Witchma - 6 Maj 2009, 08:49 Tequilla, pewnie każdy ma swoje metody i jeśli tylko się sprawdzają, to każda jest dobra 
Stormbringer - 6 Maj 2009, 08:59 Cóż, przy pisaniu jednej rzeczy na raz można liczyć na wcześniejsze efekty. Czasem trochę boli, gdy się w międzyczasie nowe pomysły lęgną i rwie się człek do nich, no ale jedno woleć.
Tequilla - 6 Maj 2009, 09:03 No na pewno to kwestia tego, czy ktoś jest sumienny i potrafi skończyć zaczęty temat, czy już bierze się za nastepne ( a poprzedni zostawia na świętego nigdy). Może nadmiar pomysłów ( a przynajmniej na raz) jest jednak przekleństwem?:) Stormbringer - 6 Maj 2009, 09:07 Przekleństwem może nie, wystarczy notatki robić.
agrafek - 6 Maj 2009, 09:28 To prawda, skupiając się na jednej rzeczy można poświęcić się jej całkowicie i nie tylko pozwala taka metoda skończyć szybciej, ale i łatwiej jest zachować jednolitą strukturę tekstu. Ja jednak chyba bym tak nie potrafił, o ile nie wiąże się to z opowiadaniem które muszę skończyć jak najszybciej, bo termin goni. Widzę to przy powieściach - po każdym rozdziale potrzebuję tak z tygodnia, nim zacznę następny, nawet pomimo faktu, że z grubsza wszystko jest zaplanowane. Ale to chyba kwestia charakteru, od małego byłem niestały i już:). Dlatego podziwiam takiego np. Dukaja, czy Orbita, którzy książce oddają się całym sobą. Twardziele. Stormbringer - 6 Maj 2009, 10:16 Z kolei plusem takiego "hurtowego" pisania jest na pewno to, że jak już skończysz, to będziesz w stanie przypuścić zmasowany atak.
Agi - 29 Czerwca 2009, 10:23 agrafek, wszystkiego dobrego imieninowo 
E: z pośpiechu literkę zgubiłam 
agrafek - 29 Czerwca 2009, 11:55 Dziękuję
Navajero - 29 Czerwca 2009, 12:30 Imieniny? No to wszystkiego dobrego!
Ziemniak - 29 Czerwca 2009, 15:55 Najlepszego
Toudisław - 29 Czerwca 2009, 16:02 1000 lat 1000 lat !!! gorat - 29 Czerwca 2009, 18:26 ...z jedną kobietą! 
Anonymous - 29 Czerwca 2009, 20:07 Tylko z jedną? Ja tam życzę agrafkowi żeby prowadził życie Moody'ego;-) I setki lat przeżytych na tantiemach autorskich. agrafek - 30 Czerwca 2009, 16:16 Jeszcze raz dzięki wszystkim. Nie pożałowaliście życzeń, rozpustnicy . Żeraniu, są takie kobiety, z którymi można by spędzić i wieczność sam na sam. No, z pół wieczności.
hardgirl123 - 30 Czerwca 2009, 16:21 wszystkiego dobrego :> illianna - 1 Lipca 2009, 09:12
i wszystkiego dobrego
umówiłeś sie już na piątek, znowu mamy imprezę, przyjeżdża nawet gość 
Witchma - 21 Marca 2011, 11:49 Wreszcie nowy tekst, zapowiedź tutaj 
shenra - 21 Marca 2011, 11:50 Brawo Wreszcie.
Agi - 21 Marca 2011, 11:53 agrafku, czekam z niecierpliwością na lekturę. Navajero - 21 Marca 2011, 12:21 Kurde, chyba będę musiał kupić
ivaine - 9 Lutego 2012, 19:43 Agrafku, miałam przyjemność przeczytać Twoje opowiadanie „Noc dla ślepych Władców”. Zgrabnie i ładnie napisane z oddaniem lekkiego, magicznego klimatu, zawierające mądrą, przewrotną treść ukazaną w subtelnej formie, nie narzucającą się dosadnością czy ciężkością. Coś naprawdę miłego i budzącego nawet uśpioną, szczególnie u dorosłych, wrażliwość. Jestem pod wrażeniem. agrafek - 13 Lutego 2012, 10:56 Ucieszony, bardzo dziękuję. Witchma - 24 Kwietnia 2012, 17:15 W najnowszym numerze Wydania Specjalnego NF można znaleźć opowiadanie "Stare pewniki"
jewgienij - 25 Kwietnia 2013, 19:40 Przeczytałem pierwszy akapit Twojego opka i muszę kupić ten badziew, czyli NF. Masz przynajmniej dwójkę fanów w jednym nowohuckim mieszkaniu. Adon - 25 Kwietnia 2013, 19:55 No, numer zapowiada się ciekawie. A w następnym Jewgienij. Umówiliście się, czy jak? 
jewgienij - 25 Kwietnia 2013, 20:18 Umawialiśmy się przynajmniej kilka razy
mc - 26 Kwietnia 2013, 13:28 Te, "badziew"... Zamiast siać defetyzm, bierz się waćpan lepiej za pisanie ;P jewgienij - 26 Kwietnia 2013, 21:19 To było pieszczotliwie. Pisanie jest nudne, kiedy tyle słońca w całym mieście.
agrafek - 27 Kwietnia 2013, 07:04 Ja na razie oczu nie mogę oderwać o laurki napisanej przez Cetnara pod pozorem "notki o autorze". Tym bardziej czekam na następny numer - o Jewgieniju powstanie chyba oda:). mc - 27 Kwietnia 2013, 15:55 Pijesz, jak rozumiem, do "pretekstowej fabuły"...?  (Człowiek się stara pisać prawdę i tylko prawdę - przynajmniej z jego POV - a zanim się oglądnie, to mu nepotyzm zarzucają...).
Bo to dobre opowiadanie było. |
||||||||
