To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Martva - 12 Października 2010, 20:22

No bo ledwie parę sztuk zrobiłam i jakoś tak mi zniknęły ;) ale pewnie kiedyś zrobię kolejne parę, jak już sobie będę psuła pazury to na całego ;)
Agi - 12 Października 2010, 20:46

Martva napisał/a
Wysłany: 15 grudnia 2006, 10:56 Blog zMartviony

Mam napad ekshibicjonizmu. Psychicznego.
Czuję się staro


Martva, w niespełna cztery lata masz 500 stron bloga. :bravo :D

Martva - 12 Października 2010, 20:57

O, to już? :D
Gdyby tu był jewgienij to by na mnie strasznie, strasznie nakrzyczał teraz.

merula - 12 Października 2010, 22:01

ale go tu nie ma :mrgreen:
Martva - 13 Października 2010, 17:38

No, może to i dobrze, bo bym sie dowiedziała że mogłam machnąć dwie powieści zamiast bloga ;)

Bleh, zimno się robi. Włożyłam dzisiaj nowy gorset na t-shirt a pod bluzkę, żeby się przyzwyczaić i chyba go będę nosić częściej jako ogrzewacz-wyprostowywacz.
A, bo w ogóle kupiłam sobie jakiś czas temu bluzkę typu koszulowego. Absolutnie zwykła, wiskoza z elastanem, milutka w dotyku, rozmiar S (!) i idealnie dopasowana, nigdzie ani nie spłaszcza ani nie ma niepotrzebnych luzów. Jeszcze żeby mi sie kiedyś taką białą udało dorwać, sniff.

Idę popleść. Coś. Z drutu. Jeszcze nie wiem co wyjdzie ;)

ilcattivo13 - 13 Października 2010, 20:18

a niech mnie szczur popieści - równe pińcet :shock:

nie ma co, Martva, masz ten spust :mrgreen:

ale brawa Ci się należą

:bravo

Kai - 13 Października 2010, 20:37

ilcattivo13, jak tak patrzę, to miała niezłych wspólników :mrgreen: :bravo
ilcattivo13 - 13 Października 2010, 21:17

co jak co, ale nudno to tutaj nigdy nie było :mrgreen:

radośnie, żałośnie, gniewnie czy apatycznie tak, ale nudno nigdy :wink:

Tequilla - 13 Października 2010, 21:37

za 2 lata, do następnej pinćsestki! :mrgreen:
Martva - 14 Października 2010, 18:05

Nie było nudno? Nawet jak o napierśnikach marudziłam? No weź ;P:

Wkurzona jestem biżuteryjnie, mam fazę na plecenie broszek a już niedługo nie będę miała ich do czego przyczepiać. Powinnam sobie dać na wstrzymanie z zakupami jeśli chcę pojechać na Falkon, ale tych francowatych broszkowych zapięć w ogóle nigdzie nie mogę znaleźć, poza jednym allegrowym sprzedawcą z chorymi kosztami wysyłki. Nie wiem czy ostatnio wspominałam, ale sniff.
Chyba uderzę do Kłębuszka, a jeśli mają to kupię wszystkie :twisted:

ilcattivo13 - 14 Października 2010, 18:08

Martva napisał/a
Nie było nudno? Nawet jak o napierśnikach marudziłam? No weź ;P


Nudno?! :shock: Przy tych wszystkich "pomocach naukowych"? :mrgreen:

Kai - 14 Października 2010, 18:10

ilcattivo13, Ty wzrokowcem jesteś, jak widzę :)

Martva, a ja się nauczyłam przynajmniej, że jak czuję pod pachami fiszbiny, to czas zacieśnić obwód :)

Martva - 14 Października 2010, 18:17

Moją osobistą siostrę mi się udało nauczyć że jak fiszbiny gniotą w mostek to trzeba się zapiąć ciaśniej, zrobiła to tylko żeby mi pokazać że się mylę, ale przestały gnieść. Nie wiem która z nas była bardziej zdziwiona.

BTW pokazałam mój gorset na balkonetce.pl, a dyskusja jakoś zdryfowała na buty. I nie jestem jedyną osobą która nie rozumie dlaczego jak buty mają platformę, to w 95% przypadków obcas jest szpilką. A ja chcę słupek.

