To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

GAndrel - 29 Października 2005, 09:50

Z komentarzami obecnej sytuacji wstrzymuję się przynajmnije do czasu powołania rządu, bo już nie wiem kto czego chce. I kto czyj program chce realizować.

Ale wklęję jeszcze to:

Dzisiejsza Wybiórcza.

"Mister O'Goreck będzie zdobywał dno.

- Chyba wreszcie wiem, gdzie zamierzacie budować tę IV Rzeczpospolitą - zaczepił Mister O'Goreck Zwolennika Odnowy Moralnej.

- Jak to gdzie? Wszędzie! - triumfował Zwolennik Odnowy Moralnej.

- Wszędzie to nie, bo wszędzie jest jeszcze III - zauważył Mister O'Goreck. - Trzeba znaleźć jakieś nowe miejsce.

- Już rozkładamy III Rzeczpospolitą na obie łopatki, nie widzi pan, w jakim tempie? - oburzył się Zwolennik Odnowy Moralnej.

- Tego, że po III Rzeczypospolitej nic nie zostanie, jak dojdziecie do władzy, byłem pewny - uspokoił go Mister O'Goreck. - W ogóle mało co zostanie. A tu, okazuje się, do budowy IV Rzeczypospolitej potrzebna jest silna flota.

- A dlaczego akurat flota? - spojrzał spode łba Zwolennik IV Rzeczypospolitej.

- Bo zamierzacie budować ją na dnie Bałtyku - zwrócił mu uwagę Mister O'Goreck i przeczytał mu z programu. - "Powstrzymanie budowy gazociągu pod Bałtykiem".

- No i co, zły program? - zapytał Zwolennik IV Rzeczypospolitej.

- Bardzo dobry - zgodził się Mister O'Goreck. - Tylko w tym celu trzeba najpierw zdobyć dno Bałtyku. Ono nie jest nasze.

- No wie pan? - obruszył się Zwolennik IV Rzeczypospolitej. - Widzę, że pan całkowicie w nas nie wierzy. Żebyśmy my jakiegoś dna nie potrafili dla Polski osiągnąć? Zapewnimy Polsce każde dno.

SŁOWNICZEK TRUDNIEJSZYCH TERMINÓW:

OCZYSZCZENIE PAŃSTWA - pod nowymi rządami Polska będzie tak zdrowa, że każda ropa będzie ją omijać"

Gustaw G.Garuga - 29 Października 2005, 12:28

W najgorszych snach nie przypuszczałem, że znowu pójdzie o stołki. Warto się zastanowić, czy nie mamy do czynienia z wyborczym oszustwem. Przecież obie partie zapowiadały, że utworzą koalicję, miał to być wręcz pierwszy element "odnowy moralnej", to określenie z góry, kto z kim będzie rządził.Tymczasem po wyborach ważniejsze okazało się polityczne przeciąganie liny. Moim zdaniem gdyby PO i PiS nie zapowiadały w kampanii wspólnych rzadów, wyborcy zagłosowaliby nieco inaczej - jak, nie wiem, ale doszłoby chyba jednak do bardziej kategorycznych deklaracji politycznych głosujących.
NURS - 29 Października 2005, 12:42

|Gustaw, nawet jesli dojdzie do koalicji, to będzie AWSbis. Róznice programowe są naprawdę duże i to w sferze dogmatów, nie szczegółów. Ktos będzie musiał dać ciała... PiS ewidentnie szykuje paltformersom pozycje kozła ofiarnego - jak coś się nie uda, to przecież dlatego, że liberałowie sie stawiali. Stąd też PO ma problem, bo ta wyciągnięta ręka Marcinkiewicza bije ich niemiłosiernie. Jak się zgodzą maja przesrane, jak sie nie zgodzą tez mają przesrane. IMO pewnie sie nie zgodzą, bo to zmusi PiS do dziwnych działań i w efekcie do upadku, może nawet wczesniejszych wyborów. Ale w nich wygrają już czyści populiści.
GAndrel - 29 Października 2005, 15:33

NURS napisał/a
(...) Stąd też PO ma problem, bo ta wyciągnięta ręka Marcinkiewicza bije ich niemiłosiernie.(...)


