To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Znaleziono wodę na Marsie.

Kruk Siwy - 20 Kwietnia 2012, 22:54

Radośnie oglądaliśmy sobie z nureczką Saturna na zmianę z Marsem. Saturn w opozycji robi wrażenie. Jak jeszcze nabędę lepszy okular i trafię pod ciemne niebo... sprzęt jak narazie dostarcza mi niezłych wrażeń.
Ziuta - 21 Kwietnia 2012, 00:02

A między Panną a Warkoczem Bereniki pięknie widać (ogólnie widać, bo u mnie chmury) gromadę galaktyk. Wg wiki - 30 galaktyk o wielkości do 10,5.
Kruk Siwy - 21 Kwietnia 2012, 00:07

Przymierzam się do wypadu gdzieś w plener, wtedy sobie pooglądam obiekty DS. Dziś warunki były umiarkowane, widać było tylko te jaśniejsze obiekty.
Kruk Siwy - 27 Kwietnia 2012, 00:26

Nauki obsługi sprzętu ciąg dalszy. Obserwowałem Księżyc, a potem przyjrzałem się gwieździe Mizar w Wielkiej Niedźwiedzicy. Już w szukaczu rozpadła się na dwie gwiazdy Mizar i Alkor. Potem spojrzałem w okular powiększający 48 razy. By wreszcie w powiększeniu studwudziestokrotnym odkryć, iż każda z tych gwiazd jest też układem podwójnym.

Armata aż piszczy o lepsze okulary no i o filtr księżycowy. Wtedy dopiero pokaże co potrafi.

Byłbym zapomniał: patrzyłem też na Wenus. Było pięknie widać fazę.

Rafał - 27 Kwietnia 2012, 08:33

No proszę, Wenus też się potrafi nabąbać, pykasz może jakieś fotki tą grubą bertą?
Kruk Siwy - 27 Kwietnia 2012, 08:41

Jeszcze nie. Muszę kupić przejściówkę, żeby podłączyć Canona. Bez tego nic.
Dunadan - 27 Kwietnia 2012, 20:43

Kruk Siwy, koniecznie! ja dziś sfociłem tarczę Wnesu lusterkiem 500mm! piękna opozycja,a niedługo trazyt heh... przydałoby się coś dłuższego :D
Ziuta - 27 Kwietnia 2012, 21:41

A ja siedzę sobie teraz na tarasie z teleskopem, ciepluteńko, na laptopie odpalone Stellarium, internet o dziwo śmiga lepiej niz u mnie w pokoju. Obejrzałem już Wenus (szybko zaszła, cholera), Saturna (3 księżyce na pewno, 2 do sprawdzenia, czy na pewno, Szczeliny Cassiniego, tej, co w nią nurkował Pirx nie widać), Księżyc (mega wypas), Mizara z Alkorem (potrójny układ hi hi hi). Zaraz zasadzam się na M109.

I mam taką metodę: co zobaczę, szkicuję na karteczkach. Potem porównam ze Stellarium (teraz używam go bez powiększania obrazu), czy mi się nie przywidziało.

Kruk Siwy - 27 Kwietnia 2012, 21:50

Ja niestety dziś siedzę... przed komputerem i stukam kolejny tekst. Nic to będą inne wieczory.
Dunadan - 28 Kwietnia 2012, 09:31

Wenus ode mnie - widąć ją było w biały dzień, gdzieś na ponad godzinę przed zachodem:

Ziuta - 28 Kwietnia 2012, 09:54

Kruk Siwy, ja mam to szczęście i korzystam z długiego weekendu. Żeby bardziej usystematyzować sobie zabawę wyciągnąłem z półki "Niebo przez lornetkę" Patricka Moore'a. Napisana wprawdzie na sprzęt nieco innej kategorii niż lunetka, ale i tak najpierw muszę się wyćwiczyć na najlepiej widocznych obiektach. Miałem kiedyś "Niebo. Poradnik użytkownika" Davida Levy'ego (tego odk komety, która uderzyła w Jowisza), ale pożyczyłem na wieczne nieoddanie. I żałuję, bo to chyba najlepsza rzecz w gatunku, jaka się u nas ukazała.

Teraz zaś myślę o tym, że mam za płotem latarnię, francę gorszą od całego miejskiego oświetlenia. Muszę sobie sprawić .

