Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
Jezebel - 5 Grudnia 2013, 10:40
Łowcy głów.
Ktoś tu bardzo próbował być tarantinowski i operować absurdalnym humorem i mu nie wyszło Tyle w tym filmie umowności, przedziwnych zbiegów okoliczności i zwyczajnych fabularnych luk, że zęby bolą. Racja, że wizualia i sposób kręcenia fajne, jakiś tam powiew świeżości, ale to zdecydowanie za mało.
hrabek - 5 Grudnia 2013, 11:43
A gdzie dokładnie te luki? Zbiegi okoliczności jak najbardziej, na tym się fabuła zasadzała, ale luki?
Jezebel - 5 Grudnia 2013, 13:40
W ciągu tych kilku dni od obejrzenia na szczęście zdążyłam już wyrzucić ten film z pamięci, a oglądać drugi raz, by wskazać konkretne miejsca palcem, nie będę, wybacz
hrabek - 5 Grudnia 2013, 14:17
To napisz po prostu, że ci się nie podobał, zamiast pisać głupoty o lukach, których nie ma.
Jezebel - 5 Grudnia 2013, 15:25
...
Fidel-F2 - 5 Grudnia 2013, 17:16
To już jest koniec / This Is The End
| m_m napisał/a | To już jest koniec komedia o apokalipsie, nawet śmieszna, czasami.
Sam nie wiem czy polecać czy nie. | Jak masz kilku kumpli na chacie, wszyscy są po trzech piwach, siedzicie nad Monopoly i zaczynacie się napiżać bo 'ten hotel tu nie stał' to jest dobry moment, żeby włączyć ten film. Oczywiście rozgrywkę należy kontynuować. Poza tym, Emma Watson fajna (mogliby ją zgwałcić), niektóre gagi ok ale jako całość raczej przynudza. Zabawa nawiązaniami, kilka wyłapałem ale sporo pewnie umknęło bo nie jestem z branży.
Memento - 5 Grudnia 2013, 18:59
The Hunger Games: Catching Fire - dobre, bardzo.
Fidel-F2 - 5 Grudnia 2013, 19:27
thinspoon - 5 Grudnia 2013, 20:47
| Fidel-F2 napisał/a | | :mrgreen: |
Moja pierwsza reakcja byla taka sama. Potem wszedłem na Filmweb. Potem na IMDB. Potem na Rotten Tomatoes... Nie wiem co o tym myśleć.
Fidel-F2 - 5 Grudnia 2013, 21:18
Ale ja z Memento mam taki układ, że jak on zachwala to ja unikam.
marekz - 6 Grudnia 2013, 00:03
Katniss Reloaded
Nosz kurde. Idę się wstydzić, że mi się bardzo podobało. Nie wiem jak oni to zrobili. Logika zachowań bohaterów nie jest ani na jotę lepsza niż w pierwszej części (to że znamy już ten świat na pewno pomaga i nie jest to już takie denerwujące).
Przerysowanie postaci takie samo. Efekty mierne. Grubo ponad dwie godziny. Emocje może i banalne, ale naprawdę mocne. Jak bardzo się myliłem kiedy napisałem, że po roku nie będzie się pamiętać o pierwszej części, hahaha.
Zrobili coś z niczego. Na trzecią część będę czekał z niecierpliwością, gdyż jest ona nieunikniona.
m_m - 6 Grudnia 2013, 01:08
| marekz napisał/a | | Na trzecią część będę czekał z niecierpliwością, gdyż jest ona nieunikniona. |
Niecierpliwość czy część trzecia jest nieunikniona?
A jakoś mi niespieszno obejrzeć tę bajeczkę, poczekam na diwidi, do kina nie pobiegnę, nawet jakby było w czyde.
Blue Adept - 6 Grudnia 2013, 09:51
Katniss niestety zabija mnie samym trzymaniem łuku. Jak to widzę - zwłaszcza na plakatach - to zdecydowanie nie chcę iść do kina. Tak jak przedmówca poczekam na DVD. A pierwsza część była głupsza, niż ustawa przewiduje.
