To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

dzejes - 25 Lipca 2007, 15:27

Wam, towarzyszu Orbitoski to się poprzewaracało... wy już wiecie gdzie :twisted:
Większość mówi, że blog, to blog!

Martva - 25 Lipca 2007, 18:06

Orbitoski napisał/a
tu wpisy umieszcza każdy, nie ma podziału na wpisy i komentarze. sory martva.


Ej, nie ja założyłam to forum, dział z blogami nazywa się blogi to będzie blog. Nic na to nie poradzę ;P:
A poza tym wpisy są moje, komentarze są Wasze. Przecież nie traktuję Twoich tekstów jako 'wpisów' bo wpisy to Ty masz u siebie ;P:

Rafał napisał/a
Martvica mi się podoba :bravo


E, to mój nick na gazecie :)

Orbitoski napisał/a
Bo Martva nie uznaje prawd oczywistych.


Będę sobie uznawać albo nie uznawać, co mi się żywnie podoba, to wolny kraj :roll:

Rafał napisał/a
Słuchajcie no Martva, przyszliśmy wam nowa prawde objawić ... itp, co?


Dawaj, objaw mi jakąś prawdę. Skoczę po orzeszki :D

Rodion napisał/a
A jak nas nie posłuchacie i nie zrobicie tak jak my chcemy, to...


Mmmmm, zapowiada się intrygująco... ^^

agnieszka_ask napisał/a
Martva, czy ty to widzisz i nie grzmisz??


Nie widzę, znaczy widzę dopiero teraz :) Ale kolega Orbitoski jest pisarzem, pisarzom się dużo wybacza ;)

dzejes napisał/a
Większość mówi, że blog, to blog!


No!

A tak w ogóle, nie mogę się doczekać przyszłego weekendu i faceci są źli.
Idę budować ogrodzenie :)

Agi - 25 Lipca 2007, 18:24

Martva napisał/a
A tak w ogóle, nie mogę się doczekać przyszłego weekendu i faceci są źli.
Idę budować ogrodzenie :)


Przeciwko facetom? :P :mrgreen:

May - 25 Lipca 2007, 19:49

Domyslam sie, ze przeciwko jednemu, na dodatek pozbawionemu pewnych istotnych dla samcow atrybutow i do tego w kropki...
Martva - 25 Lipca 2007, 21:56

May byłaś blisko, ale nie chodzi o naszego psa, tylko o wszystkie okoliczne.
Na początku maja runął nam 350-letni dąb, masakrując siatkę i wszystko co przed nią rosło. I jakoś tak się złożyło że przez 2 miesiące nie mieliśmy ogrodzenia, bo trzeba było się zmobilizować i je zrobić. I prawie nam się dziś udało, jutro kończymy.
A przeciwko facetom mam inne metody 8)

mawete - 26 Lipca 2007, 08:17

Martva napisał/a
May
A przeciwko facetom mam inne metody 8)


Opowiedz nam o tym :mrgreen: :twisted: :mrgreen:

Martva - 26 Lipca 2007, 14:18

mawete napisał/a
Opowiedz nam o tym :mrgreen: :twisted: :mrgreen:


Żeby wiedzieli, czego się spodziewać? To bez sensu!

Przenoszę warsztat biżuteryjny z pokoju mojej siostry do mojego i upycham go po kątach, maskra straszna. Skąd mi się tego tyle wzięło? :shock:

May - 26 Lipca 2007, 19:08

O, to znaczy, ze bede miala gdzie mieszkac jak przyjade w sobote? Fajnie!
A Kat ma nadzieje, ze bedziesz dla niej robic duzo slicznych rzeczy - bardzo pilnie oglada gazetki dla ciebie i tez chce sie bawic w koralikowanie...

Martva - 26 Lipca 2007, 20:59

Bomba, mogę jej dać plastikowych kryształków dużo :)
Na razie przeniosłam część pudełek z koralikami i kamykami i zawaliłam nimi własny parapet. Strasznie tego dużo. Zostało jeszcze biurko z różnymi gratami luzem, buuuu.
A myślałam że sfocę resztę rzeczy i wrzucę nowe zdjęcia, chyba nic z tego.

