafak!
Agi - 9 Maj 2012, 13:50
Anix, gratki!
shenra - 9 Maj 2012, 13:51
Anix, brawo!
|
|
|