Ludzie z tamtej strony świata - Rafał Kosik
Rafał - 10 Stycznia 2010, 13:51
Rafal Kosik, moja Dorotka (córka) właśnie czyta twojego ostatniego FNN i bardzo się jej podoba, jak skończy to obiecała mi że pożyczy.
Ziemniak - 10 Stycznia 2010, 14:35
Rafał, ja przeczytałem zanim dałem synowi na gwiazdkę
Witchma - 10 Stycznia 2010, 14:35
A ja właśnie czytam, bo wczoraj skończyłam "Orbitalny spisek"
Zgaga - 18 Stycznia 2010, 13:44
całkiem sympatyczna recenzja:
http://www.ksiazka.net.pl...s[tt_news]=2961
Rafal Kosik - 19 Stycznia 2010, 14:45
Recenzent wczuł się w klimat powieści. Trudno o takie dobre recenzje. Mam na myśli dobre w sensie, że dobrze napisane, nawet jeśli nie są szczególnie pozytywne. Ale jeśli są przy okazji pozytywne, to jeszcze milej :)
Witchma - 19 Stycznia 2010, 15:13
A skoro już o Trzeciej kuzynce - skończyłam czytać jakiś tydzień temu, zdecydowanie trafia na pierwsze miejsce mojego rankingu FNiN
Muszę się przyznać, że .
gorat - 19 Stycznia 2010, 20:43
Trzecia kuzynka to trzeci tom trylogii Pilipiuka? Wybaczcie, cały czas tak to odczytuję...
Witchma - 19 Stycznia 2010, 21:51
gorat napisał/a | Trzecia kuzynka to trzeci tom trylogii Pilipiuka? |
Nie.
joe_cool - 20 Stycznia 2010, 19:36
Słuchajcie, co mi się dzisiaj przydarzyło - otwieram Politykę, a tam patrzy na mnie Kosik - Paweł Dunin-Wąsowicz pisze o Felixie, Necie i Nice.
Witchma - 20 Stycznia 2010, 20:41
joe_cool napisał/a | Paweł Dunin-Wąsowicz pisze o Felixie, Necie i Nice. |
Trza zakupić
Rafal Kosik - 20 Stycznia 2010, 22:56
Niusa sprzedał mi dziś Maciek Parowski po premierze jego Burzy. Zakupiłem, przeczytałem. Kiedyś Paweł Dunin-Wąsowicz odgrażał się, że napisze notkę o Felixie i już dawno o tym zapomniałem, a tu proszę - nie notka, tylko trzy strony. Miło, że ktoś tę moją pisaninę zauważa. Może docenimy wreszcie własną literaturę młodzieżową i więcej autorów uzna, że jednak chce im się w to bawić.
joe_cool - 20 Stycznia 2010, 23:05
Bardzo ładnie napisał, trzeba mu przyznać
dalambert - 21 Stycznia 2010, 08:22
Rafal Kosik napisał/a | Może docenimy wreszcie własną literaturę młodzieżową i więcej autorów uzna, że jednak chce im się w to bawić. |
Nie wywołuj tfurcuf z lasu, na cholerę Ci ta konkurencja
Rafał - 3 Lutego 2010, 08:22
Przeczytałem córkowe FF&N oraz drei kuzinkas.
No, i tyle pozytywów. IMO jest przepaść pomiędzy tą książką, a czymkolwiek innym co czytałem Twojego. Nie mam zielonego pojęcia o poprzednich Feliksach, ale ten potraktowany został wybitnie lajtowo. Owszem, gdyby to nie Rafał Kosik był autorem, to możny by chwalić, ale znam Cię z Vertikala, Marsa, Kameleona i opowiadań wcześniejszych i wiem, że tam każde słowo ma swoje miejsce i jest to miejsce najwłaściwsze, a logika wydarzeń i funkcjonowania świata jest powalająca (w pozytywnym sensie). Nie notowałem co gdzie nie tak, bez sensu by czytanie było i radość z obcowania z teksem by psuło, stąd nie jestem w stanie podeprzeć się konkretnym przykładem, ale: korekta puściła złą odmianę w zdaniu (jakaś liczba pojedyncza zamiast mnogiej gdzieś pod koniec książki), raziły jałowce w Sudetach (roślina praktycznie wymarła, ostatnie okazy jeszcze można oglądać na Krzyżnej Górze w Rudawach Janowickich - chyba, że to tam jest pensjonat 3K, bo to w sumie niedaleko od Bolkowa, znaczy się, Lolkowa ), no i przebijające przeświadczenie o licznej autochtonicznej Polonii sprzed wojny. Nie ma tak, księgi USC można sobie pooglądać, ale w Archiwum we Wrocławiu, w żadnym razie po miejscowych urzędach, oczywiście po niemiecku, bo wcześniej przez 300 lat Prusy tu były. Ludność jak to na rubieżach, przemieszana, ale i tak powalająca większość to Niemcy, reszta Czesi, Polacy, Żydzi. Sam będąc mieszkańcem sudetów mieszkam w domu wybudowanym przez Niemca, ale przez ulicę mieszkał Polak (Sandrecki, a właściwie Graf Ernest Seidlitz-Sandrecky), a po prawej Czech (Postpischill - zniemczone Pospiszil). I tak było wszędzie. Na szczęście do logiki zdarzeń nie mam zastrzeżeń.
