Ludzie z tamtej strony świata - Piotr Rogoża
gorat - 25 Lutego 2006, 15:18
Aga napisał/a | Opowiadanie zostało zakończone w niewłaściwym momencie i przez to pozostawia po sobie takie a nie inne wrażenie. |
Stąd moje pytanie, czy dalej będzie powieść
No, no, Piotrek, ładnie Ci idzie - dyskutują nad czym się da
Aga - 25 Lutego 2006, 15:36
gorat napisał/a | Aga napisał/a | Opowiadanie zostało zakończone w niewłaściwym momencie i przez to pozostawia po sobie takie a nie inne wrażenie. |
Stąd moje pytanie, czy dalej będzie powieść : |
Ależ to się nazywa odwracanie kota ogonem. A jego to boli. Chwila... Masz na myśli, czy będzie powieść na kanwie tego opowiadania czy cielęcińska w ogóle? Bo jeżeli to pierwsze, to nie wiem, czy jest sens. Ale drugie popieram.
Czy ja coś przespałam?
Anonymous - 25 Lutego 2006, 19:12
gorat napisał/a | Aga napisał/a:
Opowiadanie zostało zakończone w niewłaściwym momencie i przez to pozostawia po sobie takie a nie inne wrażenie.
Stąd moje pytanie, czy dalej będzie powieść |
Powieść powieścią, ale opowiadanie IMHO powinno się czytać jako odrębną całość. A temu jednak jakby zakończenia brakowało... Może inaczej, zakończenie było jakieś takie... hm... mało wyraziste.
Pako - 25 Lutego 2006, 19:19
No więc widzisz Piotrek - wszyscy chyba tweirdzą, że z zakończeniem jest coś nie tak
Aga - 25 Lutego 2006, 20:02
No!
Jest takie fajne przysłowie, które często cytuję: Jeżeli jedna osoba mówi ci, że jesteś osłem - nie przejmuj się. Jeżeli powiedzą to dwie - nie da rady, szykuj siodło.
I tak jest z tą nieszczęsną końcówką. Jasne, nikt ci nie zabroni, Piotrek, posiadania własnej wizji tego zakończenia, ale widzisz, że rozmija się ono z oczekiwaniami czytelników.
Iscariote - 25 Lutego 2006, 23:28
Bosz... jakbym ja cos napisał i czytelnicy tak sie mnie czepiali to bym napisał esej wrzucający na czytelników.
Pako - 26 Lutego 2006, 09:51
A widzisz... Bo pisanie to nie sztuka. Sztuka to przeżyć przy czytelnikach
Ale grunt, żę opowiadanie nie było kompletnąklapą i wywoało trochę emocji. Emocje pomagają zapamiętać opowiadanie, autora - powieść lepiej się sprzeda
Anko - 27 Lutego 2006, 12:53
Pako napisał/a | wszyscy chyba tweirdzą, że z zakończeniem jest coś nie tak | Nie wszyscy. Ja się do tego chórku nie przyłączam. Uważam, że jeśli tak miało być, to niech jest.
sulka - 27 Lutego 2006, 12:55
Anko napisał/a |
Nie wszyscy. Ja się do tego chórku nie przyłączam. Uważam, że jeśli tak miało być, to niech jest. |
Ja tez nie. Mi sie zakonczenie podobalo i uwazam, ze kazde inne bedzie gorsze
Anko - 27 Lutego 2006, 13:10
Aga napisał/a | Jest takie fajne przysłowie, które często cytuję: Jeżeli jedna osoba mówi ci, że jesteś osłem - nie przejmuj się. Jeżeli powiedzą to dwie - nie da rady, szykuj siodło. | A ja zacytuję inne przysłowie "skoro wszystkie muchy lecą do g..., to widać wiedzą, co dobre". Ergo: nie zawsze tzw. "wszyscy" mają rację.
gorat - 27 Lutego 2006, 16:19
Anko napisał/a | skoro wszystkie muchy lecą do g..., to widać wiedzą, co dobre |
Ładnie dowartościowałaś Piotrka
Pako - 27 Lutego 2006, 16:21
No niby racja, teraz ja przeholowałem
Ale mi po prostu to zakończenie jakoś nie siedzi, przy całym moim radosnym stosunku do tworów Piotrka. Nie siedzi i usiąść nie może jakoś
Piotrek Rogoża - 27 Lutego 2006, 16:28
gorat napisał/a | Anko napisał/a | skoro wszystkie muchy lecą do g..., to widać wiedzą, co dobre |
Ładnie dowartościowałaś Piotrka |
Zamykając (przynajmniej z mojej strony) temat tego nieszczęsnego zakończenia: cieszę się, że chciało się Wam o nim dyskutować . Na pewno nie jest idealne - jestem początkujący i jeszcze nie takie błędy popełnię, obiecuję. Niemniej chodziło mi dokładnie o coś takiego; całe to opowiadanie to nabijanie się z zasad showbizu, gwiazdorstwa etc. Jest i tak za długie, trochę przegadane. Gdyby miała to być kompletna historia kariery zespołu, musiałbym jeszcze opisać kilka tras koncertowych, kłótnie o kasę i finałowe samobójstwo któregoś z grajków .