Marcinkiewicz wyciąga dwie ręce. A jak ktoś na jakimś forum zauważył dwie służą też do duszenia. ;)

Jeżeli PO wejdzie do koalicji to jako kozioł ofiarny będzie miał przesrane u wszystkich. Jeżlei nie wejdzie nie lubić jej będą tylko wyborcy PiS. Elektorat PO raczej z kierownictwem PO w sprawie koalicji w tej chwilli się zgadza. Wiem bo sam jestem elektorat PO. ;)

Romek P. - 29 Października 2005, 15:48

GAndrel napisał/a
NURS napisał/a
(...) Stąd też PO ma problem, bo ta wyciągnięta ręka Marcinkiewicza bije ich niemiłosiernie.(...)


Marcinkiewicz wyciąga dwie ręce. A jak ktoś na jakimś forum zauważył dwie służą też do duszenia. ;)

Jeżeli PO wejdzie do koalicji to jako kozioł ofiarny będzie miał przesrane u wszystkich. Jeżlei nie wejdzie nie lubić jej będą tylko wyborcy PiS. Elektorat PO raczej z kierownictwem PO w sprawie koalicji w tej chwilli się zgadza. Wiem bo sam jestem elektorat PO. ;)


Cóż, powiem wiecej: gdyby po dwóch kampaniach wyborczych w takim stylu, numerze z Komorowski, a potem z Niesiołowskim, mimo wszystko PO by weszła do koalicji - straciłaby mój głos w przyszłych wyborach. A z rozmów z przyjaciółmi wynika, że mają podobne zdanie.

IMHO-tep - 29 Października 2005, 16:18

A zauważyliście, jak pięknie Marcinkiewicz podchodzi koalicjanta? Religę wczora wyrwał obietnicą stołka - niby nic ale prztyczek w nos jak diabli, bo to był filar moralny konkurenta.
Z czysto socjotechnicznego punktu widzenia, dla przeciętnego widza tej komedii rysuje sie taki obraz, że dobry wujek PiSiorek błaga POpulistów, żeby wspólnie wziąc odpowiedzialność za obejście, a ten nic tylko sie boczy. I chyba o to teraz chodzi, żeby ludzie nabrali przekonania, że Rokitom tylko stanowsika w głowie. I to się IMHO uda.

GAndrel - 29 Października 2005, 16:31

Socjotechnika modne słowo. ;) Przemyślanym socjotechnicznym chwytem była wczorajsza konferencja prasowa Marcinkiewicza zorganizowana w budynku GPW. I to na dadatek na tle aktualnych notowań. Ktoś zwrócił może uwagę jak giełda reagował na jego wypowiedzi?

Romek P. napisał/a
Cóż, powiem wiecej: gdyby po dwóch kampaniach wyborczych w takim stylu, numerze z Komorowski, a potem z Niesiołowskim, mimo wszystko PO by weszła do koalicji - straciłaby mój głos w przyszłych wyborach. A z rozmów z przyjaciółmi wynika, że mają podobne zdanie.


Cóż, mój też. Mam nadzieję, że ktoś w siedzibie partii przegląda fora i monitoruje nastroje. ;)

Romek P. - 29 Października 2005, 16:42

GAndrel napisał/a
Romek P. napisał/a
Cóż, powiem wiecej: gdyby po dwóch kampaniach wyborczych w takim stylu, numerze z Komorowski, a potem z Niesiołowskim, mimo wszystko PO by weszła do koalicji - straciłaby mój głos w przyszłych wyborach. A z rozmów z przyjaciółmi wynika, że mają podobne zdanie.


