Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
morham - 7 Stycznia 2014, 11:23
Ninja: Shadow of a Tear z Adkinsem. Jak to film z Adkinsem. Tona kopania i okładania się po ryjach Mnie się toto osobiście kojarzyło z starymi filmami kopanymi i z tego powodu dobrze oglądało.
Fabuła niby jakaś jest ale w takim filmie kto by zwracał na nią uwagę Ważne, że mam kopę naprawdę fajnie zrealizowanych scen walk (na moje oko totalnego laika w temacie).
Matrim - 7 Stycznia 2014, 11:49
Dunadan, odnośnie spoilera - nie czytałeś książek?
***
Bad Grandpa. Twórców Jackassa, więc już to wiele tłumaczy, ale mimo to całkiem fajne rozrywkowe kino, bo ponieważ ułożone w pewien niby-scenariusz sceny kręcone są w otoczeniu nieświadomych zwykłych obywateli. A niektóre reakcje - bezcenne. Pod tym względem jest chyba lepiej niż w Gora..., znaczy Boracie. Bo chyba łatwiej jest przejrzeć wyglądającego jak Groucho Marx cudzoziemca, niż starszego pana w sweterku. Z wnuczkiem
Prisoners. Bardzo dobry dreszczowiec "uprowadzeniowy". Świetny aktorsko, klimatyczny (pogoda!). A dodatkowo skupiający się na ludziach wokół, a nie na samym śledztwie. Mocne kino, naprawdę. Najlepsze z tej trójki.
Lincoln. W końcu obejrzany. Akcji, czy napięcia niemal w tym filmie nie ma, bo średnio rozgarnięty człowiek wie, jak ten fragment historii się kończy. To jest film o rozmowach: oficjalnych i zakulisowych. O tym, jak to w Ameryce "zbiera się" głosy dla poparcia swoich inicjatyw. I tyle - to samo mamy w House of Cards, tyle że ostrzejszym sosem podlane. A Lincoln, to taki jakby dokument rozciągnięty do dwóch (i pół) godzin. Czyli nudy. Niemal. Bo jest jeden element, który ten film ustawia i to jest RE-WE-LA-CYJ-NY Day-Lewis. Genialny po prostu. Od pierwszej sceny, do ostatniej, każde jego pojawienie się jest warte obejrzenia filmu. Stworzył postać, nie wiem, na jakich i ilu źródła się opierał. Nie wiem, na ile jest to jego autorska kreacja, a na ile historyczna. Ale postać to tak wiarygodna, że niemal prawdziwa. Warto.
A na marginesie, krótkie przemyślenie: gdyby Ian McKellen odrzucił propozycję, to świetnym Gandalfem byłby
Dunadan - 7 Stycznia 2014, 12:14
Matrim, czytałem ale co książka ma do filmu?... filmu nie oglądałem jeszcze.
Matrim - 7 Stycznia 2014, 12:20
Dunadan, pisałeś o Potterach, że wszystkie obejrzałeś i żeś
Dunadan - 7 Stycznia 2014, 12:29
Matrim, aaa, ty pisałeś o Potterze sorry,w międzyczasie przewinął się Hobbit więc nie, książek o HP nie czytałem.
Matrim - 7 Stycznia 2014, 12:45
No to już wszystko jasne
Luc du Lac - 8 Stycznia 2014, 21:57
Człowiek-rekin - przed chwilą na tv4. Polecam
Żelazny - 8 Stycznia 2014, 23:19
Na tv4 to przeważnie są ” super fantastyczne ” produkcje - człowiek rekin, mega piranie, super anakonda itp. Słowem: plastusiowy pamiętnik. Ale czasem trzeba się odstresować i rozluźnić
m_m - 9 Stycznia 2014, 01:03
| Matrim napisał/a | | A na marginesie, krótkie przemyślenie: gdyby Ian McKellen odrzucił propozycję, to świetnym Gandalfem byłby |
No weź, w życiu
morham - 9 Stycznia 2014, 07:58
W końcu zmogłem się i obejrzałem Carrie. Wersji De Palmy nie widziałem a ta najzwyczajniej w świecie mi się podobała.
Luc du Lac - 9 Stycznia 2014, 08:22
jakiś czas temu widziałem Oz wielki i potężny - takie tam słodko-pierdzące, nie do końca dla dzieci (ale można), dla dorosłych jak tłusty rosół u teściowej a dla młodzieży to już w ogóle
idid - 9 Stycznia 2014, 08:51
| Żelazny napisał/a | Na tv4 to przeważnie są ” super fantastyczne ” produkcje - człowiek rekin, mega piranie, super anakonda itp. Słowem: plastusiowy pamiętnik. Ale czasem trzeba się odstresować i rozluźnić |
W tej tematyce polecma również PULS.
Trzeźwe Potwory czy Bestia z Lasu (jakos ostatnio lecialy, przez przypadek sie nadzialem) i wiele innych "pozycji obowiązkowych".
Fidel-F2 - 9 Stycznia 2014, 09:13
| idid napisał/a | | Trzeźwe Potwory | no bez jaj, Trzeźwe potwory, to pierwszoklaśna rzecz
Luc du Lac - 9 Stycznia 2014, 09:26
do plusów Człowieka-rekina można zaliczyć to że grała tam Taylor z Mody na sukces .
