To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Dawid Juraszek

hrabek - 25 Kwietnia 2012, 14:45

Wy o drugim tomie Xiao, a ja wciąż ubolewam, że zbiór awanturniczych przygód Cairena nie ukazał się w postaci książkowej.

EDIT: umknął mi gustawowy post z poprzedniej strony. Na ebooka wspaniałomyślnie mogę się zgodzić. :mrgreen: Daj tylko znać gdy wyjdzie i za ile i biorę!

Gustaw G.Garuga - 25 Kwietnia 2012, 15:06

Nie omieszkam :)
Homer - 25 Kwietnia 2012, 15:49

Zassałem! Mam! Darmowe Eboooki! Ha!

Hetmana chyba nie czytałem jeszcze....

Gustaw G.Garuga - 26 Kwietnia 2012, 09:09

Za chwilę kolejne ebooki do zassania :D

A w ogóle to czemu ja nie wstawiam tu oryginałów okładek? :roll:




Fidel-F2 - 26 Kwietnia 2012, 09:10

:mrgreen:
hrabek - 26 Kwietnia 2012, 09:36

Ej, kto te okładki robi? Sam je robiłeś? :twisted:

I tak btw. Ten cairenowy ebook to kiedy ma się ukazać, choć w przybliżeniu?

Gustaw G.Garuga - 26 Kwietnia 2012, 12:55

Z dziesięciu okładek siedem zrobiłem sam, w trzech pomogła mi niejaka Chen Xinyu, która ma obcykany Photoshop (m.in. okładka do Hetmana właśnie. NB, wg opinii pewnej studentki Chodkiewicz wygląda tu jak żywcem wyjęty z Władcy Pierścieni :mrgreen: ).

Konkretów nie ma jeszcze ustalonych, ale myślę, że w maju.

Gustaw G.Garuga - 27 Kwietnia 2012, 03:19

OKO ZA OKO!

http://katedra.nast.pl/artykul/6044/Oko-za-oko/

http://www.rw2010.pl/go.l...=Oko%20za%20oko


makpfi - 27 Kwietnia 2012, 22:44

Fajnie że wstawiasz na RW2010 te swoje teksty. Dotąd czytałem już gdzieś tylko Hetmana, Ale taki np. Trupi jad bardzo ciekawie napisany.
Odkąd zaopatrzyłem się w Kindla, to nawet wolę czytać na nim, można pobrać z netu a nie szukać po księgarniach, zwłaszcza że do Empiku mam ze 40 kilometrów.

A myślałem, że bez papierowych książek nie da rady.

Gustaw G.Garuga - 28 Kwietnia 2012, 01:19

Wygląda na to, że da radę :) Jeszcze niedawno byłem dość sceptyczny, ale jestem w trakcie zmiany zdania i kto wie, do czego ostatecznie dojdzie...
Gustaw G.Garuga - 29 Kwietnia 2012, 07:38

Pora na mój debiut :)

http://www.rw2010.pl/go.l...dza%20Cie%C5%84

http://katedra.nast.pl/ar...sprowadza-cien/


makpfi - 29 Kwietnia 2012, 12:57

Bardzo niepokojące jest to Twoje opowiadanie, Autorze.
Abstrahując od pewnej nierzeczywistości, która jest jego składnikiem, gdy bohater sam wątpi, co jest snem a co jawą, uderzyła mnie nagła zmiana stosunku Chińczyków do bohatera, Europejczyka, białego.
Zmiana, której nie potrafię zrozumieć. A może źle odczytuję Twój tekst?

To chyba nie zależy od tego, czy zna się język, raczej domyślam się, że różnice kulturowe są większe niż nam, w Polsce i Europie się wydaje.

Gustaw G.Garuga - 29 Kwietnia 2012, 14:54

Różnice kulturowe to jedno, choć mam wrażenie, że mówiąc o obcych krajach zbyt często dyskusja skupia się na różnicach kulturowych właśnie, pomijając osobowości poszczególnych ludzi, które przecież mogą do kulturowych "standardów" przystawać lub odstawać od nich w najróżniejszym stopniu...

A co do samego opowiadania - tak, ma być niepokojące, bo to próba zapisu poczucia obcości, która towarzyszyła mi w początkach pobytu w Chinie. Obcości, której czasem nie można zrozumieć, może nawet nie warto próbować. Obcości, z którą się już oswoiłem, co nie znaczy, że nie lubię się nią czasem ponapawać... To są trudne sprawy, mało uchwytne, przynajmnie dla mnie, przynajmniej teraz.

