mBiko - 7 Marca 2012, 23:49 Za buziaki i uściski Potwór bardzo dziękuje, ale przekazać będę mógł je dopiero za dni kilka. Co do bajek, to zdaję sobie sprawę, że te najlepsze czekają mnie za jakieś trzynaście, piętnaście lat. Witchma - 8 Marca 2012, 11:41 Wszystkie farby kupione. W biurze będzie bardzo zielono, w drugim pokoju żółto (rzekomo żonkilowo), przedpokój będzie dyniowy, a kuchnia bladożółta (bo meble dość zdecydowane). Uff! 
aniol - 8 Marca 2012, 12:20 nabyte dwa nowiutkie zestawy figurek - samuraje piesi i konni 
merula - 8 Marca 2012, 13:54 dostałam kwiatki od szefów. to miłe
Kasiek - 8 Marca 2012, 18:01 Spódnica niemal gotowa
Fidel-F2 - 8 Marca 2012, 18:04 Kaufland mile zaskoczył. Na jakimś produkcie było 3zł różnicy na odcinku etykieta - kasa. POK zwrócił różnicę (co naturalnie naturalne) ale w ramach przeprosin dał tabliczkę czekolady (od razu sprawdziłem datę, niemal rok więc luz), co prawda ichniej ale co tam, liczy się gest. shenra - 9 Marca 2012, 16:37 Zostałam dzisiaj poproszona o dowód przy zakupie fajek, normalnie zwariowałam Odmłodzili człowieka o prawie 10 lat, ech. Co oznacza, że nie rozpadam się aż tak dramatycznie 
Taselchof - 9 Marca 2012, 16:57 Wygrałem bilety do kina (tylko niestety w krakowie  ) i książkę 
shenra - 9 Marca 2012, 17:23 I czemu masz dwie posępne miny? Martva - 9 Marca 2012, 18:35 Szukając pozytywnych stron w ostatnich wydarzeniach natknęłam się na: http://www.meteoprog.pl/pl/weather/Tours/ Wygląda całkiem całkiem. Agi - 9 Marca 2012, 18:40 Na spacerze widziałam trzy klucze gęsi ciągnące na północ. Tak właściwie były to stada, bo każde liczyło po kilka kluczy. Wiosnę czuje się już w powietrzu.
Godzilla - 9 Marca 2012, 18:42 I światło jest jakieś inne, już nie zimowe. I słońce później zachodzi. Niech się jeszcze cieplej zrobi, będzie fajnie. Lynx - 9 Marca 2012, 22:46 U nas dzisiaj było +9. I sloneczko
Godzilla - 9 Marca 2012, 23:11 No, w Warszawie zaczęło się od -6, potem dopiero zrobiło się nieco powyżej zera. Na ciepełko jeszcze poczekamy. merula - 10 Marca 2012, 01:53 dzisiaj było szaro, wilgotno, ciemnawo i paskudnie dość. ale to w zasadzie nie do tego wątku. Kasiek - 10 Marca 2012, 06:02 Uszyłam spódnicę z jerseyu, przez dupne nożyczki krzywą z deczka, ale na wyskoczenie po bułki pod domem się nadaje. nureczka - 10 Marca 2012, 20:11 Uporałam się z PIT-em. Zostało tylko wysłać. ilcattivo13 - 11 Marca 2012, 18:42 wstałem rano, a za oknem "white Christmas"... Coooooooooooool!
Witchma - 11 Marca 2012, 21:29 Ta recenzja mnie cieszy. Może jednak nie wszystko udało mi się zepsuć. shenra - 12 Marca 2012, 00:41 Prawdziwie owocna niedziela na kilku frontach.
mBiko - 12 Marca 2012, 20:32
Ty to chyba w ucho chcesz dostać. Witchma - 12 Marca 2012, 21:26 mBiko, mnie to już naprawdę jest wszystko jedno. Moim uszom też. mBiko - 12 Marca 2012, 21:59 Uchom się mówi. A generalnie to nie mirmiłuj, tylko bierz się za następne teksty. Agi - 13 Marca 2012, 23:43 Zespół wespół z Driverem wymieniliśmy tapicerkę w przyrządzie do siedzenia zwanym narożnikiem kuchennym. Wyszło świetnie i mieliśmy przy tym wiele radości. Fajnie jest odkrywać w sobie nowe talenty.
Kasiek - 14 Marca 2012, 11:23 Zaraz wpadną dziewczyny ciężarówki, więc upiekłam ciacha. Pierwszy raz, a wyszły strasznie fajne
shenra - 14 Marca 2012, 22:06 Bardzo udana próba Latającego Holendra. Bardzo, bardzo. Jeno główna bohaterka miała meeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeega głośny sopran.
merula - 14 Marca 2012, 22:54 ale ile dodatkowych atrakcji było. ogólnie, jak rozważacie pójście do opery, to Latający Holender jest ciekawym pomysłem. widać, że reżyser miał koncepcję wizualno - inscenizacyjną. i są cycki i pośladki 
i duuuuużo wody. shenra - 14 Marca 2012, 22:55 I kobiety rwące na sobie szaty, niektóre nawet do zera. Ech, co za emocje
Witchma - 15 Marca 2012, 09:39 Okazało się, że żółty żonkilowy jest prześliczny - ciepły, słoneczny i dokładnie taki jak powinien Cieszę się jak dziecko, najchętniej siedziałabym tam teraz i wpatrywała z zachwytem w ściany, bo akurat o tej porze jest słońce w pokoju, ale chyba parkieciarzom mogłoby to przeszkadzać
edit: I w sumie kafelki na ścianę w kuchni też się wyjątkowo udały
Kasiek - 15 Marca 2012, 10:28 Wczoraj wpadł kumpel ode mnie z pracy, który okazał się być kumplem Marcina z forum ASG Było wesoło
I Michaś zaczyna reagować na męskie głosy kopaniem - ciekawe czy mu się podobają, czy nie. Bo jak ja do niego mówię, to na chwilę się uspokaja, tak samo jak mu puszczam Iron Maiden - zasypia na dłużej A jak Marcin się odzywa, a nie daj Boże śmieje, jak wczoraj, to moja wątroba staje się workiem treningowym...
|
||||||||