Już znalazłem ciekawe rzeczy. Warto skupić się na Lwie. Jest wysoko na niebie. Gamma Leonis (Algieba - ta jasna w "szyi" Lwa) jest gwiazdą podwójną, z pomarańczowymi składnikami.

Kruk Siwy - 28 Kwietnia 2012, 11:26

Ziuta, Ciekawych rzeczy dla w sumie początkującego (bo to co było trzydzieści lat temu się nie liczy) jest na lata. I fajnie. Dlatego wybrałem dość duży reflektor by był w miarę uniwersalny i mógł zaspokajać moje potrzeby "niebiańskie" przez długi czas. A latarnie... no stanowią pewien kłopot.

Dunadan, dobra fota. Ja też obserwowałem Wenus w dzień, zresztą tak jak Księżyc.

Ziuta - 29 Kwietnia 2012, 11:29

Wczoraj zająłem się gwiazdami podwójnymi. O Mizarze i Alkorze pisałem już wcześniej. Dużo większym wyzwaniem była Algieba i Kastor. Szczególnie Kastor, bo składniki są odległe o 3,8". I to jest chyba kres możliwości w moich warunkach. Po więcej muszę jechać na działkę babci.
Poza tym patrzyłem na Marsa (da się dojrzeć szczegóły powierzchni) i Saturna (Rheę i Tytana bardzo ładnie widać).

Kruk Siwy - 29 Kwietnia 2012, 11:58

O tak Saturn jest piękny. Nawet w moim kiepskim okularze.
Kruk Siwy - 1 Maj 2012, 22:53

Ziuta, mam takie nieodparte wrażenie, że sobie nieco pomagasz fantazją. O ile pamiętam masz refraktor 50 mm. Przy takiej aperturze (jak w średniej lornetce przecież) szczegóły powierzchni Marsa nie powinny być widoczne. Nawet mimo wzroku niczym u pilota myśliwskiego i tego że planeta nie tak dawno miała opozycję. Nie mówię, że kłamiesz tylko, że masz pewnie złudzenie "apteczne".
Owszem refraktory to doskonałe narzędzia do obserwacji planet ale dopiero gdzieś tak przy aperturze 90 - 100 mm zaczyna się zabawa.

Ziuta - 2 Maj 2012, 08:16

Bo zapomniałem się pochwalić, że pożyczyłem 6" Newtona :) Ale zaraz będę musiał oddać.

Zaś z przywidzeniem jest coś na rzeczy, bo powietrze drga nad miastem jak struna. Cóż, jak Lowell nabrał się na kanały, to i ja mogę.

Kruk Siwy - 2 Maj 2012, 08:19

A, sześciocalówka to już co innego. A seeing w mieście i okolicach jest fatalny. Obawiam się, że przynajmniej filtr wycinający zanieczyszczenie światłem trzeba będzie nabyć. No kolejka nąbądków rośnie...
Dunadan - 2 Maj 2012, 08:27

Kruk Siwy, a co ma apertura wspólnego z ilością detali...? nie jest tu ważniejsza ogniskowa? mogę mieć super jasny teleskop al o krótkiej ogniskowej i planeta będzie tylko większą kropką...
Ziuta - 2 Maj 2012, 09:04

Fotografia wiedzie cię na manowce. W teleskopie są dwa elementy optyczne: obiektyw i okular. Powiększenie liczy się dzieląc długość ogniskowej obiektywu (jest stała) przez długość ogniskowej okularu (możesz je wymieniać). Czyli teoretycznie jest dowolne.
W takiej sytuacji kluczowym parametrem teleskopu jest apertura wejściowa. Ona decyduje, ile światła zbiera urządzenie. I większa, tym ciemniejsze i mniejsze obiekty widzisz. Patrz, jakie wielkie źrenice mają zwierzęta nocne.
Tu i tu masz więcej na ten temat:
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=3&t=1036
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=3&t=4317

Kruk Siwy - 2 Maj 2012, 09:30

Ano.
Ja przy 8" mogę mieć teoretycznie powiększenie 400 razy. Praktycznie w Polsce użyteczne jest do 300 (przy b. dobrych warunkach pod ciemnym niebem). Osobiście jednak raczej nie będę wyskakiwał ponad 240. Osiągnę to przy okularze 5mm. Ale to tylko do obserwacji planet, Księżyca czy rozdzielania gwiazd wielokrotnych. Do obiektów głębokiego kosmosu to okular 30 mm o szerokim polu widzenia będzie najlepszy. Oczywiście dobrej a przynajmniej średniej jakości.