Cóż, mój też. Mam nadzieję, że ktoś w siedzibie partii przegląda fora i monitoruje nastroje. ;)


Ciekawe, jakie będą sondaże za miesiąc. Bo zachodzi pytanie, czy Kaczyńscy rzecaywiście nie grają na wspólne wybory samorządowe i parlamentarne wiosną.

NURS - 29 Października 2005, 17:16

Po tych tonach pomyj? Raczej spróbują umoczyć platformę w odejście od wspólnych ideałów, żeby uzyskać wyższy wynik własny.
Romek P. - 29 Października 2005, 17:23

NURS napisał/a
Po tych tonach pomyj? Raczej spróbują umoczyć platformę w odejście od wspólnych ideałów, żeby uzyskać wyższy wynik własny.


Robercie - wspólne wybory, nie koalicja PO i PiS :D
Ja myślę, że o koalicji z PO to mogą zapomniec na zawsze, takie jest moje zdanie.

NURS - 29 Października 2005, 17:29

Napisałeś to trochę dwuznacznie, nie chwyciłem. Obawiam się, ze nie chodzi o wcześniejsze wybory. Oni wiedzą, że następnym razem nie bedzie tak łatwo, bo PO skoczy im tez do gardła a nacjonaliści to wygrają. Raczej będą rządzić rozdając przywileje, jak z Lepperem. On sie zadowoli ochłapami, PSL da wało tyłka każdemu, kto żądził a Giertych tez dla skrawka włady będzie gotów pokochać drób.
To da im bezpieczną wiekszość do załatwiania spraw potrzebnych i ideologicznych.

Romek P. - 29 Października 2005, 17:31

NURS napisał/a
Napisałeś to trochę dwuznacznie, nie chwyciłem. Obawiam się, ze nie chodzi o wcześniejsze wybory. Oni wiedzą, że następnym razem nie bedzie tak łatwo, bo PO skoczy im tez do gardła a nacjonaliści to wygrają. Raczej będą rządzić rozdając przywileje, jak z Lepperem. On sie zadowoli ochłapami, PSL da wało tyłka każdemu, kto żądził a Giertych tez dla skrawka włady będzie gotów pokochać drób.
To da im bezpieczną wiekszość do załatwiania spraw potrzebnych i ideologicznych.


Po prawdzie, tego się obawiam najbardziej. A już zadeklarowane przez PSL poparcie, czy Lepper wołający o powołanie premiera z PO dowodzą, że możesz mieć rację :(

GAndrel - 29 Października 2005, 17:59

Romek P. napisał/a
Ciekawe, jakie będą sondaże za miesiąc.


Sondaże to moge sobie być jakie chcą. Żaden polityk po kompromitacji sondaży przedwyborczych w najbliższej przyszłości sie na nie nie powała. A PiS to już na pewno. Sam Miś Kamiński tuż po ogłoszeni prognozowanych wynikow lub tuż po wykrzyczał, że tan kto to teraz za sondaże zapłaci jest frajerem.

Romek P. - 29 Października 2005, 18:05

GAndrel napisał/a
Romek P. napisał/a
Ciekawe, jakie będą sondaże za miesiąc.


Sondaże to moge sobie być jakie chcą. Żaden polityk po kompromitacji sondaży przedwyborczych w najbliższej przyszłości sie na nie nie powała. A PiS to już na pewno. Sam Miś Kamiński tuż po ogłoszeni prognozowanych wynikow lub tuż po wykrzyczał, że tan kto to teraz za sondaże zapłaci jest frajerem.


Widzisz, a ja jednak myślę, że z tymi sondażami to jest tak, że politycy je dyskredytują, ale po cichu jednak z nich korzystają. Kto umiał czytać te sondaże tuż przed II rundą, widział, że Kaczyński się do Tuska zbliża - i było pytanie, czy go przeskoczy.

Mnie jednak tu idzie o cos innego. Jeżeli po wyborach PiS wyraźnie zyska, może zagrać na nowe wybory - moim zdaniem istnieje taka realna perspektywa.
A ja, prywatnie, jestem ciekaw, ile straci Platforma.