A, a'propos zdjęć, to ja chcę sesję zdjęciową. Bo Ty nawet trochę cierpliwości do mnie masz ;P:

mawete - 26 Lipca 2007, 21:05

May: na długo przyjedziesz? jest impreza w Gdyni (to niedaleko :twisted: ), na którą wszystkich oczywiscie zapraszam :D
May - 26 Lipca 2007, 21:22

mawete, na mniej niz tydzien :(
W programie wizyty - dentysta, biuro paszportowe i baba od ubezpieczen a takze inne atrakcje, o ktorych na razie nie pamietam...
O wyjezdzie do Gdyni nawet nie marze... O forumowym spotkaniu w Krk tez, bo sie na piatek przenioslo, a w piatek mam byc w Amsterdamie...

Martva - 26 Lipca 2007, 21:28

Z innych atrakcji, to zapomniałaś o fotografowaniu siostry, niewątpliwie atrakcyjnej ;) Jak mi zrobisz z 1000 zdjęć, to będę miała 10 ładnych; trochę czasu Ci to zajmie :D
May - 26 Lipca 2007, 22:09

no spoko, moge sie poswiecic i pofotografowac. A bedziemy robic fotki frywolne :twisted: ?
Tylko, ze baklazanow w tym roku nie masz :twisted: a pomidorki troche malo zaslaniaja :twisted:

Agi - 26 Lipca 2007, 22:14

Koledzy zakrzykną: tym lepiej :mrgreen:
Martva, pamiętasz o mnie?

Martva - 26 Lipca 2007, 22:20

Pomidorki są typu cherry, czyli wielkości orzecha włoskiego, to one mi nic nie zasłonią. Generalnie frywolne jak najbardziej, tylko trzeba wysłać Twojego męża na ryby czy coś ;P: :twisted: ;P:
Agi55 jasne że pamiętam, tylko mam małe zamieszanie, jutro napiszę szczegółowo co i jak, i zmierzę czy na pewno długość jest OK czy trzeba będzie przewlec ;)

Agi - 26 Lipca 2007, 22:28

Martva, nie przejmuj się, tak tylko zapytałam. :) Mogę poczekać.
Martva - 28 Lipca 2007, 15:39

Trafiłam na coś takiego dziś.
Komentarze mnie zabiły, jak zwykle.
Cholera, nie wiem jak to się dzieje, ale w sieci jest masa 'ekspertów' od dobierania prawidłowego rozmiaru, a na ulicach jakoś tego nie widać. O żenującym poziomie już nic nie mówię.
I drażnią mnie te podśmiechiwajki 'o jaka ona biedna, nie ma większych problemów' bo dziewczynę doskonale rozumiem. Chociaż nie mam zielonego pojęcia, kto to jest ;)

agnieszka_ask - 29 Lipca 2007, 16:14

kupienie "tradycyjnego" stanika 75D, jeszcze jest do przeskoczenia,
a próbowałyście kiedyś kupić stanik do krótkiego topu, tył wiązany gorsetowo, a przód na szyi? amatorkom mocnych wrażeń gorąco polecam :mrgreen:

Martva - 29 Lipca 2007, 17:06

Nie próbowałam, w ogóle nie wyobrażam sobie o czym piszesz, w życiu czegoś takiego nie widziałam :) ale brzmi tak dziwnie, że nawet bym chyba nie próbowała czegoś takiego w Polsce szukać, tylko przeprosiła się z angielskimi wysyłkowymi :)
Ja jestem na etapie 'bardotka nadająca się do noszenia bez ramiączek, na mój rozmiar' - i się zszokowałam, bo znalazłam o takie coś, (uwaga, to jest link do bielizny, zawiera zdjęcie półnagiej pani, mężczyźni wrażliwi na fakt posiadania piersi przez kobiety klikają na własną odpowiedzialność) jeszcze znajdę to w Krakowie i będzie leżało dobrze, to chyba mnie będzie musiał ktoś uszczypnąć :)

agnieszka_ask - 29 Lipca 2007, 19:59

bardotka fajna, ale nie chce Cię straszyć jeśli chodzi o rozmiar. mam podobną, co prawda D jednak... (bo zawsze musi być jakieś "ale") spokojnie mogę w nim chodzić, ale o małej przebieżce lub podskoczeniu mogę zapomnieć. afera sutkowa murowana
Martva - 29 Lipca 2007, 20:28

I właśnie dlatego noszę ciaśniejszy obwód, niż mi wychodzi z tabelki ;)
Mam 2 stare 75 - B i C - bardzo podobny model, jak je czasem przymierzam w akcie desperacji to po 2 minutach znajdują się w okolicach talii. I nie mają taśmy silikonowej na brzegach miseczek. A teraz celuję w 70E, bo o dziwo jest :) Nie rozwiewaj mi złudzeń, co? :)

