Planeta małp - Głupie pytania, głupie odpowiedzi...
Tomcich - 13 Października 2007, 19:49
Wszystko wynika z podstawowego prawa fizyki - prawa zachowania masy.
Ponieważ niewątpliwy mistrz i znawca spraw piłkarskich Kazimierz Górski stwierdził, że bramki są ZAWSZE dwie to i dlatego są w dyskotekach zamiast piłek pijacy, którzy po spożyciu napoju filipińskich szamanów widzą podwójnie, a więc zamiast jednej bramki - dwie. Dzięki ich poświęceniu prawa fizyki są więc zachowane, więc w zgodzie z tym co powiedział Pan Majster do Jasia- Praw fizyki Pan nie zmienisz i nie bądź Pan głąb.
QED
Lump Kałmuk - 15 Października 2007, 10:17
FIFA traktuje dyskoteki jako swoisty poligon doświadczalny, na którym sprawdzane są pewne nowe, czasami dość kontrowersyjne pomysły dotyczące zmian w przepisach. I tak testuje się np. pomysł by okrągłą piłkę zastąpić kwadratową szczęką ochroniarza, a zamiast dwóch bramek zainstalować jedną, żeby nie było przeciągu. W niektórych lokalach stosuje sie np. zapis wideo, w celu wychwycenia, czy zawodnik był mocno spalony (czy też pił na równi z ostatnim obrońcą). A podczas tańca na rurze testowane są metody sprawdzania, czy piłeczki całym obwodem minęły słupek.
Tequilla - 17 Października 2007, 12:23
Jesteście upiorni
o włoch bramkarza reprezentacji Włoch dosłownie wygrywa Lump. Skądinąd uważam, iż powinno cię mocno zaniepokoić, to, że tak często w tym wątku wygrywasz.
Lump Kałmuk - 18 Października 2007, 09:01
Tequilla napisał/a | powinno cię mocno zaniepokoić, to, że tak często w tym wątku wygrywasz. |
Każdy się realizuje na swoim poziomie. Jedni piszą konkursowe szorty, inni brylują w quizie edukacyjnym, a mnie stać tylko na pisanie głupot
Zatem do dzieła.
Problem jest taki: ostatnio z Gorbashem prowadziliśmy dyskusję matematyczno-filozoficzną na temat słynnego stwierdzenia, że "nic to jest flaszka na dwóch". No i jest kłopot. Bo z matematyki wiadomo, że dzielenie przez zero jest niedozwolone. A skoro "nic = flaszka / 2", to wynika, że:
2 = 0,5 / 0
Jak to wyjaśnić? My nie doszliśmy do rozwiązania, liczę zatem na przenikliwe umysły Szanownych Forumowiczów
gorbash - 18 Października 2007, 09:07
Wpadł mi do głowy taki pomysł (po flaszce), że być może kiedy mamy do czynienia z flaszką, zaczynają się ujawniać jakieś efekty relatywistyczne? I w tym równaniu po prostu brakuje jakiejś stałej - dla ustalenia uwagi mogę ją nazwać stała gorbasha albo jeszcze lepiej stałą kosmologiczną, jako że flaszce z reguły towarzyszą kosmate myśli...
Tequilla - 18 Października 2007, 09:48
Lump Kałmuk napisał/a | Tequilla napisał/a | powinno cię mocno zaniepokoić, to, że tak często w tym wątku wygrywasz. |
Każdy się realizuje na swoim poziomie. Jedni piszą konkursowe szorty, inni brylują w quizie edukacyjnym, a mnie stać tylko na pisanie głupot
|
Jak wspomniałem wczesniej to droga prowadząca wprost do Nirwany ( ale broń Boże losów Kurta Kobaina! ) . Ani chybi jeszcze będziemy się do ciebie modlić
Lump Kałmuk - 18 Października 2007, 10:56
Oj, z tymi modłami to lekka przesada
Może lepiej ja założę rozgłośnię (Radio Mary-Jane), a Wy co najwyżej przysyłajcie składki?
nikto - 18 Października 2007, 18:45
Kosmate mysli,he? "Stała kosmologiczna Λ – jest to człon" z wikipedii
Lump Kałmuk - 19 Października 2007, 07:32
Nie ma co trzymać narodu w niecierpliwości
gorbash, zadawaj!
swoją drogą te efekty relatywistyczne faktycznie potrafią krwi napsuć. Np. taka dylatacja czasu: piję całą noc, a potem pamiętam tylko połowę
gorbash - 19 Października 2007, 08:58
Czym się różni składka od zrzuty?
