To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas śmieszy?

Fidel-F2 - 18 Czerwca 2011, 13:10

Kai, możesz wyjaśnić co to znaczy:
Kai napisał/a
Godzilla, zdecydowanie stoję po Twojej stronie.
:?:
Kai - 18 Czerwca 2011, 15:50

Godzilla napisał/a
że mnie to nie bawi kompletnie. Właśnie trochę o niej w sieci poczytałam.


Tak bywa.

PS. Z tym, że choć mi się totalnie nie podoba "ze streszczeń" zaatakuję ją zapewne, aby wiedzieć, z czym naprawdę mam do czynienia.

Ontop: spłakałam się patrząc, jak sąsiadka próbuje przekształcić wąski, socjalistyczny balkon w kapitalistyczny taras.

Fidel-F2 - 18 Czerwca 2011, 20:58

ale co bywa, co nie bawi? zupełnie nie wiem o czym mówicie, mogę prosić o jakieś szersze i jaśniejsze wytłumaczenie?
Agi - 18 Czerwca 2011, 21:03

Fidel-F2 napisał/a
Dziś nie polowano, więc młodzi ludzie w Earlscastle bawili sie w jedną z ulubionych zabaw Williama, kamienowanie kota.
Godzilla napisał/a
Fidel-F2, a nie pukną się sami w łeb kamieniem? To też by super wyglądało
Fidel-F2 napisał/a
To z Filarów ziemi, ubawiło mnie dziś w nocy setnie.
Godzilla napisał/a
I chyba dlatego daruję sobie tę książkę. Znaczy, nie że ciebie ubawiła, ale że mnie to nie bawi kompletnie.

Godzilli nie bawi opis kamienowania kota, a Kai się do niej przyłączyła w tym poglądzie.
Co tu jest niejasne?

Fidel-F2 - 18 Czerwca 2011, 21:12

Ok, ale czy kilka zdań dyskwalifikuje książkę która ma ponad 800 stron? Złaszcza, że to rzecz zamieszczona jedynie dla sportretowania pewnej postaci. Poza tym nie ubawiło mnie kamienowania kota ale przekaz.
Agi - 18 Czerwca 2011, 21:14

Fidel-F2, wiem.
Ja tylko podsumowałam dotychczasową wymianę zdań.
Mnie się kamienowanie kotów zdecydowanie nie podoba, ale książka i owszem, a nawet bardzo.

Matrim - 18 Czerwca 2011, 21:15

Fidel-F2 napisał/a
Złaszcza, że to rzecz zamieszczona jedynie dla sportretowania pewnej postaci.

Ale zmanipulowałeś cytat ;P:

Fidel-F2 - 18 Czerwca 2011, 21:16

:?:
Matrim - 18 Czerwca 2011, 21:21

Fidel-F2 napisał/a
Dziś nie polowano, więc młodzi ludzie w Earlscastle bawili sie w jedną z ulubionych zabaw Williama, kamienowanie kota.


No stąd wynikło zamieszanie prawda? "Bawili się w kamieniowanie kota" brzmiałoby inaczej gdybyś dołożył jeszcze cytaty charakteryzujące Williama Hamleigh. Więc w kontekście ostatnich wydarzeń "zmanipulowałeś" ;)

Poza tym, w pierwszej chwili myślałem, że to jakaś nowa plotka z Buckingham, z cyklu "Kolejny Dzień Kate i Williama" ;)

Fidel-F2 - 18 Czerwca 2011, 21:27

ja myślę, że ten cytat dość jasno charakteryzuje Williama a co do kontekstu ostatnich wydarzeń to sie domyśliłem
joe_cool - 23 Czerwca 2011, 20:38

http://kwejk.pl/obrazek/175073/tron.html
Pucek - 27 Czerwca 2011, 17:45

Przejeżdżałam wczoraj koło rybnych stawów przed Nadarzynem. Na środku stawu są jakieś kołki/słupki, a na każdym siedział kormoran i suszył skrzydła.
Na Mazurach turyści zeżarli wszystkie ryby? I bidne ptaszęta muszą migrować?

feralny por. - 27 Czerwca 2011, 17:48

Raczej namnożyło się szkodników tyle, że się na Mazurach przestały mieścić.
Godzilla - 27 Czerwca 2011, 18:24

Z kormoranami podobno w ogóle jest problem, bo rzeczywiście namnożyły się, wyżerają ryby na potęgę, a jeszcze jakiś czas temu były pod ochroną. Nie wiem, czy nadal są. Mogę się mylić, musiałabym posprawdzać.
mBiko - 28 Czerwca 2011, 20:20

Z pewnymi wyjątkami (zasiedlające stawy rybne) kormorany podlegają ochronie.
Pucek - 28 Czerwca 2011, 21:13

No to gmina Nadarzyn ma mały problem. Raszyn zresztą też.

