Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
mawete - 21 Grudnia 2006, 13:57
krisu: "In Nomine Patris..."
Martva - 21 Grudnia 2006, 18:31
Otóż dokonałam dzisiaj odkrycia. Mikołajowa czapka na głowie działa może nawet nie odmładzająco, ale na pewno odpoważniająco. I ludzie się tak ocieplają na mój widok, na szczęście nikt nie zapytał co reklamuję
Fidel-F2 - 21 Grudnia 2006, 18:33
co reklamujesz?
Martva - 21 Grudnia 2006, 19:08
Święta
A w ramach poprawiania sobie humoru zamówiłam sobie szkiełek za niemal całą zawartość konta. Chyba będę się musiała przeprosić z allegro...
Rafał - 22 Grudnia 2006, 08:53
Na początku mojego listu pragnę podziękować Lokje za nową klawiaturę i szczyptę sarkazmu. Ale nie bardzo wiem ile go tam było, brak kontaktu wzrokowego itp. Czy coś nie tak? Czy wszystko tak?
lokje - 22 Grudnia 2006, 20:12
cała przyjemność po mojej stronie, drogi Rafale, wszak to sama radość dzielić się z bliźnim. to była cała szczypta, jeśli otrzymałeś mniej, daj znać, złożymy reklamację. gorim1 zdaje się ma chody w Poczcie Polskiej
tak. skoro coś nie tak, to jak? tak sobie myślę (sic!), że gdyby nie tak, to tak by nie było. zresztą samo tak tak bardzo jest względne... i minimalistyczne. z drugiej strony wszystko tak jest tak ogromne, że tak ciężko to ogarnąć. acz dychotomia, dynamiczna opozycja coś do wszystko tak naprawdę warta jest rozważenia. taaak.
reasumując, nie coś nie tak, tylko wszystko tak
PS uprzedzając ewentualne pytania- piję aktualnie wodę źródlaną, palę legalne papierosy, grzybów świątecznych jeszcze nie jadłam. otoczenia toksycznymi farbami też nie malowałam.
Martva- jakie szkiełka zamówiłaś? intrygująco brzmi...
Lu - 23 Grudnia 2006, 00:09
Tak, tak, te szkiełka intrygują
Rafale: wszystko OK
Po prostu niektórzy nie potrzebują robić sobie dzieciaka "zamiast". Zdarza się ze ludzie decydują sie na dziecko bo ich życie jest puste i trywialne, nie znajduja w nim radości - takie postępowanie jest co najmniej niepoważne.
Martva - 23 Grudnia 2006, 00:22
Szkiełka szklane, z dziurkami. Stąd
Mam teraz na koncie 29 zł z groszami. Buuu.
Lu - 23 Grudnia 2006, 00:40
Aaaaa... i koraliki z tego robisz, tak ?
Fidel-F2 - 23 Grudnia 2006, 07:53
...a potem wymieniasz się z murzynami, tak?
Martva - 23 Grudnia 2006, 12:25
Takie różne to znaczy nie mówię tu o krajobrazach i zwierzątkach
Fidel-F2 - 23 Grudnia 2006, 12:34
żyjesz z tego?
Martva - 23 Grudnia 2006, 13:21
Chciałabym... Chciałabym żeby to się chociaż samofinansowało. Ale nie, przepuszczam na szkiełka wszystkie możliwe fundusze, a potem leżą, bo mi szkoda z nich robić cokolwiek, a tym bardziej oddawać w obce ręce
Ehhh, poza tym to powinnam dziś wstać o 8.00 i zabrać sie do roboty. A obudziłam sie o 11.00 i właśnie wróciłam ze spaceru, teraz czeka mnie jeszcze nałożenie farby na włosy i spędzenie reszty dnia w kuchni.
Wczoraj byłam na Spotkaniu Nie Będącym Randką; stwierdziłam że ja i inni ludzie chyba inaczej rozumiemy hasło 'To nie jest podryw'.
A poza tym mam kaca. Po 2 piwach. Znowu. To zaczyna się robić nudne
mawete - 24 Grudnia 2006, 11:42
Martva: powinnaś więcej pić... też będzie nudne, ale będziesz wiedziała po czym masz kaca
Martva - 24 Grudnia 2006, 12:23
Ależ ja świetnie wiem, po czym mam kaca. Po alkoholu, w ilościach dla przeciętnego człowieka minimalnych. Cóż, znam swoją granicę, wiem kiedy przestać, ale jeśli knajpa jest zadymiona, to nie pomaga. Głupio się czuć następnego dnia fatalnie dlatego że ludzie w knajpach palą... ale tak jest i tyle
Martva - 24 Grudnia 2006, 12:37
Podjęłam decyzję i wrzuciłam co miałam wrzucić, w ramach świątecznego prezentu dla wielbicieli aktualnych, byłych i przyszłych. Z ta chwilą chyba przestanę odbierać wiadomości na gronie
Chcieliście?
