Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 14 Czerwca 2010, 21:07
Akurat nie mam pod ręką żadnego chomika żeby nafaszerować go ketonalem i sprawdzić czy potem przestanie mnie boleć głowa a zacznie brzuch, no sorry
shenra - 14 Czerwca 2010, 21:08
Martva, eksperymentatorko.
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2010, 21:24
tak w sumie, to chomiczka mogłabyś sobie odpuścić. Już na jednym sprawdziłem, że jak się go nafaszeruje p-bólami, to wcale mnie zatoki nie przestają boleć. Ale z drugiej strony - brzuch nie zaczął boleć.
Choć jakbym po eksperymencie tego chomiczka zjadł, to może i by brzuch boleć zaczął, ale jakoś ten chomik tak dziwnie wyglądał, że mi apetyt przeszedł...
Kruk Siwy - 14 Czerwca 2010, 21:36
Jestem fanem fana Pioruna czyli chomika Atylli. Proszę mi tu farmazonów Miszka nie opowiadać!
Martva - 14 Czerwca 2010, 21:37
shenra, jest ryzyko, jest zabawa, czy jakoś tak Nie wpadłabyś na tableteczkę ketonalu?
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2010, 21:43
Kruku - jak już, to "farmakozonów"
Martva - 15 Czerwca 2010, 16:00
Osiem par kolczyków typu składak, czyli zabrałam się za szkło weneckie
Zrobiłam małe allegrowe zamówienie, bo mi się skończył drut, i drugie, bo mi się skończyły bigle, i znów będę miała pustki na koncie ;( Ale siostra własnie dała znać że potrzebuje pudełko, więc spróbuję być dobrej myśli.
A, i znalazłam fajne buty na allegro, mój numer, ale okazuje się że rozmiarówka zaniżona, długość wkładki 22,2 zamiast 23cm. A większych nie ma. sniff.
shenra - 15 Czerwca 2010, 16:55
Kurde nie mogę się wytośtać listą zakupów na wyjazd. Nie, żebym nie wyjeżdżała za dwa dni i nadal jestem w przysłowiowej rzyci.
| Martva napisał/a | | A, i znalazłam fajne buty na allegro, mój numer, ale okazuje się że rozmiarówka zaniżona, długość wkładki 22,2 zamiast 23cm. A większych nie ma. sniff. | Zerknij tam, gdzie ja ostatnio kupowałam, może będą mieć coś fajnego.
Martva - 15 Czerwca 2010, 17:14
Przejrzałam i dżisas, mają sandałki z cholewką Niestety nic nie widzę, ja chyba mam za duże wymagania butowe
Znaczy zrobiłaś listę i nie możesz jej zrealizować, czy nie możesz jej wymyślić?
shenra - 15 Czerwca 2010, 17:20
Z wymyśleniem wszystkiego mam problem. Zupełnie wyleciało mi z głowy, co miałam kupić i dlaczego, poza podstawowymi rzeczami, które są oczywiste. Damn it!
ilcattivo13 - 15 Czerwca 2010, 20:11
shenra - ale o gorzale pamiętasz?
shenra - 15 Czerwca 2010, 20:14
ilcattivo13, gorzałę to ja będę mieć tam
ilcattivo13 - 15 Czerwca 2010, 20:23
e-tam, oni nie "umio" wypędzić porządnej gorzały. Tylko jakieś wynalazki z sera lub makaro... o pardąsik - z pasty.
shenra - 15 Czerwca 2010, 20:29
ilcattivo13, spoko, spoko umiem o siebie zadbać Nie jestem stratna. A bajery z pasty są good.
