To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty dawno minione - Pakon miłości pisarzy i fanów SFF&H 2006

Pako - 17 Sierpnia 2006, 18:43

No i dobrze, nie chciałbym czytać w nekrologu: zjadła go jego włąsna roślinka, bo ją źle karmił. ;)
Tomcich - 17 Sierpnia 2006, 20:16

Pako

Cytat
Był juz chyba kiedyś film o roślince zjadającej włąściciela.


Adela jeszcze nie jadła kolacji. :mrgreen: Czeskie komedie ruuulez. :mrgreen:

Rodion - 17 Sierpnia 2006, 20:52

Oraz "mały sklepik z horrorami" ( nie wiem jak to poprawnie napisac w anglijskim :? )
dzejes - 17 Sierpnia 2006, 21:05

Tak :)
Wiedźma - 17 Sierpnia 2006, 22:15

No! Podczas Pakonu przynajmniej wszyscy byli dobrze nakarmieni sałatką :D
Pako - 18 Sierpnia 2006, 08:51

Ta... sałatką.... :P
Wiedźma - 18 Sierpnia 2006, 19:00

Szkoda, że Count był tak krótko z nami :( Ale dziękujemy tez, że wstąpił chociaż na chwilę :)
Rozumiemy, że powód opuszczenia imprezy, był ważny :)

Niektórzy panowie chcieliby przepis na wino Słowika :D Inni na to, jak zrobic, by były dwie kobiety, a jedno dziecko :mrgreen: (Słynne pytanie Jarka Urbaniuka :D )



A to kto? :D

Dracena - 18 Sierpnia 2006, 22:21

Cytat
A to kto? :D


Ten rozmarzony ktoś czyż wygląda na osobę piszącą horrory :?: :D

Wiedźma - 18 Sierpnia 2006, 22:29

Na obrazku przynajmniej nie słychać fałszu gitary :D
Agi - 18 Sierpnia 2006, 22:31

Dracena
Cytat
Ten rozmarzony ktoś czyż wygląda na osobę piszącą horrory

No widzisz, jak pozory mylą :mrgreen:

Wiedźma - 18 Sierpnia 2006, 22:47

Wszytkie oczy i uszy skupione na Ojcu Redaktorze

Czy ktoś przekaże jego przesłanie dalej? :D :D :D

Romek to tylko wodę przekazywał, a sobie wino

Wiedźma - 19 Sierpnia 2006, 14:01

A taka oto scena, rodem z horroru miała miejsce na Pakonie :mrgreen: Spowodowali ją Jarek Urbaniuk :) i stworzonko Romka :twisted: Dla osób o mocnych nerwach :D
Romek P. - 19 Sierpnia 2006, 14:08

Tak kończą te nędzne robaki, które śmiały mi wejść w paradę :)
Wiedźma - 19 Sierpnia 2006, 14:13

Czyż to nie jest odpowiedni prezent dla twórcy Filippona? :mrgreen: W dodatku autor nie zaprzecza, że połaczyła go więź z tym stworzeniem :mrgreen:
Tomcich - 19 Sierpnia 2006, 14:17

Natura jest niesamowita. :bravo Co by było jakby taki Tryfid mózg wytworzył? :roll: Strach się bać. :mrgreen:
Romek P. - 19 Sierpnia 2006, 14:18

Wiedźma:
Cytat
Czyż to nie jest odpowiedni prezent dla twórcy Filippona? :mrgreen: W dodatku autor nie zaprzecza, że połaczyła go więź z tym stworzeniem :mrgreen:


Już nie bądź taka skromna, przecież i tak wiesz, że jestem zachwycony - odkryłem w sobie chyba duszę hodowcy tryfidów :D

Wiedźma - 19 Sierpnia 2006, 14:20

Cytat
Już nie bądź taka skromna, przecież i tak wiesz, że jestem zachwycony - odkryłem w sobie chyba duszę hodowcy tryfidów :D


E tam, dopóki nie jesteś zjedzony, mój plan się nie spełnił :twisted:
Ja odkryłam tę duszę wcześniej :D zresztą chyba Ci co przeczytali "Czarem i smokiem" równiez :mrgreen:

Wiedźma - 19 Sierpnia 2006, 14:24

Cytat
Tomcich napisał/a
Natura jest niesamowita. :bravo Co by było jakby taki Tryfid mózg wytworzył? :roll: Strach się bać. :mrgreen:


To tak jak nas ludzi trzeba się bać :mrgreen: Ale na Pakonie były same łagodne odmiany istot z mózgiem :D Nie bój się więc przyjeżdżać na następny :)