Grała tam rolę byłej kobiety człowieka-rekina (z czasów gdy był on zaledwie człowiekiem-człowiekiem), którą to w przechytrym planie ojca człowieka-rekina, miał ów czł-rek wykorzystać i zapłodnić ----> celem stworzenia nowego gatunku homo-sphyrna
mesiash - 10 Stycznia 2014, 10:20
Jackass : Bad Grandpa to jak widać film z serii nienajambitniejszych, ale nie sądziłem że aż tak mnie będzie śmieszyło. Humor jest dojrzalszy, nie polega już na zrobieniu sobie krzywdy przy innych, tylko na wyśmiewaniu tego co politpoprawność zrobiła z ludźmi. Podejrzewam że jeszcze 15 lat temu w większości przypadków osoby zachowujące się w ten sposób zwyczajnie dostawałyby srogi łomot, bądź wzywana byłaby policja. Być może nadinterpretuję, ale moim zdaniem świetny sposób na półtorej godziny, na przykład nocnego oglądania w gronie znajomych.
idid - 10 Stycznia 2014, 14:20
| Fidel-F2 napisał/a | | idid napisał/a | | Trzeźwe Potwory | no bez jaj, Trzeźwe potwory, to pierwszoklaśna rzecz |
Mnie nie urzekło to komediowe straszydło niestety.
Jezebel - 10 Stycznia 2014, 14:48
Red. Nuuuuudy.
Dunadan - 10 Stycznia 2014, 15:32
| Fidel-F2 napisał/a | | Trzeźwe potwory, to pierwszoklaśna rzecz |
Potwierdzam, niezły film. Może nie powala ale fajne lekkie kino.
Dunadan - 11 Stycznia 2014, 00:29
Grawitacja,
Jak dla mnie to takie nieco zaskoczenie roku a nawet więcej, chyba 10 lecia. Film był chyba dość długo trzymany w ukryciu, i właściwie usłyszałem o nim jakoś w dniu premiery - same niemal dobre tylko opinie. Faktycznie, film robi wrażenie pod wieloma względami jest perfekcyjny. Piękne, artystyczne, długie ujęcia osiągające niesamowity poziom realizmu zarówno pod względem odwzorowania (nie zapomnieli nawet o air-glow ) jak i dynamiki (płynne przejścia od statycznych spokojnych scen do niezwykle gwałtownych akcji). Do tego dorzucimy minimalistyczną i trzymającą w napięciu muzykę i mamy arcydzieło, przynajmniej miejscami.
Wadą film jest jego amerykańskość, niestety, mimo wszystko. To co się tam dzieje jest tak nieprawdopodobne że aż śmieszne... różnie dobrze mogliby się pojawić kosmici.
Trochę to kole w oczy, zwłaszcza kiedy zestawimy to z ultrarealizmem całej reszty i minimalizmem całego filmu (włącznie z grą aktorską).
Tak czy inaczej - jeden z najlepszych filmów kosmicznych jakie były...
PS:
gorat - 11 Stycznia 2014, 00:57
Please stop soiling the story!
idid - 11 Stycznia 2014, 17:49
District 9 - bez szału. Fajny pomysł, ale czegoś brakuje...
Fidel-F2 - 11 Stycznia 2014, 18:41
weź, nie żartuj
idid - 11 Stycznia 2014, 19:22
Całkiem poważnie!
Dunadan - 11 Stycznia 2014, 20:30
idid, ale sprecyzuj. Bo film jest mistrzostwem niby ale jakoś mi też nie może w głowie utkwić... obejrzałem, super film i... trochę zapomniałem.
feralny por. - 11 Stycznia 2014, 21:45
Moon - całkiem, całkiem i to pomimo tego, że tv okrutnie zaspoilowała seans.
idid - 11 Stycznia 2014, 21:56
| feralny por. napisał/a | | Moon - całkiem, całkiem i to pomimo tego, że tv okrutnie zaspoilowała seans. |
Chyba jeden z najlepszych filmów w tematyce SF ostatnich lat.
| Dunadan napisał/a | | idid, ale sprecyzuj. Bo film jest mistrzostwem niby ale jakoś mi też nie może w głowie utkwić... obejrzałem, super film i... trochę zapomniałem. |
Wiesz, ciężko sprecyzować coś, czego co jak sam określiłem w tym filmie zabrakło. Fajny pomysł z pokazaniem "obcych najeźdźców" w taki, a nie inny sposób, ale nic więcej mnie w tym filmie nie urzekło. Przyznam, że wydawał mi się o dziwo nudny.
Dunadan - 12 Stycznia 2014, 00:40
| idid napisał/a | | wydawał mi się o dziwo nudny. |
Hm... faktycznie o dziwo.
morham - 13 Stycznia 2014, 07:31
District 9 jak dla mnie jest świetnym widowiskiem SF.
Nie ma w nic a nic nudnego
Mamy obcych, mamy technologie - mamy niepapierowych bohaterów.
No i jak bardzo skur**kim gatunkiem potrafimy być...
Rewelacyjny film. Do tego w żaden sposób sterylny jak niektóre produkcje SF.
Fidel-F2 - 13 Stycznia 2014, 08:00
morham +1
idid, zjedz coś bo strasznie aktorzysz
idid - 13 Stycznia 2014, 09:57
Rozumiem, że nie mam prawa uważać tego filmu za nijakiego?
|
|
|