Planeta małp - Co nas cieszy
Rafał - 29 Listopada 2007, 10:14
Zabiłem mysza.
merula - 29 Listopada 2007, 10:29
I to cię cieszy? A Ty wiesz jak w jego norze rozpaczaja za nim malutkie dziatki?
Fidel-F2 - 29 Listopada 2007, 10:30
powrót taty się nie udał
Anonymous - 29 Listopada 2007, 13:59
Na co najmniej najbliższe pół roku mam spokój z dentystą. Co prawda przystojny, ale specjalnie tęsknić nie będę.
Fearfol - 29 Listopada 2007, 14:13
Ja tam nigdy nie miałem problemów z pójściem do dentysty, już bardziej boli wizyta u laryngologa, kiedy musi mi zaaplikować pół metrową igłę do nosa. Borowanie, wyrywanie to przy tym betka
Kruk Siwy - 29 Listopada 2007, 14:22
Zatoki, co?
No cóż ja jeszcze parę razy Zębuszkę będę musiał odwiedzić. Ale ładna jest. I to mnie cieszy.
Fearfol - 29 Listopada 2007, 14:36
A jakżeby inaczej (trzymałem się fotela jak na kolejce górskiej ), cóż sam tam nigdy bym nie poszedł ( do przychodni) ale po delikatnej sugestii rodziców zgodziłem się,
Kruku ale rozumiem ty ( tak jak i zresztą ja) nie zamierzasz doświadczać wygód dentystycznego fotela w najbliższym czasie
tak po za tym cieszą mnie udane połowinki.
hrabek - 29 Listopada 2007, 14:46
Ja sie ciesze z mojej dentystki. Juz pol szczeki mi pocerowala, a mimo to nie mam absolutnie zadnych obiekcji przed siadaniem na fotelu.
Fearfol - 29 Listopada 2007, 14:51
żałujesz pewnie teraz że w dzieciństwie jak wracałeś koło wieczora z kolejnej wygranej bitwy na śnieżki nie myłeś zębów pomimo że mam ci to zawsze powtarzała.
hrabek - 29 Listopada 2007, 15:02
Nie sadze, zeby moje mycie, czy niemycie mialo tak naprawde wplyw na ubytki w zebach. Bardziej fakt, ze mnie generalnie zeby nie bola, wiec nie chodze do dentysty. Jak mnie zabolal, to poszedlem i okazalo sie, ze w zasadzie wszystkie nadaja sie do leczenia, w tym niektore sa juz w stanie agonalnym, a ze dwa juz nawet po. A ja przez kilka lat chodzilem i nie czulem zadnego bolu.
Anonymous - 29 Listopada 2007, 15:30
Brrr, ja tam chodzę co pół roku i dzięki temu zęby trzymają sie nieźle. Nie boję się, ale jakoś siedzenie z rozdziawioną paszczą, w której ktoś grzebie, odgłos odsysacza śliny i widok tych wszystkich wirteł i narzędzi nie jest tym, co lubię najbardziej.
hrabek - 29 Listopada 2007, 15:46
Kazdy stomatolog powinien miec na suficie telewizor ekranem w podloge, badz pod lepszym troche katem, zeby pacjentowi wygodnie bylo sie gapic. Niech leci jakies MTV, czy inne 4Fun, jakies tam teledyski. Na pewno podwyzszyloby to komfort pacjenta, ktory mialby sie na czym skupic, zeby nie myslec o tym, ze mu ktos cos w glowie wierci. W dobie plaskich ekranow jest to technicznie proste do zrealizowania. I nawet nie takie drogie, bo nie musi to byc ekran najwyzszej jakosci. Wystarczy jakies tanie 32'' za 2000zl. Za kazdym razem jak jestem u dentysty postuluje o taki telewizor. Moze kiedys wyprosze
Kruk Siwy - 29 Listopada 2007, 17:00
To dobry pomysł...
Chociaż w lecie ja jako stary świńtuch wolę gdzie indziej patrzeć.
Słowik - 29 Listopada 2007, 21:13
No. Pozbyłem się tych francowatych muszek.
