To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Gry o tron - Jak tu strasznie po zmierzchu - samoobrona

Anonymous - 9 Stycznia 2010, 12:34

Co masz na myśli?
Rafał - 10 Stycznia 2010, 01:43

Opolanie mówią, że facet z kantoru był uprzedzony i czekał, a antyterroryści też wyrośli jak spod ziemi. Reszta bandy nie zdążyła nawet wybiec z galerii.
dalambert - 10 Stycznia 2010, 11:35

Rafał, to nie "ustawka kiboli" tylko skuteczna agentura - tajny współpracownik dobrze zadziałał ;P:
Piech - 10 Stycznia 2010, 12:48

Krzepiąca to wiadomość, że policja czasem pogoni bandytów, choć z moich obserwacji wynika, że policja zajmuje się głównie ściganiem staruszek przechodzących na czerwonym.
Rafał - 10 Stycznia 2010, 13:45

dalambert, masz rację, znów użyłem słówka w innym znaczeniu niż chciałem :oops:
Duke - 1 Lutego 2010, 19:59

http://prawo.gazetaprawna...brony_domu.html
A oto treść dyrektywy
http://eur-lex.europa.eu/...20080728:PL:PDF

feralny por. - 1 Lutego 2010, 20:23

Sprawa nie jest nowa, a losy projektu nie są przesądzone, choć szczerze wątpię w jakiekolwiek pozytywne zmiany w tym zakresie. Tytuł artykułu tradycyjnie nie ma nic wspólnego z treścią.

Dyrektywa przetłumaczona tak, że nóż się w kieszeni otwiera. Ten kawałek woła o pomstę do nieba:
Cytat
1. Krótka broń palna półautomatyczna oraz repetująca.
2. Krótka broń palna jednostrzałowa z amunicją środkowego zapłonu.
3. Krótka broń palna jednostrzałowa z amunicją bocznego zapłonu,
której całkowita długość nie przekracza 28 cm.
4. Długa broń palna jednostrzałowa, której magazynek i komora mogą
razem pomieścić ponad trzy naboje.
5. Długa broń palna półautomatyczna, której magazynek i komora nie
mogą razem pomieścić więcej niż trzy naboje w przypadku gdy
mechanizm ładujący jest wymienny lub w przypadku gdy nie jest
pewne, czy broń tę można przerobić za pomocą zwykłych narzędzi
w broń, której magazynek i komora mogą pomieścić więcej niż trzy
naboje.
6. Repetująca i półautomatyczna długa broń palna z lufą o gładkim
przewodzie, której długość nie przekracza 60 cm.
7. Półautomatyczna broń palna dla użytku cywilnego, która jest
podobna do broni z mechanizmami automatycznymi.

Duke - 1 Lutego 2010, 22:33

Moze tak, a może nie. Obowiązek inkorporacji przepisów wyjmie decyzję o przyznaiu pozwolenia na broń spod "widzimisię" Pana komendanta. Od momentu przyjęcia prawa UE będzie to decyzja administacyjna na którą będzie przysługiwało odwołanie.
Tak jak wcześniej pisałem, nie sądzę aby coś ta ustawa zmieniła, bo nawt jezeli wystarczy chcęć posiadania broni do tego aby otrzymać pozwolenie barierą dla 70% społeczeństwa będzie cena broni oscylująca w granicach paru/parunastu tysięcy za sztukę.

feralny por. - 1 Lutego 2010, 22:44

Poczytaj sprawozdania z posiedzeń komisji przyjazne państwo, która zajmuje się projektem, to lepsze niż niejeden kryminał.
Duke napisał/a
Obowiązek inkorporacji przepisów wyjmie decyzję o przyznaiu pozwolenia na broń spod widzimisię Pana komendanta.
Policja zrobi wszystko, żeby do tego nie dopuścić, nawet zamach stanu by mnie nie zaskoczył.
Duke napisał/a
Od momentu przyjęcia prawa UE będzie to decyzja administacyjna na którą będzie przysługiwało odwołanie.
Ależ już jest, decyzję wydaje Wydział Postępowań ADMINISTRACYJNYCH KWP i możesz się odwoływać do komendanta ile wlezie :twisted:
Navajero - 2 Lutego 2010, 07:56

No też nie za bardzo wierzę, że sytuacja się poprawi. Choć z drugiej strony... Czy jest taka siła na świecie która wygrała z eurobiurokracją? Może i polska policja wymięknie? ;P:
Kai - 21 Kwietnia 2010, 16:00

jewgienij napisał/a
Moja matka, jeszcze za komuny, załatwiła zboczeńca zamrożoną rybą, chyba brzaną. A że pracowała w szpitalu, to na drugi dzień przestraszona pytała, czy nie było kogoś ze złamaną ręką.
Lekarze śmiali się, że powinna zrobić sobie nunczako z sardynek.


