Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne
Czarny - 2 Września 2007, 11:05
Fidel, jak chcesz tak mocno edukować to zacznij może od ortografów. Jehowa to pisuje się przez samo "h". Literówka jst jednak mniejszym błędem niż ort
Martva - 2 Września 2007, 11:18
http://serwisy.gazeta.pl/...35,4449578.html
Fidel-F2 - 2 Września 2007, 12:55
Czarny, ale na sprawę pisowni Jehowa ktoś już zwrócił uwagę
poza tym ja mimo wszystko nie czyję misji
ot tak zauważyłem to wytknąłem
a poza tym uważam, że to jednak nie była literówka
Padre - 2 Września 2007, 14:08
Martva napisał/a | http://serwisy.gazeta.pl/kosciol/1,64835,4449578.html |
Rzecz dość ciekawa , nie jestem prawnikiem więc nie wiem ale czy zabójstwa sie przedawniają , bo jeżeli Kenijczycy sprawę wygrają to teraz można by pójść krok naprzód i poszukać spadkobierców SPQR i zażądać odszkodowania . Natomiast nie zgadzam się z tym że Sanhedryn nie maił kompetencji , Oni skazać Jezusa na śmierć wyrok wykonano przez Rzymian i w zgodzie z Rzymskim prawem więc chyba ukrzyżowanie było na miejscu ?????
Fidel-F2 - 2 Września 2007, 14:14
zabójstwa sie przedawniają
Słowik - 2 Września 2007, 16:01
Andrzej Miszczak "Byłem obrońcą Boga"
mad - 4 Września 2007, 12:16
Real - Fiction 1-1?
ihan - 4 Września 2007, 16:46
Nie jestem specjalna entuzjastką Dziwisza. Ale za publiczne wypowiedzenie się w sprawie RM ma u mnie wielkiego plusa. I chcę wierzyć, że nie ma to nic wspólnego z kampanią wyborczą.
Tomcich - 4 Września 2007, 17:07
ihan masz jakieś przecieki, że Dziwisz będzie w najbliższych wyborach startował.
ihan - 4 Września 2007, 17:10
Nie, ale nic mnie nie jest w stanie zaskoczyć. Natomiast, to dla mnie mógłby być ruch w stylu: my Kościół, odcinamy sie od Rydzyka, który nie jest z PiS. Ale nie będę aż tak cyniczna, bo wtedy świat byłby przerażający.
mad - 4 Września 2007, 17:41
Co zrobił Dziwisz, że jest takim autorytetem, Osobowością Roku nawet?
Jego wypowiedź jest moim zdaniem dosyć fałszywa. Wynika z niej przede wszystkim lęk o pozycję biskupów. Powiedział prawie wprost, że władza wymyka się biskupom z rąk. Być może facet po prostu boi się o własny stołek.
Wykorzystanie władzy do rozprawienia się z przeciwnikiem to przecież podła metoda PiSowska - w przypadku Dziwisza ma to być posunięcie chwalebne?
Hm, wystarczy krzta obiektywizmu, żeby stwierdzić, że ten "faszysta" i "ksenofob" Rydzyk póki co zrobił dla Kościoła w Polsce więcej niż Dziwisz, który został kardynałem w wyniku prostego procesu, jaki w instytucjach świeckich bywa nazywany "kopem w górę". Polega to na pozbywaniu się niewygodnych person poprzez przerzucenie ich na inny ważny odcinek.
ihan - 4 Września 2007, 20:20
Nie wiem co zrobił Dziwisz, bo jak napisałam dla mnie na pewno autorytetem nie jest. Chociażby po tym jak zabronił odprawiać góralskich mszy. A ocena działalności Rydzyka zależy od tego jak postrzegasz misję Kościoła, jeśli w kategoriach ekonomicznych, to rzeczywiście mało kto może się z nim równać. Choć z drugiej strony, to chyba przyczynia się do budowy własnej potęgi ekonomicznej, a nie Kościoła. Innych osiągnięć nie zauważyłam.