Martva - 16 Czerwca 2010, 13:52
Znalazłam fajne koturny w CCC, ale były tylko fe-brązowe. Za to truskawy na Kleparzu są po 3 złote za kilo, to miłe. I blender który mama dostała na imieniny okazał się jednak działać - ostatnio odmówił zmielenia ogórka, teraz nie szło mu z truskawkami, ale jak się dolało kefiru, to zaskoczył. Miło z jego strony. Ale masłem orzechowym chyba nie będę próbowała go męczyć, bo umrze
shenra - 16 Czerwca 2010, 19:14
| Martva napisał/a | | Za to truskawy na Kleparzu są po 3 złote za kilo, to miłe | A nie napromieniowane aby?
Martva - 16 Czerwca 2010, 20:53
A chyba nie, zjadliwe były.
shenra - 16 Czerwca 2010, 20:55
To good, bo jak słyszałam, że te powodziowe truskawki to mogą być tanie i niezjadliwe.
Martva - 16 Czerwca 2010, 21:00
Pachną nieźle, mogłyby byc ciut mniej wodniste, ale padało ostatnio, więc wiadomo że idealne nie będą; mocno wątpię żeby zerwały powodzią.
shenra - 16 Czerwca 2010, 21:22
No to dobrze, też dzisiaj jadłam truskawki. Tak w ogóle od kilku sezonów pierwszy raz się załapałam na truskawki. Hehe, mała rzecz, a cieszy.
Agi - 16 Czerwca 2010, 21:52
Właśnie skończyliśmy jedzenie kilograma truskawek.
shenra - 16 Czerwca 2010, 21:59
Truskawki rzondzom A ja sobie drinkuję smacznie.
Martva - 17 Czerwca 2010, 09:35
Łażę sobie ostatnio po domu w sandałkach na obcasie, które nabyłam na maturę. W sumie nauczyłam się trzymać równowagę. Źle się w nich robi przysiady, z chodzeniem daję radę. Ale mają jedną gupią rzecz, dzięki której na pewno nie wyjdę w nich z domu: kretyńską konstrukcję pasków przez którą idealnie wypada mi mały palec. Chyba je szyli dla kogoś z równymi wszystkimi pięcioma, ale wtedy nie wiem jakby się zmieściły
shenra - 17 Czerwca 2010, 09:53
| Martva napisał/a | | równymi wszystkimi pięcioma | To dają takie?
Kai - 17 Czerwca 2010, 17:03
| Martva napisał/a | | kretyńską konstrukcję pasków przez którą idealnie wypada mi mały palec. | Ooo, jestem normalna, Ciebie też to irytuje, więc nie jestem jedyna.
Martva, ale wczoraj metalowe kreacje widziałam. Mniam! I czemu Ciebie nie było?
shenra, większość człekokształtnych ma małe palce tylko trochę krótsze od pozostałych...
merula - 17 Czerwca 2010, 19:03
widać nie jestem normalna
Martva - 17 Czerwca 2010, 20:11
Ale gdyby te paski były wszyte trochę bardziej wąsko, to byłoby dobrze dla nierównopalczastych, a nie przeszkadzałoby równopalczastym.
shenra - 17 Czerwca 2010, 23:08
| Kai napisał/a | | shenra, większość człekokształtnych ma małe palce tylko trochę krótsze od pozostałych... | Wiem, ale nie równe
Martva - 18 Czerwca 2010, 21:34
Znalazłam dziś robaka w bananie. A nie jadłam go normalnie, tylko obierałam i kroiłam w plasterki, na szczęście. Znaczy banana, nie robaka. Fuj.
Poza zestawem ćwiczeń na brzuch, pośladki i nogi zrobiłam dziś z rozpędu na ręce. Strasznie mnie bawi gość prowadzący, jest megapozytywny Wczoraj oglądałam odchudzaniowe suplementy diety, ale 90% było opartych na błonniku i to bez sensu, bo czego jak czego, ale błonnika szamam mnóstwo.
May - 18 Czerwca 2010, 21:44
Ale jestes dzielna!
A ja mam w domu inwazje szczypawek, w trakcie naszych wakacji wlasciciel zrobil remont i pojawily sie szczypawy... Ktos wie jak sie dranstwa pozbyc?
|
|
|