Blogowanie na ekranie - Przez łąki, przez pola...
elam - 25 Lipca 2007, 21:10
dla mnie Tuwim i Galczynski to dwaj wieszcze XX go wieku. fenomenalni. Milosz moze sie schowac pod stol. ostatnio odswiezyl mi sie wiersz Tuwima "do prostego obywatela" (wkleilam do watku politycznego linka do strony zespolu "akurat", ktory wykonuje ten tekst, ze sie tak wyraze)
powalajacy w swej aktualnosci....
Tomcich - 25 Lipca 2007, 21:11
Co tu dyskutować, KIG to mój ulubiony poeta. I na tym dyskusję zamykam.
dzejes - 25 Lipca 2007, 21:12
Martva napisał/a | Och, z Andrzejem Pilipiukiem sobie spróbujcie porozmawiać o Gałczyńskim, to się dowiecie o wrogich elementach i zdrajcach narodu
|
Oceniając w ten sposób jedynym patriotą byłby ów grzybiarz ze skeczu "Dudka", co to zgubił się w lesie 31 VIII 1938, a odnalazł w 1975.
Anonymous - 25 Lipca 2007, 21:23
zreszta co ma do rzeczy charakter. Nawet jesli ktoś jest skończoną szują, to oceniamy dzieło a nie twórcę.
a teraz wybywam na pokerka - życzcie mi farta
elam - 25 Lipca 2007, 21:26
w pokera, powoadasz? no, to zycze ci trzech szostek...
Martva - 25 Lipca 2007, 21:30
Dezerter666 napisał/a | zreszta co ma do rzeczy charakter. Nawet jesli ktoś jest skończoną szują, to oceniamy dzieło a nie twórcę. |
Bo widzisz, dla Ciebie to oczywiste, dla mnie też, ale niestety nie dla wszystkich innych...
dzejes - 25 Lipca 2007, 21:41
Pamiętam jak w podstawówce będąc słuchałem Queen sobie. Podeszła do mnie koleżanka i zapytała:
- Co ty, Queen słuchasz?
- Noo... - odpowiedziałem ni w pięć, ni w dziewięć
- Tego pedała?!
dzejes - 7 Sierpnia 2007, 16:19
Jest paskudnie, ohydnie i w ogóle niefajnie. A do tego niezwykle sprytnie umówiłem się jutro na spotkanie o... trzynastej. Wezmę jeszcze palnik acetylenowy na wypadek, gdyby było jednak nieco chłodniej.
Zaraz wychodzę łazić z psem - nie wiem jak to przeżyjemy. Na razie się chłodzę muzycznie.
dzejes - 9 Września 2007, 21:41
Trochę kurzem zarosło, khy khy. No w każdym razie ja sobie zasuwam po tych górkach, a tu cichcem cichcem, boczkiem boczkiem zostałem ojcem chrzestnym
Zdjęcia średnie, ale i warunki lekko ekstremalne.
1
2
3
4
O, a tu jeden się chowa.
5
Ale go ośmieliłem
6
7
8
9
10
A tu odpowiedź jakiej wielkości są te dżdżowniczki
11
Martva - 10 Września 2007, 08:25
Yyyyyyy, gratulacje...
Słowik - 10 Września 2007, 09:07
Mają już imiona?
Tomcich - 10 Września 2007, 19:26
I ile ich jest? A gatunek jaki?
mBiko - 10 Września 2007, 21:23
Prześliczne.
dzejes - 10 Września 2007, 22:09
Imion wężom nie nadaję, bo mam ich za dużo, a one i tak mają to gdzieś
To zbożówki, albinoski. Na razie wykluły się 4 z jednego miotu, zostało jeszcze jedno jajko. Drugi miot (8 jajek) był złożony 8 dni później, więc za jakiś tydzień spodziewam się kolejnych maluchów.