Tomcich - 4 Września 2007, 20:48
mad napisał/a | wystarczy krzta obiektywizmu, żeby stwierdzić, że ten faszysta i ksenofob Rydzyk póki co zrobił dla Kościoła w Polsce więcej |
To znaczy??? Jakieś przykłady??? Chyba obiektywny nie jestem.
mad - 4 Września 2007, 20:49
Rydzyk skupił wokół siebie dużą grupę ludzi, a to już coś. Co do kategorii ekonomicznych - masz całkowitą słuszność.
Uczciwie byłoby, gdyby stronnicy Dziwisza stworzyli rozgłośnię konkurencyjną wobec Rydzyka. I niech zwycięży prawda (w imię Pańskie, dzięki dolarom, kółkom różańcowym... itp ).
Tomcich: widziałeś setki tysięcy rozmodlonych radiomaryjan? Chyba nie powiesz, że dla takiego księdza to obraz wołający o pomstę do nieba. Reszta - patrz post ihan. Rydzyk wyprzedza Dziwisza o lata świetlne.
Tomcich - 4 Września 2007, 20:53
EDIT: O drugi post się wysłał
Znaczy się mad misję Kościoła rozumiesz jako zbieranie kasy od wiernych. Co do rozmodlenia to w jakiej intencji oni się modlą? Na pewno zbieżnej z naukami Kościoła?
mad - 4 Września 2007, 20:57
Msza św. i sakramenty mają ponoć taką samą wartość niezależnie od tego, jaki ksiądz im przewodniczy, ich udziela. To może być niewygodna pułapka dla Dziwisza, który jako kardynał z importu (deus ex machina - takie mam skojarzenie) póki co jawi mi się tylko jako osobowość salonowa. A prawdziwy Kościół to nie salony, tylko wierni i sakramenty.
ihan - 4 Września 2007, 20:58
"Pseudokibice" też są skupioną wokół klubów piłkarskich grupą ludzi. A nie uważam, żeby to już było coś. Podobnie jak faszyzujący narodowcy i młodzieżówki LPR-u. Bo też można by orzec, że dla patriotyzmu w Polsce najwięcej robi LPR, bo skupia wokół siebie ludzi. Chyba ważniejsze jest dlaczego sie skupiają od samego skupiania się. Dla mnie więcej dla sportu robią np. ludzie skupieni w tzw "prostakach" - grupie kibicującej żużlowcom Unii Tarnów, choć pewnie są mniej liczni niż piłkarscy bandyci.
Tomcich - 4 Września 2007, 21:00
Chodzi o nauczanie Kościoła - czy to co mówi Rydzyk jest zbieżne z tym o co chodzi Kościołowi? Co do rozmodlenia to polecam (Łk 18, 9-14)*. Nie liczy się sama modlitwa, ale jej intencja w dużej mierze.
EDIT: *Przypowieść o modlącym się celniku i faryzeuszu.
Dabliu - 4 Września 2007, 21:01
Tomcich napisał/a | misję Kościoła rozumiesz jako zbieranie kasy od wiernych |
Uświęcona i stara tradycja...
mawete - 4 Września 2007, 21:13
Tomcich:
mad: pamietasz takie słowo: schizma?
mad - 4 Września 2007, 21:29
Kurde, trochę głupio wyszło. Macie mnie za obrońcę Rydzyka, a ja tylko napisałem, że zrobił dla Kościoła więcej niż Dziwisz. Tylko tyle. Co do tego nie mam wątpliwości.
Oczywiście, że jest to potencjalna schizma (ale skoro nawet Bractwo Piusa X zostało ułagodzone przez Watykan, Rydzykowi pewnie też się nic nie stanie. Nie stać Kościoła na dalsze podziały), co do kwestii ekonomicznych - również się zgadzam i już o tym napisałem.
No dobra, powiem tak: Rydzyk zrobił więcej dla Kościoła, ale to nie znaczy, że zrobił więcej dla Polski. Korzyść Kościoła nie jest równa korzyści kraju.
