To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Dawid Juraszek

Romek P. - 7 Maj 2012, 13:18

Racja, ale właśnie dlatego należy zacząć ich przyzwyczajać do płatnych książek. Moim zdaniem - czas najwyższy, choć Bóg jeden raczy wiedzieć, co z tego wyjdzie. Ale nie ma co dalej udawać, że rynek książki elektronicznej jest tylko sympatyczną ciekawostką. To potrafi być zaskakująco głęboki segment. Projekt, w którym uczestniczyłem - darmowy, fakt - miał 5000 ściągnięć, a było to niemal pół roku temu, gdy czytników było znacznie mniej niż teraz.

Uważam, że należy robić tak jak GGG i ja: darmowe próbki, a potem płatne pełne książki. Sam jestem ciekaw, co z tego wyjdzie :)

Gustaw G.Garuga - 8 Maj 2012, 12:03

Z tymi darmowymi tekstami na zachętę to dzejes ma częściowo rację - w końcu w papierze nie ma tak, że powszechnie rozdaje się darmowe teksty... Ale czy ebooki muszą stosować się do tych samych zasad? Jak wyżej pisze Romek P., model darmowe próbki, potem płatne książki wydaje się trzymać kupy. A co z tego będzie, obaczym. Może z perspektywy czasu będziemy się tego wstydzić, a może włożą nam na głowy wawrzyn wizjonerów ;P:
charande - 8 Maj 2012, 12:35

Skoro darmowe udostępnianie utworów muzycznych na You Tube zachęca ludzi do kupowania płyt (a zachęca, wiem choćby po sobie), czemu z tekstami nie miałoby być tak samo?

Zresztą o ile wiem, piorunujący sukces "Ślepowidzenia" Peter Watts zawdzięcza temu, że - wkurzony tym, że wydawnictwo nie zaoferowało wyższego nakładu niż marne 1000 egzemplarzy i odmówiło wznowienia - zamieścił książkę za darmo w sieci. Ludzie zaczęli czytać, zachwycili się, zaczęli reklamować znajomym i pooszło.

hrabek - 8 Maj 2012, 12:55

Akurat to "choćby po sobie" może się mieć nijak do ogółu.

Choćby na przykładzie córki mogę podać przykład przeciwpołożny.

Romek P. - 8 Maj 2012, 13:07

Gustaw G.Garuga napisał/a
Może z perspektywy czasu będziemy się tego wstydzić, a może włożą nam na głowy wawrzyn wizjonerów ;P:


Jak myślę, ani jedno, ani drugie - jednak widać, że szlaki dystrybucji książek się zmieniają, a wobec cyrków, jakie ostatnio dzieją się wokół Empiku (także tych bardzo świeżych, kwietniowych), szansa na to, iż ludzie nie mogąc dostać książki papierowej, zdecydują się na wersję elektroniczną, rośnie.

dzejes - 8 Maj 2012, 13:13

Sam zdania w temacie nie mam, tak jak pisałem na początku rozmowy - zastanawiam się głośno.

Co wiem na pewno - ebooków Dukaja nie kupię, wydać 40 zł na plik vs wydać 40 zł na książkę, którą po przeczytaniu mogę sprzedać za 25 zł? Posiadanie tekstu na stałe, w formie nie zajmującej miejsca w mieszkaniu, wygodnej do przeszukiwania jest warte jakąś sumę, ale jednakowoż uważam, że ebook powinien być tańszy, niż papier. Jak wspominałem - czytam uważnie doniesienia z rynku amerykańskiego, także kilka blogów autorów publikujących samodzielnie (i zarabiających na tym kwoty rzędu $20.000 miesięcznie) i wszędzie widzę powtarzane jak mantra: ebook musi być tańszy od papieru. Zgadza się to całkowicie z moim czysto subiektywnym poczuciem wartości kupowanego dobra.

Natomiast co do rozdawania za darmo, to kompletnie nie wiem, co o tym myśleć, ludzie, którzy się na tym znają wspominają tylko o promocjach typu "12 godzin za darmo" mających na celu podbicie książki na liście najczęściej ściąganych na Amazonie. Czy to faktycznie buduje markę, czy też rozbestwia czytelnika - nie mam pojęcia.