Jednym się taka końcówka spodobała, innym nie. Teraz już i tak jej nie zmienię .
gorat - 27 Lutego 2006, 16:37
Piotrek Rogoża napisał/a | finałowe samobójstwo |
O żesz, naprawdę byś coś takiego napisał?
No i ta powieść to co? Ile jeszcze będziemy czekać?
I bardziej na serio: kiedy następne teksty?
Pako - 27 Lutego 2006, 16:51
No właśnie. Kiey coś twojego jeszcze poczytam(y) ? Bo ja czekam obserwując postęp tekstów. A postęp jest
Piotrek Rogoża - 27 Lutego 2006, 19:12
gorat napisał/a | O żesz, naprawdę byś coś takiego napisał? |
Więcej: coś takiego właśnie piszę. Ale to nie ma nic wspólnego z Cielęcinem.
gorat napisał/a | No i ta powieść to co? Ile jeszcze będziemy czekać? |
Ha, na razie o muszę ją skończyć - nawet nie myślę, co będzie potem. Nie wiem nawet nic konretnego o jej wydaniu - choć jestem w stałym kontakcie z pewnymi wpływowymi osobami . Nie wydaje mi się realne, żeby ktokolwiek zobaczył ją w tym roku. O ile w ogóle ujrzy światło dzienne. Niemniej jestem dobrej myśli.
To będzie znacznie bardziej hardkorowe, niż "Rock'n'Roll". Występują m. in. piastowski książę, babilońska bogini, ich córka, stuknięty poszukiwacz skarbów i mieszkająca na poligonie czarownica. Tyle mogę zdradzić . Momentami opada mnie wątpliwość, czy ktoś zdecyduje się to wydać... Jedno wydawnictwo wymiękło - serio. Usłyszałem, że rzecz jest fajnie napisana, ale takiego poczucia humoru to jednak nie zaryzykują .
gorat napisał/a | I bardziej na serio: kiedy następne teksty? |
Pako napisał/a | No właśnie. Kiey coś twojego jeszcze poczytam(y) ? Bo ja czekam obserwując postęp tekstów. A postęp jest |
Dzięki, Pako. Nie wiem nic konkretnego, właściwie żadne nowe teksty nie zalegają na redaktorskich biurkach. NURS ma jeszcze jeden Cielęcin, ale mówił, że zachowa na listopad, bo tekst jest dziadowski . Miał jeszcze dwa, ale poprosiłem go o skasowanie - doszedłem do wniosku, że jednak nie są wystarczająco dobre.
Piszę obecnie, obok powieści, kilka opowiadań nie-cielęcińskich, z jednym wiążę spore nadzieje. Ale nic więcej nie wiem. Piszę powoli, nie umiem inaczej. Nie śpieszy mi się, mam jeszcze masę czasu na pisanie i publikowanie. Po maturach pewnie podkręcę tempo, ach, tyle wolnego... nic tylko pisać .
Pako - 28 Lutego 2006, 16:56
Po maturach... po maturach.. jak to słodko brzmi, co nie?
Co do poczucia humoru, to mi ono odpowiada,. Jest inne, ale mi odpowiada. I ktoś się chyba zdecyduje na wydanie, bo czytelników jednak masz. Tego ci życzę
Anko - 3 Marca 2006, 14:10
gorat napisał/a | Ładnie dowartościowałaś Piotrka | Toż nie tyczyło się to Piotrka, tylko tych, co to mu już siodło szykują...
Piotrek Rogoża - 13 Marca 2006, 14:58
Małe pytanko: ktoś się wybiera na Pyrkon?
Last Viking - 14 Marca 2006, 12:42
Piotrek Rogoża napisał/a | Małe pytanko: ktoś się wybiera na Pyrkon? |
Ja prawdopodobnie będę
(szansa na pojawienie się na Pyrkonie na obecną chwilę 85% )
Ty będziesz ?
