Planeta małp - Co nas cieszy
ailiS - 27 Stycznia 2012, 23:43
ok
ihan, skoro mowa o dolegliwościach: kiedy jest mróz to ciśnienie nie szaleje. W moim przypadku to najlepszy stan na świecie, bo przynajmniej wtedy nie czuję się jak na pokładzie statku podczas sztormu
Lynx - 27 Stycznia 2012, 23:57
Kupiłam sobie o takie:
Uploaded with ImageShack.us
I bardzo mnie to cieszy
ihan - 28 Stycznia 2012, 09:35
ilcattivo, jeśli dobrze liczę ostatni raz widziałam lekarza 20 lat temu w zaokrągleniu (nie licząc gościa, który gdy skarżyłam się, że kaszlę od 7 miesięcy, zapisał mi wapno, co samo w sobie jest bez sensu i już się nie stosuje na uczulenia, i kazał spadać na drzewo, więc kaszlę sobie dalej, na rentgenie, który zrobiłam na własną rękę nic nie wyszło, więc nowotwór płuc wykluczyłam ). Badania krwi i ciśnienia mam zawsze wzorcowe.
Ilt, na pewno mogłoby być lepiej. Staram się chodzić, wieczorami jeśli mam siłę i wrócę z pracy przed północą staram się poruszać, w weekendy jestem u konia, i to mnie też boli, gdy muszę spędzić kilka godzin na mrozie.
I w ogóle dzięki chłopaki za zainteresowanie, ale nie spodziewam się, że ktoś sprawi, że nie będę marznąć. Ale spodziewam się choć trochę zrozumienia przy narzekaniu na niską temperaturę.
Martva - 28 Stycznia 2012, 10:13
ihan napisał/a | Ale spodziewam się choć trochę zrozumienia przy narzekaniu na niską temperaturę. |
Ja rozumiem, bo mam podobnie - wprawdzie stopy mi nie marzną przy upałach, ale jak w letnie wieczory temperatura spada do niewiele ponad 20 stopni to owszem, zdarza się.
Ale że miażdżyca? Jakieśtam niskie ciśnienie nie wystarczy? Wiem że np. niedoczynność tarczycy też się tak objawia, ale wykluczyłam, wnioskuję że to ten przypadek kiedy powiedzenie 'taka już twoja uroda' się sprawdza.
Żeby nie było OT - cieszę się że nie wszyscy tak mają.
Zgaga - 28 Stycznia 2012, 12:19
ihan napisał/a | Ale spodziewam się choć trochę zrozumienia przy narzekaniu na niską temperaturę. |
Ależ tu jest wątek dla tych co się cieszą mrozkiem. Jak szukasz zrozumienia to może do "Co nas wk..." albo "Co na przysmuca".
Bo nas cieszy mrozek i słoneczko!!!!!!!
shenra - 28 Stycznia 2012, 12:35
Technicznie powinnam się cieszyć z dobrych wyników badań, ale na razie słabo mi wychodzi.
merula - 28 Stycznia 2012, 12:37
ciesz się, póki możesz
dzieciory zaraz wracają
ilcattivo13 - 28 Stycznia 2012, 15:41
ihan napisał/a | ...Ale spodziewam się choć trochę zrozumienia przy narzekaniu na niską temperaturę. |
prędzej "wyspodziewasz" się sześcioraczków, niż mojego zrozumienia dla narzekania na niską temperaturę
merula napisał/a | dzieciory zaraz wracają |
cieszysz się, póki możesz?
Lis Rudy - 28 Stycznia 2012, 18:38
Mój Batmobil mnie ucieszył.
Pomimo kilkudniowych mrozów, ten skurczybyk dość dziarsko zakręcił i zapalił.