Jeśli o mnie chodzi, poważnie zastanowiłbym się nad delegalizacją wszystkich religii.
Rafał - 6 Września 2007, 09:00
Rydzyk zrobił więcej zła dla Kościoła niż Hitler i Stalin razem wzięci. Jeżeli w tych kategoriach, to owszem zgadzam się z wami.
ihan - 7 Września 2007, 09:58
A tutaj właśnie nie byłabym taka pewna. Człowiek to bestia złośliwa i lubiąca robić na złość, i pewnie gdyby nie agresywny ateizm czasów PRL wpływy Kościoła w naszym kraju byłyby mniej więcej na poziomie Francji czy Niemiec. I to wcale nie moje odkrycie jest.
Poza tym Hitler chyba raczej wspierał Kościół, więc nie bardzo widzę sens tego porównania.
Robert MW - 7 Września 2007, 11:01
Mniej więcej cos takiego kiedyś sobie pomyślałem, że jeśliby komuna naprawdę chciała zaszkodzić Kościołowi w Polsce, powinna ustawić kler na eksponowanym miejscu. Wyznaczyć specjalne sklepy, tylko dla księży, przyznawać pierwszeństwo w przydziale samochodów, mieszkań, mydła i powidła. Wiadomo, że to by nie przeszło, ba Wielki Brat ze wschodu patrzył na ręce a zdolność do dalekosiężnych, wyrachowanych planów miał taką, jak zarażony syfilisem pijany żołdak, ale byłoby zabawnie, gdyby demonstracje w 68, 70 i 80 roku przeprowadzona pod hasłem Demokracji i Odebrania Czarnym Przywilejów.
Rafał - 7 Września 2007, 11:31
ihan, cóż Ty za bzdury wypisujesz, mordowanie księży w obozach koncentracyjnych nazywasz wspieraniem Kościoła?
ihan - 7 Września 2007, 11:36
Rafale, to chyba zależy na jakim poziomie organizacji Kościoła dyskutujemy, prawda?
Rafał - 7 Września 2007, 11:53
Wytłumacz proszę o jakich poziomach dyskutujesz, bo próbuje zrozumieć i zaczynam się bac, że mówimy dwoma zupełnie róznymi językami, te same słowa rozumiemy kompletnie odmiennie, jak np. "rodzina" u Adashiego, jak definicja słownikowa nie odpowiada własnemu prywatnemu rozumieniu znaczenia słowa to na pohybel słownikowi. Kościół to jest Kościół - wspólnota wiernych, mam rozumiec, że jeden poziom organizacji Kościoła - np. księża byli mordowani cyklonem, ale kolejny poziom organizacji - np.wierni byli za to tylko rozstrzeliwani?
Adashi - 7 Września 2007, 13:03
Rafał, a księża: Józef Tiso, Augustyn Wołoszyn, Ignaz Seipel, Skrudnik, Andrej Hlinka, kardynał Innitzer, biskup Jan Vojtaśśák, czy papież Pius XI... mam wymieniać dalej?
A co do słownikowej definicji, to nie zawsze jest ona w 100 % zgodna z rzeczywistością, prawda?
Rafał - 7 Września 2007, 13:24
Adashi: a 700 uwięzionych księży w samym Sachsenhausen, z czego 96 zostało zamordowanych, a w ogóle wiesz, że podczas II wojny światowej zamordowano ponad 28 % księży? *(prawnicy byli mniej cenieni, zamordowano ich tylko 26 %, widać, ze byli trochę szykanowani )
Co do słownikowej definicji, jeśli w prawie nie ma definicji ustawowej, to bierze sie leksykalną, inaczej się nie da, a jesli masz swoją prywatna definicję, to nie dziw się, ze nie zawsze będziesz rozumiany, prawda?
Fidel-F2 - 7 Września 2007, 18:54
Rafał, Hitler zsyłał do obozów też całkiem zwyczajnych Niemców jeśli mu za bardzo z poglądami nie podeszli cóż więc dziwnego, że zsyłał też księży?
|
|
|