NURS - 29 Października 2005, 18:23

Nie zyska, z prostej przyczyny, ten burdel odbije sie na wynikach obu stron. Moze wygrac ktos trzeci, kto pokaże jaką błazenadę zrobili.
GAndrel - 29 Października 2005, 18:24

OK. Sondaże do "prywatnego użytku" mogą być. Ale prędko nie będą argumentem politycznym, jak w przypadku społecznego poparcia dla rządów Buzka i Millera.
NURS - 29 Października 2005, 19:56

Zapewne są takie, których wyników nigdy nie zobaczymy. w końcu Kaczyńscy na czymś te swoje działania opierali.
GAndrel - 29 Października 2005, 21:18

Jarosław K. nawet się z takim sondażem zdradził w wywiadzie z Olejnik i Kublik. Stwierdził, że gdyby został premierem to Lech uzyskałby tylko 34% poparcia.
NURS - 29 Października 2005, 21:35

Czyli po raz kolejny zafundowano ludowi igrzyska:-)
Gustaw G.Garuga - 30 Października 2005, 01:29

Nie sądzicie, że interes państwa ma chyba jednak większe znaczenie, niż interes partyjny? PO jeszcze parę miesięcy temu głosiła, że w stuprocentowopewnej koalicji będzie realizowany program zwycięzcy. Tak się składa, że wtedy sondaże dawały właśnie im przewagę. Wycofali się z tego dopiero po histerycznym sprzeciwie PiSu. Dla mnie wygląda to trochę na hipokryzję. Poza tym PiS wycofał się już z pewnych swych populistycznych pomysłów, np. finansowania służby zdrowia z budżetu.

AWS AWSem, ale czy w obecnej konfiguracji jest jakas rozsądna alternatywa? Kilku z Was to wyborcy PO - pamietacie przecież, że i PO mówiła o "przyjaciołach z PiSu", a Rokita się chełpił, jaka to wspaniała i niebywała sytuacja nastąpiła, pierwszy raz w historii polskich wybórów wyborcy mają komfort świadomosci, kto stworzy rząd itd. Nie czujecie rozczarowania, że po tylu wielkich słowach PO i PiS nie potrafili się dogadać? Czy wina leży wyłącznie po stronie PiSu? Czy cieszy Was chęć PO zachowania dziewictwa politycznego przez tę kadencję z myślą o triumfie w nastęnych wyborach? Przecież cena jest oczywista - populistyczna koalicja zawiązywana doraźnie przy głosowaniach.

Ja w tych wyborach z powodów geograficznych nie głosowałem; gdybym mógł, w prezydenckich opowiedziałbym się za Tuskiem. Uważałem, że w sytuacji zwycięstwa parlamentarnego konserwatystów, a włąściwie populistów, trzeba je zrównoważyć prezydenturą liberała. Tymczasem ten sam Tusk w tej chwili oddaje rządy w Polsce ugrupowaniom co najmniej nieodpowiedzialnym. Gdybym był wyborcą PO, byłbym okrutnie rozczarowany.

NURS - 30 Października 2005, 02:17

Moja opinia jest prosta. W obecnym układzie nie ma siły, która zadbałaby o państwo - to rozgrywka, kto wyszarpie ochłap dla siebie. Mamy tego piekny spektakl w tv. Gra pozorów to sie nazywa:-)
I tak przy okazji, nie jestem elektoratem PO, chorągiewki na wietrze nigdy mnie nie pociągały. Tusk to tylko mniejsze zło ale nie głosowałem, z tych samych przyczyn co ty.
Nie wierzę, żeby Kaczyńscy zrobili cokolwiek z tego, co obiecywali - a te obietnice dla PO, to takie mydło.
Sytuacja jest prosta. PiS ma władzę, PO odpowiedzialność. PiS daje stanowisko marszalka sejmu, ale w głosowaniu wybiera swojego, Pis wyciąga ręke na zgodę, ale obietnice to gruszki na wierzbie - rzeczy, których nie byłby w stanie wykonać - jak wspomniana naprawa służby zdrowia, realizuja program platformersów, który tez nie wychodzi i na kogo spada wina?:-) można tak długo i szczęśliwie.
Tusk może albo efektownie popełnic samobójstwo samotnie godząc się na wejście do koalicji, albo usiłować przeżyć oddając kaczkom cała władzę, i wtedy zgina wspólnie a nas czeka polska Leppera.
Czyli scenariusz z Apokalipsy... Pana Jana:-)