O ile ktoś coś jeszcze w tych stawach hoduje, bo są dość mocno zarośnięte trzcinami.
A to już wcale nie śmieszne...

Witchma - 29 Czerwca 2011, 18:50

Już trzy nominacje do Zajdla dla Stefana D. :lol: :lol: :lol:
Memento - 5 Lipca 2011, 19:25

Gollum, will you sing to us? :D
Agi - 8 Lipca 2011, 19:01

Przed chwilą miałam wizytę ankieterki z GfK Polonia. Niemal do łez ubawiła mnie pochwała: "dużo pani wie na temat samochodów", a wiedziałam oprócz marki samochodu, którym jeżdżę pojemność skokową silnika i producenta opon, oraz innych producentów opon.
Żeby było jeszcze śmieszniej, markę lakieru do włosów musiałam sprawdzić w łazience. :mrgreen:

mBiko - 8 Lipca 2011, 21:28

Agi, może to cię rozbawi dodatkowo, ale ja bym poległ w obu tych kategoriach. O oponach wiem tyle, że są czarne.
Agi - 8 Lipca 2011, 22:03

A lakieru raczej nie używasz.
feralny por. - 8 Lipca 2011, 22:44

No to żałujcie żeście nie widzieli mojej miny jak mnie facet w warsztacie zapytał jaki silnik jest w tej moje skodzie (w sensie jak moc) po trzech próbach wyciągnąłem z kieszeni dowód rejestracyjny. :lol:
merula - 8 Lipca 2011, 22:47

to akurat wiem. ale jaki olej i kiedy zmieniany, to już mnie przerasta.

natomiast z lakierem do włosów miałabym problem. nie posiadam :twisted:

Witchma - 8 Lipca 2011, 22:53

Zawsze czułam, że za dużo wiem... Ale to zboczenie zawodowe, przecinarka, pilarka, samochód, co za różnica ;)
ketyow - 8 Lipca 2011, 22:59

Ja wiem na ogół bardzo dużo na temat rzeczy z których korzystam. Jestem z tych co prowadzą długi rekonesans przed zakupem czegokolwiek droższego, a w sklepie spędzają większość czasu na czytaniu składów na etykietach. Co np. dziś zaowocowało tym, że pożegnałem się z gumami do żucia i zastąpiłem cukierkami miętowymi, bo wszystkie są już "sugarfree" i wpychają w nie ten odmóżdżający aspartam. Tylko często kłóci się to ze studencką pojemnością portfela, ale szukam jakiegoś kompromisu. Nie lubię płacić za dziadowstwo.
mBiko - 8 Lipca 2011, 23:23

Agi, z lakierem to jest tak, że czasami używa go Madelka jako... fiksatywy do swoich rysunków :mrgreen: .
fealoce - 9 Lipca 2011, 10:35

merula napisał/a

natomiast z lakierem do włosów miałabym problem. nie posiadam :twisted:


No to tak, jak ja.
A mnie rozwaliła wczorajsza rozmowa z interesantką: pani pochwaliła się, że przed chwilą odbierała poród swojej synowej i zaproponowała mi, że jak będę rodzić, to też się może mną zająć. Na moje nieśmiałe protesty, że chwilowo nie planuję dzieci stwierdziła autorytarnym tonem, że nie jestem już taka młoda i nie ma na co czekać :lol:

merula - 9 Lipca 2011, 18:20

dialog
- jak wycieczka do Krakowa?
- jakbyś była, tobyś wiedziała.
- jakbym była, tobym nie pytała.

Godzilla - 10 Lipca 2011, 22:37

fealoce, to chyba był jakiś wyższy stopień Kobiety Pracującej!
fealoce - 11 Lipca 2011, 06:20

Całkiem możliwe :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group