hijo - 23 Kwietnia 2007, 13:27 myślę, że rafał może mieć rację z tą bliskością innych źródeł ciepła Pako - 9 Maj 2007, 15:20 Hmm.. mądre ludzia tu są, może komuś się uda rozwiązać mojego problema. Mianowicie korzystam ze skype. Łącze mam dobre, 450/150 gdiześ, czyli do rozmów przez skype powinno wystarczyć bez najmniejszych problemów. Sprawa jest taka, że skype korzysta tyklo z jakichś 3kB upl, zamiast z większej liczby, żeby lepiej działało. Skutkiem tego, że tak wolno wysyła rozmowy przerywają, scinają się lekko. Admin sieci radiowej niczego nie blokuje, skype leci po forwardowanym porcie, nic innego nie obciąża neta (przeglądarka stoi w tle, tlen korzysta tyle co nic) pojecia nie mam o co może chodzić, ktoś mnie może oświecić? hjeniu - 9 Maj 2007, 15:59 A admin sieci nie blokuje przypadkiem Kaazy? Bo jeśli tak to Skype'a też. A jeśli nie blokuje to zmieńcie admina 
Pako - 9 Maj 2007, 16:09 Nie wiem czy blokuje, twierdzi, żę skype nie jest blokowany  Przynajmniej tak mówi  Stwierdził, że skype nie blokuje. Póki co admina włąśnie zmieniłem na lepszego, także z tego też tak prędko nie zrezygnuję, bo na tym kończą się moje możłiwości netowe
Ogólnie chodzi o jakość chyba. Jak rozmawiałęm przez tlena to na najwyższej jakości płynnie wysyłął 9,6 kB/s, tylko mankamentem były chwile ciszy, ale nie powodowane przez niski upl, bo na 2,5kB bylo tak samo Ale jednak wolałbym w sykpe móc to jakoś zrobic.
ogólnie jest to chyba kwestia tego, że skype przesyła dane z niską jakością, a nie chce wykorzystać większej mocy łącza. Tylko u licha dlaczego? hjeniu - 9 Maj 2007, 16:35 Kazaa i Skype wykorzystują ten sam mechanizm połączeń więc jeśli Kazaa jest blokowana to na Skypie się odbija, tak samo jeżeli ktoś w sieci używa Kaazy. Po za tym radiówka nie jest raczej wzorcem stabilności więc może Skype dostosowuje się do najgorszego możliwego scenariusza. Pako - 9 Maj 2007, 16:45 I tam, nie weim, siedzę na radiowkach dwa lata z hakiem i nie narzekam na stabilnosc. Jasne, zdarzają się pady, zdarza się też, że coś krzaczy, ale ogólnie śmiga wielce przyzwoicie, problemów z łączem nie ma raczej. Skype ma nie być blokowany, więc wierzę adminowi, zakładam, zę mnie nie oszukuje, bo nie kłamie się nowemu klientowi w gg albo mi się tak wydaje
A używanie kazy powinno być prawnie zakazane. Najgorszy p2p jaki widziałem
hjeniu - 9 Maj 2007, 16:52 Nie chodzi o pady chodzi o to, że radiówki mają problemy z utrzymaniem stabilnego pasma które jest niezbędne do przesyłania strumienia. BTW: Skype to komunikatorowy odpowiednik Kaazy
Pako - 9 Maj 2007, 16:55 To ajki inny komunikator głosowy polecasz? TeamSpeak chyba serwerów potrzebuje, żeby się podpiąć, co nie? Tlenowy komunikator głosowy - pisałem wyżej, gites jest, ale 5sekundowe przerwy w komunikacji są wkurzające poand miarę. Coś innego? Co byś polecił? hjeniu - 9 Maj 2007, 17:03 Szczerze mówiąc to nie wiem, nie używam. Najlepiej poszukać takiego na licencji Open Source - to najbezpieczniejsza opcja. GAndrel - 9 Maj 2007, 17:25 Polecam Wengophone. Używam, nie narzekam. Jeżeli ktoś chce przetestować to mam tam takiego samego nicka jak tutaj.