dalambert - 5 Maj 2012, 18:59

Kruk Siwy, hej teleskopiarze dziś pełnia i Księżyc o 30 000 kilometrów bliżej Ziemi !
Szykujcie zabawki i do BOJU :D

Kruk Siwy - 5 Maj 2012, 23:35

dalambertusie, pełnia jest kiepskim momentem do obserwacji Księżyca. To tak jakbyś do pieca hutniczego zaglądał. Jak się dorobię filtrów wtedy będzie trochę lepiej. Ale i tak prawdziwa uczta obserwacyjna jest w czasie kwadry.
Dunadan - 8 Maj 2012, 11:50

Ziuta napisał/a
W takiej sytuacji kluczowym parametrem teleskopu jest apertura wejściowa. Ona decyduje, ile światła zbiera urządzenie.

Ale w przypadku obiektów w naszym układzie słonecznym chyba nie potrzeba aż takiej apertury, zwłaszcza do obserwacji słońca. A i długość ogniskowej okularu ma swoje ograniczenia... ale po prawdzie to się nie znam, dywaguję sobie :mrgreen:

Kruk Siwy - 8 Maj 2012, 11:54

Aleś walnął. Jasne że słońce przy jasności -27 magnitudo wymusza wręcz zmniejszania apertury.
Ziuta - 8 Maj 2012, 12:27

Dunadan napisał/a
Ale w przypadku obiektów w naszym układzie słonecznym chyba nie potrzeba aż takiej apertury, zwłaszcza do obserwacji słońca. A i długość ogniskowej okularu ma swoje ograniczenia... ale po prawdzie to się nie znam, dywaguję sobie :mrgreen:

Już nie musisz, bo znalazłem kalkulator z poradnikiem:
http://www.stargazing.net/naa/scopemath.htm
Wyliczyłem z jego pomocą, że z lustrem 150mm średnicy i 900 mm ogniskowej oraz okularem 9mm (powiększenie 100x, dla mojego sprzętu całkiem rozsądne):
(teoretycznie) będę w stanie dostrzec obiekty o jasności 13,6 magnitudo
(teoretycznie) zdolność rozdzielcza mojego teleskopu będzie wynosić 0,77" (sekundy łuku)

Uruchommy teraz program Stellarium. Podaje on, że aktualne średnica Saturna (opozycja!) wynosi 44". Podziel to przez rozdzielczość i otrzymasz stopień "pikselizacji" planety. Zaś najciemniejszy księżyc Saturna, jaki jestem w stanie (teoretycznie) zobaczyć to Mimas (13,51 mag). Takiego Hyperiona (14,8 mag) już nie zobaczę.

Oczywiście trochę upraszczam, ale tak to wygląda. Wszystkie możliwe parametry (wraz z opisami) znajdziesz na zalinkowanej stronce.

Kruk Siwy - 8 Maj 2012, 13:45

Oczywiście są to rozważania teoretyczne, bo tak naprawdę atmosfera żondzi. W Polsce Ziuta, nie ma najmniejszych szans na takie osiągi z tym sprzętem. Może w Bieszczadach... ale prędzej w Andach.
Ziuta - 8 Maj 2012, 14:12

Oczywiście. Ja tylko chciałem zaprezentować Dunadanowi, co na co się przekłada, i o jakich rzędach wielkościach mówimy. A ile naprawdę widać to można rozstrzygnąć eksperymentalnie. Pisałem, ile widziałem w mieście. Pojadę na wieś w ładną pogodę i zobaczę, ile więcej da się wycisnąć.
Dunadan - 9 Maj 2012, 10:35

OK, już kumam mniej więcej ;) dzięki za info i linki :)
feralny por. - 19 Maj 2012, 08:53

Sprzęt odebrałem we wtorek (luneta 90/900), a wczoraj był pierwszy pogodny wieczór i wreszcie mogłem wypróbować. Mars szału nie zrobił - pomarańczowa plamka o "przybrudzonej" tarczy, ale potem przekierowałem się na Saturna. Saturn nas poskładał, to jest coś niesamowitego. :shock:
dalambert - 19 Maj 2012, 09:52

feralny por., znaczy pierścionki widać ?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group