To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko

Fidel-F2 - 31 Marca 2008, 11:31

jewgienij napisał/a
fidel, może z corpse to jest wyjątek potwierdzający regułę, ale przede wszystkim to jest konkret w odróżnieniu od waszych przemyśleń, uprzedzeń, bajań, pouczeń czy - jak w przypadku niezawodnego dzejesa - apelów do kobiet w stylu opamiętajcie się, nieszczęsne
juz wyjaśniełem ze to szmelc nie konkret bo nic o corps nie wiesz,
cieszy fakt ze zauważyłeś że myślimy, Tobier też by się przydało
daj przykłady bajań i uprzedzeń
jewgienij napisał/a
Zresztą fidelu sposób, w jaki próbujesz wytropić w dziewczynie najdrobniejszą choćby alergię czy wadę, żeby Ci do teorii pasowało, to żenada miesiąca.
znów nic nie zrozumiałeś, napisałem wszak, że to jedynie teoretyzowanie bo ja corps równiez nie znam w wystarczającym stopniu a jej osoba pojawiła się w dyskusji w ten sposób wyłącznie dlatego, że Ty podałeś taki a nie inny przykład, nie widziałem powodu by mnozyc byty i komplikować dyskusję
Adashi - 31 Marca 2008, 11:31

Wesołych trzech muszkieterów, z których jeden zawsze stoi wyłącznie po swojej, prywatnej stronie (za tą nieprzejednaną postawę go lubię), no i tych dwóch co nie potrafią dyskutować i wszystko wiedzą lepiej. Co ja się będę produkował, przecież kobitki i tak was zjedzą na śniadanie, obojętnie co byście nie powiedzieli, bo to są ich brzuchy, ich macice, ich piersi i ich dzieci :arrow: tak tak, zgodnie z zasadą: matka może być tylko jedna a ojców... no cóż. Tym jakże optymistycznym akcentem powiem adios :mrgreen: ;P:
jewgienij - 31 Marca 2008, 11:32

dzejes swoje dobre rady na temat postępowania wobec kobiet zachowaj dla syna, pod warunkiem, że chcesz mu koniecznie krzywdę zrobić.

dareko, znowu się zdenerwowałeś i pogubiłeś. :D

dzejes - 31 Marca 2008, 11:33

jewgienij napisał/a
dzejes swoje dobre rady na temat postępowania wobec kobiet zachowaj dla syna, pod warunkiem, że chcesz mu koniecznie krzywdę zrobić.


No no no, tym razem szybko zaczynasz obrażać.

Adashi napisał/a
[...]bo to są ich brzuchy, ich macice, ich piersi i ich dzieci.


Ich dzieci? Zabawne. Wychowanie dziecka to cholernie długi proces i ciąża w nim to tylko krótki epizod, karmienie piersią - jeszcze krótszy. Czy dziecko prosto z macicy idzie po dowód osobisty?

Fidel-F2 - 31 Marca 2008, 11:37

Adashi napisał/a
Wesołych trzech muszkieterów
a w opozycji Adashi i jewgienij którzy na razie nie powiedzieli niczego poza tym że potrafią dyskutować. A wiedzą to na pewno.

Adashi napisał/a
Tym jakże optymistycznym akcentem powiem adios
chwała bogu
Martva - 31 Marca 2008, 11:37

dzejes napisał/a
To sobie wbijcie do głowy i przyjmijcie do wiadomości, że tekst jak cośtam cośtam, to nie jest kobietą jest wysoce obraźliwy i koniec.
dzejes napisał/a
Jaki ja jako potencjalny ojciec mam interes w powoływaniu na świat dziecka, jeśli w zamian kobieta, którą kocham ma cierpieć, ma jej być źle? W imię czego?


dzejes, błagam, napisz mi coś okropnie złośliwego, bo inaczej się rozczulę.

