To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Fidel-F2 - 18 Grudnia 2019, 11:26

do bigosu idzie i mięso i kiełbasa
Kruk Siwy - 18 Grudnia 2019, 22:12

W tegorocznym mam: wieprzowinę, wołowinę, sarninę, dwa rodzaje kiełbasy i boczek. Bywały bogatsze, ale i taki ze smakiem spożyjemy. Ament.
Agi - 18 Grudnia 2019, 23:01

Bigos wstępnie ugotowany, chłodzi się na balkonie. Z mięs dodałam boczek, łopatkę wieprzową i wołowinę. Jutro przy kolejnym gotowaniu dodam podsmażoną kiełbasę zwyczajną.
Kruk Siwy - 20 Grudnia 2019, 20:31

Po czwartym podgrzaniu bigosu czekam aż ostygnie i wtedy zostanie zamrożony. Akcję bigos można będzie uznać za zakończoną.
Agi - 21 Grudnia 2019, 11:48

Mój też już ląduje w zamrażarce. Zrobiłam śledzie z grzybami, buraki na barszcz ukiszone, a teraz biorę się za uszka.
Po zmianie lokalizacji okazało się, że wszyscy mają do nas blisko i po drodze. W święta będzie ok. 16 osób. Na szczęście nie wszyscy naraz.

nureczka - 21 Grudnia 2019, 20:32

Zostałam zmuszona do wzięcia czynnego udziału w akcji o kryptonimie"Pasztet". Po zakończeniu, zamiast na tyły, zostałam przesunięta do operacji "Kapusta z Grzybami".
LadyBlack - 22 Grudnia 2019, 23:38

Lowenna napisał/a
Możemy się wymienić :wink: Oferuję keksy, pierniki i kruche ciasteczka

Ja chętnie. Zostało ci coś jeszcze? ;)

Bigos dziś robiłam. Ja też ze szkoły, która dodaje słodka i kiszoną kapustę. Jadam też wersje z samej kiszonej. Żadnemu bigosowi nie odmówię ;) No chyba, że przypalony. Raz mi się trafił.

Agi - 23 Grudnia 2019, 15:21

Sernik przypieka się od pół godziny, na razie wyrósł imponująco. Zobaczymy ile opadnie. :mrgreen:
Mam jeszcze w planie struclę makową i babkę włoską. Byle tylko energii starczyło.

konopia - 23 Grudnia 2019, 17:15

mh, przygotowywanie świąt po polsku to droga przez mękę, słowa żony, zgadzam się z nią,
tubylcy w wigilie zrobią sobie ostanie zakupu, zaczną pić po pubach czy w domach, zamówią sobie dania na wynos.

Świąteczny obiad przygotują w góra półtorej godziny (większość w czasie krótszym, bo kupują wszystko gotowe, nie liczę czasu pieczenia, warto mieć kilkukomorowy piekarnik) na drugi dzień zjedzą pozostałości i rusza na wyprzedaże.
co kraj to obyczaj :mrgreen:


A ładujecie w bigos suszone grzyby? W całości czy starte na proch?

Fidel-F2 - 23 Grudnia 2019, 18:19

Bigos bez grzybów to jak bigos bez kapusty.
Agi - 8 Stycznia 2020, 00:19


Po długiej przerwie wróciłam do pieczenia chleba. Wyhodowałam zakwas żytni i wczoraj zabrałam się do pracy. Zdecydowałam się na chleb pszenno-żytni. Wczoraj upiekłam bułki na podmłodzie.
Określenie podmłoda pochodzi z gwary poznańskiej, w której na drożdże mówi się młodzie. Oznacza to ni mniej, ni więcej zaczyn zrobiony z odrobiny drożdży, ciepłej wody i mąki pszennej. Zostawia się go na 10 - 12 godzin i po tym czasie sporządza się ciasto właściwe, do którego oprócz podmłody dodaje się świeże drożdże. Upiekłam 9 bułek, daliśmy im radę we dwoje.


E.:lit.

Fidel-F2 - 8 Stycznia 2020, 07:44

Czytając pomyślałem, że daliście im imiona. :wink:
Kruk Siwy - 8 Stycznia 2020, 10:09

Bułcia, Bubek, Ciamek, Ciepła Klunia, Drożdżyk, Ekuś, Grubcio, Pyrka, Zaczyn... i wszyscy zostali zjedzeni! Chlip!
Agi - 8 Stycznia 2020, 11:56

Chleb jeszcze jest. Przysłać?
Kruk Siwy - 8 Stycznia 2020, 12:08

No masz. Rozszyfrowałaś mnie.

