hjeniu - 2 Października 2006, 12:26 Pazurzyska ma skubaniec straszne 
Fidel-F2 - 2 Października 2006, 12:36 druga strona medalu, hjeniu druga strona Słowik - 2 Października 2006, 12:43 Może to tak jak z przysłowiową sarenką ? Potem po prostu ziomale nie chcą się z takim osobnikiem zadawać, bo już nie jest 'swój' ? Fidel-F2 - 2 Października 2006, 12:44 strona w końcu dobra ale nie o to chodzi, rzeczywistość jest bardziej brutalna hjeniu - 2 Października 2006, 12:58 Pobratymcy robią mu kuku  
Czarny - 2 Października 2006, 13:01 Swoi odstawiają go od eukaliptusa i jest na kacu 
A co do zagadki. Coś mi się kołacze, że to prawie oswojenie. Potem już by chciał tylko na "rączki". Fidel-F2 - 2 Października 2006, 13:47 jak dotąd same pudła Podpowiedź: chodzi o życie misiaka Słowik - 2 Października 2006, 13:53 Przypomniało mi się, że misie koala mają bardzo słabe serduszka. Gadzina po prostu może tego przeżycia nie wytrzymać.
Fidel-F2 - 2 Października 2006, 13:55 Zgadza się, taki stres może go przyprawić o zawał. Wymęczone. Zadajesz Słowik - 2 Października 2006, 14:19 Jaka jest techniczna różnica pomiędzy nagrywarkami DVD - R a DVD + R w ich standardowych wersjach (4.7GB) ? Fidel-F2 - 2 Października 2006, 14:26 dwustronna/jednostronna? Ziemniak - 2 Października 2006, 14:41 Różnica jest w formacie zapisu, poza tym plusy można zapisać szybciej. Słowik - 2 Października 2006, 14:58 W obu przypadkach płyty mogą być dwustronne (dual layer). Ziemniak ma rację, chodzi o format zapisu. Jest sporo różnic i wychodzą one na 'plus'  Np. DVD+R ma lepszą korekcję błędów i można do niej wrzucić płytki różnego pochodzenia a prawdopodobieństwo niepowodzenia jest mniejsze niż w '-'.
Ale generalnie rzecz biorąc myślę, że chodzi po prostu o kasę, bo w przeciwnych drużynach: DVD+RW Alliance (plusy) i DVD Forum (minusy) grają różne firmy
Ziemniak, zadajesz. Ziemniak - 2 Października 2006, 16:40 No to jak już jesteśmy przy sprawach technicznych :
Jakie są trzy podstawowe częstotliwości na których pracują telefony GSM. hjeniu - 2 Października 2006, 17:15 900/1800/1900 MHz Ziemniak - 2 Października 2006, 17:40  hjeniu. Zadaj coś ciekawego
hjeniu - 2 Października 2006, 18:15 Na ile chorób wirusowych współczesna medycyna zna lekarstwo? dzejes - 2 Października 2006, 18:29 Zdefiniuj lekarstwo
Jeśli przyjmiemy definicję szeroką, to współczesna medycyna zna lekarstwo na masę chorób wirusowych. Jeśli natomiast założymy, że poprzez lekarstwo rozumiemy stricte substancję użyuwaną do zwalczenia patogenu - to chyba na żadną. hjeniu - 2 Października 2006, 18:53 Druga odpowiedź jest dobra - nawet kataru nie potrafimy wyleczyć. 
edit: Mówiąc szerokie masz na myśli szczepionki i leczenie objawowe? Zadajesz. Ziemniak - 2 Października 2006, 19:17 Nie byłbym taki pewien czy nie potrafimy leczyć chorób wirusowych. Jedna sprawa to szczepionki - leczenie pośrednie, wspomaganie i uczenie sił obronnych organizmu, druga leki typu Acyclovir oraz interferon które hamują rozwój wirusów. Ten drugi typ leków można uznać za bezpośrednie oddziaływanie na wirusy. Tak więc na dwoje babka wróżyła
dzejes - 2 Października 2006, 19:27 Mniej więcej, choć w przypadku np. ospy trudno rozróżnić szepionkę od lekarstwa, skoro ta sama substancja zarówno zapewnia odporność na wirusa variola vera, jak i leczy już po zachorowaniu. A pytanie? Na jaki kolor malował twarz wódz rzymski wjeżdżając do miasta w porcesji triumfalnej i do kogo w ten sposób się upodabniał? EDIT: Odnośnie leków działających na wirusy - podany interferon działa hamująco na syntezę białek, w tym wirusowych - więc trudno nazwać go lekarstwem. Podobnie jak np. chemioterapię lekarstwem na raka. Alatar - 2 Października 2006, 20:36 Na czerwono, chyba na podobieństwo Marsa. dzejes - 2 Października 2006, 21:48 Owszem, na czerwono, ale nie chodzi o Marsa. Rafał - 3 Października 2006, 08:49 Nie pamiętam gdzie, ale coś czytałem o virycydach i nie był to Card, a jakiś fachowy artykulik. Piechu, Piechu, gdzie jesteś, prawda to, że istnieją subtancje/lekarstwa niszczące wirusy? Elam, a czosnek przypadkiem nie ma też takiego działania? Fidel-F2 - 3 Października 2006, 08:54 czosnek to coś na kształt naturalnego antybiotyku, a te nie działają na wirusy Piech - 3 Października 2006, 12:35
Istnieją lekarstwa bezpośrednio oddziałujące na niektóre wirusy. Np.: Zovirax (acyclovir), stosowany przeciwko opryszczce (herpes), "psuje" replikację wirusowych genów. Tamiflu, stosowany przeciwko grypie, blokuje wirusowy enzym neuraminidazę (ang. neuraminidase), przez co wirus nie może wniknąć do komórki. Istnieje sporo innych substancji, które specyficznie blokują jakiś proces w "życiowym" cyklu wirusa. Problemy z terapcją antywirusową są takie, że gdy sam organizm jest bezbronny (jak w przypadku AIDS), to nawet jeżeli taki lek zniszczy choćby i 99,99% cząstek wirusa, pozostałe 0,01% wystarczy do nawrotu choroby. Sam lek nie wystarczy. Jednak w przypadku grypy leczenie jest dość skuteczny: lek "wyłapuje" sporo wirusów, a organizm dobija resztę. W zasadzie więc jest to sytuacja analogiczna do leczenia infekcji bakteryjnych. Tam też antybiotyk nie robi wszystkiego sam. System immunologiczny organizmu również jest w jakiejś mierze aktywny. Inny problem z wirusami jest taki, że one szybko mutują, przez co specyficzne środki antywirusowe przestają na nie działać. Jednak bakterie też uodparniają się na antybiotyki dzięki genetycznym mutacjom. Różnica tak naprawdę jest w stopniu trudności. Wirusy są trudniejsze od bakterii, bo proliferują szybciej, trudniej je namierzyć i szybciej mutują. Rafał - 3 Października 2006, 12:41 Dzięki
Fidel-F2 - 6 Października 2006, 07:56 a kuku, jest tu kto, dzejes może jakaś decyzja albo podpowiedź? dzejes - 6 Października 2006, 17:27 Na podobieństwo Jowisza
1szemu chętnemu. Byle nie z IIWŚ 
merula - 6 Października 2006, 17:39 To moze tak Jaki gatunek zwierząt ratował MR Gavin |
||||||||