GAndrel - 30 Października 2005, 12:15

Właśnie. ;)

Nie można wziąć odpowiedzialności za państwo nie mając zaufania do współkoalicjanta. A PO nie ma już za grosz zaufania do PiS i podpisując umowę koalicyjną postąpiłaby nieodpowiedzialnie.

Gustaw G.Garuga - 31 Października 2005, 04:07

Obie partie pokazały moim zdaniem nieodpowidzialność. Od bodaj dwóch lat zapowiadały wspólne rzady, a teraz się okazało, że nie mieli żadnych, ale to żadnych planów na po wyborach. Gdzie gabinet cieni, gdzie programy dostosowane do możliwych proporcji głosów itd.? Tymczasem mieliśmy wyzłośliwianie się, jakieś wzajemne "testy odpowiedzialności" (w tym celowała zwłaszcza PO), infantylne wypowiedzi a to o triumfalizmie PiSu, a to o nieumiejętności przegrywania PO, słowem - rozczarowanie.

W tym wszystkim jest jednak promyk nadziei. Czyżby Komorowskiemu wreszcie zamknęli jadaczkę? Ten facet przez ostatnie dni się nie popisywał. Choćby wczoraj słuchałem Salonu Politycznego Trójki i jego dziecinne domaganie się przeprosin i kulawe analogie do "zdrady przedmałżeńskiej" i "randek" brzmiały żałosnie. Do PiSu mi daleko, ale Bielan moim zdaniem wypadł w porównaniu z Komorowskim rzeczowo i odpowiedzialnie. Wczorajsza konferencja prasowa Tuska i wieczorne negocjacje mogą świadczyć o tym, że Donald postanowił wywiązac się z wyborczych obietnic - zapowiadał przecież starania na rzecz szybkiego zawiązania koalicji, preznetował się jako człowiek odpowiedzialny i ugodowy (w ostatniej debacie padło przecież "Skupmy się na tym, co nas łączy, a nie dzieli"!) - i kazał Komorowskiemu się zamknąć (inna sprawa, że Rokita ze swoim "Niech Jarosław Kaczyński przyzna, że ostatni tydzień to same jego błędy" itp. zasługuje na to samo). A może tylko mi się wydaje?

Interesujący artykuł w TP

Gustaw G.Garuga - 3 Listopada 2005, 06:38

Le Monde widzi to w szerszej perspektywie.
Marek1964 - 3 Listopada 2005, 07:10

NURS napisał/a
Nie zyska, z prostej przyczyny, ten burdel odbije sie na wynikach obu stron. Moze wygrac ktos trzeci, kto pokaże jaką błazenadę zrobili.


Mam mało odkrywcze za to poważne obawy, że tym kimś trzecim może być Samoobrona. Uważam, że ludzie gotowi są (powoli) oddać władzę samemu diabłu byleby tylko dokonał cudu. W wykonaniu S cudu oczywiscie nie będzie! Ale jakie bedą igrzyska!!! Połączenie inkwizycji z kabaretem mogłoby być zjawiskiem ciekawym, gdyby nie było takie niebezpieczne! Uważam, że jeśli przyśpieszone wybory będą na wiosnę, to S dostanie znacznie więcej niż 15%, które wyszarpała teraz. Czy ktoś na tym forum ma tyle fantazji, żeby wyobrazić sobie Leppera jako premiera? :cry: Mnie przy tym temacie fantazji nie starcza!!!

