Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Ziemniak - 20 Grudnia 2010, 12:07
Martva, Ujastek jest przereklamowany.
hardgirl123 - 20 Grudnia 2010, 12:25
illianna, trzymaj się kochanie
Martva - 20 Grudnia 2010, 12:37
Ziemniak, jednakowoż Żeromski sobie chyba nie radzi najlepiej, nie?
dalambert - 20 Grudnia 2010, 12:40
illianna - daj Ci Boze zdrowie i trzymaj sie
Ziemniak, Martva, te Wasze rozważania to tak trochę nad rozlanym mlekiem są
Ziemniak - 20 Grudnia 2010, 12:48
Elka pięć lat temu rodziła na klinice, ale Żeromski miał wtedy bardzo dobrą opinię, nie wiem jak teraz.
Martva - 20 Grudnia 2010, 12:50
dalambert, nie wiem gdzie Ty tu jakieś rozważania widzisz.
illianna - 20 Grudnia 2010, 15:03
z ujastka wywalaja po 2 dniach i sie trafia tu a jak dziecko chore to na prokocim i koczujesz przy lozku. powiklania zdarzaja sie wszedzie a ja mam do chorowania sklonnosc od urodzenia. oni naprawde robia co moga. ordynator jest i 2razy dziennie u mnie. sam doglada wszystkiego a wczoraj wieczorem dzwonil jak ze mna
shenra - 20 Grudnia 2010, 15:07
illianna, jejku ważne, żeby Ci dobrze wreszcie zrobili i do domu puścili. Tulę mocno
Martva - 20 Grudnia 2010, 15:21
| illianna napisał/a | | a jak dziecko chore to na prokocim |
yyyy, o ile mi wiadomo, to neonatologię mają. Jeśli o to chodzi.
illianna - 20 Grudnia 2010, 16:15
niby maja pelen zakres ale maja tez polityke budzetowa brutalna
Martva - 20 Grudnia 2010, 16:20
A, chyba że tak.
ilcattivo13 - 20 Grudnia 2010, 19:43
fealoce - czteromiesięczne zapalenie zatok potrafi zdziałać cuda Wszystko inne mam już przebadane i jeśli w moich ciągłych infekcjach zatok nie ma winy przegrody, to pozostaje tylko to coś - choć nie wiem, czy w naszej nomenklaturzeto coś w ogóle istnieje
illianna - dużo zdrówka Tobie i maleństwu życzę Obyście jak najszybciej wrócili do domu
fealoce - 20 Grudnia 2010, 22:24
A, no to chyba że tak...u mnie jest tylko ustawiczny ból gardła
Lynx - 21 Grudnia 2010, 00:33
illianna, 3mam kciuki. Zdróweczka.
Martva - 21 Grudnia 2010, 11:26
Idę wieczorem do lekarza. Schizuję lekko, euforia poszpitalna mi minęła (ojciec mówi że euforię poszpitalną robi CO2, ale mówi z taką miną że nie wiem czy mu wierzyć, myślałam że to po prostu ogólnie pojęta ulga, bo diagnoza jest i nie trzymali mnie tam dłużej niż mieli).
I prawie podjęłam jedną decyzję związaną z biżuterią, tylko muszę wymyślić które ze zdjęć są naj-naj-najlepsze. Tak żeby przy okazji zachować różnorodność form.
ilcattivo13 - 21 Grudnia 2010, 18:27
| Martva napisał/a | | Schizuję lekko, ... |
tak sobie się zastanawiam, czy te Twoje nerwy nie są związane z robieniem biżu. Bo to w sumie precyzyjna robota, człowiek cały czas spięty siedzi, często pochylony, co źle na oddychanie robi, kręgosłup i w ogóle. Dlatego, wg. mnie powinnaś zmienić fach. Na przykład takie szewstwo - nie dość, że luźna robota, swobodnie butaprenem sobie oddycha (i jeszcze nikt mu nie zarzuci, że narkoman), humorek ma, co dzień ciekawych ludzi poznaje i w ogóle... Nikt mu nie zarzuci, gdy mięskiem sypnie, a że pijany musi często-gęsto bywać? Sama się chwaliłaś, że masz słabą głowę, więc tego co zarobisz raczej nie przepijesz. Popatrz sama - same plusy byś z tego miała
Tak w ogóle, to macie gdzieś w swojej okolicy szewca?
gorbash - 21 Grudnia 2010, 20:29
ilcattivo13, tak pięknie opowiadasz że ja się zacząłem zastanawiać nad zmianą fachu...
corpse bride - 21 Grudnia 2010, 20:59
ilianna, daj znać, jak chcesz, żeby cię odwiedzić. do żeromskiego mam przecież 2 kroki. a dziecko jest w domu czy też w szpitalu?