Kupiłam sobie dziś 2 stare numery 'Burdy'. Wychodzi na to że głównie w celu zdołowania się - w każdej są mniej więcej 2-3 ciuchy, które mogłabym mieć, ale przerażają mnie te wszystkie wykroje i inne takie. Twardo znalazłam na allegro książeczkę o nauce szycia i dodałam do obserwowanych. Chociaż za tępa jestem na to...
No i jeszcze - to już chyba zboczenie - zajrzałam w tabelkę rozmiarową, okazuje się że mam talię i biodra w rozmiarze 36, a biust w 40. To zaczynam rozumieć, dlaczego mam takie problemy z doborem ciuchów :(

mawete - 29 Lipca 2007, 20:29

Ten link mi nie dziala... Ciekawe dlaczego :?: :mrgreen:
Agi - 29 Lipca 2007, 20:52

mawete, link działa (może tylko facetom nie działa ;P: )

Martva, szycie z Burdy jest bardzo łatwe. Trzeba tylko mieć trochę cierpliwości do przekalkowania wykrojów.
Tam są wykroje tego samego modelu w wielu rozmiarach, możesz spódnicę wziąć z 36, a górę z 40. Zwężenie do talii to żaden problem.

Martva - 29 Lipca 2007, 20:58

mawete link ma filtr. Widać nie jesteś gotowy na takie widoki ;)
Agi55 ale mi się wydaje, że jakieś minimalne zdolności trzeba mieć. I umieć obsługiwać maszynę do szycia... A ja umiem wziąć w łapkę igłę i nitkę, zacerować skarpetki, przyszyć guzik i zrobić fajną kolię z koralików ;)
Że spódnicę mniejszą, a bluzkę większą to tak - ale nie wiem co z sukienkami...? A poza tym poza biustem nie jestem jakoś szczególnie duża. Właściwie biustu też nie mam dużego, za każdym wyjściem do miasta widuję większe...
Chcę mieć prywatnego, osobistego krawca. Tak żebym mogła mu pokazywać zdjęcia fajnych ciuchów, a on by je dla mnie szył...

mawete - 29 Lipca 2007, 21:00

Martva: raczej ja mam zabezpieczenia... aż tak mi nie zalezy, zeby je zmieniać... :D
Martva - 29 Lipca 2007, 21:59

No tak, zabezpieczenie ważna rzecz... Ale nie wiem czemu Ci blokuje stronę wysyłkowego sklepu z bielizną ;)
mawete - 30 Lipca 2007, 11:38

A bo ja wiem? Może używana była i jakieś wirusy po niej łażą... :mrgreen:
Martva - 30 Lipca 2007, 20:26

Byłam dziś u okulisty, kolejna ćwiartka na oba oczka, szkła za bagatela 4 stówki, plus przydałyby się nowe oprawki, bo stare mają 7 lat i podobno ten model lubi pękać nienaprawialnie. A ja je uwielbiam, są to najpiękniejsze oprawki jakie w życiu widziałam i miałam. okulistka mówi że decyzja należy do mnie, ale szkoda będzie wyszlifowanych szkieł, jak się rozwalą... Ehhh, do kitu.
Z wiadomości pozytywnych - mogę odstawić antyjaskrowe krople do października, bo ciśnienie od lat mam na tym samym poziomie, nerw wzrokowy ładny a pole widzenia dobre.
A to znaczy, że mogę chodzić w soczewkach kilka dni pod rząd. No i jeszcze wykreślić cowieczorny nieprzyjemny rytuał wpuszczania sobie do oczu piekącego lekarstwa...

EDIT: Bo zapomniałam dopisać - wyciągnęłam moją siostrę na zakupy bieliźniane do mojego ulubionego sklepu, wcisnęłam ją w odpowiedni rozmiar, i ona kupiła 2 sztuki a ja nic. Uważam że to niesprawiedliwe :evil:

May - 30 Lipca 2007, 20:56

E tam, od razu niesprawiedliwe :twisted: przez ostatnich kilka miesiecy czytalam z zazdroscia o twoich zakupach, to jak sie w koncu wybralam do sklepu, to musialam odreagowac, nie?
I na dodatek trafilam na wyprzedaz, cos wspanialego :lol:

dzejes - 31 Lipca 2007, 02:57

Agi55 napisał/a
(może tylko facetom nie działa ;P: )


Co najwyżej mawete nie działa :twisted:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group