May - 14 Października 2010, 21:29

Gorzej, jak juz sie nie da zapiac ciasniej :cry: obwod w moim ulubionym aragonie sie tak naciagnel, ze chyba czas sie bedzie pozegnac :(
Martva - 14 Października 2010, 21:36

Weź, ja widzę na Al. La Senzę z obwodem 34 i myślę o niej. Bo jakoś tak ostatnio chodzę bez, chyba że wychodzę z domu dalej niż na psacer, i w większości moich staników jest mi ciasnawo. Chyba od ćwiczeń nabrzusznych się zrobiłam mniej ściśliwa.
Kasiek - 15 Października 2010, 06:58

Martva, gratulejszon :)
Tequilla - 15 Października 2010, 10:57

Martva napisał/a
Nie było nudno? Nawet jak o napierśnikach marudziłam? No weź ;P:



Martva do rozmów o napierśnikach dodaj teraz prezentacje wizualne, to druga pinścetka w pół roku wejdzie :mrgreen:

p.s w momencie gdy pisałem posta zauważyłem, że masz ciekawy licznik: 21312. Od tyłu i od przodu jest tyle samo :)

Martva - 15 Października 2010, 12:34

Kasiek napisał/a
gratulejszon :)


Zmniejszenia ściśliwości? ;)

Tequilla napisał/a
Martva do rozmów o napierśnikach dodaj teraz prezentacje wizualne,


Zastanowię się :)

A w temacie - effuniak wypuściła trzy miękkie halfy. Na szczęście żaden mnie nie zachwycił ;P:

Tequilla napisał/a
masz ciekawy licznik: 21312. Od tyłu i od przodu jest tyle samo :)


I, cholera, zepsułam :(

Spróbuję zrobić sesję foto gromadzie ważek, chociaż boję się że z powodu całkowitego zachmurzenia zupełnie nic z niej nie wyjdzie :( Bo w ogóle miałam plan udania się do miasta celem zakupu elementu: zapięcie do broszki, jeśli by było. Ale że zaczęło być wstrętnie, to tylko zmiotłam trochę liści, żeby potem nie było ślisko na podjeździe, pewnie już zdążyły spaść nowe...

Martva - 15 Października 2010, 16:14

I widzicie? znów rozmawiam sama ze sobą.
Nawrzucałam trochę zdjęć do kolekcji zadrutowanej, jakoś tak dziwnie się złożyło ze to same ważki. A najfajniejsza już znalazła nosicielkę ;)

W ogóle do biżuterii można się zadziwiająco przywiązać, kumpela przyniosła mi dziś koraliki swojej babci do przewleczenia, okazały się plastikowymi perełkami które kiedyś były złote, a teraz się totalnie wytarły i wyglądają dość nie teges, ale babcia na propozycję wyrzucenia agresywnie odparła że są śliczne i zamierza je nosić. Znajoma w rozpaczy zamówiła u mnie proste perłowe 'sznurki' w kilku kolorach z nadzieją że coś nowszego i lepiej wyglądającego będzie babcinym numerem jeden :)

shenra - 15 Października 2010, 16:52

Ważków świat *beep*! Chylę czoła. :D
Martva - 15 Października 2010, 17:10

Powiem Ci że czasem jak patrzę na te wszystkie zdjęcia to sama się zastanawiam jak mi się może tak chcieć.

;P:

Kai - 15 Października 2010, 17:12

Martva, boskie, a jak tam moje kotki? Nie, żeby mi się spieszyło, ale czy pamiętasz :)
Godzilla - 15 Października 2010, 17:13

Już kiedyś mówiłam, że te zadrutowane najbardziej mi się podobają. Ważki śliczne.
ilcattivo13 - 15 Października 2010, 20:43

Martva napisał/a
Chyba od ćwiczeń nabrzusznych się zrobiłam mniej ściśliwa.


popatrz, popatrz... A może to od piwa? :mrgreen:

Martva - 15 Października 2010, 20:46

E nie, od piwa byłby tłuszczyk, a tłuszczyk nie przeszkadza w ściśliwości. Poza tym na litość Bogini, wypiłam przez ostatnie pół roku tyle piwa co Ty w tydzień ;)

EDIT: Kai, aaa, być może takie kotki co leżą i czekają na nie wiadomo co to Twoje :oops:

ilcattivo13 - 15 Października 2010, 21:17

nie mów, przez ostatnie dwa miesiące ani jednej kropelki piwa mój żołądek nie widział. Jutro też mam dużą imprezę rodzinną i będzie suchutko jak na pustyni... :( A poza tym, jak się dużo piwa pije, to brzuch jest twardy jak bęben ;P:
Martva - 15 Października 2010, 21:25

Mój nie jest, zdecydowanie ;P:

Poza tym brzuch brzuchem, żebra żebrami - na centymetry jest ile było, nie widzę innej opcji niż umięśnienie. Szkoda że tam, wolałam niżej ;P:

ilcattivo13 - 15 Października 2010, 21:30

a nie mówiłem, że od stacjonarnego rowerka to tylko łydki rosną, a uda i zadek zostają bez zmian? :D
Martva - 15 Października 2010, 22:05

Nie noszę stanika na łydkach ;P:
Kasiek - 16 Października 2010, 08:02

nie Ty jedna :P


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group