Sorry za taką niezborną odpowiedź, ale przekaz tego opowiadania najlepiej działa akurat w tej formie, w jakiej został przedstawiony :)

charande - 29 Kwietnia 2012, 16:06

Nigdy nie byłam w Azji :) , ale obcość kulturową, w odbiorze Europejczyka, można IMHO wyczuć także w USA. I jest to właśnie dość subtelne, nieuchwytne, trudne do sprecyzowania. Ale wyraźnie zauważalne.

To taki malutki offtop-spostrzeżenie :)

Fidel-F2 - 29 Kwietnia 2012, 16:08

Obcość kulturową w odbiorze Europejczyka można wyczuć nawet w Irlandii.
Gustaw G.Garuga - 30 Kwietnia 2012, 04:15

Tak!

A tymczasem kolejne opowiadanie:

http://www.rw2010.pl/go.l...go%20%C5%BCycia

http://katedra.nast.pl/ar...epewnego-zycia/



EDIT: dorzuciłem link do Katedry

Gustaw G.Garuga - 2 Maj 2012, 14:45

http://katedra.nast.pl/artykul/6054/Rzyg/

http://www.rw2010.pl/go.l...html?title=Rzyg


Gustaw G.Garuga - 5 Maj 2012, 15:30

http://www.rw2010.pl/go.l...Bratnia%20pomoc

http://katedra.nast.pl/artykul/6059/Bratnia-pomoc/



dzejes - 5 Maj 2012, 16:44

Zastanawia mnie na ile takie postępowanie to promocja autora, a na ile psucie dopiero co narodzonego polskiego rynku e-booków. Nie piszę tego prowokacyjnie, naprawdę mnie to zastanawia. Naczytałem się ostatnio o tym, co Amazon zrobił na usańskim rynku i jak wydawcy z tym (ledwo) żyją, a autorzy za to - coraz lepiej i pomyślałem właśnie o tobie.
Gustaw G.Garuga - 6 Maj 2012, 03:22

A cholera wie. To się wszystko dopiero tworzy, w bólach rodzi.

Kwestia ceny ebooków to jest twardy orzech. Banał - im wyższa cena, tym większe ryzyko, że czytelnik machnie ręką i poszuka pirackiej kopii. Rzecz w tym, że cena niższa redukuje (zapewne) piractwo, ale zarazem sprawia, że cena książki papierowej wygląda jak kpina z ludzi. Do tanizny/darmochy przyzwyczaić się łatwo...

Mam wrażenie, że coraz więcej ludzi czuje, że coś się zmienia, i z pewną fascynacją czeka na rozwój sytuacji.

(Osobiście e-booków nie czytam :mrgreen: Książki kupuję przeważnie w księgarniach "tradycyjnych", pomimo różnic ceny na korzyść księgarń internetowych. Ale nie mówię tego na swoją obronę ;P: )

Agi - 6 Maj 2012, 03:33

Cytat
Książki kupuję przeważnie w księgarniach tradycyjnych, pomimo różnic ceny na korzyść księgarń internetowych.

Ostatnio kupuję niemal wyłącznie w księgarniach internetowych.
Brak możliwości przekartkowania książki rekompensuje mi dokonywanie zakupów bez wyprawy do dużego miasta - na moim zadupiu galaktyki księgarnie mają tak mizerny wybór literatury, że w zasadzie są to już sklepy papiernicze, cena jest też nie bez znaczenia.

dzejes - 6 Maj 2012, 10:51

Gustaw G.Garuga napisał/a
Rzecz w tym, że cena niższa redukuje (zapewne) piractwo, ale zarazem sprawia, że cena książki papierowej wygląda jak kpina z ludzi. Do tanizny/darmochy przyzwyczaić się łatwo...


Sprzedając ebook w Kindle Store niezależny autor amerykański dostaje 70% ceny. Dlatego ebook kosztuje tam $3-$5 a autor dostaje więcej (i od ręki, nie po pół roku użerania się), niż offline.

Tylko to oczywiście dotyczy rynku anglojęzycznego, nie bajorka zwanego rynkiem polskim ;)

Natomiast zagłada papieru jest już w sumie faktem, co uświadomiłem sobie wczoraj czytając o możliwościach czytników. Instaluję w przeglądarce mały dodatek, gdy natknę się na interesujący tekst, który chciałbym przeczytać, ale może nie teraz - klikam na nową ikonkę świeżo zainstalowanego dodatku. Program w każdą sobotę o ósmej rano wysyła na czytnik mój własny, skomponowany przeze mnie tygodnik. Stąd moje dumanie o przyszłości rynku wydawniczego. W USA są niezależni korektorzy i redaktorzy, są ludzie specjalizujący się w tworzeniu okładek do ebooków, krótko mówiąc mamy do czynienia z rewolucją, o której u nas niespecjalnie głośno.

