Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Luc du Lac - 15 Października 2015, 09:14
Fidel-F2 napisał/a | dżem z czerwonej cebuli
|
Luc du Lac - 15 Października 2015, 09:17
do naszej wioskowej Biedronki dotarł w końcu keczup o którym wspominałeś - faktycznie dobry.
a poza tym w B. jest mistrzowska lemoniada !
Martva - 15 Października 2015, 09:36
Nic nie wiesz, Luc du Lac Serio? XXIw i ktoś wytrzeszcza oczy na konfiturę z czerwonej cebuli? Ale jarmuż kiedyś widziałeś?
Luc du Lac - 15 Października 2015, 10:02
Martva napisał/a | Nic nie wiesz, Luc du Lac Serio? XXIw i ktoś wytrzeszcza oczy na konfiturę z czerwonej cebuli? Ale jarmuż kiedyś widziałeś? |
jarmuż kupuję 2 razy w tygodniu (królik wcina) - ale konfitura z cebuli ??? litości
Martva - 15 Października 2015, 10:14
Nie rozumiem Twojego szoku. Serio serio. Przecież to nie jest jakaś strasznie nowa i strasznie dziwna rzecz, kuchnia francuska na pewno i okoliczne, plus różnego rodzaju wschodnie chutneye cebulowe i owocowo-cebulowe.
konopia - 15 Października 2015, 10:24
Luc du Lac, +1, też nie widziałem dżemu z cebli,
Martva, czy to ma coś wspólnego z tzw "relishem" https://en.wikipedia.org/wiki/Relish
np. takimi:
bo relish do grilla czy burgerów to pasjami, i to różne smaki nie tylko cebula.
Luc du Lac - 15 Października 2015, 10:25
od dziecka nie cierpię cebuli... zawsze i wszędzie ją wyczuje....
jedyna przyswajalna forma to mocno podsmażona.
a robienie z tego konfitury... eh
Martva - 15 Października 2015, 10:34
konopia napisał/a | Martva, czy to ma coś wspólnego z tzw relishem |
Uhm, to nie jest dżem jak z truskawek, wiadomo - tylko skarmelizowana cebula z cukrem i octem balsamicznym przede wszystkim. Nie je się tego na deser z lodami (chociaż, hmm...?), tylko raczej do mięs/wędlin/pasztetów/serów.
Kocham cebulę (nie od dziecka, musiałam dorosnąć) i lubię takie różne dziwne wynalazki wielosmakowe. Mru.
Fidel-F2 - 15 Października 2015, 10:36
Kuchnia bez cebuli?
Agi - 15 Października 2015, 10:39
Fidel-F2, +1
Martva - 15 Października 2015, 10:44
elam - 15 Października 2015, 18:46
Fidel, + 2
konfiturę z cebuli poznałam we Francji. Do mięs - pycha.
Lowenna - 17 Października 2015, 11:37
Na słoiczku napisane 'relish' ale w karcie naszej ulubionej restauracji stało 'dżem'.
W ramach poprawy humoru i przedświątecznych wprawek - ciastka z masłem orzechowym. Następnym razem trzeba dodać kawałki orzechów i czekolady.
Martva - 18 Października 2015, 18:43
Zamarzyło mi się pumpkin pie. Nikt mi nie chciał zrobić, więc zrobiłam sama, w przypływie geniuszu wrzucając do pasy dyniowej kilka pokrojonych śliwek. Całkiem całkiem i to nie jest tylko moja opinia.
Agi - 18 Października 2015, 18:52
Makaron na winie.
Tłusto i niezdrowo, ale jak smacznie.
Na maśle podsmażyłam pokrojoną szynkę, dodałam resztkę makaronu, obficie posypałam mielonym pieprzem. Po chwili smażenia zalałam jajkiem rozbełtanym z łyżką kwaśnej śmietany i odrobiną wody. Dodałam utarty ser i dużo natki. Będę gruba i szczęśliwa.
Fidel-F2 - 18 Października 2015, 19:04
u mnie tradycyjna utylizacja domowego makaronu w ten sposób ograniczała się do samego jajka i jest to jedna z moich najbardziej ulubionych potraw ever
Martva - 18 Października 2015, 19:09
Hmm, chyba w życiu nie jadłam makaronu z jajkiem. Chociaż nie, raz w Wawie u Wietnamczyka co smażył różne rzeczy w woku.
Fidel-F2 - 18 Października 2015, 19:19
na maśle, jak się kluseczki odrobinę podsmażą, doskonałe
Agi - 18 Października 2015, 19:22
Martva, podejrzewam, że wersja bez szynki też może być zacna. Masło dodaje smaku potrawom, świetnie o tym wiedzą Francuzi, chociaż oni czasem z masłem przesadzają.
Martva - 18 Października 2015, 19:27
Nigdy nie lubiłam smażyć na maśle, ale we Francji się nauczyłam że to czasem fajne. Cykoria na maśle była cool.
Fidel-F2 - 18 Października 2015, 21:01
Martva napisał/a | Nigdy nie lubiłam smażyć na maśle |
Martva - 19 Października 2015, 09:44
Fidel-F2 - 21 Października 2015, 08:44
Wczoraj po obiedzie nastawiłem gar na galaretę, dziś 5:30 zadzwonił budzik, o 8:05 było po akcji, wyszło ze trzydzieści miseczek, misek i talerzy galarety. Czekam aż się zsiądzie, jeszcze godzinka i pierwsze powinny być gotowe. Do soboty nie zamierza jeść niczego innego.
Martva - 1 Listopada 2015, 12:10
Intuicyjny deser. Deser zawiera biszkopty, mascarpone, bitą śmietanę, kakao, czekoladę, trochę mleka, płatki migdałowe i Soplicę orzech laskowy. Milion kalorii i milion procent tłuszczu. ciekawe czy będzie jadalny
ihan - 1 Listopada 2015, 12:32
No proszę cię, WSZYSTKO co ma milion kalorii i milion procent tłuszczu jest jadalne.
Martva - 1 Listopada 2015, 15:45
Rodzina pożarła z zachwytem. Ja skubnęłam i teraz marzę o kiszonym ogórku albo kawałku pizzy, może być tłusta
Martva - 12 Listopada 2015, 19:16
Chodziło za mną risotto. Z dynią. I gorgonzolą. Ale że ostatecznie siedziałam w domu z zaospowaną trzylatką, więc skończyło się na garnku ryżu i garnku brei. W brei była dynia, soczewica, czosnek, cebula, zielona pietruszka, suszone pomidory w dwóch postaciach, ocet balsamiczny, pieprz, tymianek, rozmaryn i troszeczkę papryki dla zaostrzenia. Już na talerzu dodatkowo gorgonzola i parmezan. Ommmmm.
Lowenna - 14 Listopada 2015, 11:57
U nas dzisiaj risotto.
Właśnie włożyłam keksy do piekarnika. I teraz zachodzę w głowę czy porcja ciasta na pewno jest na 2 keksówki
dalambert - 14 Listopada 2015, 13:15
Lowenna napisał/a | teraz zachodzę w głowę czy porcja ciasta na pewno jest na 2 keksówki |
Byle bakalii było dość
Martva - 19 Listopada 2015, 15:17
Kremowe curry z mlekiem kokosowym. Mru.
|
|
|