Miłe z jego strony że nie miał migreny
merula - 28 Stycznia 2012, 20:07
ilcattivo13, no pewnie. a i dzięki temu obiad był typu "happy meal", tzn pizza z okolicznej pizzerii
Kasiek - 28 Stycznia 2012, 20:20
Widziałam Michasia. Ale ma cudną mordeczkę
Godzilla - 28 Stycznia 2012, 20:29
No gratulacje, udało Ci się portrecik zobaczyć! Już pisałam, że moje młodsze odkręciło się odwrotną stroną do aparatu, więc pierwszy raz zobaczyłam pysio już po urodzeniu. Przy starszym jeszcze nie było takiej możliwości.
Kasiek - 28 Stycznia 2012, 20:32
Nawet na tym 2D widać Coś tam się pojawiło
I przyszły KSIĄŻKI!!! KSIĄŻKI!!! Całe 26 sztuk
Zgaga - 29 Stycznia 2012, 10:53
To już rozpusta!!!
Kasiek - 29 Stycznia 2012, 15:54
Skoro tylko taka mofe sobie urzadzic... A co najlepsze kosztowalo mnie to 180 zl...
ihan - 29 Stycznia 2012, 20:01
Ale, fajne tereny, wczoraj i dzisiaj. Co prawda dzisiaj odśnieżając stojący od tygodnia samochód, przy zeskrobywaniu grubej warstwy lodu, która była pod puszystym śniegiem odmroziłam sobie palce obu dłoni, ale po wczorajszym terenie odmrożone dłonie to dla mnie codzienność. A dzisiaj nawet nie zmarzłam, nawet prawie stopy miałam żywe, choć na otwartym terenie wiało w paszcze. Fajnie, fajnie się galopuje po puszystym śniegu. I nawet na lodzie wyjeżdżonym przez samochody udało nam się nie zabić.
fealoce - 29 Stycznia 2012, 22:06
feralny wrócił!
Fidel-F2 - 29 Stycznia 2012, 23:21
a gdzie był? manewry?
fealoce - 30 Stycznia 2012, 07:48
Nie, narty
Rafał - 30 Stycznia 2012, 13:27
Rozliczyłem PITa za ubiegły rok i nie wiem w związku z tym w którym wątku się "pochwalić"
Wyszedł mi zwrot ok. 5300 zł - to nas cieszy
Komornik zabierze co najmniej 2000 zł - to nas wk#$@wia
Reszta nie starczy nawet na wakacje - co nas smuci
Nitj'sefni - 30 Stycznia 2012, 15:15
Sesja zaliczona Początek ferii równa się co prawda powrót do pracy, ale przynajmniej będę miał dwa tygodnie bez szkoły.
Kasiek - 31 Stycznia 2012, 09:03
Rafał napisał/a | Reszta nie starczy nawet na wakacje - co nas smuci |
Czy jest wątek o nadziejach? Bo ja bardzo chciałabym taki zwrot dostać :>
Rafał - 31 Stycznia 2012, 09:18
Kasiek, trzeba było od razu trojaczki machnąć, a nie tak kapać po jednym.
merula - 31 Stycznia 2012, 21:15
"Kundelek". już nie pamiętam, kiedy tak dużo czytałam.
Kasiek - 31 Stycznia 2012, 21:45
Cytat | Kasiek, trzeba było od razu trojaczki machnąć, a nie tak kapać po jednym. |
No fakt. Znajomej się ostatnio urodziły dwie dziewczynki... i dwóch chłopców. Na raz
kropek - 31 Stycznia 2012, 21:56
Takiego nadmiaru szczęścia najgorszemu wrogowi bym nie życzył ...
Kasiek - 31 Stycznia 2012, 22:00
No chyba też bardziej im współczuję niż zazdroszczę, choć w sumie jak już przejdzie najgorszy okres i dzieciaki będą trochę samodzielne, to ja bym je nauczyła sprzątać, gotować i prać
fealoce - 1 Lutego 2012, 06:35
Optymistka....
Kasiek - 1 Lutego 2012, 09:56
Tak myślisz? To chyba dobrze, że Michaś jest w wersji pojedynczej
fealoce - 1 Lutego 2012, 10:05
Po prostu wiem, jak to było ze mną i z moimi braćmi
|
|
|