To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas cieszy

Witchma - 9 Lutego 2012, 13:16

Chal, :D :bravo
Chal-Chenet - 9 Lutego 2012, 13:27

Witchma, thx. Tym razem jestem zdeterminowany. :)

Kruk Siwy napisał/a
Nigdy nie będziesz mieć go za sobą. Niestety. Znam mnóstwo alkoholików niepijących i śmierdzieli niepalących. Ale to dalej są alkoholicy i śmierdziele. Taka natura nałogu.

Dużo w tym racji. Chciałbym już do końca życia być tym niepalącym śmierdzielem.

ilcattivo13 - 9 Lutego 2012, 14:14

:bravo You're my boy, Chal! :D
Kruk Siwy - 9 Lutego 2012, 14:16

Chal-Chenet, powodzenia!
Anonymous - 9 Lutego 2012, 14:23

Chal-Chenet, życzę powodzenia i bardzo silnej woli !!!

co mnie cieszy ja nie palę już siedem lat :)

ale niestety nałóg pozostanie zawsze nałogiem, czasami jak zassie ...
po tylu latach a wraz ciągnie

Chal-Chenet - 9 Lutego 2012, 15:00

Tankju Wam. :)
shenra - 9 Lutego 2012, 16:32

Chal-Chenet, oby tak dalej.
baranek - 9 Lutego 2012, 18:47

Czytanie bajek grupie dwudziestu paru przedszkolaków było cokolwiek ekstremalnym przeżyciem, ale i frajda była niesamowita. Małe cwaniaki :D
Kasiek - 9 Lutego 2012, 18:56

Chal - trzymam kciuki za kolejne tygodnie... :bravo :bravo :bravo
Chal-Chenet - 9 Lutego 2012, 21:36

Thx girls, za dobre słowo. :) Nie zawiodę. :)
merula - 10 Lutego 2012, 01:24

Chal wytrwałości życzę.
Lowenna - 10 Lutego 2012, 08:15

Lekkie zakwasy :mrgreen: Czuję, że żyję :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kasiek - 10 Lutego 2012, 08:56

Mocne kopniaki. Też czuję, że żyję :D
Lynx - 10 Lutego 2012, 13:36

Chal-Chenet, mi leci piąty rok, od 3 października 2007. #mam kciuki i powodzenia.
Chal-Chenet - 10 Lutego 2012, 14:12

Lynx, a ciągnie Cię jeszcze czasami?
Rafał - 10 Lutego 2012, 15:26

A ja idę jutro na osiemnastkę, a co, pierwszą w ostatnim, eee..... dwudziestoleciu :wink:

Znów się zaczyna, kurczę, a dopiero co na swoje się chodziło, jak ten czas zapierdziela :roll:

shenra - 10 Lutego 2012, 16:29

Nie cieszą mnie okoliczności, ale cieszy mnie to, że znów mogę przyjechać do Warszawy, no w zasadzie uciec, ale sam fakt, że mam taką możliwość cieszy mnie ogromnie. Wszystko dzięki... no właśnie, dokładnie dzięki nim. :D
Witchma - 10 Lutego 2012, 17:03

Pomimo całego wq****a remontem, cieszę się, że sprawa nie stoi w miejscu.
Lynx - 10 Lutego 2012, 20:11

Chal-Chenet, nie, nie ciągnie. Po za tym to jednak był mój wybór. Nie wypieram się - przez ten czas spaliłam 3 papierosy będąc w "stanie" ;) ale do nałogu nie wróciłam, jak na razie. Mam nadzieję, że już nie wrócę.
Kasiek - 11 Lutego 2012, 11:32

Mój prezent walentynkowy :D
https://markafoni.pl/fotocache/bigorig/09714/27C422/IMG_1.jpg
Normalnie muszę częściej wypychać Marcina na jakieś spotkania z chłopakami. Wrócił o 3, przywiózł mi kebaba, stwierdził, ze znalazł dla mnie prezent walentynkowy i jeszcze zamówił przez neta jeszcze jedne buty...
A po śniadaniu jedziemy na miasto...

ketyow - 11 Lutego 2012, 12:19

Spłodziłem dzieło mojego doczesnego życia. Napisałem wiersz tak długi, że podzieliłem go na rozdziały. Uprzedzam od razu, że przeznaczony jest tylko dla jednych oczu, więc nie zostanie nigdzie upubliczniony (choć summa summarum nie widzę zainteresowania na forum tymi co już wrzucałem ;P: ), ale jestem z siebie ogromnie dumny i to mnie cieszy.
ailiS - 11 Lutego 2012, 14:21

jeden z najbardziej uciążliwych przedmiotów zaliczony! :)
merula - 11 Lutego 2012, 21:55

okazuje się, że z robieniem na drutach prawie jak z jazdą na rowerze, nie zapomina się całkiem. jak usiłowałam sobie przypomnieć"na sucho" to wydawało mi się, że nic nie pamiętam, ale jak złapałam w łapy włóczkę i druty, to wystartowałam bez problemu. :D

tyle, że to co zrobiłam niestety do sprucia, bo proporcje nie takie jak trzeba. :evil:

Kruk Siwy - 11 Lutego 2012, 22:13

A nureczka właśnie była zrobiła sweterek mopsu, a teraz tworzy kamizelkę dla matki, muszą być jakieś priorytety, nie?
Fidel-F2 - 12 Lutego 2012, 09:58

Wczorajszy, bardzo, bardzo udany wieczór i noc. :P :P :P :P :P
ihan - 12 Lutego 2012, 10:41

Je, je, je, od środy ma się ocieplić :bravo . Po dzisiejszym -20C w mieście i pewnie ze -30C w stajni, to odświeżająca wiadomość.
Kasiek - 12 Lutego 2012, 11:52

Je je je :D też się cieszę, bo w płąszczu już przestaję się zapinać na suwak :P A krótka kurtka to nie na takie temperatury
ketyow - 12 Lutego 2012, 12:16

A dla równowagi ostatni dzień ferii, znaczy się dzisiaj, będzie wyjątkowy. Jak tylko poodkurzam i posegreguję notatki ;P:
Lowenna - 13 Lutego 2012, 10:20

Fajne dzieciaki mam w tym semestrze na zajęciach. Cieszy mnie sama myśl o pracy z nimi :D
ketyow - 13 Lutego 2012, 11:42

Byłem wczoraj w Teatrze Muzycznym, na Skrzypku na dachu, niesamowita sprawa, rewelacyjny spektakl. Kupa pieniędzy, ale czasem warto zapłacić. Niedawno byłem też w Filharmonii Bałtyckiej na Vivaldim. Chyba się starzeję :wink:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group