Sardynki ciut za krótkie, ale już duża kergulena czemu nie?
Szlachetna kobieta... ja po rozkwaszeniu gościowi twarzy (no niestety złapał mnie :evil: ) wiałam co sił w nogach. Nic mnie nie obchodziło, że chyba mu nos zlamałam. Sam chciał. :evil:

Na aikido już raczej nie wrócę, ale siłowni trochę by się przydało, bo teraz pewnie dałabym radę juz tylko wrzeszczeć :oops: A to tylko 5 lat.

jewgienij - 21 Kwietnia 2010, 16:04

Cholera, może to głupio zabrzmi, ale nie chciałbym Cię napastować w ciemnej bramie :wink: Tak trzymaj.
Kai - 21 Kwietnia 2010, 16:06

Staram się. Za dużo chodzę sama i późno, a mam dziecko do wychowania :wink:
jewgienij - 21 Kwietnia 2010, 16:13

Kup sobie jakiś gaz, tylko nie chowaj broń Boże do torebki, a trzymaj w ręku, kiedy wracasz sama. Jak gość dostanie po oczach, to masz czas na zmycie się.
Kai - 21 Kwietnia 2010, 16:22

Oni to znają, Wystarczy, że będzie za daleko :( albo się odwróci. Tak samo, jak znają kopniak w krocze.
No i zrobił się temat babskiej samoobrony :) ale chyba w sumie o to chodzi, żeby się obronić.

jewgienij - 21 Kwietnia 2010, 16:49

Kai napisał/a
Oni to znają, Wystarczy, że będzie za daleko


Jak będzie za daleko, to nic Ci nie zrobi. Postaraj się użyć wtedy, jak podejdzie za blisko. A potem zmykaj i wzywaj pomoc.

Faceci atakujący kobiety to na ogół ci..py, samo zaskoczenie, że natrafiają na opór ich rozwala. Ale są i szaleńcy, więc gazem w oczy i w nogi. Nie próbuj nic więcej.

quejinho - 21 Kwietnia 2010, 16:57

jewgienij, gorzej jak pod wiatr stanie. Takie uczenie samoobrony przez forum jest raczej nieodpowiednie. Polecam się ożenić i prosić by mąż odwoził i przywoził z pracy etc. ;) Za pamięci wrzucę http://www.youtube.com/watch?v=qFX3HrWMLZI coś na temat samoobrony :D trochę groteskowo ale świetnie pokazuje problem.
jewgienij - 21 Kwietnia 2010, 17:07

Jak silny powinien być wiatr, żeby pokonać siłę sprężonego powietrza, kiedy stoisz z kimś twarzą w twarz?
quejinho - 21 Kwietnia 2010, 17:39

jewgienij, nie musi strasznie być silny. A te twoje sprężone powietrze najpierw zbadaj. Tak w twarzą w twarz psiuknij pod wiatr to na pewno się też ci nie oberwie. Dwóch kolegów się tak bawiło z drugimi 2 co do nich skakali. Efekt pamiętam i nie wmawiaj mi takich rzeczy.
jewgienij - 21 Kwietnia 2010, 18:30

To się cienko bawili koledzy, bo jeśli jesteś bezpośrednio przed gościem, to wiatr może ci zawiać najwyżej z boku. Sam przeciwnik osłania cię od wiatru. Nie rozpylasz aromatycznych olejków, tylko tryskasz komuś w twarz. Jak się nie uchylił, do dostał ;P:

Edytabyła

Kruk Siwy - 21 Kwietnia 2010, 18:34

Te rozważania świetnie pasują tutaj: http://www.science-fictio...opic.php?t=2131

A co do gazu, wystarczy żeby gość był pijany albo naćpany i gaz nie podziała. Widziałem taką akcję. Kumpel strzelał z pistoletu gazowego, a narąbany szedł na niego jak czołg. Dopiero kolba od rzeczonego pistoletu go osadziła.

Agi - 21 Kwietnia 2010, 18:57

Skoro pasują, to przeniosłam.
feralny por. - 3 Lipca 2010, 09:21

Kruk Siwy napisał/a
Albo nie - dodajcie jeszcze że wyjście z taką repliką na ulicę to samobójstwo. Bo Wesoły Napadacz będzie miał prawdziwe kopyto.
W zasadzie masz racje, z tym, że napadaczem będzie uzbrojony policjant, który sponiewiera człowieka, nie przejmując się tym, że tamten nie złamał prawa.