Jezebel - 6 Grudnia 2013, 09:55
| marekz napisał/a | | Na trzecią część będę czekał z niecierpliwością |
Wiadomość, że zrobią z tego dwa filmy Cię ucieszy czy zasmuci?
marekz - 6 Grudnia 2013, 12:13
Ucieszy. :D
ketyow - 6 Grudnia 2013, 12:29
Sądząc po pierwszej części Igrzysk śmierdzi, która może być najgłupszym filmem jaki było mi dane w życiu zobaczyć, przypuszczam że druga część mieści się gdzieś pomiędzy katastrofą a tragedią. Myślę, że Memento miał na myśli "dobre, bardzo, dla kogoś kto chce spróbować popełnić samobójstwo poprzez obejrzenie wyjątkowo głupiego filmu".
mesiash - 6 Grudnia 2013, 12:40
ketyow, a przypadkiem nie było tak że film był niezłą wersją idiotycznej książki?
hrabek - 6 Grudnia 2013, 12:59
Jeśli masz na myśli, że idiotyzmy z książki zostały dobrze odwzorowane w filmie, to rzeczywiście to było niezłe.
ketyow - 6 Grudnia 2013, 16:42
mesiash, po tym jak zobaczyłem stek głupot w filmie, które musiały pochodzić z książki, uznałem że książki kijem przez szmatę nie ruszę. Jeśli banda nastolatek cieszy się z takiej bzdury, a potem cieszą się, że te bzdury przeniesiono na ekran... no cóż
W Igrzyskach same założenia są tak głupie, że szkoda się nad tym tematem dłużej rozwodzić w sumie. Jedyne co mnie teraz mierzi, to że kupa bestsellerowych książek jest porównywana do Igrzysk w stylu "jeszcze lepsze niż Igrzyska". Co mam przez to rozumieć? Że to jednak jest dobre, czy że jest durne i kierowane do tych samych odbiorców co Igrzyska, czy może jest kierowane do odbiorców Igrzysk, ale może się okazać, że w przeciwieństwie do nich i dla ambitniejszego czytelnika nie będzie durne?
Na dniach pojawi się postapokaliptyczny Silos Howeya, jakiś czas temu pojawiła się Piąta fala kogoś tam, no i oceny mają bardzo wysokie, ale Igrzyska też miały. No więc, to jest dobre, czy zawyżone tym, że większość czytelnictwa to nastolatki-fanki-zmierzchu? Serwisy z ocenami przestają odwzorowywać jakość książek. Przydałoby się sortowanie, "jak ocenili faceci w wieku 25-40 lat" i wtedy by to miało sens. Będę o to naciskał w Biblionetce jeśli się uda, choć tam podawanie wieku to rzadkość, to samo z płcią. Ale może uda się to zmienić.
Choć tu jest plus Biblionetki, że tam nastolatek jest mało, i ja korzystam teraz z dwóch serwisów naraz przed zakupem ebooka. Jeśli coś jest wysoko ocenione na Biblionetce a gorzej na LC, to znaczy że jest dobre i a jeśli jest na odwrót, to znaczy że to książka dla fanek zmierzchu
hrabek - 6 Grudnia 2013, 16:51
A to akurat prawda, ostatnio reklamowali dość mocno książkę Czas Żniw Samanthy Shannon. Też oceny wysokie za oceanem. Ściągnąłem sobie demo i przeczytałem kilka stron. Język tragiczny, po prostu nie byłem w stanie przebrnąć. Dałem sobie spokój.
Niestety łatwość dostępu do możliwości publikacji będzie coraz częściej takie kwiatki pokazywać.
mesiash - 6 Grudnia 2013, 16:53
ketyow, też nie czytałem książki, ale uznałem że właśnie większość głupot z niej pochodzi, a film po prostu pozwolił temu dziełu przybrać formę odpowiednią do poziomu odbiorcy, czyli dokładnie to co napisał hrabek.
