To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Romuald Pawlak.

Pako - 6 Czerwca 2006, 15:49

Na strusiach też jeździli. Ale czy do walki? Nie wiem.
No i dzieci na psach jeździły 8) dorośli nie :P

Kruk Siwy - 6 Czerwca 2006, 15:54

Hm, trzeba by trochę pogoglać. Ale - obawiam się, że zaraz przyleci Romek P. i da nam po uszach. Jakoś mało się to już odnosi do jego twórczości.
Romek P. - 6 Czerwca 2006, 16:00

Wręcz przeciwnie :) uwielbiam dryfy, a w tym wątku żaden raptor mi nie podskoczy :) zatem guglamy :)
Nawiasem, jazda raptorska też by była fajna :D

Kruk Siwy - 6 Czerwca 2006, 16:03

A myślisz dlaczego przepraszałem Godzillę? To by było cóś!
Godzilla - 6 Czerwca 2006, 16:05

Tacy jeźdźcy na tyrannozaurach... ech, rozmarzyłam się. Zresztą zostaliby zjedzeni.
Pako - 6 Czerwca 2006, 16:07

Na triceratospach to by było coś :)
Godzilla - 6 Czerwca 2006, 16:11

Stegozaury były fajne, z tym grzebieniem płyt na grzbiecie.
Pako - 6 Czerwca 2006, 16:36

Brontozaury też fajne. Wielkie, prawie spokojne ;)
Aga - 6 Czerwca 2006, 16:43

Podryfowaliście tym spodobem na środek Pacyfiku...
Jazda konna... Jazda konna... Ja też bym nie wpadła, że to jakiś straszny błąd... :P

Kruk Siwy - 7 Czerwca 2006, 08:33

On poprostu j e s t. Masło też jest maślane. Ale bez przesady. No i dzięki temu wymyśliliśmy wspaniałą kawalerię na brontozaurach. Ciekawe jaka była maksymalna szybkość tego akurat bydlątka. Oczami wypbraźni widzę szarżę - ot taką jak pod Pruską Iławą. Nie pomnę dokładnie, ale było tego chyba z 15 tysięcy jeźdżców. Piętnaście tysięcy brontozaurów! Upadajcie narodowie! Hihihi
Czarny - 7 Czerwca 2006, 08:35

Mogłyby jeszcze łby opuścić ku dołowi i sumulować nimi kopio-tarany w zależności od okoliczności :mrgreen:
Kruk Siwy - 7 Czerwca 2006, 08:43

Czarny, widzę, że czujesz blusa. Zgłoś się do rotmistrza Romka P. może da Ci poprowadzić taką szarżę. Choćby w którejś z jego ksiązek... chłe chłe.
Romek P. - 7 Czerwca 2006, 10:25

Nie ma co się śmiać, to są piękne skecze :) wyobraźcie sobie starcie takich jazd, z jednej strony brontozaurzej, z drugiej tyranozaurzej... no i w kluczowym momencie, zamiast realizować cele taktyczne czy jakieś tam, "pojazdy" zaczynają walkę o życie/mięso*. Rycerz - tyranorycerz? - ściąga wodze swojego wierzchowca, a ten niespodziewanie kąsi go w łydkę i mówi znad cielska podrygującego w agonii brontozaurycerza: - Muszę zatankować, nie widzisz?!:)


* niepotrzebne skreślić

gorat - 7 Czerwca 2006, 10:32

Tak wracając do osoby autora:

co powiesz na pseudonim: Romcio Pawluś? :mrgreen:

Kruk Siwy - 7 Czerwca 2006, 10:34

Ech, zjadanie się na placu boju - to jest to! Ale obawiam się, że życie prześcignęło autorów fantastyki.
Aczkolwiek może i można by jakiś tekst humorystyczny walnąć w tym temacie. Snujmy dalej! Romek P. zezwala!

gorat - 7 Czerwca 2006, 10:37

Albo wyobrażcie sobie konnicę z jednej strony złożoną z ogierów, a z drugiej z klaczy. Wiosną zrobiłoby się romantycznie :D
Kruk Siwy - 7 Czerwca 2006, 10:42

Wojsko na ogierach na przeciw chętnym klaczom? Hihi Samo by się wykończyło. Widziałeś kiedy jak ogiery walczą o klacz? No niezły widok.

Niniejszym moderuję moderatora proszę nie upupiać ałtora, bo nam powiastki dla trzylatków zacznie pisać!

gorat - 7 Czerwca 2006, 10:46

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Trzeba czytelników od kołyski wychowywać humorem i magią 8) :lol:

A ogiery wykańczają się nawzajem czy klacze? 8) :mrgreen:

Kruk Siwy - 7 Czerwca 2006, 10:55

I smokiem! Na początek może być gumowy...
Ogiery najpierw pozbywają się rzeczy zbędnych - jeźdźców. Klacze patrzą.
Potem ogiery zaczynają się gryźć między sobą. Klacze patrzą i wachlują ogonami.
Na koniec zostaje ogier - dominator ledwo zywy ale gotowy. Ale klacze znudzone już nie patrzą dawno zajęły się sobą - bo to są nowoczesne klacze!

Romek P. - 7 Czerwca 2006, 10:56

Kruk Siwy:
Cytat
Niniejszym moderuję moderatora proszę nie upupiać ałtora, bo nam powiastki dla trzylatków zacznie pisać!