merula - 21 Grudnia 2010, 21:55
Andrzej też mówi, że chce zostać szewcem
Martva - 21 Grudnia 2010, 22:48
ilcattivo13, na spięcie w trakcie pracy pomagają seriale. szewstwo odpada, jestem atechniczna i nie mam zdolności manualnych. . Mamy w okolicy szewca, w sumie dwóch, jeden jest podobno partacz a drugi przeniesiony z centrum, podobno z wymierającego gatunku tych którym się chce. Powiedział że doprowadzi do porządku mojego lumpeksowe buty z czachami (wyglądają jak krótko noszone przez bardzo ciężką osobę, góra w stanie idealnym, dół tragedia), jak sobie kupię nowe obcasy - i tu oczywiście problem, nie ma takich obcasów
Kurde, wróciłam od lekarza. Zobaczył diagnozę, powiedział 'No nie!', pogrzebał w papierach, oświadczył mi że zapomnę co to miesiączka, a na moją rozpromienioną minę dodał 'i chęć do figli', i w ogóle będzie kilka niefajnych rzeczy ,że nie życzy tego nikomu ale to i tak mniejsze zło ('Wszystko tylko nie danazol', powiedziałam. 'Mówi panienka? Gorsze jest to draństwo w zastrzykach, Zoladec'. 'Tak? Słyszałam że właśnie ma mniej skutków ubocznych.' A bo wie panienka jak to jest, jedni wolą kiłę, inni cholerę, a to na jedno wychodzi'). Po dłuższym grzebaniu w papierach westchnął, zadzwonił do żony, zapytał jak się nazywa ten najnowocześniejszy lek na endometriozę i wypisał mi receptę, radząc porównać ceny w aptekach. No i wrzuciłam w gugla nazwę, ceny są zdecydowanie mało fajne. A kiedyś mi się wydawało że Yasmin jest drogi. A potem Yaz. czy Yas. Łotewer.
Zupełnie przez przypadek natknęłam się na skutki uboczne, no ale dobrze, wychodziłoby że w straszności stoi pomiędzy przeciętnymi antykonceptami a Danazolem/ Zoladekiem/ innymi Straszliwymi Lekami.
gorat - 21 Grudnia 2010, 22:51
Po tym poście ten różowy avat zdaje się być opromieniony radosnym uśmiechem.
Martva - 21 Grudnia 2010, 23:04
Różowy avat jest drrrapieżny i nie w nim krzty radości, uśmiechu i opromieniania. Tylko w pomniejszeniu nie widać. Możemy nagiąć zasady żebym mogła mieć ava 500x500 pikseli?
Agi - 21 Grudnia 2010, 23:16
| Martva napisał/a | | jestem atechniczna i nie mam zdolności manualnych. . |
Ciekawe w takim razie, jak sobie radzisz przy tych wszystkich skomplikowanych plecionkach biżuteryjnych?
gorat - 21 Grudnia 2010, 23:31
Martva, nie pisałem, że jest, tylko zdaje się być.
Fidel-F2 - 22 Grudnia 2010, 09:11
Martva, to jak już wszystko do przodu to może wrzuć jakieś łady awik
Martva - 22 Grudnia 2010, 09:19
Agi, do tego nie trzeba zdolności manualnych. Igła, nitka, koraliki, schemat i cierpliwość. I czas.
Fidel-F2, czyli co na przykład? Lubię ten avik, uśmiecham się jak go widzę.
baranek - 22 Grudnia 2010, 09:28
Martva, to zrób zdjęcie jak się uśmiechasz i wstaw je w avik.
Martva - 22 Grudnia 2010, 09:36
Miałam juz kiedyś zdjęcie jak się uśmiecham wstawione w avik.
dalambert - 22 Grudnia 2010, 09:49
| Martva napisał/a | | Miałam juz kiedyś zdjęcie jak się uśmiecham wstawione w avik. |
Ale Ty masz pamieć
ilcattivo13 - 22 Grudnia 2010, 13:35
gorbash, merula - cieszę się
Martva - Agi prawie gada (Agi, wódeczki? ) - skoro dasz radę robić tak skomplikowaną biżu, to dasz sobie radę ze wszystkim. Nawet bym się nie zdziwił, gdyby otworzyła fabrykę domowej roboty procesorów dla Cray'a Jedyne, na co byś musiała przy butach uważać, to żeby przybijać obcasy gwoździami krótszymi niż grubość podeszwy
Skoro masz w okolicy dobrego szewca, to śmiało wal na nauki. Nie uwierzę, gdy powiesz, że nie chciałaś być nigdy Terminatorem A temu drugiemu prześlij łeb świński z życzeniami. Albo dwie śmierdzące ryby (pewnie trochę karpi zostanie po świętach).
| Martva napisał/a | | No i wrzuciłam w gugla nazwę, ceny są zdecydowanie mało fajne. | A NFZ to ile refunduje przy tym leku?
A Twój dobry avik, to ja gdzieś mam - ten z Falkonu 2008
|
|
|