Park marzeń [gry] - Fallout
Rodion - 25 Maj 2006, 08:52
Chłopiec i jego pies? Tak to chyba sie zwalo? Stary film z mlodym i niezbyt wtedy znanym Cevinem Costnerem?
reginald - 25 Maj 2006, 08:59
Kontynuują ciekawostki dla Elam to z postaci podkładających głos to w Falku pojawił się Tony Shalhoub, grający obecnie detektywa Monka. Nie dawał mi swego czasu tez spokoju znajomy głos samego Franka Horrigana. Okazało się, ze to nikt inny jak sam Worf ze Star Treka - Michael Dorn. Gierka jest nie byle jaka i obsada też nie byle jaka
reginald - 25 Maj 2006, 09:28
Rodion - to jest coś na podstawie A. Norton ?? Czytałem kiedys coś o podobnym tytule, ale jeżeli nakręcili film to zacznę zaraz szukać
Rodion - 25 Maj 2006, 09:34
Jeśli w tej powieści chodzilo o wielki schron który potrzebował " na gwałt" świezego materiału genetycznego, to moze byc to. Bo naprawde nie pamietam na postawie czego bylo to nakrecone. Film stary i dawno widziany!
reginald - 25 Maj 2006, 09:39
Duke - rzeczywiście ludzie ogólnie kojarzą Dogmeata z Mad Maxem (Wikipedia, nawet na stronie dotyczącej tego filmu w dziale skojarzenia podany jest Dogmeat z Fallouta). Nie mam na tę chwilę możliowści sprawdzenia tego co mówisz, bo zainstalowana mam tylko dwójkę, ale jeżeli mówisz już coś o laskach i psie to kojarzy mi się K9 z Jamesem Belushim, chociaż to porównanie było juz wykorzystane dosłownie w 2-ce. Nie dziwię się Pako, że pomyślał o dwójce bo tam też przeciez jest Dogmeat
Rodion - byłem za szybki chodziło mi o Świt 2250, ale to nie ta bajka i tam nie było psa... tak jakoś odruchowo mi się skojarzyło
reginald - 25 Maj 2006, 09:46
Rodion - ten film powstał na podstawie opowiadania Harlana Elisona a grał Don Johnson
Rodion - 25 Maj 2006, 09:52
Aha! Ale on takze taki sliczny ze go nie pamietam. Za to sam film calkiem calkiem.
Duke - 25 Maj 2006, 10:16
Rodion, Cytat | Chłopiec i jego pies |
Dokładnie tylko ze tam pies nazywał się Blood. A w filmie chodziło o to że tytułowy tandem łączyła nić telepatyczna. Pies był szkolony do wynajdywania jedzenia i panienek do barabara dla swojego pana.
No chłopaki teraz pozostaje jescze drugi film. Do dzieła
reginald - 25 Maj 2006, 11:48
Odpowiedź to robota Rodiona, żeby było jasne. Duke mógłbyś jeszcze raz zadac to pytanie o które CI chodzi wraz ze wszytkimi podpowiedziami, jakie dotychczas podałeś. przyznam że się trochę pogubiłem...
Sasori - 25 Maj 2006, 13:16
Mój ukochany Tony Shalhoub w Fallout? Jasny odwłok, jeśli w jedynce, to nie pomnę kogo mógł grać... W dwójce... Hmm... Chyba nie ten szaman, co?
Kilka sekund, skok na IMDb... Aradesh! Hehehe, zaiste muszę odkurzyć sobie jedyneczkę. Dobrze rzecze Pako, cięższy klimat niż dwójka miała i przez to snadniej mi podchodziła.
Duke - 25 Maj 2006, 14:11
reginald, Chodzi mi o film dziejący sie po wojnie atomowej - bohaterowie pezmierzaja skazoną pustynie walcząc z gigantycznymi skorpionami. Film dosyć leciwy i raczej kategorii C. Wiecej nie podpowiem. Abo podpowiem jak nie dacie rady.
Pako - 25 Maj 2006, 14:55
W każdym bądź razie na pewno nie widziałem
Co do smaczków w Fallu - od cholery tego jest... udało się komuś grala odnaleźć Znaczy granat święty i ręczny
reginald - 25 Maj 2006, 21:23
Duke, przekopałem z kilkanaście spisów filmów post-apokaliptycznych dostępnych na stronach o Falku i podobnych. Tyle tego jest, że nie sposób ogarnąć. Są jakies tytuły ginące w mrokach dziejów, jeszcze z lat 50'tych, ale przyznam że widziałem tylko tych pare, które były na Ale Kino. Dalej juz bardziej kojarzę, ale też większość to jakis meksyk ze szczątkową akcją, dziejące się w ruinach i na pustyni. Zatem pierwszy strzał - "Ravangers" z 1979
reginald - 29 Maj 2006, 07:32
Duke - co Ty na to ??
