To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Kai - 12 Kwietnia 2010, 15:00

merula napisał/a
nie obrażaj psów, proszę, to fajne zwierzęta :wink:

No, ale w stanikach nie chodzą ;) Koty widziałam, psy nie :D Więc to ich chyba za bardzo nie obraża? :)

Lubię ładną bieliznę, ale mam straszne wymagania. No i jak pomyślę, że musiałabym iść do KILKU sklepów, poprzymierzać, jeszcze się przekonać, że noszę inny rozmiar niż sie łudzę, to mi jakoś nieswojo.

Martva - 12 Kwietnia 2010, 15:07

Kai napisał/a
Nie znamy ;)


Oj, to wrzućmy w Google i poczytajmy, myślę że może Cię zainteresować :)

Kai napisał/a
to były naprawdę doskonałe i piękne rzeczy.


A teraz mają konkurencję ;)

joe_cool napisał/a
Hm, bardziej miałam na myśli wymiary okołopupne ;)


No ja rozumiem, dla mnie dość newralgicznym punktem jest talia/brzuszek i stamtąd bym się chciała centymetrów pozbyć, ale biust i jego niezmienność rozmiarowa jest ważniejszy :)

Kai napisał/a
to mi jakoś nieswojo.


Nieswojośc nieswojością, ale wygodniej się robi ;) I sylwetka od razu lepiej wygląda, i człowiek się trzyma prosto.
BTW musze sobie wreszcie zrobić zdjęcia porównawcze, żeby pokazywać na przykładzie własnym dlaczego dobry stanik jest dobry.

Kai - 12 Kwietnia 2010, 15:16

Dla mnie po kuracji hormonalnej +20 kg nagle wszystko się zrobiło newralgiczne :mrgreen: ale mam nadzieję, że mi to zejdzie... w końcu.
merula - 12 Kwietnia 2010, 19:11

ja jakbym sobie z brzuche i ew. talii wykroiła tak ze 20 kg to byłoby całkiem dobrze. ale jak na razie schudłam tylko w nogach.

bym sobie jakiś ładny stanik kupiła, taki z tych wygodniejszych i dla "falującej" piersi, bo chyba dojrzałam, żeby w końcu powyrzucać te niedopasowane i złe. ale nie mam koncepcji :evil: i kasy :evil: :evil:

Virgo C. - 12 Kwietnia 2010, 19:24

merula - deal zrobimy. Ty mi oddasz z brzucha (samo mi z chodzi), a ja Ci oddam z nóg (ni diabła nie mogę nic z tym zrobić). Pasuje?
merula - 12 Kwietnia 2010, 19:28

stoi.
Virgo C. - 12 Kwietnia 2010, 19:34

Ok, to teraz jak to przenieść?
ilcattivo13 - 12 Kwietnia 2010, 19:36

Martva napisał/a
BTW musze sobie wreszcie zrobić zdjęcia porównawcze, żeby pokazywać na przykładzie własnym dlaczego dobry stanik jest dobry.


a jak jeszcze wkleisz, to będzie tak :mrgreen:

Virgo C. - 12 Kwietnia 2010, 19:39

@ilcattivo
Ty byś się zdecydował - chrapiący niedźwiedź czy śliniąca się łasica ;P:

shenra - 12 Kwietnia 2010, 19:39

ilcattivo13, :mrgreen: :mrgreen:
ilcattivo13 - 12 Kwietnia 2010, 19:40

Virgo - ty nie bądź taki uszczegółowiony, chodziło mi wyłącznie o mimikę :wink:

i ślinienie się, ofkors :mrgreen:

merula - 12 Kwietnia 2010, 19:50

Virgo C., pomyślimy. może pocztą prześlę? :wink:
Virgo C. - 12 Kwietnia 2010, 19:53

Albo wiedźmę jakąś wynająć, ponoć ich sporo się po forum kręci.
Martva - 12 Kwietnia 2010, 20:14

ilcattivo13, ale wiesz, to by była fotka w ubraniu... 8)
merula - 12 Kwietnia 2010, 20:22

Martva napisał/a
ilcattivo13, ale wiesz, to by była fotka w ubraniu... 8)


Martva chyba nie zrobisz mu tego? :twisted:

shenra - 12 Kwietnia 2010, 20:24

merula napisał/a
Martva chyba nie zrobisz mu tego?
W ubraniu sądzę, że sam może się sfocić ;P:
ilcattivo13 - 12 Kwietnia 2010, 20:35

Martva - jak Ty mnie sadystycznie traktujesz... Najpierw robisz nadzieję, a potem z grubej (gaz)rurki... :roll: Choć nie powiem, żeby mnie to nic a nic nie rajcowało... :mrgreen:

shenra - ja się mogę nawet bez ubrania sfocić, ale czy to ma sens... ;P:

merula - 12 Kwietnia 2010, 20:39

to zależy jak bardzo bez ubrania ;P:
Martva - 12 Kwietnia 2010, 21:13

ilcattivo13 napisał/a
Martva - jak Ty mnie sadystycznie traktujesz...


Bo ja zua kobieta jestem.