To macie.
Fidel-F2 - 24 Grudnia 2006, 12:59
ożeszty... Martva, fajna z Ciebie kobita... i oberżyny niczego sobie
hjeniu - 24 Grudnia 2006, 14:06
Całkiem żywo wyglądasz, rzekłbym nawet, że zdrowo No i te bakłażany...
Anonymous - 24 Grudnia 2006, 23:55
Martva, w imieniu swoim i innych wielbicieli melonów dziękuję za zdjęcia. Al też Ci dziękuje. Pięękne, soczyyyste. Bakłażany oczywiście.
Niezła d...wrróć,piękna dziewczyna z Ciebie. Widać w Krakowie faceci nie znają się na urodzie. Bo jak ty biegasz po mieście sama...hymmm.
Martva - 25 Grudnia 2006, 12:02
Ale ja biegam po mieście sama, bo tak chcę. Gdybym chciała biegać z kimś, znającym się na urodzie bądź nie, to bym biegała :>
A oberżyna nie ma nic wspólnego z melonem, to jest jakaś taka męska przypadłość, że się wszystkim kojarzy?
hjeniu - 25 Grudnia 2006, 12:52
No... mniej więcej
elam - 25 Grudnia 2006, 17:39
a co robisz w Sylwestra? bo ja w Krakowie bede....
Martva - 25 Grudnia 2006, 17:56
Ja? Z tego co wiem, idę do kumpla oglądać filmy i trochę się boję, bo na razie dziwne konwencje wymyślają... A jak długo zabawisz w Kraku?
elam - 25 Grudnia 2006, 17:59
zobacz sobie w temacie o sylwestrze w Krakowie... do rana zostajemy, tj do pierwszego pociagu do Bielska...
jakby co, pisz na priva..
Martva - 27 Grudnia 2006, 14:27
O, już mnie znalazł pierwszy erotoman-fotoamator poszukujący modelki. Auuuu.
A poza tym byłam na spacerze z Łaciatą Bestyją i zmarzłam, wiatr straszny był. Mam nadzieję że chociaż spaliłam jakieś kalorie
Rafał - 27 Grudnia 2006, 14:30
Powiedz więcej o tym fotoamatorze
Martva - 27 Grudnia 2006, 15:46
Ale ja go nie znam, napisał mi pw na gronie. Że się bawi fotografią i szuka modelki, która nie musi być profi (czyli jak rozumiem, profesjonalistka?) ale musi być z Krakowa. I że prosi o kontakt. Nic pikantnego od siebie, co mogłabym tu zacytować
Ani słowa o bakłażanach, więc został zignorowany.
A może mu powinnam wysłać moje przeciętne zdjęcie, czyli tak jak wychodzę w 9 na 10 przypadkach? Zacząłby szukać gdzie indziej
Fidel-F2 - 27 Grudnia 2006, 16:13
Martva albo masz jakiś dziwny nieuzasadniony kopleks albo po prostu chcesz coby Cie ustawicznie pocieszać i głąskać po główce. To jest wyłudzenie.
dzejes - 27 Grudnia 2006, 19:05
Aniołowie zagrali na trąbach, czterech jeźdźców w cwał się puściło, siódma pieczęć przełamana, Pan stąpa po Ziemi - zgadzam się z Fidelem.
Martva - 27 Grudnia 2006, 19:44
Cierpię na uzależnienie od wysokiego poziomu ego.
Próby leczenia, albo chociaż odwyku, kończą się dołem. Głębokim.
A kompleksy tez się odzywają od czasu do czasu - pozostałość po smutnym wielku dorastania. To jednak tępię z całą stanowczością.
Stwierdzam proste fakty. Jestem niefotogeniczna jak diabli. Wrzuciłam na sieć wszystkie zdjęcia, na których się sobie podobam, bo... się sobie podobam. Ładne są. Spodziewałam się zaczepek; zaczepia mnie koleś, który interesuje się psychologią, seksem, fotografią, seksem, medycyną, seksem, BDSM i proponuje sesję - no to się radośnie dzielę z otoczeniem.
Na tym polega pisanie bloga, nie? Na wywnętrzaniu się w stopniu mniejszym lub większym. No to się wywnętrzam.
I tyle.
Co będzie z tym głaskaniem?
|
|
|