Mało ich, bo samice młode, w sumie nie chciałem jeszcze ich rozmnażać, ale krew nie woda... Nie upilnowałem
corpse bride - 11 Września 2007, 03:39
wow!! fajne te wężyki!!!! gratulacje lubię gady. miałam ostatnio gekona toke, ale zmarł rok temu
Fidel-F2 - 11 Września 2007, 07:23
przerażacie mnie
Słowik - 11 Września 2007, 10:10
Sssssysysysysysssyysyssssssss.
dzejes - 12 Września 2007, 23:26
Lejdis end dżentelmen - drugi miot się kluje
1
2
3
dareko - 13 Września 2007, 08:35
Sadzac po kolorze, wielkosci i ksztalcie to swietna przyneta wedkarska. Takie czerwone robaczki mniejsze od rosowek. Ciekawe jak dlugo by zyly na haczyku i czy sa ruchliwe
dzejes - 29 Września 2007, 12:49
Piszę tu, bo nie uważam za właściwe tworzenie wątków przy okazji rocznicy śmierci kogoś tam.
W każdym razie dziś osiemnasta rocznica wypadku, w którym zginęli jedyni i prawdziwi idole mojego dzieciństwa:
I czołówka, na widok której i teraz czuję dreszcze
Agi - 29 Września 2007, 14:02
Tak dzejes, na Sondę się czekało, Sondę się oglądało, często z otwartą buzią. Kurek i Kamiński ['][']
Anonymous - 29 Września 2007, 15:59
Próbowali potem dawać Beyond 2000, ale to nie to samo.['][']
dzejes - 9 Października 2007, 17:53
Przytachanie kilkunastu zapomnianych przy przeprowadzce pakunków ma swoje dobre strony - znalazłem stare okulary, które, byłem pewien, zaginęły podczas jednego z mortal kombat. Przytachałem też adapter i czarne płyty - i już już się podpaliłem na Dead Kennedys i Fresh Fruit For Rotten Vegetables -gdy zdałem sobie sprawę, że nie mam głośników Całe studia jechałem na pożyczonych, a teraz lipa. No i mam adapter, klimatyczne czarne płyty... i tyle.
Martva - 9 Października 2007, 18:02
Mnie Tata wykombinował kabelek, który się podłącza z jednej strony do adaptera, z drugiej do wieży. Tylko że jakoś zapał do kupowania/słuchania winyli mi przepadł...
dzejes - 9 Października 2007, 18:26
Ale ja wieży też nie mam... A winyle są fajne. Jakoś tak (będzie kuźwa pretensjonalnie!) komponują mi się z łiski
Martva - 9 Października 2007, 18:32
A, chyba że tak
Ja miałam straszna fazę na winyle jakoś pod koniec LO. I byłam straszliwie wściekła na moją siostrę, która swoją kolekcje czarnych płyt /w tym singli/ wywiozła do Tarnowa, do swojego męża (w tej chwili byłego) gdzie 'zaginęły w czasie remontu' podobno. A było tam wszystko, co właśnie wtedy zaczęłam uwielbiać, czyli polski rock z lat 80-tych. Jakiś Maanam sobie potem kupiłam, ale odechciało mi się słuchać
dzejes - 14 Października 2007, 10:34
Nie mam pojęcia o czym jest ta piosenka, ale jakoś mi to nie przeszkadza... Mmm...
dzejes - 13 Listopada 2007, 07:01
Z wyprawy do Torunia fotek kilka - telefonem robione, więc bez reweli.
Koleżanka Joanna w babilońskiej świątyni konsumpcji zamawia frytki przez telefon
Kolega Marek z niedowierzaniem wpatruje się w wyświetlacz aparatu podziwiając cudowną fotkę, którą właśnie mi zrobił
Zdjęcie nastrojowe, wszelkie niedociągnięcia techniczne - zamierzone! Oczywiście!
Toruńska szuflandia
Najnowsza aparatura podsłuchowa koleżanki Joanny
Kolega Marek znów nie może uwierzyć jak fantastyczne zdjęci mi zrobił. Otoczenie jak na prawdziwych internacjonałów przystało - na stole leży El Pais, Guardiana nie widać, tak jak i win z różnych stron świata
Fotka bezopisowa
corpse bride - 13 Listopada 2007, 12:17
czeeeść dzejes
dzejes - 13 Listopada 2007, 16:24
Czeeeść. Jak miło, ktoś mnie jeszcze pamięta, chlip chlip.
|
|
|