B.A.Urbański - 8 Maj 2012, 15:55

Nie pamiętam dokładnie sytuacji, ale zawsze przypomina mi się (w tym podczas "rozmów" o ACTA,SOPA,PIPA) jak Neil Gaiman na jakiś czas udostępnił w Rosji jedną ze swoich książek za darmo przez chyba miesiąc, a później sprzedaż papierowej książki skoczyła i to sporo.
Myślę, że właśnie przede wszystkim takie czasowe promocje mogą być kluczem. To jest dobry rodzaj promocji autora i jego dzieł. Jak ktoś chce, to później kupi papier.

Gustaw G.Garuga - 8 Maj 2012, 15:56

Na teraz wydaje mi się, że cena za ebooka przyzwoitej objętości to maksimum kilkanaście złotych - powyżej tego eczytelnicy zaczynają sarkać (ale pomysł z ceną minimalną zaproponowany przez Homera na poprzedniej stronie tego wątku wydaje mi się niegłupi...) Jak to się ostatecznie ułoży, przewidzieć się nie da. Tzn. można spróbować i jeśli się potwierdzi, stroić się w piórka speca, ale tak naprawdę to jest rzut kością do gry i tyle.
Gustaw G.Garuga - 14 Maj 2012, 13:35

Cairen może jeszcze w tym miesiącu :) Właśnie zapoznaję się z umową.

Zaproponowałem też Xiao Longa w formie jednego grubego tomiszcza złożonego z "Białego Tygrysa" plus kontynuacji, ale oni proponują wydać te dwa tomy osobno. Się głowię nad tym właśnie, więc sugestie mile widziane :)

hrabek - 14 Maj 2012, 13:58

To daj taką cenę za oba tomy, żeby w sumie wyszła cena, jak gdybyś wszystko wrzucił w jeden tom. Może w ten sposób ilość sprzedanych wzrośnie.
savikol - 14 Maj 2012, 16:05

Może płatny tylko jeden tom, a kolejny jako dodatek gratis? „Biały tygrys” za ileś tam PLN + PDF z kontynuacją za free! Ewentualnie odwrotnie. Albo do wyboru - wybierz za który tom chcesz zapłacić, a drugi dostaniesz w prezencie! ;-)
Wiemy, że ludność lubi okazje i darmowe dodatki.

Gustaw G.Garuga - 14 Maj 2012, 18:08

Dzięki i proszę o więcej :)

A w tzw. międzyczasie puściłem te opowiadania na portalu wydaje.pl:

http://wydaje.pl/ebooks/show/992
http://wydaje.pl/ebooks/show/993
http://wydaje.pl/ebooks/show/994
http://wydaje.pl/ebooks/show/995
http://wydaje.pl/ebooks/show/996
http://wydaje.pl/ebooks/show/997
http://wydaje.pl/ebooks/show/998
http://wydaje.pl/ebooks/show/999
http://wydaje.pl/ebooks/show/1000

makpfi - 14 Maj 2012, 18:42

Autorze, czytałem, że któryś z pisarzy amerykańskich wysyłał swoim czytelnikom książki mailem.
Podaj maila, numer konta i kwotę za Cairena oraz Białego tygrysa, chętnie kupię.

Oczywiście jeśli kwota nie będzie wyższa niż 3-4 usd.
Książka elektroniczna ma jedną podstawową wadę, nie da się uzyskać na niej autografu Pisarza ;(

Gustaw G.Garuga - 16 Maj 2012, 11:19

Ha, nie wiem, czy wydawca byłby zadowolony z takich "dili" na boku :mrgreen:

Jak to bez autografu - a podpis elektroniczny to pies???

NB*, kwota wyższa nie będzie :D

*Przeczytałem, że pewien włoski uniwersytet zmienia język wykładowy na angielski... Skoro "nowa łacina" tak się rozpiera, to pora chyba zarzucić do reszty to przestarzałe NB i przerzucić się bez żalu na BTW... :?

RW2010 - 16 Maj 2012, 11:46

Witam Was!

makpfi napisał/a
Autorze, czytałem, że któryś z pisarzy amerykańskich wysyłał swoim czytelnikom książki mailem.
Podaj maila, numer konta i kwotę za Cairena oraz Białego tygrysa, chętnie kupię.