Duke - 29 Maj 2006, 08:19
Nie będę się sadyścił. Dobra rozwiązanie:
Droga przez Piekło (Alley/Survival Run)
Produkcja: USA 1977
Reżyseria: Jack Smight
Obsada: Jan-Michael Vincent, George Peppard, Dominique Sanda, Paul Winfield, Jackie Earle Haley, Kip Niven
reginald - 29 Maj 2006, 18:04
A co to za zabytek ??
Pako - 29 Maj 2006, 22:07
Nie mam pojęcia..
Ale dziś oglądałem fajny film post-apokaliptyczny - 28 dni później się wabił Fajny jest. Polecam maniakom zniszczonego świata
Ixolite - 29 Maj 2006, 23:16
No, dobry film. Fajne zombiaki, taki inne wreszcie
Duke - 30 Maj 2006, 07:24
Film faktycznie jest zabytkiem, dodatkowo podam że jest to ekranizacja powieści R. Zelaznego. Jako jedną z podpowiedzi miało być że film w jakiś sposób łączy się z A-Teamem Ciekawe czy coś by wam to pomogło
Pako - 30 Maj 2006, 08:35
Hyhy... Duke... my młodzi i piękni jesteśmy Ty teraz jesteś tylko piękny i w średnim wieku
Wiem... ostre słowa Ale ja tamtych filmów w ogóle nie kojarzę... Inni zresztą chyba też
Rodion - 30 Maj 2006, 10:11
Ty Duke, wiesz ze ja to kiedys widzialem.
Ale skorpionow jakos nie pamietam?
Duke - 30 Maj 2006, 13:20
były .... Stranszna animacja, bo to i film z dolnej krawędzi klasy B, ale byly
Duke - 30 Maj 2006, 13:35
Na jesnym z fotosów widać skorpiony
reginald - 31 Maj 2006, 09:21
Hej Duke chciałem o tym napisać, ale się rozmyśliłem. O tym jak "świeży" był ten film o którym wspomniałeś, świadczy udział Jan-Michael'a " Air-wolfa" Vincent'a , George'a "A-TEAM" Pepparda. Już same te dwa seriale to dla mnie zabytki, a co dopiero jakiś pra pra szczur Fallouta . Zresztą ten gatunek był chyba wtedy modny ze względu na najtańszą scenografię i kostiumy....
Duke - 31 Maj 2006, 14:56
W sumie daleko idące podobieństwo do A-Teamu stanowi pojazd. W końcu w każdym odcinku Mr T budował jakąś maszynę
reginald - 1 Czerwca 2006, 06:02
Ogólnie tematyka post-apokaliptyczna nie wydaje mi się trudną do sfinansowania. Do filmu bieżemy ciuchy z lumpexu, aktorów-naturszczyków spod budki z piwem (jako bandę mutantów), idziemy na śmietnik albo opuszczony poligon i krecimy . Czasem można nabyć jakiś złom i dorobić statecznik, aby bohater mógł już poruszać się futurystycznym autkiem. Aby zapewnic udział lasek, wmawiamy im, że kręcimy teledysk hiphopowy pod roboczym tytułem "wychował mnie śmietnik i ulica", a słowa będą dodane później. W ramach efektów specjalnych filmujemy mrówkę przez szkło powiększajace bądź ubieramy pożyczonego jamnika w kostium szczura i każemu mu gonić statystę po planie. Do roli big-bossa można ewentualnie poprosić teściową (odpadną koszty charkteryzacji)..... I co ?? nic trudnego, prawda ??
Indy - 1 Czerwca 2006, 07:15
Z tą teściową. No nie wiem, mojej lepiej nie brać bo, wszyscy uciekną albo od razu zawału dostaną, pomysł z jamnikiem fajny, tylko trzeba bedzie go zmusić do ataku. A z mrówką w butelce nie wypali, lepiej sfilmować na Green Box-ie i komputerowo dodać.
Pako - 1 Czerwca 2006, 07:25
Reginald - kiety premiera twojego filmu ?
reginald - 1 Czerwca 2006, 08:25
Nie mogę spytac żony kiedy mamusia przyjeżdza, bo będzie wiedziała że coś kombinuję (żono ty moja , to był ŻART.... ), ale casting pod osiedlową budką z piwem mógłbym przeprowadzić raz dwa. Tyle tam się przewija świeżych twarzy .... hmmm ............... to chyba złe określenie ... , ale w każdym razie tyle twarzy jeszcze nie poznanych w kręgach artystycznych, że mógłbym już kręcić rozbudowane sceny batalistyczne. Czasem jak widzę niektórych koksów z siłowni to mogłbym się pokusić nawet o wprowadzenie watku supermutantów naprawdę niewielkim kosztem (za dresy Adasia dla ekipy)
Pako - 1 Czerwca 2006, 08:31
Hyhy... to ja czekam, aż film będzie gotowy
Ma ktoś jescze do polecenia dobry film post-apo?
|
|
|