corpse bride - 18 Stycznia 2008, 17:15 a ja się cieszę, że skończyłam z życiem w zakłamaniu. właśnie powiedziałam mamie, że się nie spotykam już z chłopakiem, z którym przestałam się spotykac rok temu. jestem z siebie dumna. albo raczej nie. po prostu nadszedł właściwy moment. Fidel-F2 - 18 Stycznia 2008, 19:49
Martva - 18 Stycznia 2008, 22:08
Aśtam, od razu uzależniona. Poza tym ostatni stanik kupiłam parę miesięcy temu (jakiś październik?), no i staniki są ładne i zdrowe, a papierosy nie 
Witchma - 18 Stycznia 2008, 22:17
nie mówiąc już o tym, że staniki też można palić 
Martva - 18 Stycznia 2008, 22:42 Ale tylko te w niewłaściwych rozmiarach, stare, rozciągnięte i ogólnie złe
ihan - 18 Stycznia 2008, 22:44 Z tym paleniem to średni pomysł, bo chyba by śmierdziały gorzej niz papierosy. A poza tym to urban legend. corpse bride - 18 Stycznia 2008, 22:46 dzięki, ihan :* mBiko - 19 Stycznia 2008, 11:05 Dzisiejszy koncert. Easy - 19 Stycznia 2008, 22:12 Ojciec chrzestny - właśnie zakupiłem część 1 na DVD, co mnie cieszy na maksa. Sam film widziałem chyba z milion razy, no i nie mogłem się powstrzymać, to po prostu MUSI stać na mojej półeczce. Witchma - 19 Stycznia 2008, 22:22 awans Marka Selby'ego do finału London Masters  wiadomo - świetny rocznik, ma chłopak przyszłość przed sobą 
Easy - 19 Stycznia 2008, 22:36
Wpis. Dobrze by było, gdyby Selby wygrał Masters, a nie jakiś tam Fu. Witchma - 19 Stycznia 2008, 22:38 no na razie wszystko wskazuje, że to Lee trafi do finału... ale pewnie z Fu Selby by miał łatwiej
Easy - 19 Stycznia 2008, 22:41
Nie, to Fu ma zdecydowanie lepszy sezon, Lee oprócz rozbicia Ebdona nic ciekawego nie pokazał. mBiko - 19 Stycznia 2008, 22:42 Cieszy mnie, że panowie z SDMu mimo swoich lat nadal są w formie. Witchma - 19 Stycznia 2008, 22:45
sezon sezonem, ale póki co Lee wygrywa z Fu dwoma framami, a zaraz może być 5:2 Easy - 19 Stycznia 2008, 22:48 Tym lepiej, Selby zje jutro grubaska jak paczkę dropsów. Witchma - 19 Stycznia 2008, 22:51 oj, Porky podejrzanie dobrze się prezentuje... może w tej farbie do włosów jakiegoś speeda ma albo cuś 5:3, jak mówiłam
Chal-Chenet - 20 Stycznia 2008, 00:09 Kurde, zapomniałem o snookerze... Finał jutro, tak? Mnie cieszy, że jutro jeszcze jest weekend. banshee - 20 Stycznia 2008, 00:17 tak zapytam, bo pewnie nie znajdę, na jakim kanale ten snooker??? Witchma - 20 Stycznia 2008, 00:25 na Eurosporcie 
a finał jutro od 16 na żywo na Eurosporcie 2 Chal-Chenet - 20 Stycznia 2008, 00:25 Eurosport Edit: Witchma, a na zwykłym jutro nie będzie relacji? Witchma - 20 Stycznia 2008, 09:04 będzie, od 20:30 druga sesja zdaje się
banshee - 20 Stycznia 2008, 12:36 w takim razie się cieszę właśnie z tego powodu 
i jestem zadowolona, że Gołota nie przegrał
Martva - 20 Stycznia 2008, 12:38 Wczorajsze spotkanie ZamiastConowe
Witchma - 20 Stycznia 2008, 13:57 cieszy mnie to, że zostały mi już tylko 2 strony tłumaczenia i będę mogła spokojnie obejrzeć finał London Masters
Anonymous - 20 Stycznia 2008, 21:53 Cieszy mnie, że jestem już w domu. A jeszcze bardziej, że byłam w Krakowie. No i mam nowe, śliczne kolczyki.
ihan - 20 Stycznia 2008, 22:04 Cieszy mnie po raz kolejny, że jutro poniedziałek i tyle fajnych rzeczy będę mogła zrobić w tym tygodniu. Ale weekend też mnie cieszył. Martva - 20 Stycznia 2008, 22:31 Mnie ucieszyła wypowiedź Mirii
I keili (tak, wiem że się inaczej pisze), z którego właśnie wróciłam, wytańczyłam się i zmęczyłam tak jak lubię. Tylko jeszcze głowa by mnie mogła nie boleć... Agi - 21 Stycznia 2008, 07:19 Radwańska w ćwierćfinale Australian Open 
a i Domachowska tanio skóry nie sprzedała
corpse bride - 21 Stycznia 2008, 13:03 weekend i perspektywa następnych
i że dobrze wyglądam, przynajmniej w odpowiednim świetle. batonik mars, którego pożarłam na lunch. forum, na którym mogę się odstresować po rozmowach z bucami. |
||||||||||||||||||