Słusznie prawicie, Kruku :)

Jazda becikowa by była :P

mawete - 7 Czerwca 2006, 11:02

Ja proponuję po jednej stronie jazdę na krowach a po drugiej na bykach.... będzie jeszcze ciekawiej.... kiedyś widziałem u dziadka jak byk wyrwał solidnie wbetonowany drwniany słup podtrzymujący dach jak krowa obok przechodziła... :mrgreen:
Kruk Siwy - 7 Czerwca 2006, 11:09

Co to wiosna robi z ludżmi! I Ty mawete? Chyba trzeba będzie odrębny temat założyć. Fiksum dyrdum wiosenne.
Swoją drogą Romek P. niebrzydkie pannice opisywa. Mniam (Kruk Siwy ślini się lubieżnie)

mawete - 7 Czerwca 2006, 11:13

Kruk Siwy: kobietki to ja wolę na żywo... też się wtedy ślinie :D (prawda Nivak? :mrgreen: )
Czarny - 7 Czerwca 2006, 13:56

Mieniłem nieco me plany czytelnicze, jako że łykłem Martina już w poniedziałek, a z Monckiem chcę być jak najbardziej na bieżąco przed Nidzicą, to sięgnąłem po twory Romka przed Kruka Siwego.

I tak:
Inne okręty - zdecydowanie in plus, choć de Manjarres za dużo miał tego szczęścia. Wbrew gdzieniegdzie krwawym i ciężkim sytuacjom, właściwie nic złego mu się nie przytrafiło - jakieś drobne rany ino. To taki leciutki mankament, jest i drugi techniczno-porządkowy. Przydałby się mały słowniczek niektórych wyrazów/pojeć jak legua, chicha itd. Oczywiście można sięgnąć po encyklopedię, czy poszukać w necie, ale to wybija z czytania. I jeszcze jeden zarzut (całkowicie subiektywny), miałem nadzieję na szersze treści o Inkach. Książka jest jednak godna polecenia, o czym może świadczyć np. to, że przeczytałem ją wczoraj w jeden dzień (zresztą nie jest taka długa :mrgreen: ).

Rycerz bezkonny - jako, że wczoraj skończyłem jedną książkę, dziś sięgnąłem po kolejną i tę też już skończyłem. Ta pozycja bardziej mi przypasowała, choć z początku myślałem, że cała składa się z już publikowanych tekstów. Na szczęście znalazły się w niej również nowe przygody Fillegana z Wake, co zdecydowanie poprawiło odbiór książki. Podabały mi się zabawy słowem autora (najbardziej uwidocznione w imionach postaci i nazwach miejsc) oraz dygresje wplątujące znane postacie z naszej historii jak choćby Chopinion (albo jakoś tak). Jako ocenę niech stanowi zapewnienie, że mój portfel chętnie otworzy swe wierzeje dla kolejnych tomów przygód Fillegana z Wake. Howgh :mrgreen:

Chyba czas sięgnąć po Fillippona - do Nidzicy jeszcze dwa tygodnie, a jak tak mi będą wchodzić książki, to Kruk Siwy będzie jakiś nasty w kolejce :mrgreen:

Fidel-F2 - 7 Czerwca 2006, 14:06

gorat rzekł

Cytat
Albo wyobrażcie sobie konnicę z jednej strony złożoną z ogierów, a z drugiej z klaczy. Wiosną zrobiłoby się romantycznie


Podobne sytuacje miały miejsce już w starożytności kiedy to na wrogą jazdę napędzano tabun klaczy.

a tak co do jazd ekstremalnych, mnie podobałaby się jazda na niedźwiedziach (niedźwiedzieria?). To dopiero byłyby rumaki bojowe.

Ziuta - 7 Czerwca 2006, 14:09

Można by też wychodować 10K kotów, po czym zrzucić na wroga z balonu 200l waleriany :mrgreen:
mawete - 7 Czerwca 2006, 14:26

Fidel-F2: to moja jazda to byłaby krowiarnia :mrgreen:
Rafał - 7 Czerwca 2006, 14:30

O! By się działo :mrgreen:
Ciekawe czy większe koty też są fanami waleriany? Muszę kiedyś zrobić eksperyment i wziąść do zoo strzykawkę waleriany i cieńką strużką wstrzelić się do wybiegu tygrysa. Może dałoby się zrobić kocią jazdę? Bo wilcza to oklepany standard, nawet dziadek Bilbo był świadkiem. Nie wiem czemu czepiacie się (BTW) tej całej jazdy konnej. Dla mnie jest to coś zupełnie normalnego, jak jazda ułańska, nawet przecież można zapisać się na lekcje jazdy konnej, albo krzyknąć na Baśkę Konną, "jazda! Konna, zbieraj się" :wink: W historii bywały też inne jazdy: a to ośla, a to wolna [jazda] (od wołu mianowicie). Przecadzacie i tyle.

Kruk Siwy - 7 Czerwca 2006, 14:34

Nieskończone są spory magów. Przywilejem mistrzów jest dzielić włos na czworo coby czytelnicy później łatwo (nie przerywajc snu ) teksty łykali.
Romek P. - 7 Czerwca 2006, 14:44

Czarny

Dzięki - i co do tych Inków, ta powieśc jest pisana z hiszpańskiego punktu widzenia, ale mam w planach kiedyś wrócić do tematu od indiańskiej strony.

Kruku, właśnie idę rozbierać włos na czworo w Twoim wątku :P



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group