To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas cieszy

Kasiek - 4 Kwietnia 2012, 09:19

cranberry napisał/a
Kasiek, Kai, doobre było to pytanie, czy Michaś jeszcze w środku czy już na zewnatrz :D Ale to właśnie juz taki fajny, spokojny moment, kiedy ono jeszcze w środku, a już właściwie gotowe, nie? ;)

Spokojne to ostatnie słowo jakie mi przychodzi do głowy. Zwłaszcza wieczorami, kiedy gnojek zaczyna kankana tańczyć i to tak, że mam ochotę się czasem popłakać z bólu.
No i to wariacki czas kupowania wszystkiego, co trzeba, urządzania, pakowania itd. No i najgorsza jest niepewność z mieszkaniem...

Ale za to:
1. wczoraj zrobiłam podwójną porcję ciasteczek z płatkami owsianymi, żurawiną, morelami, skórką pomarańczową, nerkowcem i migdałami. Są naprawdę zdrowe, a przy tym pyszne :)
2. dziś jest pierwszy dzień od długiego czasu, którego nie spędzę z maturami moich osiołków, bo są względnie przygotowani już. Skończyliśmy dwa dni przed planowanym przeze mnie czasem, więc jestem naprawdę zadowolona.
3. zrobię pisanki :D
4. mam ochotę zrobić małe porządki i je zrobię
5. pomyślę nad szyciem na jutro :D
6. Pranie Michasiowe skończone, uprasowane, gotowe.

Cieszy mnie to :) Jakoś mam energię i chęci dziś na wszystko :)

Rafał - 4 Kwietnia 2012, 10:33

Kurczę, po dzisiejszej prasówce normalnie cieszę się, że mieszkam w Polsce. Najbardziej przeraziło mnie to.
Kasiek - 4 Kwietnia 2012, 10:47

To przerażające jest... "przymusowa aborcja"...
Za to w Polsce chroni się zycie poczęte, a jak się urodzi to wszyscy mają je w d... Może dałoby się wypośrodkować?

Ha! Ciastka wyszły jak marzenie :D

Godzilla - 4 Kwietnia 2012, 10:55

Rafał, ja już wcześniej o tym czytałam, i o paru rzeczach na dokładkę, o których bardzo chcę zapomnieć. To raczej nadaje się do wątku "co nas przeraża", tylko ja takiego zakładać nie będę. Wystarczy codzienna lektura prasy.
Witchma - 4 Kwietnia 2012, 12:33

Odkurzacz przyszedł :) Czary normalnie, wczoraj przed południem go kupiłam, a już jest.
Agi - 4 Kwietnia 2012, 12:35

Witchma, to jakiś szybkobieżny odkurzacz. :wink:
cranberry - 4 Kwietnia 2012, 13:25

Agi, Witchma, bo to pewnie taki odkurzacz, na jakim Sabrina nastoletnia czarownica latała zamiast na miotle!

Kasiek, ciastka brzmią obłędnie!!! Ja też chcę! Bój się, mieszkamy w tym samym mieście, znajdę, zakradnę się i wyżrę podstępnie! :mrgreen:
O niepewność z mieszkaniem nie pytam, żeby nie stresować dodatkowo koniecznością tłumaczenia. Ogólnie pozdrawiam. Może i fakt, że jak się siedzi na bombie to o spokój trudno, ale przynajmniej już termin może się przybliżać z każdą wizytą ;)

Kasiek - 4 Kwietnia 2012, 15:50

Ciastka są bardzo proste - wrzucę przepis w kaszankę z grilla. A jakbyś przechodziło koło Skarpy to zawsze możesz wpadać, rzadko nie mam w domu czegoś słodkiego własnej roboty. Jest jeszcze tarta z kremem waniliowym i kiwi :)

cranberry napisał/a
O niepewność z mieszkaniem nie pytam, żeby nie stresować dodatkowo koniecznością tłumaczenia

To nie stres, fartnęło nam się i za czynsz i opłaty mieszkamy tam, gdzie moja sąsiadka. Jej dzieci w Anglii, więc na rękę im było, że ktoś się zaopiekował chałupą, płaci rachunki i tak dalej. Z tym, ze umowę mamy podpisaną do końca lipca i nie wiemy co dalej...
Czy będą chcieli wrócić, czy zostają tam i wynajmują (ale wtedy pewnie nie za te 350 zł...) czy sprzedają... Na 99% nie wracają, ale mam taki dyskomfort psychiczny, że nie wiem co będę robić z trzymiesięcznym dzieckiem i gdzie będę mieszkać...

Pisanki zrobione. Przyszła wanienka i inne pierdółki. Torba spakowana na lux. Tylko zaczynam mieć takie dziwne bóle... chyba wezmę nospę, może poradzi coś na to.

cranberry - 4 Kwietnia 2012, 16:05

Cytat
A jakbyś przechodziło koło Skarpy

Ja CODZIENNIE przechodzę koło Skarpy, co mnie w powyższym kontekście niewymownie cieszy :mrgreen:

Znikam! (na Skarpę, a jakże)
Na te bóle to się połóż może? Albo i nie... Ponoć jak się chodzi i mija tzn ze jeszcze nie pora. a jak nie mija - znaczy pora ;P:

Witchma - 4 Kwietnia 2012, 16:51

cranberry napisał/a
bo to pewnie taki odkurzacz, na jakim Sabrina nastoletnia czarownica latała zamiast na miotle!