Myślałem naiwnie, że odkurzanie ich rano i wieczorem to dobry pomysł, ale nie był tak dobry, jak zabawa przy tym
Zastosowałem broń chemiczną.
Anonymous - 29 Listopada 2007, 22:16
Cieszy mnie spotkanie klasowe. Znaczy mojej byłej klasy z liceum. Było sympatyczniej, niż się spodziewałam. I jeszcze sie ludzie tak bardzo nie zestarzeli.
Ixolite - 29 Listopada 2007, 23:39
Kruk Siwy napisał/a | To dobry pomysł...
Chociaż w lecie ja jako stary świńtuch wolę gdzie indziej patrzeć. |
Choroba, na przetrzymanie ułamanego zęba do lata nie wpadłem A dentystka sadystka jest fajna, a jej asystentka chyba jeszcze lepsza
Fearfol - 30 Listopada 2007, 16:16
Moja obecna klasa licealna jest super i na razie robimy wszystko żeby mieć co wspominać na zjazdach absolwentów. I to mnie cieszy
Gorzej jakby na tym ekranie pojawiały się przypadki ludzi którzy odkładali swoje wizyty przez długie lata.
ihan - 7 Grudnia 2007, 07:59
Jeśli już musi być zima, to cieszy mnie taka jak teraz. temperatura znośna, z przyjemnością można wyjść z klatki, a i oczekiwanie na tramwaj nie jest przykre. O tak, zdecydowanie proszę o powtórkę poprzedniego roku.
Martva - 7 Grudnia 2007, 08:17
Noooo, jeszcze żeby nie padało
Iwan - 7 Grudnia 2007, 08:39
ihan napisał/a | Jeśli już musi być zima, to cieszy mnie taka jak teraz |
ale tego nie można nazwać zimą w zimie to ma być z -10 i śniegu po kolana
Martva - 7 Grudnia 2007, 08:42
Iwan, czy ktoś już dziś przywalił Ci krzesłem?
Iwan - 7 Grudnia 2007, 08:56
no krzesłem to jeszcze nie ale innymi rzeczami się zdarzało
gorbash - 7 Grudnia 2007, 08:59
Ja też myślę że jest zima to musi być zimno... Nienaturalna jest taka pogoda i się nieswojo czuję.
Martva - 7 Grudnia 2007, 09:03
E tam, nienaturalna. Można chodzić w mini i nie jest człowiekowi zimno w... łydki.
Kruk Siwy - 7 Grudnia 2007, 09:33
Bleh! Muszę spróbować. Zwolennikom takiej pogody proponuję bezterminową emigrację do Irlandii. Tam ponoć bez przerwy tak. Byle jaka pogoda, byle jakie temperatury...
Martva - 7 Grudnia 2007, 09:38
Ale w Irlandii leje, w Krakowie (odpukać!) nie
Piech - 7 Grudnia 2007, 10:07
Lubię ładną, zimową zimę, ale nie lubię rachunków za ogrzewanie. Wolałbym se coś fajnego kupić zamiast podgrzewać powietrze nad Poznaniem.
Kostucha Drang - 7 Grudnia 2007, 10:43
Cieszy mnie kolejny tydzień bez papierosa. Nie ma to jak silna wola ( wsparta odrobinką farmakologii - he he ).
ihan - 7 Grudnia 2007, 11:50
Kruk Siwy napisał/a | Zwolennikom takiej pogody proponuję bezterminową emigrację do Irlandii. Tam ponoć bez przerwy tak. Byle jaka pogoda, byle jakie temperatury... |
Wytłumaczmy sobie jedno: zwolennikiem to ja jestem 30 stopni w cieniu. Ale jeśli nie może tak być cały czas, to zdecydowanie głosuję za obecną temperaturą zimową, zamiast mrozem i białym ..., khem, khem. Zimową pogodę, to mogę lubić na ekranie telewizora i tyle.
Kruk Siwy - 7 Grudnia 2007, 11:53
To khem, khem to pewnie grypka? Współczuję. Ale to wlaśnie skutek takiej pogody... precz! (do tej pogody oczywiście) Uważam że 3 do 5 stopni mrozu było by git.
30 stopni w cieniu? Umieram... copyright Gwyn.
|
|
|