dareko - 31 Marca 2008, 11:39

jewgienij, :mrgreen: Adashi, :mrgreen:
Piech - 31 Marca 2008, 17:22

Fidel-F2 napisał/a
Mleko matki jest
-najlepiej przyswajalne (trawione i wchłaniane ) przez układ pokarmowy dziecka, chroni więc (poza okresem pierwszych trzech tygodni) przed kolką jelitową, a w czasie karmienia nie występują u dziecka prężenie i ból brzucha, towarzyszące często karmieniu butelką.
-pokarmem zawierającym naturalne ciała odpornościowe matki, które chronią noworodka przed groźnymi, śmiertelnymi dla niego zachorowaniami na choroby zakaźne. Układ odpornościowy dziecka rozwija się dopiero około 8 miesiąca życia.
-pokarmem, który nie doprowadza do powstawania alergii u dziecka. Przy prawidłowym jego wytwarzaniu przez organizm kobiety, mleko zawiera wszystkie składniki niezbędne do prawidłowego rozwoju i wzrostu dziecka. W skład mleka kobiecego wchodzi wiele związków, które nie występują w żadnej ze sztucznych odżywek. Należą do nich specyficzne kwasy tłuszczowe ułatwiające rozwój układu nerwowego.
-skład mleka zmienia się wraz z wiekiem dziecka dostosowując się do potrzeb małego organizmu i jego mozliwości trawiennych.
Ponadto mleko kobiece jest jałowe, świeże i łatwo dostepne dla Maleństwa w każdej sytuacji.
Poza tym dzieci karmione piersią chorują o wiele rzadziej, a kiedy chorują przebieg ich chorób jest lżejszy niż u dzieci karmionych mieszankami. Ssanie brodawki, poprzez specyficzną pracę żuchwy i szczęki noworodka zapewnia ich właściwy rozwój i zapobiega późniejszym wadom zgryzu i wymowy. Dzieci karmione piersią w późniejszym wieku rzadziej noszą aparaty ortodontyczne. Karmienie piersią sprzyja także rozwojowi więzi emocjonalnej między matką a dzieckiem.

Do tej listy dorzucę jeszcze parę obserwacji własnych. Jedno z moich dzieci zostało szybko odstawione od cyca ze względu na to, że matka musiała brać leki. Synowi bardzo zasmakowała sztuczna karna. Milupa, czy coś podobnego - tak czy owak, niby markowy produkt. Te pożywki tak są spreparowane, żeby smakowały. Lepią się od cukru. W ciągu niespełna trzech miesięcy dziecko podwoiło swoją wagę i zmieniło się w pulpet. Wielu ludzi cieszy, że dziecko ma apetyt i że szybko rośnie. W tym przypadku, powinni się raczej niepokoić.
Następnych dwoje dzieci było karmione piersią. Zupełnie inna historia. Ani były grube, ani chude. Mleko matki i sposób karmienia jest dostosowane do potrzeb dziecka tak, żeby się ono prawidłowo rozwijało. Maluch musi się trochę napracować, żeby się najeść. Nie je żarłocznie. Jednocześnie przy cycu jest miło i bezpiecznie. Jest to niewątpliwie największa przyjemność małego dziecka. Jak ja to dobrze rozumiem...

dareko - 31 Marca 2008, 18:15

Piech, obawiam sie, ze ze wszystkiego co napisales zauwazone bedzie jedynie to, ze dziecko zyje.
Fidel-F2 - 31 Marca 2008, 20:30

:mrgreen:
corpse bride - 31 Marca 2008, 20:37

dareko, odjęło mi mowę.

ktoś pisał coś o przypisywaniu rozmówcy poglądów, których ten nie wyraził...

jeśli o mnie chodzi, to zdaje mi się, że powiedziałam, że miałabym dylemat, bo wiem, że mleko ludzkie jest dla ludzi zdrowe. potem dodałam, że badania są też w ludzki sposób niedoskonałe. chodziło mi jednak raczej o możliwość przeceniania mleka ludzkiego, a nie o to, że wyniki są zupełnie fałszywe, bo różnicy pomiędzy mlekiem ludzkim a krowim/syntetycznym nie ma.

Fidel-F2 - 31 Marca 2008, 20:56

corpse bride, dareko żartował, czarno bo czarno ale żartował

corpse bride napisał/a
bo różnicy pomiędzy mlekiem ludzkim a krowim/syntetycznym nie ma.
jest kolosalna, mleko krowie dla niemowlat się nie nadaje
Martva - 31 Marca 2008, 21:04

corpse bride napisał/a
a nie o to, że wyniki są zupełnie fałszywe, bo różnicy pomiędzy mlekiem ludzkim a krowim/syntetycznym nie ma.


Fidel-F2, mnie sie wydaje że niecały cytat wziąłeś. Albo któreś z nas go nie zrozumiało.

corpse bride - 31 Marca 2008, 21:04

fidel, żarty też mi czasem odbierają mowę. to raz.

a dwa, to przeczytaj ze zrozumieniem zdanie które cytujesz. w całości. może go trochę za bardzo poskładałam, przepraszam.