Anonymous - 17 Maj 2007, 23:17 Czy istnieje sposób wytworzenia infradźwięków o dużej mocy bez uciekania sie do wznoszenia dużych konstrukcji ? By może wytworzenie ich przy pomocy elektronicznego generatora i wyemitowanie przez szczególny rodzaj głosnika. Rafał - 18 Maj 2007, 10:04 Pewnie, ze tak, potrzebny jest do tego humbak w ilości 5 szt. O humbaka spytaj Romka P., powinien mu jeszcze jakiś zostać. Anonymous - 18 Maj 2007, 16:15 Rafał, nawet tak Rafał nie żartuj, bo tych szczurów od ultradźwieków do dziś nie moge sie pozbyc z chaty.. Dunadan - 21 Maj 2007, 18:35 Nie bardzo wiem gdzie zadac to pytanie, ale miejsce jest chyba OK. A pytanie dotyczy języka rosyjskiego: Co oznacza wyraz "biej" (вей) Kiedyś to pytanie NURS zadał chyba jeszcze na FiFce ale nie poznałem odpowiedzi. Ze zwrotem ( skrótem? ) spotkałem się dwa razy - pierwszy raz w grze Metal Gear Solid 3 ( jeden z bossów, gościu w skafandrze kosmicznym i z miotaczem ognia, miał taki napis na hełmie ) drugi raz w Wawie w centrum ( jak się wychodzi z metra do podziemi to jest teraz jakieś nowe - dla mnie - grafitti i w jednym z miejsc jest ten napis ) Dzięki za pomoc
Ziuta - 21 Maj 2007, 19:14 Tak, jak zapisałeś grażdanką, to będzie raczej 'wiej'. Co to znaczy - ja nie znaju. W ruskim slangu się nie szkoliłem. A trzeba, bo wysiadam na ruszczyźnie ich filmów. Dunadan - 21 Maj 2007, 19:58 sory, walnąłem się  oczywiście chodziło o "biej" ( autosugestia z łacińskim B )
Anonymous - 21 Maj 2007, 20:06 Dunadan, Może to ruski odpowiednik słowa "BEJ " ( wódz, pan ) np. Tuhaj Bej, Murat Bej itp. - to by pasowało do napisu na chełmie bossa z miotaczem w łapie. Z drugiej strony - jakiż to wódz lub pan może zamieszkiwac podziemne tunele wokół metra ? Lepiej nie sprawdzac ... Dunadan - 21 Maj 2007, 21:45 IMHO to jakis skrót... Fidel-F2 - 21 Maj 2007, 22:00 spytam znajomego ruskiego jeśli bedzie wiedział to dam znać Dunadan - 21 Maj 2007, 22:09 OK, dzięki Fidel-F2 - 22 Maj 2007, 22:08 Ruski powiedział że trudno powiedzieć bez kontekstu ale a. wyraz podobny do naszego bij, gdy chcesz by ktoś wbił gwoździa lub obił komu facjatę używasz tego wyrazu b. wersja Dezertera666 jest słuszna Dunadan - 22 Maj 2007, 22:09 Fidel-F2, kontekstu nie ma... no, tylko taki jak mówiłem. Napis na helmie jednego z bossów w grze i napis na murze w centrum wawy. Przyjmuję opcję "wodza/pana" Dzięki 
ihan - 20 Czerwca 2007, 08:51 Zastanawiam się, gdzie jest umieszczona fotokomórka w światłach na skrzyżowaniach, które "widzą" nadjeżdzające samochody? Pako - 20 Czerwca 2007, 09:13 Zazwyczaj w tak głupim miejscu, że jak się zatrzymasz zgodnie z przepisami, to godzinę bedziesz tyczeć, a się nie zmieni, innymi słowy czasem trzeba przekroczyć linię zatrzymania (za co na egzaminie lekką ręką zostaje się uwalonym), żeby załapało i przestawiło. Innymi słowy nie wiem, ale wiem,że czaasem głupio jest... gorbash - 20 Czerwca 2007, 11:37 wydaje mi sie ze nie jest to fotokomorka tylko petla indukcyjna "wtopiona" w jezdnie. Ixolite - 20 Czerwca 2007, 11:44 To bardziej prawdopodobne. Fotokomórka by się nie sprawdziła. Rafał - 20 Czerwca 2007, 11:53 Pętle indukcyjne są trochę zawodne, chyba jednak prędzej fotokomórka (kamerka) z banalnym układem zliczającym zmiany % pix i ustawionym wstępnie progiem zmiany stanu. Tanie jak barszcz i wielkości kapsla. Pamiętam próby wykorzystania ścian i sufitu jako elementów sporego kondensatora, który miałby być detektorem ruchu. Działalo dopóty nie zmieniały sie parametry powietrza (wilgotność i temperatura). hrabek - 20 Czerwca 2007, 11:59 I z tego co wiem, to znajduje sie sporo przed swiatlami. Wniosek taki wyciagnalem chociazby z tego, ze przelacza ona swiatlo z pewnym opoznieniem obliczonym np. na predkosc 40-50km/h. Jesli jedzie sie szybciej, trzeba czekac. Ale racje ma Pako, ktory mowil, ze jak czasem petla nie zadziala, to podjezdza sie pod swiatlo i mozna do smierci czekac, a sie nie wlaczy. Ale polecalbym jednak wtedy wycofac niz jechac do przodu.
Pako - 20 Czerwca 2007, 16:31 count - cały bajer w tym, zę po przejechaniu jeszcze jakiegoś pół metra do przodu, kiedy maska już była za światłąmi i linią zatrzymania, z tylnego siedzenia widzieliśmy jak ładnie światła się zmieniły na zielone. Za nami, przed nami ani obok nas nikogo nie było (mało kto jeździ o 4:30 do lekarza). Z tego właśnie takie wnioski wysunąłem, bo nie znam się na tym... hrabek - 21 Czerwca 2007, 07:38 Moglo sie cos zepsuc. Ja czesto mijam "najazdowe" to nauczylem sie do jakiej predkosci musze zwolnic, zeby nie musiec hamowac tuz przed swiatlami. Stad z kolei wnosze, ze jednak dzieje sie to przed skrzyzowaniem. Wierze ci oczywiscie, ale podejrzewalbym jednak awarie, badz przypadek (np. silny wiatr dzien wczesniej czy cos przestawil fotokomorke), w kazdym razie odosobiony przypadek niz dzialanie z premedytacja. |
||||||