Agi - 19 Października 2007, 09:02
Tym samym czym zrzuta od składki, tylko na odwrót
Lump Kałmuk - 19 Października 2007, 09:33
dla mnie to wszystko jedno. Może być sciepa, kwesta albo zbiórka, byleby na flaszkę uzbierać
Swoją drogą w Monty Pythonie był pewien Strażnik, który zrzucał z kładki, ale nie wiem czy to ma jakiś związek.
elam - 19 Października 2007, 20:12
mozna kogos zrzucic z tapczanu, ktory sie potem zlozy.
mozna tez kogos zlozyc na tapczanie, ktory sie potem zrzuci (np z dachu)
wiec wlasciwie nie ma roznicy....
gorbash - 20 Października 2007, 00:09
To może jeszcze jedna osoba odpowie (tak żeby było równo) i rozstrzygamy...
Tequilla - 20 Października 2007, 08:07
To dla równowagi i twojej spokojności duchowej odpowiem najgłupiej jak umiem:
bo zrzuta jest z rzutu, a składka jest składna.
gorbash - 20 Października 2007, 08:13
Dziękuje
Komisja ustaliła sobie to co chciała i zdecydowała że wygrywa elam
elam - 20 Października 2007, 15:43
dlaczego nie powinno sie mowic z pelnymi ustami?
Tomcich - 20 Października 2007, 15:47
Bo gdy mówimy z pełnymi ustami to brzmi to jakby mówił nasz Jaśnie Panujący Prezydent.
Iscariote - 20 Października 2007, 15:48
ponieważ zapełniona jama ustna nie może pełnić roli pudła rezonansowego, a tym samym nie może dojść do amplifikacji dźwięku.
merula - 20 Października 2007, 19:14
Bo może się zdarzyć, ze ktoś, korzystając z chwilowo otwartej paszczy przy gadaniu, pozbawi nas możliwości konsumpcji.
Lump Kałmuk - 22 Października 2007, 07:22
bo jak się gada z pełnymi ustami, to można partnerowi odgryźć
Piech - 22 Października 2007, 07:39
Mnie uczyli, że jak pies żre, to nie szczeka.
elam - 22 Października 2007, 19:54
jak na razie malo glupie te wasze odpowiedzi
Agi - 22 Października 2007, 21:20
no to masz głupią: żeby rozmówcy nie opluć
Iscariote - 22 Października 2007, 21:24
Agi55 napisał/a | żeby rozmówcy nie opluć |
o boże... a ja myślałem, że to po to by odwrócić uwagę od tego, co chowamy pod stołem....
gorat - 22 Października 2007, 21:27
Czy też raczej robimy, tfu, tfu.
merula - 22 Października 2007, 21:29
żeby tasiemiec sie nie zapowietrzył
elam - 22 Października 2007, 21:29
Agi55 napisał/a | no to masz głupią: żeby rozmówcy nie opluć |
Agi, alez to bardzo rozsadne wytlumaczenie, wcale nie glupie...
oj, cos za bardzo sie narod ostatnio zmobilizowal, chyba przez te wybory, trudno z was glupote wykrzesac poczekam jeszcze, ok.?
edit:
o, o, zaczyna sie cos ruszac...
Agi - 22 Października 2007, 21:31
meruli, odpowiedź, może nie jest głupia, ale na pewno zabawna
Tomcich - 22 Października 2007, 21:34
Bo nam zęby wypadną?
|
|
|