Pies odmówił pójścia na pocztę. Zobaczył że zabieram torbę, za pierwszym zakrętem zaczął mi zabiegać drogę i bardzo chciał przejść na bardziej 'domową' stronę ulicy, a potem się zatrzymał i zaparł łapami. To go odprowadziłam, uciekł mi autobus i w końcu i tak poszłam w obie strony na piechotę.

shenra - 12 Kwietnia 2010, 21:15

ilcattivo13 napisał/a
shenra - ja się mogę nawet bez ubrania sfocić, ale czy to ma sens...
Jeśli Ci to frajden sprawi :mrgreen:
ilcattivo13 napisał/a
Choć nie powiem, żeby mnie to nic a nic nie rajcowało... :mrgreen:
:twisted:
hrabek - 13 Kwietnia 2010, 09:56

Znalazłem jakiś film z ćwiczeniami A6W. "Model" prezentuje poszczególne ćwiczenia, ale po jednym razie. Ile powtórzeń należy wykonywać? Czy trzeba założyć sobie np. 20 powtórzeń każdego ćwiczenia i jak się spuchnie w połowie to przerywać? Czy lepiej np. zacząć od 5 powtórzeń, żeby wykonać cały program i zwiększać ilość w miarę nabierania sił?
Martva - 13 Kwietnia 2010, 10:12

hrabek, wrzuć sobie hasło a6w w szukanie grafiki, wyjdzie Ci tabelka z ilością serii i powtórzeń na dany dzień. Właściwie ostatnio jak robiłam, to zaczęłam od większej ilości niż powinnam, bo miałam już 'wprawę', ale zatrzymałam się tak w połowie programu z ilością powtórzeń, żeby nie umrzeć z nudów - efekty się zaczęły robić, wprawdzie powyżej miejsca gdzie miałam nadzieję że się zrobią, ale zawsze. Nigdy wcześniej nie miałam takich śmiesznych pionowych wklęsłości po obu stronach pępka ;) Może jeszcze kiedyś je zobaczę.

W ogóle wcieram w siebie różne mazidła i czarna oliwka atycellulitowa Ziai jest fajna. W efekt z nazwy nie wierzę, ale napina i ujędrnia skórę, i właściwie to jest całkiem pozytywny efekt. W ogóle mazidła coś ze mną robią, jak pamiętam o systematycznym wcieraniu dwa razy dziennie, ale systematyczność nie jest moją mocną stroną. A skóra na twarzy nadal wariuje, całkiem dobrze robi jej nacieranie miąższem kiwi, ale to jej wystarczająco nie nawilża, a na każdy krem reaguje fochem. Chyba spróbuję ze zwykłym Nivea.

Kai - 13 Kwietnia 2010, 10:20

Martva, jak będziesz smarowała się oliwą z oliwek, byle regularnie, to też będziesz miała efekty. Sprawdzone. :) Podstawą jest tu masaż, substancje zawarte w mazidle są drugorzędne. Podobno cudownie robi peeling kawowy, ale nigdy nie miałam odwagi spróbować.

Znacie jakieś dobre mazidła na blizny? Po letnim uczuleniu mi zostały i udają, że nie wiedzą, o co chodzi,

Martva - 13 Kwietnia 2010, 10:30

Peeling kawowy jest absolutną rewelacją i zostawia skórę gładką jak przysłowiowa pupa niemowlęcia ;) Tylko absolutnie nie mieszaj kawy z oliwką, bo wanny nie domyjesz, żel pod prysznic jest lepszy. Niestety moja mama po operacji nie może pić kawy, a teraz w ogóle wyjechała do UK, a tata pije rozpuszczalną z której nie ma fusów :(
Oliwa z oliwek jest tłusta i zostawia ślady, tak samo wszelkie oliwki dla niemowląt, a ta ziajowa się całkiem szybko wchłania, wystarczy ją wmasować, zrobić gimnastykę i mozna się ubrać.

Na blizny podobno cepan, ale zużyłam pół tubki na blizny popieprzykowe i moja niesystematyczność dała o sobie znać, kiecki bez pleców odpadają i mam gustowne blizny na szyi ;) Jedna da się biżuterią zasłaniać, tyle dobrego.

Kai - 13 Kwietnia 2010, 10:37

Miałam fajną oliwkę Johnsona, też się ładne wchłaniała, taka z bąbelkami w środku, ale przestałam używać, jak mi się uczulenia "na wszystko" zaczęły.

Spróbuję tego cepanu, nic gorszego niż jest już być nie może, bo mnie się plamy - właśnie nie jakieś blizny, tylko ciemne plamy - usadowiły w okolicach łokci, a lato idzie.

Martva - 13 Kwietnia 2010, 10:51

Mam Johnsona z bąbelkami i ziajowa się wchłania duuuzo lepiej :) Bo to się nazywa oliwka z nazwy, ale nie jest specjalnie tłuste.
Cepan jest tani, ale na przebarwienia to nie wiem czy Ci pomoże. Spytaj w aptece czy nie mają czegoś na takie plamy, a nuż widelec jest cos fachowego? Nie wiem, nie miałam :|

Virgo C. - 13 Kwietnia 2010, 11:01

Z tego co właśnie sprawdziłem na tubce to Cepan chyba do tego się nie nadaje.
Martva - 13 Kwietnia 2010, 11:06

No bo on jest do blizn blizn, a nie przebarwień. ale jakieś maści na przebarwienia stricte tez na pewno są.
Kai - 13 Kwietnia 2010, 11:19

To są blizny, tylko tak jakoś zostają, nie chcą znikać.
corpse bride - 13 Kwietnia 2010, 11:20

cepan działa tylko do pewnego momentu. znaczy po jakimś czasie jest za późno, blizna musi być świeża.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group