Ale dzięki. Właśnie wczoraj nakupiliśmy pieczywa bez opamiętania i będzie trzeba je zamrozić. Co nie znaczy, że nie przypomnę się o jakąś sympatyczna bułkę w przyszłości.

gorat - 8 Stycznia 2020, 18:10

Fajny kolor.
Agi - 10 Stycznia 2020, 13:22

Bułki poznańskie na podmłodzie, podejście drugie. Moim zdaniem zdecydowanie bardziej udane.




Paluchy pożarliśmy na gorąco, ale za to z zimnym masłem. Mniam.

Agi - 16 Stycznia 2020, 00:15

Poepatuję jeszcze moimi wypiekami. Na razie odkrywam kolejne rodzaje chleba i sprawia mi to dużą frajdę.
Wczoraj upiekłam chleb pszenny na zakwasie pszennym.


Smakuje rewelacyjnie, zwłaszcza ze świeżym, wiejskim masłem.

gorat - 16 Stycznia 2020, 19:18

To jest ten nazwany po Szkodniku?

O maśle nie było ani słowa - roboty domowej? Własnej czy cudzej?

Agi - 16 Stycznia 2020, 23:24

gorat, tak, chleb "szkodnik" , a nazwa pochodzi od nicka autora przepisu Marka Szkudlarka. Na YT można znaleźć filmy instruktażowe jego autorstwa. Marek jest członkiem grupy Piekarnicza Brać na Facebooku, do której też od jakiegoś czasu należę. Ludzie pokazują tam takie cuda własnoręcznie robione, że szczęka opada. Ja na ich tle jestem nowicjuszką, ale na razie mnie to wciąga i bawi.
Masło wiejskie, ale kupione na targu, krowy nie zamierzam hodować. :mrgreen:

Kruk Siwy - 17 Stycznia 2020, 09:09

Ekhem... serio radzę wejść na wagę i zanotować pomiar. I sprawdzić za pół roku. Po trzech latach wypiekania chleba przybraliśmy z nureczką po ładnych parę kilo.
Agi - 17 Stycznia 2020, 11:03

Kruku Siwy, wiem, pamiętam Waszą przygodę z pieczeniem chleba. Na razie nie jem więcej niż kupnego. Różnica jest taka, że mam chleb na zakwasie, bez spulchniaczy i polepszaczy, za co mój chory żołądek jest mi bardzo wdzięczny. Jeszcze dwa miesiące i zacznę intensywnie pracować w ogrodzie, to i waga spadnie. Znalazłam sobie zajęcie na zimę, żeby nie zwariować, niestety mój pracoholizm ma się dobrze.
Kruk Siwy - 19 Kwietnia 2020, 18:40

Dziś z okazji Okazji steki limusine i dobro dobre ciastka. A wszystko w oparach cavy.
Agi - 5 Maj 2020, 19:48

Znowu mi się upiekło.

gorat - 6 Maj 2020, 05:46

Spodziewasz się gości? :shock: Przecież każdy bochen wygląda jak kilka dni roboty dla jednej osoby.
Agi - 6 Maj 2020, 07:46

gorat, złudzenie apteczne oka ludzkiego, jak mawiał jeden z bohaterów Wiecha, nieodżałowany Walery Wątróbka. Każdy bochenek waży ok. 650 g. Dwa są dla nas, jeden na bieżąco, a drugi zamroziłam. Pozostałe dostaną nasi sąsiedzi działkowi i syn Drivera. Piekę raz w tygodniu i to zupełnie wystarcza.
Fidel-F2 - 6 Maj 2020, 08:45

Ładna rzecz.
Luc du Lac - 9 Maj 2020, 23:33

my tam jesteśmy na etapie żytnio-pszennego z foremki (na własnym zakwasie)
Agi - 10 Maj 2020, 07:51

Luc du Lac, to też jest chleb na własnym zakwasie, z tym że pszenno - żytni, tzn, mąka pszenna plus żytnia razowa i zakwas też prowadzę na żytniej razowej. Wolę piec w garnku żeliwnym, lepiej wyrasta i jest bardziej wilgotny.
gorat - 10 Maj 2020, 13:32

W sensie, leży luzem na dnie garnka?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group