Teofil - 4 Listopada 2005, 16:41

A czy przypadkiem PO nie gra przyspieszone wybory? Pomyślmy trzeźwo. Ktoś zapłacił za te kilkadziesiąt tysięcy bilboardów z "prezydentem Tuskiem", zgrabnie ukrywającym zakola na ślicznej główce. Kasy nikt nie da za darmo. A więc ten ktoś czegoś oczekiwał w zamian. PO będąc numerem 2 miałaby trudności ze spełnieniem tych oczekiwań. A więc potrzebne jej jest nowe rozdanie i obciążenie niedoszłego partnera winą za fiasko...
A PiS jest w tej komfortowej sytuacji, że może grać na dwie strony. Nawiasem mówiąc, przewiduję, że Kaczyński zrobi z LPR to, co Mitterrand z komunistami (kto słyszał o Francuskiej Partii Komunistycznej? - że tak zapytam retorycznie). Już to widać w sondażu przeprowadzonym ostatnio przez tę firmę, która jako jedyna przewidziała wybór Kaczyńskiego na prezydenta: LPR - 4%.

GAndrel - 4 Listopada 2005, 21:24

Granie przez PO na wcześniejsze wybory byłoby nielogiczne. Graliby gdyby mieli jakąś szansę na poprawienie wyniku a według sondażu, który na końcu cytujesz PO nic nie zyskuje ostatnio. Zwyżkuje za to PiS. Więc w tej chwili wcześniejsze wybory są nie na rękę dla PO.
Chybam, że pisząc "wcześniejsze" masz na myśli tak za jakieś dwa lata. To wtedy tak. Do tego czasu PiS może zdąży się skompromitować. Zaczęli nieźle w każdym bądź razie.

Teofil - 4 Listopada 2005, 22:19

GAndrel napisał/a
Granie przez PO na wcześniejsze wybory byłoby nielogiczne.

W tej chwili tak. Ale jeszcze parę dni temu mogli się łudzić.
GAndrel napisał/a
Chybam, że pisząc wcześniejsze masz na myśli tak za jakieś dwa lata. To wtedy tak. Do tego czasu PiS może zdąży się skompromitować. Zaczęli nieźle w każdym bądź razie.

Za dwa lata sytuacja będzie przypominała tę z roku 2001. Ze wszystkimi konsekwencjami.

NURS - 4 Listopada 2005, 22:33

A dzisiaj niby co?
IMO ci ,którzy decydują mają własne sondaże, nie jakieś robione dla gawiedzi pod zamówienie. Kto zagwarantuje, że nie zostal zrobiony, żeby wystraszyć PO i zmusić do uległości LPR i S? Da ktoś funta kłaków, że nie podretuszowano tego sondażu?
Kaczyńscy nigdy nie libieli sie dzielić, pisałem to na samym poczatku tego wątku. To było do przewidzenia, że postarają się uwalić najsilniejszego konkurenta. Bo nie da sie pogodzic obu tych programów, mimo zapewnień Marcinka.
Patrzmy i podziwiajmy co sie będzie wyrabiało. Rząd może dostać w czapkę, jesli Lepper i giertych poczują, że bliskie wybory dodadzą im po pare punktów. A moga dodać, bo to, co sie działo, to kompromitacja obu partii.

GAndrel - 5 Listopada 2005, 08:04

GW pisze o rozsądnych obietnicach wyborczych PiSu..

To jest fajny cytat:

Cytat
Należy wybudować w ciągu najbliższych ośmiu lat od 3 do 4 mln mieszkań. PiS nie obiecuje gruszek na wierzbie - to cytat z programu PiS. Rząd Marcinkiewicza już o tym nie mówi. Nowy minister infrastruktury Jerzy Polaczek nawet nie chce do tego wracać: - Ważnym elementem programu PiS było wskazanie, jak duży jest niedobór mieszkań w naszym kraju.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group