Gustaw G.Garuga - 6 Maj 2012, 11:05

Agi, no widzisz, a dla mnie wyprawa do dużego miasta to radocha, której nieodłączną częścią jest wizyta w księgarniach z książkami obcojęzycznymi :D

dzejes, jeszcze nie miałem okazji w praktyce zaznać dobrodziejstw ebooków w kwestii honorariów - ale przynajmniej w teorii polscy wydawcy online oferują honoraria w przedziale 50-70% i przelewy w dowolnie wybranym przez autora momencie. Ale ale - zbiór opowiadań o Cairenie jest już w przygotowaniu, więc niebawem się przekonam :)

A tymczasem w ramach psucia rynku opowiadanko całkiem darmowe:

http://www.rw2010.pl/go.l...seja%20sarmacka


makpfi - 6 Maj 2012, 14:05

Czyżby e-book o Cairenie miał kosztować równowartość 3-5 dolarów?
Gustaw G.Garuga - 6 Maj 2012, 15:05

Szczegóły są jeszcze do ustalenia... Ale nie sądzę, żeby cena miała wykraczać poza te widełki.

Dorzucam brakujący wcześniej link do Odysei na stronie Katedry:

http://katedra.nast.pl/ar...yseja-Sarmacka/

Homer - 6 Maj 2012, 21:04

Wreszcie sobie przeczytam Rzyg. Yeeha...na ta okładka sarmacka :D .

A czemu nie ma opcji "co łaska" przy ebooku, albo "minimum tyle". Z drugiej strony nie ma też limitu pobrań :) . Hmm... a jeszcze jedna sprawa - jak jest traktowana "licencja" ebookowa. Wg mnie to chyba na osobę. Nie powinno się takiego czegoś pożyczać przy cenie śmiesznej. Z drugiej strony SFFiH w wersji ebook kosztuje niewiele mniej niż papier, więc skoro czytam pismo na spółkę, to i ebooka takiego tak powinienem. Ach, ileż ciekawych zagadnień.

Już tylko jedno opowiadanie zostało i czas na Cairen Ultima Editiones! :) Uch, zbiegnie się z premierą Diablo3, zapewne to zabieg marketingowy bo tam też jest barbarzyńca! Sprytnie, że wypuszczone przed Euro! Proponuje machnąć szybkie opowiadanko reklamowe o roboczym tytule "Koko koko Cairen spoko!", wypuścić w czerwcu razem z linkiem do płatnego dzieła.

Matrim - 6 Maj 2012, 22:25

Tak dla formalności, przy "Twarzą w twarz..." na Katedrze, nie działa link do pobrania pliku mobi. Wywala do głównej strony.
Gustaw G.Garuga - 7 Maj 2012, 11:49

Gustaw G.Garuga napisał/a
A czemu nie ma opcji co łaska przy ebooku, albo minimum tyle.

Co łaska chyba się przy tych gabarytach rynku nie sprawdzi (z punktu widzenia autora, znaczy się). Cena minimalna... warto pomyśleć.
Homer napisał/a
jak jest traktowana licencja ebookowa. Wg mnie to chyba na osobę.

W rzeczy samej:
W ramach licencji Klient i tylko on jest uprawniony do korzystania z Utworu.
Homer napisał/a
Koko koko Cairen spoko!

...ech, jeszcze oberwę prawym sierpowym za wspieranie reżimu Janukowycza i Tuska...
Matrim napisał/a
nie działa link

Spróbuję dać znać odpowiednim organom decyzyjnym.

A tymczasem....

...finisz akcji to mój debiut w SFFiH:



http://www.rw2010.pl/go.l...w%20standardzie

http://katedra.nast.pl/ar...-w-standardzie/

EDIT: dodany link do Katedry

Romek P. - 7 Maj 2012, 12:20

Myślę, że Dzejes nie ma racji, nawet żartem - ten rynek często nie jest psuciem książki papierowej, choćby w minimalnym stopniu. Ja właśnie wznawiam dwie swoje niedostępne książki. Na papierze się nie pojawią, więc co pozostaje, jeśli nie ebook? Ludzie pytają, i mają kraść z chomika? :)
dzejes - 7 Maj 2012, 12:36

Romek P. napisał/a
ten rynek często nie jest psuciem książki papierowej, choćby w minimalnym stopniu


E-booków. Myślałem o rynku e-booków. Ludzie na wejściu będą przyzwyczajani do darmowego dostępu do legalnych utworów.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group