Memento - 7 Grudnia 2013, 14:55
No sorry bardzo, nie przeproszę za to, że mi się podobało i że nie żałuję kasy wydanej na dwa bilety do kina.
ketyow - 7 Grudnia 2013, 14:57
Dwa razy poszedł. Podaj numer konta, zrzucimy Ci się na psychoterapeutę
marekz - 7 Grudnia 2013, 16:41
Obejrzałem Zakochanego bez pamięci, z trzeciej dziesiątki rankingu Esensji. Miałem niejasne wrażenie, że mogłem to już widzieć, ale jednak nie - nie miałem wcześniej okazji.
- Jakie pojedyncze określenie najlepiej według mnie oddaje charakter tego filmu?
- Mdły.
feralny por. - 7 Grudnia 2013, 19:21
Droga - film kameralny, akcji niewiele, bez wybuchów, pościgów, kopniaków z półobrotu, a robi wrażenie. Znakomita scenografia i charakteryzacja pomagają stworzyć atmosferę rozkładu i upadku ludzkości i osaczenia bohaterów dramatu. To wszystko byłoby jednak niczym bez Viggo Motrensterna, który udźwignął ten film.
Wrażenie robi również fakt, że taki film w ogóle powstał w czasach gdy biały, heteroseksualny mężczyzna (zwłaszcza uzbrojony) jest wrogiem publicznym numer jeden mediów. Tymczasem właśnie taki facet przemierza ze swoim synem (matka ich opuściła) umierający świat, a jedyna rzecz jak pozwala im pozostać ludźmi to stary rewolwer. Jak to się mogło stać gdy majora Andersona zamienia się w Murzynkę? A jak by tego było mało jedne z ostatnich słów umierającego ojca brzmią "To jest teraz twoja broń, zawsze miej ją przy sobie. Nigdy się z nią nie rozstawaj i nigdy, nikomu nie oddawaj?" Jestem pod wrażeniem, że to przeszło.
m_m - 8 Grudnia 2013, 14:10
Zakładam, że nie przeczytałeś najpierw książki, a według mnie Droga to jedna w tych powieści które ryją beret aż za bardzo. Film jest prawie wierną ekranizacją, nie znalazła się w nim jednak najbardziej poruszająca scena.
Inaczej też niż Ty, odebrałem wymowę tego filmu, ale każdy widzi to co chce
Dunadan - 8 Grudnia 2013, 23:46
| feralny por. napisał/a | | Wrażenie robi również fakt, że taki film w ogóle powstał w czasach gdy biały, heteroseksualny mężczyzna (zwłaszcza uzbrojony) jest wrogiem publicznym numer jeden mediów. Tymczasem właśnie taki facet przemierza ze swoim synem (matka ich opuściła) umierający świat, a jedyna rzecz jak pozwala im pozostać ludźmi to stary rewolwer. Jak to się mogło stać gdy majora Andersona zamienia się w Murzynkę? A jak by tego było mało jedne z ostatnich słów umierającego ojca brzmią To jest teraz twoja broń, zawsze miej ją przy sobie. Nigdy się z nią nie rozstawaj i nigdy, nikomu nie oddawaj? Jestem pod wrażeniem, że to przeszło. |
Chyba nie kumam o co chodzi, co w tym niezwykłego?
Fidel-F2 - 9 Grudnia 2013, 00:45
Też mi się wydaje, że opinia feralnego jest w tym względzie lekko skrzywiona i dodatkowo obarczona lekką nadinterpretacją.
m_m - 9 Grudnia 2013, 00:51
| Dunadan napisał/a | | Chyba nie kumam o co chodzi, co w tym niezwykłego? |
Zdaje się że o poprawność polityczną, ale pewien nie jestem.
feralny por. - 9 Grudnia 2013, 08:25
A to sobie taki "Babel" dla naprzykładu obejrzyjcie. Może złapiecie o co mi poszło. I bynajmniej nie twierdzę, że "Droga" jest wyłącznie o tym, o czym napisałem. To tylko jeden z aspektów filmu (nie najważniejszy wcale), który zwrócił moją uwagę, bo takie podejście do pewnych zjawisk widuje się coraz rzadziej.
|
|
|