Tutaj możesz sobie poczytać jak się kończy przygoda z repliką i policją:
http://www.ifp.pl/index.p...0&highlight=asg
Najbardziej przerażająca postawa policjantów komentujących wydarzenie. Nie interesuje ich prawo, którego przestrzegania rzekomo strzegą, nie interesuje ich nic poza tym żeby pokazać kto tu rządzi, kto jest "władza", a kto nie.

aniol - 3 Lipca 2010, 19:49

panie poruczniku!
poslusznie melduje ze juz kiedys ustalilismy ze polskie prawo w kwestii posiadania broni palnej, bialej i cieciwowej jest do ... stolca
a jego znajomosc przez osoby majace stac na strazy tego prawa zazwyczaj jest znikoma - przyklad perwszy z brzegu wytarczy zapytac znajomego policjanta, straznika miejskiego, straznika granicznego czy zandarma o legalnosc:
a)nunczaku
b)noza sprezynowego
c)noza o dlugosci powyzej 20 cm
d) wiatrowek z lufa gwintowana
ilosc bzdur jakie mozna uslyszec od przedstawicieli prawa jest powalajaca


pytanie c zlosliwie rezerwuje specjalnie dla Navajero - Adamie wiesz skad sie wzial ten mit?

Kai - 3 Lipca 2010, 19:54

aniol, a tonfa?
aniol - 3 Lipca 2010, 19:59

o o o wlasnie!
tonfa!
kolejna dziura w prawie
podobnie zreszta jak palka teleskopowa
prawo mamy bardzo niedoskonale i dziurawe
ale jego swobodne interpretacje dokonywane przez strozow prawa naprawde moga wywolywac bol zebow
a w temacie tonfy - o ile nie ma stalowego rdzenia to zarowno drewniana jak i z tworzywa jest jak najbardziej legalna
no chyba ze trafisz na radosnego interpretatora ustawy :evil:

feralny por. - 3 Lipca 2010, 20:08

aniol, wiem, ale pomyślałem sobie, że może warto pokazać jak źle jest tym, którzy nie wiedzą i myślą, że jak są uczciwymi ludźmi i nie łamią prawa to nic im nie grozi ze strony policji.
Kai - 3 Lipca 2010, 20:09

aniol, bo ze wstydem się przyznam że zimą noszę takową w rękawie... nasze schody są bardzo niebezpieczne.

Jak trafię, to na gościa, który chce mnie pozbawić torebki. A taki skarżył się nie będzie... :)

Navajero - 3 Lipca 2010, 20:34

aniol napisał/a
pytanie c zlosliwie rezerwuje specjalnie dla Navajero - Adamie wiesz skad sie wzial ten mit?

Jaki mit? O tym, że nie wolno nosić noża pow. 20 cm. ostrza? Nie mam zielonego pojęcia, ustawa o broni i amunicji nie zezwala na noszenie bez zezwolenia ostrzy ukrytych w przedmiotach nie mających wyglądu broni. Tylko tyle. Swego czasu promenowałem z kataną :P

Edit był.

aniol - 3 Lipca 2010, 20:44

Kai tak jak napisalem - jesli nie ma stalowego rdzenia to w mysl ustawy o broni i amunicji nie wymaga pozwolenia
Navajero akurat Ciebie podejrzewalem ze wiesz
mit o "legalnej dlugosci ostrza" i o pozwoleniach na noze sprezynowe siedzi w spoleczenstwie baaaaaaaaaaaaardzo mocno
do tego stopnia ze jeszcze rok temu na jednym ze szkolen pan policjant cytowal z pamieci bzdury typu "nie dotyczy finek harcerskich noszonych do munduru oraz szabli oficerskich policyjnych i wojskowych j/w"
jeden z klubowych kolegow z zawodu prawnik postanowil przesledzic prawo wstecz
i faktycznie zapis o podobnej tresci istnial w przepisach prawnych w dwudziestoleciu miedzywojennym
stad myslalem ze akurat Ty bedziesz kojarzyl ten fakt
zreszta ten przepis byl radosny dosyc (uwaga cytuje z pamieci wiec bedzie bardzo niedokladnie) bo zawieral kwiatki w stylu noze tapicerskie moga nosic tapicerze w skrzynkach narzedziowych w drodze do i z pracy
i faktycznie byl w owczesnej ustawie zapis regulujacy dopuszczalna dlugosc noza, byla mowa o zakazie posiadania nozy sprezynowych (i chyba grawitacyjnych) o tym ze szable i lance mozna nosic tylko do munduru itd
ale skadinad ciekawe jest ze w mysleniu spoleczenstwa wciaz gdzies pokutuje echo tamtego prawa



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group