Rafal Kosik - 5 Lutego 2010, 15:01
FNiN ma niewiele wspólnego z moimi dorosłymi książkami i nie ma mieć. Moi małoletni czytelnicy też zauważają, że Vertical czy Kameleon w ogóle nie przypominają im Felixów.
Co do Polaków i Niemców to pisanie Trzech Kuzynek zacząłem od kilkudniowej wyprawy w rejon Bolkowa i wywiadu środowiskowego. Mieszkałem u faceta, który historię tych ziem znał dosyć dobrze. Był zresztą wnukiem Polaka i Niemki. Podparłem się kilkoma lekturami i wycieczkami po okolicy. Tylko tyle, żeby zapewnić wiarygodne tło. To nie jest powieść historyczna. Można by ją przenieść w dowolny inny rejon Polski, wymienić Niemca na wroga ludu albo cinkciarza, i nadal by grało.
A jałowce... Założę się, że jakieś się znajdą.
Rafał - 6 Lutego 2010, 09:10
http://www.science-fictio...es/icon_lol.gif To dobrze, dzięki
Toudisław - 6 Lutego 2010, 14:11
http://demotywatory.pl/904573/Marzenia
Robisz się sławny
mawete - 6 Lutego 2010, 14:45
A tu z Rafałem K. się zgodzę.
Rafal Kosik - 7 Lutego 2010, 16:41
To cytat FNiN, a konkretnie z Pałacu Snów.
Rafał - 12 Lutego 2010, 08:11
Pomalutku obserwuję u siebie w domku rozwój felixomanii, po trzeciej kuzynce wczoraj w empiku dzieciaki zdecydowanie w zażądały orbitalnego spisku
Delfino - 14 Lutego 2010, 19:36
Rafał kiedy obiecywana powieść o Warszawie? Ile można czekać?
Rafal Kosik - 18 Lutego 2010, 01:13
Pisze się właśnie teraz ;)
Delfino - 21 Lutego 2010, 01:14
Czuj presję otoczenia
P. dz. Lorak - 21 Lutego 2010, 13:33
Szybkość rzadko idzie w parze z jakością. Bez pośpiechu. Ale presja na jakość, jak najbardziej. No chyba, że to Cię Rafale stresuje, wtedy powinniśmy się grzecznie zamknąć i czekać.
dalambert - 21 Lutego 2010, 13:38
Nabyte Mała armia i Trzecia Kuzynka = przeczytamy pogadamy.
Na SKOFę nie wpadniecie ?
dalambert - 25 Lutego 2010, 11:57
Rafal Kosik napisał/a | To nie jest powieść historyczna. |
Rafał wszystko Ci wybaczę , bo i czyta się dobrze i historia zacna, ale jakim cudem w Lollkowitz przed 1945 rokiem prowadzono jakąkolwiek dokumentację po POLSKU / wizyta Niki w Archiwum/ cóz moze nie być historycznie, ale nich bedzie prawdopodobnie, bo to fantazje uwiarygania , a nie ośmiesza
Chal-Chenet - 26 Lutego 2010, 12:15
Mars przeczytany.
Przypadł mi do gustu bardziej niż "Vertical". Podzielony na dwie części, z różnymi bohaterami, ale w obu udało się wytworzyć tę specyficzną nić między głównymi postaciami a czytelnikiem, która sprawiała, że czytało mi się świetnie i kibicowałem bohaterom. Są zresztą nieźle wykreowani, "ludzcy". Mi nie sprawiało problemów wczuwanie się w ich położenie.
Akcja wciąga, zarówno gdy opisywane są perypetie Ryana, jak i w przypadku przygód Jareda.
Do gustu przypadł mi obecny zwłaszcza w drugiej części klimat zagrożenia, niedopowiedzeń, zaburzonej rzeczywistości. Momentami przywodziło mi to na myśl Dicka, a osobiście lubię takie skojarzenia. Przemówiła też do mnie puenta, na którą czekałem z niecierpliwością.
Na plus też język, nie miałem zbyt wielu przestojów podczas lektury.
8/10
dalambert - 26 Lutego 2010, 14:31
Kuzynka przeczytana , teraz szlifuję spisek - fajne to
Rafal Kosik - 28 Lutego 2010, 10:18
Dalambert, ja nie napisałem, że dokumentacja była po polsku. W ogóle nie poruszałem tematu języka.
Chal-Chenet, nowa rzecz o Warszawie, którą pisze, będzie bardziej w klimacie Marsa.
dalambert - 28 Lutego 2010, 13:05
Rafal Kosik, Kuzynka trzecia strona 176:
sunęła palcem po oprawianych w płótno grzbietach, az dotarła do kroniki gminy z 1928 roku.
...kancelista wykaligrafował " dania piętnastego lipca roku pańskiego tysiąc dziewięćset dwudziestego ósmego w godzinach porannych stawił się Jan Jeziorański z taką oto sprawą ..."
Fakt nie piszesz nic w jakim języku jest ta kronika spisana, ale nie zauważyłem / przez sześć tomów opowieści/ by poza angielskim bohaterowie znali jakikolwiek obcy język i by Nika znała niemiecki.
Jak się jedzie na "Ziemie odzyskane" to jednak dobrze jest wiedzieć jak i od kogo się je odzyskiwało ...
No i JAN Jeziorański - alte deutshche name
|
|
|