Ba!

Ale najważniejszą wiadomością dnia jest to, że po wielu bojach zostały zamontowane drzwi. Trafiłam na tak nierzetelną (żeby nie powiedzieć dziadowską) firmę, że aż trudno uwierzyć. Łącznie z tym, że mamy drzwi z zupełnie innej firmy i inaczej wyglądające niż zamówione (ale o to się nie kłóciłam, bo mi wyszło, że te, które przywieźli są ładniejsze :D ).

Lis Rudy - 4 Kwietnia 2012, 16:56

naprawiłem łóżko !
i nawet mu zafundowałem pełen przegląd techniczny po 15 000

Kasiek - 4 Kwietnia 2012, 17:18

cranberry napisał/a
Cytat:
A jakbyś przechodziło koło Skarpy

Ja CODZIENNIE przechodzę koło Skarpy, co mnie w powyższym kontekście niewymownie cieszy :mrgreen:


Jak nie zacznę rodzić to jutro piekę muffinki :D

merula - 4 Kwietnia 2012, 20:28

Rafał napisał/a
i nawet mu zafundowałem pełen przegląd techniczny po 15 000


czego?

Godzilla - 4 Kwietnia 2012, 20:48

Młoda dostała się do szkoły muzycznej.
Kai - 4 Kwietnia 2012, 20:52

Godzilla, gratki :)

Młody wrócił.

merula - 4 Kwietnia 2012, 20:55

Godzilla, a jesteś pewna, że to cię cieszy? :wink:
Kai - 4 Kwietnia 2012, 20:58

merula, ja tam jestem pewna.
Młody przywiózł sobie z Francji koszulkę z napisem "Do. Or do not. There is no try" i stwierdził, że to dotyczy jego ataku na akademię muzyczną, wydział jazzu.

Lis Rudy - 4 Kwietnia 2012, 21:29

merula napisał/a
czego?

Noooo...
...prób i błędów :mrgreen:

Kai napisał/a
Młody przywiózł koszulkę z napisem Do. Or do not. There is no try

Bosz...
Cudna ta T-szirta. Na każdą okazję.

Godzilla napisał/a
Młoda dostała się do szkoły muzycznej

Kup sąsiadom stopery do uszy, i długo przepraszaj.

merula - 4 Kwietnia 2012, 22:35

pyknę jutro ze 5 ciast, spakuję paskudy i w zasadzie zaczynają się dla mnie święta. chyba tak lubiem :D

no i Królewna Śnieżka wróciła do swojego boksu :D

Godzilla - 4 Kwietnia 2012, 22:45

Lis Rudy napisał/a
Kup sąsiadom stopery do uszy, i długo przepraszaj.

Których? Tych, od których k**wy lecą na pełen regulator?

Kasiek - 4 Kwietnia 2012, 23:11

merula napisał/a
pyknę jutro ze 5 ciast,

myślisz że jak jutro zrobię wiosenne muffinki i sernik, to będzie ok na Święta? (o ile dam radę, ale mam nadzieję...

merula - 4 Kwietnia 2012, 23:29

ja robię takie, co dadzą radę. byle je dobrze schować :wink:
Rafał - 5 Kwietnia 2012, 07:53

merula napisał/a
Rafał napisał/a:
i nawet mu zafundowałem pełen przegląd techniczny po 15 000

czego?
Toś mi zafundowała podejrzenie o sklerozę, szukam, szukam, po forum, po własnej łepetynie i echo. A to się okazało, Lisa Zarudziałego kwestia, nie moja :lol:
cranberry - 5 Kwietnia 2012, 09:46

W Lublinie po Skarpie jeże biegają!! Jeden konkretnie, ale juz drugi dzień rano go spotykam. Pewnie do Kasiek na ciastka przytuptał.
Kasiek, rodzisz dziś czy pieczesz? :mrgreen:

Kasiek - 5 Kwietnia 2012, 12:20

Tak mnie matka wku*wiła, że nawet muffiny mi nie wyszły (w smaku są dobre, tylko takie pozapadane... :/ A jak mi muffiny nie wychodzą, to wiedz, że coś się dzieje. Czy będę rodzić nie wiem, z tego wku*wu to właśnie mi się skurcze zaczęły, wzięłam pół opakowania nospy (cieszy mnie, ze jeszcze miałam) i siedzę....
Godzilla - 5 Kwietnia 2012, 12:22

Oj tak, rozrywek to ci nie brak. Trzymam palce, żeby wszystko dobrze było, w którą stronę by nie wyszło.
merula - 5 Kwietnia 2012, 15:30

w zasadzie skończyłam akcję piekarnik. było intensywnie, ale owocnie :D

shenra, nigdzie nie ma przeszkód :twisted:

Kasiek - 5 Kwietnia 2012, 16:23

Zazdroszczę Ci. Ja miałam robić sernik jeszcze ale już sobie dziś odpuszczę...
shenra - 5 Kwietnia 2012, 17:24

merula napisał/a
shenra, nigdzie nie ma przeszkód
Tyy, a do czego to, bo się zgubiłam? :mrgreen:
merula - 5 Kwietnia 2012, 17:27

do ewentualnej konsumpcji resztkowej.

ewentualnie poczęstunku przedświątecznego :wink:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group