elam - 17 Maj 2006, 19:44 widzialam to w jakims programie historycznym tu, we Francji. moze i odleglosc Paryz- Warszawa wynosi te 1 600 km w locie ptaka, ale zauwazcie, ze drogami - zwlaszcza dawniej - drog tak wiele i prostych nie bylo - odleglosc wiec byla znacznie wieksza. ponad 2 000 km. biedny poslaniec galopowal dzien i noc, dzien i noc, bez snu, zmieniajac kikakrotnie zameczone konie i przebyl te droge w niecale cztery dni. tak opowiadaja Francuzi. 
najblizej wiec z odpowiedzia trafil nightingale i to on zadaje
Słowik - 18 Maj 2006, 09:37 Muahahahahahaha. Przepraszam 
Do rzeczy: hmhmhmhm...co by tu...o! Do czego japoński naukowiec może wykorzystać krowie odchody ? Fidel-F2 - 18 Maj 2006, 09:47 No odpowiedzi może być wiele...  , zrobi sobie kanapkę, wymyśli lekarstwo na raka tudzież AIDS, zrobi brykiety do kominka, posadzi koniczynę albo storczyki, namaluje obraz, zrobi pastę do butów, wyodrębni bakterie do wzbogacania jogurtu albo umieści jako element ikebany.
Słowik - 18 Maj 2006, 09:53 Nic z tych rzeczy mój naukowiec z pytania nie zrobi
Ale uściślę może, termin pomocniczy: lignina. Fidel-F2 - 18 Maj 2006, 09:56 bandaże, chusteczki higieniczne, podpaski? Słowik - 18 Maj 2006, 10:03 Lignina to nie tylko bibuła 
Fidel-F2 - 18 Maj 2006, 10:04 papier -> książki? Słowik - 18 Maj 2006, 10:19 Nie, lignina to taki związek chemiczny, który można wykorzystać do... Hm...może to w sumie trudne pytanie, bo wyczytałem to w pewnym znanym portalu, a jak teraz sprawdziłem, nie za bardzo da się to wygulgać. Jak nikt nie będzie miał pomysłu, to podam gdzie. elam - 18 Maj 2006, 10:23 moze do mydla?
Rafał - 18 Maj 2006, 10:25 Robi się maseczki kosmetyczne i wysyła do stanów? Słowik - 18 Maj 2006, 10:28 O widzicie, blisko blisko. Chodzi o to, żeby nie śmierdziało
Strzelajcie czym pachnie łajno po odpowiednim go potraktowaniu. Duke - 18 Maj 2006, 10:29 Moje typy to: 1) wysoce wydajne paliwo 2) ultrawytrzymały budulec - dzieki tej ligninie która dodatkowo utwardzi krowie guano
Fidel-F2 - 18 Maj 2006, 10:33 no nie mów,że perfuma jakaś.
elam - 18 Maj 2006, 10:34 jakies kremy nawilzaace do ciala? Słowik - 18 Maj 2006, 10:37 Zastosowanie może być różniste, chodzi o zapaszek. elam - 18 Maj 2006, 10:41 rozany albo waniliowy....
Fidel-F2 - 18 Maj 2006, 10:43 z ligninuy robi się zapach waniliowy ale to po prostu wyszperałem Słowik - 18 Maj 2006, 10:44
<fanfary> 
A tutaj notka o całym zamieszaniu. elam - 18 Maj 2006, 10:51 a ja tak strzelilam... no dobra, to cos zaraz zadam
latwe.
co to jest koh-i-noor?
Duke - 18 Maj 2006, 10:52 bleeeeeeeeeeeeeee właśnie skończyłem serek waniliowy 
Duke - 18 Maj 2006, 10:57 105 karatowy diament? elam - 18 Maj 2006, 11:00 i owszem, jeden z klejnotow koronnych brytyjskich. mowilam, ze latwe brawo i zadajesz
(a skad wiedziales, ile karatow?? nie guglales chyba? )
Duke - 18 Maj 2006, 11:06 Papugi się zapytała o błyskotkę i zdziwiona że wiedziała (parę dni temu był program na Discovery i zapamietałem)
Moje pytanie będzie takie trochę tendencyjne: poproszę podać mi glaczego Godzila nazywa się Godzilla a nie inaczej. Dodam ze chodzi mi o tą filmową. Lu - 18 Maj 2006, 11:06 (w życiu nic waniliowego nie zjem) 
elam - 18 Maj 2006, 11:18 waniliowe mozna jesc. tylko przeczytaj, czy to prawdziwa wanilia, czy moze aromat naturalny, albo zgodny z naturalnym albo wanilina.
a godzilla to pewnie cos znaczy po japonsku. potwor z morza czy cos w tym rodzaju
Duke - 18 Maj 2006, 11:24 elam,
Mogą oszukiwać. Łatwiej spojrzeć na cenę - jak jogurt kosztuje poniżej 2 zł to aromat jest sztuczny, a jak powyżej to mamy szansę na naturalny. A z dugiej strony to ten uzyskany z guana też jest przecież naturalny. W pewnym senie ale jest. elam,
Nie, probuj dalej Czarny - 18 Maj 2006, 11:24 Po japońsku to była godzira, a godzilla to może błąd wymowy
elam - 18 Maj 2006, 11:26 duke, o to mi wlasnie chodzi - aromat naturalny to nie wanilia, tylko cos innego, naturalnego, co pachnie podobnie.. to tak jak w jogurcie truskawkowym: jesli pisze "barwnik naturalny" to na pewno jest to koszenila.
Fidel-F2 - 18 Maj 2006, 11:49 Nigdy nie oglądałem żadnego filmu z Godzillą i nie mam pojęcia ale strzelam na jakąś mityczną jaszczurkę, smoka albo co takiego. Sandman - 18 Maj 2006, 12:22 To chyba było przezwisko kogoś z ekipy kręcącej pierwszy film i wynikało z połączenia jakichś 2 japońskich słów, ale nie pamiętam jakich. |
||||||||||||