Piotrek Rogoża - 14 Marca 2006, 14:32
Last Viking napisał/a | Ty będziesz ? |
Na 99%. I pewnie sam, bo żaden ze znajomych nie wyraził chęci wyjazdu. Orbit obiecał się mną zaopiekować (bo ja wiecznie zagubiona jestem pierdoła), ale im więcej znajomków - tym lepiej .
Jakby coś, ślij PW, OK?
Last Viking - 14 Marca 2006, 15:16
Piotrek Rogoża napisał/a |
Na 99%. |
SUPER
Piotrek Rogoża napisał/a |
Jakby coś, ślij PW, OK? |
Zgadamy się na pewno
Piotrek Rogoża - 14 Marca 2006, 15:26
No to fajnie. Już mi się mordka cieszy, jak pomyślę, ile poznam osób, które dotychczas kojarzę tylko z nicków i avatarów... .
Aga - 14 Marca 2006, 15:57
Piotrek Rogoża napisał/a | (bo ja wiecznie zagubiona jestem pierdoła) |
Ja też. Zastanawiam się czasami, jakim cudem jeszcze nie zginęłam marnie. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem takie cielę
Piotrek Rogoża - 14 Marca 2006, 16:08
Aga napisał/a | Ja też. Zastanawiam się czasami, jakim cudem jeszcze nie zginęłam marnie. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem takie cielę |
Tylko widzisz: Ty jesteś dziewczyną. Dziewczynom to jeszcze przystoi, więcej - zaraz panowie chcą się takimi opiekować, pomagać, otaczać silnym ramieniem. Dziewczyna może być co najwyżej słodko nieporadna, facet to tylko cholerna pierdoła. Budzi politowanie, ewentualnie - w skrajnych przypadkach - instynt macierzyński .
Pako - 14 Marca 2006, 16:13
Piotrek Rogoża napisał/a | Dziewczyna może być co najwyżej słodko nieporadna, facet to tylko cholerna pierdoła |
O to to! Cieprpimy na podobne problemy Aktualnie pracuję głównie nad tym, żeby sprawiać wrażenie wiedzącego co gdize i jak, a w międzyczasie kątem oka wyczajać właśnie owo co gdzie i jak
Aga - 14 Marca 2006, 16:17
Piotrek Rogoża napisał/a | Aga napisał/a | Ja też. Zastanawiam się czasami, jakim cudem jeszcze nie zginęłam marnie. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem takie cielę |
Tylko widzisz: Ty jesteś dziewczyną. Dziewczynom to jeszcze przystoi, więcej - zaraz panowie chcą się takimi opiekować, pomagać, otaczać silnym ramieniem. Dziewczyna może być co najwyżej słodko nieporadna, facet to tylko cholerna pierdoła. Budzi politowanie, ewentualnie - w skrajnych przypadkach - instynt macierzyński . |
Nie zauważyłam tej chęci do opiekowania się Za to widzę minę mojej przyjaciółki, kiedy po raz setny gubię się na rynku w Krakowie A to już naprawdę jest wyczyn.
Orbitoski - 14 Marca 2006, 16:24
Cytat | Na 99%. I pewnie sam, bo żaden ze znajomych nie wyraził chęci wyjazdu. Orbit obiecał się mną zaopiekować (bo ja wiecznie zagubiona jestem pierdoła), ale im więcej znajomków - tym lepiej .
Jakby coś, ślij PW, OK? |
ja tam się boję, bo Piotrek zaznaczył, że mnie zdemoralizuje
Piotrek Rogoża - 14 Marca 2006, 17:02
Orbitoski napisał/a | ja tam się boję, bo Piotrek zaznaczył, że mnie zdemoralizuje |
Jeszcze jak. A w ogóle, to kupuję Ci dobrą czekoladę - bo trzeba wam wiedzieć, widzowie postronni, że Zły&Straszny Orbit działa jak telefon zaufania i ratuje ludzi w depresji . Dzięki, raz jeszcze.
Do poprzedników: możemy założyć jakiś klub, Pierdoły United, Samopomoc Niedostosowanych Społecznie, czy coś w ten deseń .
Ziuta - 14 Marca 2006, 17:22
Piotrek Rogoża napisał/a | Pierdoły United, Samopomoc Niedostosowanych Społecznie, czy coś w ten deseń |
Panowie, dopisuję się!
PS: mam nadzieję, że nie ma warunków wstepu w stylu "min 2 opka w prasie dowolnej, ewentualnie 3 felietony branżowe"
|
|
|