Gustaw G.Garuga napisał/a
Ha, nie wiem, czy wydawca byłby zadowolony z takich dili na boku :mrgreen:


Jako prawdopodobny przyszły wydawca odpowiem, że moje zadowolenie nie ma tu specjalnie nic do rzeczy, choć prawdę mówiąc umowa wydawnicza nie przewiduje takich "działań".

Ale problem jest nieco inny, a mianowicie model biznesowy - rozumiem, że Autor może wysłać swoją książkę do jednej czy dwóch osób, ale jeśli miałby sprzedawać swój utwór poza sieciami dystrybucyjnymi a za to w ilościach odpowiadających dystrybucji, to chyba by się "zarżnął", że o kontroli nad przepływem pieniędzy i kontentu nie wspomnę... Innymi słowy - przy stu transakcjach możliwość popełnienia błędu rośnie wykładniczo (ktoś dostanie nie ten plik, ktoś dostanie coś, za co zapłacił ktoś inny, ktoś zapłaci i nie dostanie...).

Gustaw G.Garuga napisał/a
A w tzw. międzyczasie puściłem te opowiadania na portalu wydaje.pl:

http://wydaje.pl/ebooks/show/992


No i tu jest niestety kiszka...

Po pierwsze - troszkę pracy włożyliśmy w przygotowanie tekstów, a w publikacji na wydaje.pl (nota bene - naszej bezpośredniej konkurencji) nie ma o tym ani słowa. I jest nam trochę przykro z tego powodu. Ale to mniejszy problem...

Ja się z zasady nie wypowiadam w żaden sposób o konkurencji, ale tu muszę zabrać głos. Niestety, ich system generuje pliki epub i mobi automatycznie, więc jest mała kaszana - tekst jest źle złożony, akapity poznikały, posypało się kilka innych rzeczy... Więc w sumie to ja się cieszę, że RW2010 nie figuruje nigdzie przy tych plikach, bo byłoby mi lekko wstyd...

Gustaw G.Garuga - 16 Maj 2012, 11:57

RW2010 napisał/a
Ale to mniejszy problem...

Nie tylko mniejszy, ale i wręcz mały, bo świadomy czytelnik po wejściu na moją stronę autorską od razu dostaje informację, gdzie te ebooki ukazały się jako pierwsze. Ale można ten problem do reszty "zniknąć" przez odpowiednią informację w opisie opowiadań. Za co się w odpowiednim czasie wezmę :)

Gustaw G.Garuga - 16 Maj 2012, 17:45

RW2010 napisał/a
ich system generuje pliki epub i mobi automatycznie, więc jest mała kaszana

To akurat niemała - widziałem, potwierdzam. Działające pliki czytnikowe na stronach rw2010 i Katedry (wszystkie poprawne linki na http://www.juraszek.net/czytelnia.html )

Gustaw G.Garuga - 18 Maj 2012, 10:56

Wywiad! O Chinach, e-bookach i pisaniu: http://bookjob.pl/2012/05...dem-juraszkiem/
makpfi - 18 Maj 2012, 18:12

Witam Was!

makpfi napisał/a
Autorze, czytałem, że któryś z pisarzy amerykańskich wysyłał swoim czytelnikom książki mailem.
Podaj maila, numer konta i kwotę za Cairena oraz Białego tygrysa, chętnie kupię.


Gustaw G.Garuga napisał/a
Ha, nie wiem, czy wydawca byłby zadowolony z takich dili na boku :mrgreen:


[quote="Jako prawdopodobny przyszły wydawca odpowiem, że moje zadowolenie nie ma tu specjalnie nic do rzeczy, choć prawdę mówiąc umowa wydawnicza nie przewiduje takich "działań".

Ale problem jest nieco inny, a mianowicie model biznesowy - rozumiem, że Autor może wysłać swoją książkę do jednej czy dwóch osób, ale jeśli miałby sprzedawać swój utwór poza sieciami dystrybucyjnymi a za to w ilościach odpowiadających dystrybucji, to chyba by się "zarżnął"
[/quote]

Autorze i Wydawco, moja prośba była podyktowana właściwą czytelnikom niecierpliwością, bo skoro już tekst JEST, to chciałoby się mieć go w ręku/na czytniku.
A dowiaduję wyżej, że rzecz cała się z różnych powodów przeciąga, więc się tej niecierpliwości nie dziwcie ;)