NURS - 19 Sierpnia 2006, 16:24

I tak wkrótce zaczną znikać źli recenzenci, a tryfid bedzie rósł w siłę i żył dostatniej :-) I Rom ek też :-)
Na następne urodziny trzeba mu dać Little Shop of Horror i Adelę, niech wie, co go czeka :-)

Pako - 19 Sierpnia 2006, 19:15

W lutym jakoś jest tego właściwego Romka... oby nie bylo za późno na ostrzeganie przed zjadliwością tryfida ;)
Wiedźma - 19 Sierpnia 2006, 19:24

W lutym robimy zimowy Pakon :D w Brennej :D
Wiedźma - 20 Sierpnia 2006, 13:56

Romek nauczał młodych warsztatu pisarskiego :) Ale nie tylko :D Na tym zdjęciu to widać, jak wczuł się w rolę swojego bohatera Rosselina i uczył Anko jakichś czarów :mrgreen:
Coś nawet zaczynało się dziać dziwnego wokół :mrgreen:
I tym sposobem zamienił się ze mną rolami :mrgreen: Teraz ja będę musiała zostać pisarką :D (grafomanką :D )

Romek P. - 20 Sierpnia 2006, 16:27

Ponieważ Wiedźma wrednie mnie "obzdjęciowuje", to ja będę równie passskudny :) ogłaszam konkurs na interpretację pewnego zdjęcia :) czyli mojego awatarka. Co waszym zdaniem na nim jest?

PS. Wiedźma, khem, łatwiej interpretowała zdjęcia Mirii, niż avka :D jak to trudniej być prorokiem we własnym kraju, nie? :D

Rodion - 20 Sierpnia 2006, 16:33

Humbak, sfotografowany noca w ławicy planktonu? :D
Pako - 20 Sierpnia 2006, 16:35

Twój awatarek? Ja tam myślę, że to pewnie jest siakiś fosforyzujący czar ;)
Ale ogólnie Romek, to ja cię prawie wcale na Pakonie nie zapamiętałem oO My się chyba mijaliśmy co chwile, bo żadnego z tych zdjęc nie kojarzę, żebym na żywo widział ;)

Romek P. - 20 Sierpnia 2006, 16:45

Rodion:
Cytat
Humbak, sfotografowany noca w ławicy planktonu? :D


Znać oko artysty od obrazu :) poza ławicą, wszystko się zgadza :) :bravo

Pako:
Cytat
Ale ogólnie Romek, to ja cię prawie wcale na Pakonie nie zapamiętałem oO My się chyba mijaliśmy co chwile, bo żadnego z tych zdjęc nie kojarzę, żebym na żywo widział ;)


Bo albo zajmowałeś się dzialalnością organizacyjną, albo pociągałeś soki :D
Ale zdjęcia fajne. Dowód, że ja też bawiłem się naprawdę nieźle, choć krótko :)

Wiedźma - 20 Sierpnia 2006, 16:50

Cytat
PS. Wiedźma, khem, łatwiej interpretowała zdjęcia Mirii, niż avka :D jak to trudniej być prorokiem we własnym kraju, nie? :D


Bo łatwiej interpretować zdjęcia mokrego Romka Pawlaka
niż mokrego humbaka :mrgreen:

Romek P. - 20 Sierpnia 2006, 16:53

Wiedźma:
Cytat
Bo łatwiej interpretować zdjęcia mokrego Romka Pawlaka niż mokrego humbaka :mrgreen:


Typowo Wiedźmie czarowanie :)

Wiedźma - 20 Sierpnia 2006, 16:58

Cytat
Romek P. napisał/a
Wiedźma:
Cytat
Bo łatwiej interpretować zdjęcia mokrego Romka Pawlaka niż mokrego humbaka :mrgreen:


Typowo Wiedźmie czarowanie :)


Kto kogo i jak czarował, to na zdjęciach widać :mrgreen:
Ja wody ani wina nawet nie tknęłam :mrgreen:
Do ogórków też nie przemawiałam :mrgreen:
Właśnie, czy my wiemy, co jedliśmy? :D Czym albo kim były przedtem te ogórki? :D
I niech sie ktoś przyzna, kto chleb rozmnożył, bo były 3 bochenki, wszyscy jedli, a rano zostały 4 nietknięte :mrgreen:

Pako - 20 Sierpnia 2006, 17:01

No własnie.. z tymi bochenkami to jest ciekawa sprawa. Ja przywiozłem trzy... a rano do domu wróciłem z różnie napoczętymi czterema.. i nijak matematyczna część mojego umysłu nie możę dojść z tym do ładu. Chyba, że to znowu Romek, pozamieniał wodę w wino, a potem zaczął sie jeszcze bawić w rozmnażanie chleba. Dobrze, żę ryb nie mielismy :P


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group