Fidel-F2 - 31 Marca 2008, 21:06

ok, faktycznie nie zrozumiałem, sorry
dareko - 31 Marca 2008, 22:22

corpse bride napisał/a
dareko, odjęło mi mowę.

ktoś pisał coś o przypisywaniu rozmówcy poglądów, których ten nie wyraził...

jeśli o mnie chodzi, to zdaje mi się, że powiedziałam, że miałabym dylemat, bo wiem, że mleko ludzkie jest dla ludzi zdrowe. potem dodałam, że badania są też w ludzki sposób niedoskonałe. chodziło mi jednak raczej o możliwość przeceniania mleka ludzkiego, a nie o to, że wyniki są zupełnie fałszywe, bo różnicy pomiędzy mlekiem ludzkim a krowim/syntetycznym nie ma.


corpse bride, wypada mi jedynie przeprosci. :oops: Zle zrozumialem Twojego posta, moja wina. Przepraszam.
Co do roznic miedzy mlekiem modyfikowanym, a mlekiem matki, to niestety nadal sa. Modyfikacja polega na upodobnieniu, jednak to tylko upodobnienie. Choc, na szczescie, jest juz zdecydowanie lepiej niz kiedys. No i te przeciwciala. Nie ma jeszcze sposobu na ich zastapienie.

corpse bride - 1 Kwietnia 2008, 10:20

spoko, chłopaki.

a tak z innej beczki: miejscowość w czechach, gdzie wybieram wyjazd integracyjny z mojej nowej pracy zasłynęła w średniowieczu z egzekucji czarownic. czy powinnam się bać? ;)

Martva - 1 Kwietnia 2008, 10:28

Nie, nie jesteś ruda ;)
Fidel-F2 - 1 Kwietnia 2008, 10:33

wszystkie kobiety są rude
Martva - 1 Kwietnia 2008, 10:35

może Twoje
Fidel-F2 - 1 Kwietnia 2008, 10:51

wszystkie bez wyjąku
corpse bride - 1 Kwietnia 2008, 12:27

jestem ruda wewnętrznie ;)
Martva - 1 Kwietnia 2008, 12:33

Ja tam jestem wewnętrznie różowa, jak sądzę :)
dalambert - 1 Kwietnia 2008, 13:09

Martva, nie martw sie , co rude to kochane :)
corpse bride - 1 Kwietnia 2008, 13:31

ha ha, ale fajnie - wszyscy są dziś cały dzień na szkoleniu i siedzę sobie sama i mi nikt nie przeszkadza. trochę nuda, ale lubię mieć spokój. fajna nawet ta moja nowa praca. znaczy, bardziej fajna firma niż praca.

cieszę się na ten wyjazd czwartkowy. jedziemy w czw. i wracamy w niedzielę. w pt będziemy się integrować cały dzień biegając po lesie. w sobotę po integrującym wyjeździe niespodziance integrujące spotkanie, a po spotkaniu integrująca impreza. będą dawać jeść :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D w niedzielę będziemy odpoczywać po integracji i wracać do domków. niedzieli nie mogę się doczekać najbardziej. raz, że nie trzeba sie będzie integrować i nawet śniadanie przewidziane jest indywidualne, dwa, że to bedzie czas na saunę i basen, czy li to, co agniesia lubi najbardziej, a trzy, że jak już się zrelaksuję wrócę do mojego serduszka, za którym będę tęsknić cały weekend 8)

Kasiek - 1 Kwietnia 2008, 13:37

dalambert napisał/a
Martva, nie martw sie , co rude to kochane :)


no pewnie, zaraz za tym, że wredne, zue, podue i fałszywe :D

Kruk Siwy - 1 Kwietnia 2008, 13:40

NO właśnie.
Kochać to co spolegliwe, dobre, wzniosłe i prawdomówne to zabawa dla lamerów.
Tak tedy najbardziej kochamy rude,
oczywiście zaraz po ognistych brunetkach.

corpse bride - 1 Kwietnia 2008, 13:42

pfff... ;P:
jewgienij - 1 Kwietnia 2008, 17:56

Kasiek napisał/a
dalambert napisał/a
Martva, nie martw sie , co rude to kochane :)


no pewnie, zaraz za tym, że wredne, zue, podue i fałszywe :D


I temperamentne. A ta karta przebija wszystkie inne na stole :D

Martva - 1 Kwietnia 2008, 18:00

E, ja tam spokojne dziewczę jestem, aż za bardzo. Na ogół.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group