Gustaw G.Garuga - 19 Maj 2012, 03:11

Już za chwileczkę, już za momencik... :)

Ciekawostka statystyczna (czy jakaś taka): na RW2010 "2647 Odyseja Sarmacka" jest najrzadziej ściąganym opowiadaniem z dziewiątki, zaś na wydaje.pl - najchętniej :roll:

dzejes - 20 Maj 2012, 17:14

A ja ściągnąłem wszystkie, jestem po lekturze 4 - pierwsze polskie teksty, które czytam na Kindlu (nie licząc projektu zmian w ustawie VAT).
Gustaw G.Garuga - 21 Maj 2012, 13:20

E-booków mocą nowych czytelników serca i umysły zdobywać będziem!
Homer - 21 Maj 2012, 17:58

Pro publico bono?
hrabek - 22 Maj 2012, 07:52

Zacząłem czytać Białego Tygrysa. Wiem, wiem, stare, po czasie itd. Ale skoro niedługo Cairen i być może także drugi tom przygód Xiao, to zobaczę, czy w ogóle odpowiadać mi będzie forma Xiao. Zamieszczone kiedyś w Sffih opowiadania niekoniecznie przypadły mi do gustu, ale pamiętam, że im nowsze, tym lepsze w warstwie językowej, więc przynajmniej tu wiele sobie obiecuję.
Gustaw G.Garuga - 22 Maj 2012, 11:41

Parę zmian w tekście Białego Tygrysa do wersji elektronicznej wprowadzę. Nie ma co kryć, zacząłem tamte opowiadania pisać jako bardzo jeszcze nieopierzony autor, a że materia trudna, to i nie zawsze stanąłem na wysokości zadania. W ostatnich dniach rewiduję całość "Jedwabiu i porcelany" (będę jednak chciał puścić oba tomy w formie jednej opasłej powieści pod tym właśnie tytułem), i bez fałszywej skromności powiem, że z drugiej części jestem bardzo zadowolony :)
hrabek - 22 Maj 2012, 12:16

To może jednak powinienem odłożyć książkę na półkę i w oczekiwaniu czytać cokolwiek innego? Skoro niedługo dostanę to w formie ebooka, w dodatku połączonego ze sporą dawką nowej treści i po autorskiej redakcji? Tak zrobię.
A konkretne daty wydania już masz?

Gustaw G.Garuga - 22 Maj 2012, 12:30

Możesz też poczekać na gratisowy fragment promocyjny ebooka :)

Szczegóły o Cairenie powinny być znane już wkrótce; Xiao - jeszcze nic nie wiem, na razie majstruję przy nim we własnym zakresie. Chciałbym do tygodnia poprawki skończyć, bo potem muszę zacząć już się spodobić do powrotu do macierzy...

hrabek - 22 Maj 2012, 12:44

Nie potrzebuję darmowego fragmentu, żeby się zdecydować. Cairena wezmę na pewno, bo czekam na niego od bardzo dawna, a skoro nie mogę się doczekać w formie książkowej, to wezmę ebooka. Darmowy fragment Xiao też nie jest mi potrzebny, bo stylistykę doskonale znam i jedyne co muszę zrobić to podjąć ostateczną decyzję, czy dać jej szansę czy nie. Rozpoczęcie czytania Białego Smoka było właśnie tą decyzją, więc także i w tym przypadku zamiast linka do darmowego fragmentu o wiele bardziej ucieszy mnie link prowadzący do zakupu pełnego wydania.
Gustaw G.Garuga - 22 Maj 2012, 14:58

hrabek napisał/a
pełnego wydania

Jak wracam pamięcią do niegdysiejszych śniegów, gdym Xiao pisać zaczął, to w oku drwiąca łezka się kręci, bo roiłem sobie podówczas cztery tomy sagi orientalnej :mrgreen: A jednak jak teraz patrzę, to wszystko to, co chciałem ową "sagą" wyrazić, mieści się bez trudu w dwóch pierwszych tomach. Może i dobrze sprawy się ostatecznie potoczyły - oszczędzono literaturze kolejnego rozdętego cyklu fantasy :twisted:

Kruk Siwy - 22 Maj 2012, 15:05

Każdy młody autor chce popełnić dzieło wielkie jeśli nie genialnością to choć ilością znaków.
Część na szczęście dla czytelników dochodzi do opamiętania...



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group